Kochana Pani Krystyno,
Dzień Dobry/Dobry Wieczór* /*niepotrzebne skreślić /
Muszę przyznać, że piątek był bardzo przyjemny... A to za sprawą "przepięknej" premiery.
Premiera "Jeszcze będzie przepięknie", 22.10.2010
Pani Krystyno, na spektakl "Jeszcze będzie przepięknie" szłam z dużą ciekawością. Magnesem była dla mnie pani Monika Dryl, nigdy nie widziałam jej na scenie, natomiast swego czasu zachwyciłam się jej śpiewem/głosem (niestety nie było to na tzw. żywo..).. i ku mojemu zaskoczeniu i radości śpiewa również
w spektaklu.. i to jak! Przepięknie! Pozostała część obsady (oprócz ojca głównego bohatera) była mi znana... Trochę się obawiałam pana Rutkowskiego w tym spektaklu, ponieważ nie kocham teatru, jaki oferuje widzom...
Spektakl podoba mi się powiedzmy technicznie... śpiew, jak również gra p. Moniki Dryl - zachwyca.
A merytorycznie... pewne aspekty nie do końca... Postać faceta z Mcdonalda, jego matka.. nie trafiają
w mój gust.. A komornik w mojej ocenie powinien być cyniczny, a ten p. Mariusz... i jego niektóre żarty... zwłaszcza o dziecku chorującym na białaczkę.. to nie bardzo dla mnie..
Ale może to właśnie autor miał na celu, by totalnie przerysować pewną część społeczeństwa? Jak również wszechobecną wręcz.. kredytomanię..
Ogólnie spektakl zabawny. Obejrzę któregoś dnia ponownie.. Zobaczymy, jaki wówczas będę miała odbiór..
Poza tym ja chętnie zobaczyłabym w Polonii... coś klasycznego.. najlepiej dramat..
Ale oczywiście dla Pani - premiera na zdjęciach: