Danuta W

[krysia]

Pani Krystyno serdecznie dziękuje za moc wzruszeń podczas oglądania spektaklu w Szczecinie. Zdobyć bilety na ten spektakl graniczyło z cudem ale udało się. Byłam, widziałam i jestem szczęśliwa. Szkoda tylko że tak rzadko można panią oglądać u nas. Warszawa jest dla mnie na razie nieosiągalna więc tym bardziej dziękuje. Dziewczyna w białym sweterku która wstała.

[Krystyna Janda]

Dziękuję. Serdeczności. Dużo jeżdżę z tym spektaklem i z innymi także. Do zobaczenia ...
PS. Ale przyjęcie spektaklu na Kontrapunkcie, wyjątkowo chłodne, brawa po pierwszej części zdawkowe, pierwsza widownia , która nie podniosła się po zakończeniu w jednym momencie w podziękowaniu za przypomnienie historii tego kraju, no cóż dziś i jutro już gram dla "normalnej "widowni, a nie specjalistów od teatru. Za chwilę w Warszawie gram pięćdziesiąty spektakl z kolei, lubię to grać , ale trzeba mieć dużo siły wewnętrznej i wiary, żeby głos "nie drżał" . Grając ten spektakl , jak nigdy mam uczucie ze robię coś ważnego, ważnego nie dla teatru , a dla nas wszystkich, dla mnie także. Pozdrowienia.