Och p.Krystyno, p.Krystyno...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Och p.Krystyno, p.Krystyno...

Postprzez Cezaryna N, 31.03.2013 21:08

...No to mamy " Święta z Jandą " ...jak powiedział z przekąsem mój syn osobisty :)
No bo święta-świętami, gościnność- gościnnością, ale przecież czas i dla siebie należy mieć. Prawda?
No to ja wczoraj znowu "Tatarak" wieczorem obejrzałam sobie!
Dziś zaś po powrocie do pieleszy domowych, mając na uwadze strasznie długą i niespodzianie niebezpieczną podróż samochodem / śnieżyca alpejska omalże, warunki drogowe koszmarne, dojechaliśmy ledwo, ledwo.../ i chcąc sobie wynagrodzić rzeczoną niedogodność- postanowiłam wziąć na tapetę "Rosyjskie konfitury" , po raz n- ty oczywiście ! Muszę tylko znależć pendrive-a z nagraniem i ...jestem w siódmym niebie.
A co jutro? Może " Białą bluzkę" obejrzeć zdążę? A jeśli nie - to i tak w sobotę Baba!!!
... No to mamy " Święta z Jandą"...

A wracając do mego ostatniego "listu" - naprawdę jestem ciekawa, czy miała Pani jakąś fajną, sympatyczną, zrobioną z pomyślunkiem i taktem prima- aprilisową przygodę?
Takam ciekawa :) ciekawa :) ciekawa :)
Ślę pozdrowienia ze Starego Żoliborza. Grażyna.
Cezaryna
 
Posty: 36
Dołączył(a): N, 10.03.2013 14:07

Re: Och p.Krystyno, p.Krystyno...

Postprzez Krystyna Janda Pn, 01.04.2013 05:56

Pani Grażyno nie przypominam sobie szczerze mówiąc żadnej prima-aprylisowej niespodzianki, jeśli to dość głupie albo wywołujące przerażenie. Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej Baby Chanel. Ukłony świąteczno zimowe.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja