Referendum

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Referendum

Postprzez GrejSowa Pt, 11.10.2013 23:11

Dobry wieczór, Pani Krystyno,

Według Pani, referendum to „zwykła awantura polityczna bez odpowiedzialności”. Ja nie wiem, czy ja się nie powinnam obrazić. Sugeruje Pani, że ja nie potrafię ocenić pracy Pani Prezydent po 7 latach i że jestem nieodpowiedzialna? Tak, najpierw złożyłam swój podpis za referendum, a w niedzielę zagłosuję za odwołaniem Pani Hanny Gronkiewicz-Waltz. Bez awantury i z pełną odpowiedzialnością.
Znane osoby, które w ostatnich latach namawiały mnie do pójścia do urny i przekonywały, że „warto mieć wpływ” straciły dzisiaj na wiarygodności namawiając mnie, abym została w domu. I teraz to pozostanie w domu nazywają wyborem!

Nagle teraz ktoś zauważa, że trzeba oszczędzać, bo referendum to koszt, że poczekać jeszcze rok do nowych wyborów. A ja nie chcę czekać, bo mi szkoda miasta i naszych pieniędzy, a rok to bardzo dużo. Referendum jest właśnie po to, aby pokazać władzy, że nie może spać spokojnie od wyborów do wyborów, a budzić się tylko na kampanię lub w poczuciu zagrożenia. Uśmiałam się czytając dzisiaj, jak to zgrabnie ujął jeden z polityków, że Pani Prezydent jest jak małżonek, któremu żona zagroziła rozwodem, więc teraz nagle zaczęły się kwiatki i kolacyjki. Całe szczęście, że można wziąć ten rozwód, a nie „i że cię nie opuszczę aż do śmierci”.

Wiele powodów składa się na moją decyzję, i tych lokalnych, i tych globalnych. Irytuje mnie architektoniczny bajzel, jak to się mówi fachowo „brak koncepcji urbanistycznej”. Przecierałam oczy ze zdziwieniem widząc koszmar budowlany przed kościołem św. Jakuba na Pl. Narutowicza. Wkurzają mnie te wszechobecne reklamy, wygląda to nieestetycznie, nie ma nad tym absolutnie żadnej kontroli. Kiedy wreszcie zostanie wypowiedziana wojna graficiarzom, bo boli mnie serce widząc pomazane budynki, zwłaszcza te zabytkowe. Kolejne zarzuty to likwidacja drobnego handlu, małych sklepików na rzecz zagranicznych sieci i hipermarketów. Boli mnie serce widząc starą Pragę rozpadającą się na naszych oczach (zakrytą tu i ówdzie na czas Euro 2012 dużymi płachtami reklam). Nie rozumiem marnowania publicznych pieniędzy na renowację pomnika „Braci Śpiących”, skoro mieszkańcy go nie chcą. Ze smutkiem obserwuję jak się tnie wydatki na kulturę z roku na rok. ArtPark w tym roku trwał już tylko 2 tygodnie! Jest wciąż tylu mieszkańców w stolicy, zwłaszcza starszych, dla których często te bezpłatne imprezy to jedyny kontakt z kulturą. Zbulwersowana jestem prywatyzacją SPEC, choć na początku prezydentury Pani Waltz zapewniała, że ta spółka zostanie zachowana dla miasta, jak również sprzedażą działki, na której mieściła się baza MPT, gdzie ostatecznie zaniżono cenę o ponad prawie 18 mln! (kupującym jest biznesmen Leszek Czarnecki). Taki gest ma Pani Waltz. W ciągu swojej prezydentury liczba urzędników została zwiększona o 2 tysiące!! Budowa targowiska Banacha stoi, hula tam wiatr i trawa rośnie, a jakie to obietnice były i plany! Następnie brak konkursów na stanowiska, niejawność umów, niekompetencja – dyrektorem Muzeum Historii Żydów jest osoba, która wcześniej zajmowała się budową Stadionu Narodowego.

Liczne i gigantyczne podwyżki: woda, ścieki, czynsze, żłobki, przedszkola, podatek od nieruchomości, użytkowanie wieczyste. Podwyżki cen biletów, tzw. ustawa śmieciowa, brak koordynacji remontów, opóźnienia (II linia metra miała być gotowa na Euro 2012), brak dialogu z mieszkańcami, arogancja, chaos komunikacyjny, dezinformacja, nie dotrzymywanie obietnic (np. z 5 mostów powstał ledwie jeden), kompromitacja z Muzeum Sztuki Nowoczesnej, horrendalne nagrody dla najbliższych pracowników (ponad 50 mln złotych razy 7 lat!), likwidacja stołówek w szkołach na rzecz drogiego i gorszego jakościowo cateringu, co uderzyło w dzieci z najbiedniejszych rodzin, ale 5 mln na organizację Sylwestra znajdą się zawsze. Pani Prezydent brak wrażliwości. Wspomnieć jeszcze należy o masowych wycinkach drzew, złej sytuacji w przedszkolach (wcześniejsze obcięcie o 10 mln wydatków na dodatkowe zajęcia), likwidacja ogródków działkowych. A wiadomość „z ostatniej chwili” jest taka, że budynek przy Podwalu 1 idzie do rozbiórki i stanie tam biurowiec. Nic dodać, nic ująć. I tak mogłabym jeszcze długo wymieniać, ale czasu nie ma, bo już właściwie cisza przedreferendalna.

Rozumiem, że przyjemnie jest jeździć nowymi drogami, jednak to dla mnie za mało, abym pozostała w domu. Nie będę działać w niczyim interesie, bo ktoś tak chce, tylko i zawsze w interesie mojego miasta. W świetle tych niektórych argumentów, które przedstawiłam, byłoby to z mojej strony nieodpowiedzialne.

A Warszawa, bez względu na wszystko, będzie piękna dla mnie zawsze, bo mieszkam w niej od urodzenia.

Serdecznie pozdrawiam,

Małgorzata M.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Re: Referendum

Postprzez Krystyna Janda Pt, 11.10.2013 23:23

Proszę głosować według uznania. To Pani prawo.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja