Miałam to napisać już dawno, ale nie było czasu, ta smutna wiadomość zatrzymała mnie w pędzie.
Od dłuższego czasu śni mi się Pani w odcinkach... no Freud by się uśmiał... tych odcinków to już było minimum 10. Byłyśmy już wszędzie, na backstagach teatrów, starówkach różnych polskich miast, i we Włoszech. Chyba za dużo się naczytałam wszytskich tych waszych wyjazdowych historii i innych anegdotek. Bardzo mi z tymi snami dobrze, budzie się nazwiedzana, nagadana i spokojna
 Najśmieszniejsze jest, że za każdym razem na początku tego snu ja staram się przedstawiwać przypomnieć kim jestem i co ja tu robie. A Pani zawsze odpowiada: "Co ty jaja sobie robisz, przeciez znamy sie od lat..."
 Najśmieszniejsze jest, że za każdym razem na początku tego snu ja staram się przedstawiwać przypomnieć kim jestem i co ja tu robie. A Pani zawsze odpowiada: "Co ty jaja sobie robisz, przeciez znamy sie od lat..."Życzę Pani mimo wszytsko dobrych świąt, w otoczeniu rodziny i pozostałych przyjaciół oraz dużo siły na kolejne dni.
Z ciepłymi pozdrowieniami
Agata Jakubowska


