Szanowna Pani Krystyno
Owacje na stojąco dla monodramu Kamila Maćkowiaka za spektakl "Niżyński" na Scenie Kameralnej Teatru Polskiego w Warszawie to za mało. Mówi się, że tylko Krystyna Janda Mistrzyni monodramów jest w stanie utrzymać uwagę widza przez 2 godziny. Otóż nie. Nie tylko Krystyna Janda. Kamil Maćkowiak dał radę i CHAPEAU BAS! mu za to. 2 godziny monodramu bez przerwy, pełne skupienie uwagi widzów na sobie, ani sekundy nudy ze sceny - po prostu Kamil jest mistrzem a ma przecież zaledwie 30 parę lat.
Niżyński, jakaż to tragiczna postać, jaka straszna choroba zniewoliła jego ciało i duszę, w jakich ciężkich czasach przyszło mu żyć. Kamil oddał całego siebie i całe serce swoje tej postaci. Tak jak Pani czy to jako Shirley czy Monika czy Tonka.
Pani Krystyno! Jeśli mogłaby Pani wykorzystać kiedyś talent Kamila na deskach teatrów Fundacji to na pewno odbiłoby się to tylko i wyłącznie z korzyścią dla tych miejsc.
Proszę przekazać Panu Andrzejowi Sewerynowi duże słowa uznania, za to że Kamil może grać w Teatrze Polskim.
Mam nadzieję go zobaczyć w Polonii lub w Och'u.
Wszystkiego dobrego dla Pani. Oby więcej było tak utalentowanych aktorów jak Pani czy Kamil.
Pozdrawiam serdecznie
pomarańcz
PS. http://www.teatrpolski.waw.pl/pl/spekta ... id_act=362