Chociaz chwile

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Chociaz chwile

Postprzez Agnieszka Maria N, 20.03.2011 21:43

Szanowna Pani Krystyno,
Spedzam z Pania ostatnio duzo czasu. Czytam Pani ksiazki i pisze prace licencjacka o fundacjach artystycznych w oparciu o Pani FundacjeNaRzeczKultury. Jestem aktorką. Po skonczeniu szkoly bałam sie przyjsc do Pani Teatru nawet zostawic cv. Balam sie ze nie bedzie Pani chciala rozmawiac, moja teczka tyrafi w kąt.. Moze nie byłam gotowa, a moze nie wierzyłam w takie szczescie. Dzis jest inaczej. Dzis poznaje Panią jako zupełnie inną osobe, niz tylko (i "aż" rzecz jasna) wybitną aktorkę, gwiazdę, wspaniałego reżysera, człowieka sukcesu. Dzis poznaje Panią tak, ze za serce sciska mnie Pani tym co pisze i jak pisze. Tym co Pania wzrusza i wscieka. Tym jak Pani nie moze spac, jak sie meczy, jak lubi ogród i ciocie..
Nie wiem czemu to pisze. Czegos sie od Pani nauczyłam. Czegos bardzo waznego. Czuje sie teraz gotowa, by stanac przed jakims lustrem od ktorego uciekalam. Czesto zastanawiala sie Pani czy dobrze robi ze tu pisze. Alez tak! Jestem pewna, ze wiele osob Pani tu "wychowuje" nieswiadomie.
Czy zechcialaby Pani spotkac sie ze mna choc na chwile? Tyle Pani robi, tyle wspaniałosci. Jakiez to byloby szczescie dla mnie, 24 letniej aktorki, na poczatku drogi, spotkac sie z Panią. Wiem,ze nie ma Pani czasu prawie na nic.. Pani aststentka powiedziala mi ze na wywiad nie mam szans. Nie chce wywiadu. Napisze licencjat (drugie studia sobie w trakcie wymyslilam;) bez wywiadu. Ale ja marze, zeby dla mi Pani szanse! obiecuje ciezka prace, pokore, posłuszenstwo i wszystko, wszystko co mam, co mysle i co rodze przy pracy nad kazda rolą. Wiele osob "uderza" do Pani. Ale nie chce patrzec na "wiele". Dzis to moja historia i mój list. Prosze choc o chwile rozmowy na parkingu Poloni, w drodze po bułki, w antrakcie sztuki.. Gdziekolwiek Pani chce. Ale prosze chociaz pomyslec dłuzej niz kilka sekund. Prosze o taki prezent. To piekny i ciezki zawod. To zywioł. Miłość i cierpienie w jednym. Jest w tym cos wiecej.Jest w tym misja. Tylko w dobrym miejscu i z dobrymi ludzmi mozna wypelniac misje. Patetyczne? moze.. Naiwne? mdlące? trudno. Tak mysle.
Pani Krystyno Jando, czy znalazlaby Pani dla mnie chwile na krotkie rozwazenie czy jest dla mnie malutkie miejsce u Pani choc na moment?
podalam tu wczesniej maila,ale kasuje, wole dla innych zostac anonimowa. Jedynie nr. Mam dwa, podam jeden z nich. Chetnie napisalabym tak, by bylo to tylko miedzy nami. Nie musi Pani tu odpisywac.

Za wszelkie bezczelnosci przepraszam.
Pozdrawiam i dziekuje jesli Pani to czyta:)
Ostatnio edytowano Wt, 20.11.2018 11:51 przez Agnieszka Maria, łącznie edytowano 1 raz
Agnieszka Maria
 
Posty: 2
Dołączył(a): N, 20.03.2011 21:25

Re: Chociaz chwile

Postprzez Krystyna Janda Pn, 21.03.2011 07:31

SZanowna Pani, młodzi aktorzy przychodzą do mnie często, no cóż, proszę ich o zostawienie Cv i tyle, nie mamy zespołu, nie mamy wielu produkcji, aktorów do swoich projektów angażują reżyserzy u nas pracujący, i wtedy tylko w takich momentach pokazujemy im nasze katalogi CV. W tym sezonie wszystko jest w zasadzie obsadzone, mogą sie zdarzyć tylko nieprzewidziany wypadek jak zastępstwo , ale wtedy prosimy o pomoc już bardziej doświadczonych aktorów bo zastępstwo to jazda zawodowa z przekroczoną prędkością. Proszę przyjść kiedyś , możemy chwilę porozmawiać, ale przykro mi nie mam nic do zaproponowania ...Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja