Och p.Krystyno, ta fizyka...

[Cezaryna]

Wprawdzie baaaardzo długo była Pani " nieobecna - usprawiedliwiona" , ale jak już p." powróciła ",
to trzeba przyznać, że efektownie : ze śmiechu bezwzględnie paść można czytając przezabawną storry o tym, ile trzeba się natrudzić...by fizykę można było studiować ( uśmiech ).
Fajnie, że jest Pani już w wakacyjnym nastroju ( uśmiech wielki ) .
Proszę więc wypoczywać, odpoczywać, relaksować się, odprężać czy jak tam Pani chce,
bo w Warszawie nadal pochmurno, pogoda taka bezpłciowa i nawet nastroju nie poprawia wiadomość,
że mamy aż 3 tenis. w ćwierćfinale Wimbledonu ! Ogląda Pani ?
I proszę nie zaniedbywač Dziennika - naprawdę sporo osób czeka....
Serdecznošci ślę . G. z Żoliborza

[Krystyna Janda]

Tak, tak, nie sorawdzam statystyk tu na mojej stronie, ae moje wpisy są przenoszone w różne miejsca, wczoraj na FB 100 tysięcy wejść. No, no...co to za odpowiedzialność i zobowiązanie! Ale na szczęście piszę tylko jak mnie napadnie... Jestem we Włoszech, niczego nie śledzę bezpośredenio, kibicuję z boku. Pozdrawiam.