moja żona Aneta jest Pani zagorzałą wielbicielką dlatego wszelkiego rodzaju upominki związane z Pani twórczością sprawiają jej wiele radości. Tak też było, gdy w czerwcu w Teatrze Jaracza w Łodzi byliśmy na "Shirley". Była zachwycona!!!

Pozdrawiam

Damian