Jeden punkt i nic więcej.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Jeden punkt i nic więcej.

Postprzez Ewa555e Cz, 21.11.2013 22:09

Dobry wieczór,

Pani Krystyno, moje dziesięć punktów, uzasadniające wyjście z domu do kina czy teatru zamyka się w zasadzie tylko w jednym punkcie, dla którego to robię, to jest mianowicie chęć przeniesienia się w inny świat, świat klimatu epoki, w której zrobiony jest film czy spektakl, jej zapachu czy dźwięku. Reszta punktów, wymienionych w dzienniku to jest chyba niezły żart piszącego.

Pani Krystyno, odnosząc się do omawianego tematu to właśnie w wieczór Sylwestrowy wyjdę z domu tylko po to by spędzić z Panią, z aktorami i ze sztuką zakończenie roku, śmiejąc się i bawiąc do granic możliwości.

Będę jeszcze na spektaklu Grube Ryby, na które cierpliwe czekałam prawie dwa miesiące. Cieszę się już na to spotkanie, ze sztuką i epoką XIX wieku oraz na komiczną rolę Artura Barcisia w roli tytułowej grubej ryby.

Będzie niezła zabawa, którą bardzo lubię i dla której warto wyjść z domu, nawet o tak późnej porze, w jakiej grane są spektakle, a dla "skowronka" to jest szczególnie bardzo trudne.

Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie i do miłego spotkania w Sylwestrową Noc, Ewa
"Z życiem jak ze sztuką w teatrze: ważne nie jak długo trwa, ale jak zagrana". Seneka Młodszy
Avatar użytkownika
Ewa555e
 
Posty: 66
Dołączył(a): Pt, 06.01.2012 16:48
Lokalizacja: Milanówek

Re: Jeden punkt i nic więcej.

Postprzez Krystyna Janda Cz, 21.11.2013 22:54

O! Miło. Tak więc razem skończymy ten rok. Jaki był? Niezły. Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja