Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Śr, 28.06.2006 10:06

Czy KTOS tutaj prosil do tanca?

Pozytywka, czyli krótka jak sen, piosenka dla Joanny" #a co taka krótka, zacznę roszczeniowo# /prosze sie skupic na snie - mozna sobie wysnic dluzsza piosenke/

Lekko na palcach tańczymy walca #a nie dziękuję, popilnuję ścianę# /a ze niby CO Sciana robi, ze az trzeba ja pilnowac? Hi hi/
tańczymy walca lekko na palcach #się uparł, a cygara i whisky to gdzie?# /w boys' club. Sciana trzyma reke na skrytce. Haslo do skrytki: "mezczyzni nie maja duszy"/
jak tu nie tańczyć, kiedy wkoło noc #czy to jest logiczne?# /a czy zycie w ogole jest logiczne? To pyta Alberta/
i gwiazdy płoną, za oknem świerszcz melodię gra #czili nie wyśpimy się dzisiaj, tak?# /szkoda nocy na spanie. Wers dla Mashmuna, ekhm...ekhm.../
w kieszeni wiersz i w oku łza... #ciepło, cieplej# /znowu zaczna marudzic, ze upal/
i jak tu nie tańczyć całą noc i dzień #i jeszcze dzień?# /mozna zasnac na klawiaturze i snic o tancu/
i tak bez końca zagubić się #nie zagubić, tylko wędrować# /nie wedrowac, tylko latac/
w melodii tej: na raz i na dwa #a co tak prosto?# /bo to tylko dwa pierwsze takty. Nie dosc, ze roszczeniowa, to jeszcze niecierpliwa/

Ty uśmiechnięta, nic nie pamiętasz #nie ze mną te numery, pamiętam wszystko# /a ja zapomnialam, ze NIE pracuje w weekend!/
W moich ramionach płyniesz uśpiona #a co tak szybko nagle uśpiona?!# /no bo ZMECZONA!/
Spójrz, wkoło już wiruje świat #maryśka?# /KTO ukradl pelargonie? 100% Hippis?/
Cudownie tak, oszalał świat #hipisi i kołtuny wszystkich kontynentów, łączcie się!# /MY juz dawno polaczone, phi!/
ten rytm i takt, coś w sobie ma #co one takiego mają, pytam z uśmieszkiem# /jak to co? Na pewno nie DNO!/
że tańczyć się chce, że śpiewać się chce #to ja zaśpiewam, pan zatańczy, ok?# /prosze bardzo - moge spiewac, tanczyc, kiwac sie, stepowac, robic salta, phi! Cyrkowka jestem/
zakochać się ten jeden raz, #zdaniem Teremi nigdy nic nie jest na 100%, VETO – a miłość i inne kardynalne sprawy? U mnie 100% albo wcale i pewnie dlatego nie można ze mną wytrzymać...# /u mnie na 444%. Taki jeden mowi, ze mozna ze mna zwariowac - czek/
gdy przyjdzie czas, obudzi nas #nie, nie, nie budźcie mnie# /a mnie dzisiaj obudzila piosenka z pobliskiego przedszkola. Wleciala przez okno. Koreanskie dzieci spiewaja pieknie. To idzie RADOSC/
serca bicie, nocne wycie psa... #ręce przecz – nie bić serca, nie wyć psa!# /serce mi mocniej bije, jak pies wyje do ksiezyca/
i jak tu nie tańczyć całą noc i dzień #zwyczajnie, wziąć i nie tańczyć, co się człowiek musi namęczyć z tłumaczeniem# /a po co tlumaczyc? Lingwistka sie znalazla! Zatracic sie w tancu i tyle/
i tak bez końca zagubić się #zagubić to MY, a nie nas, phi!# /zagubione to sa Kangurzyca i Sowa. Greenw przyslala golebia. Jest cala i zdrowa! Ufff/
w melodii tej: na raz i na dwa. #a dlaczego nie na cztery?# /Bronka! Skup sie! Gotowas? Raz...dwa...trzy...cztery/

(Szymon Zychowicz) #Bronka# + /Scianay, ktora idzie na miasto, bo jest glodna i leniwa. Czy KTOS ma ochote na kimchi soup? Moge przyniesc w tynku/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bronka Śr, 28.06.2006 12:10

Szacuneczek, ¦ciana!
Jeśli ktoś lubi Kabaret Potem, donoszę, że cichcem wydali po "Bajkach dla potłuczonych" pięć kolejnych płyt dvd. Cudo. Kiedy ja to obejrzę, a jeszcze są komentarze twórców do wszystkiego.
¦ciana, piosenka dla Ciebie:

WAL GŁOWĄ W ¦CIANę

Życie jest przykre,
przykra jest ludzka egzystencja.
Gdy człowiek nie ma
ani pieniędzy, ani szczęścia...

To nie jest fajnie!
Zmartwionych ludzi krążą stada,
lecz na kłopoty
jest jedna bardzo dobra rada:
Wal głową w ścianę!
To pomoże każdemu.
Wybierz miękki kawałek
i uderz z rozbiegu!

Na problemy i smutki
Wal w ścianę do skutku.
Masz problem z rozbiegiem...
To poproś kolegę.

Życie nas kopie!
Nie ma pieniędzy i nic nie ma.
To nie jest dobrze
człowiek się męczy i nic nie ma.
O rany rety!
Wszystko jest takie pokopane!
Nie ma perspektyw.
Lecz jest na szczęście jeszcze ściana!
Wal głową w ścianę!
To pomaga zapomnieć.
Uderz tylko dokładnie
i się poczuj swobodnie...

Zamiast głupio się złościć,
nabierz dużej prędkości.
Takie małe jebudu...
cię ukoi bez trudu.

(Słowa: Władysław Sikora, śpiewa Kabaret Potem)

http://www.kabaret.art.pl/ayoy/filmy/mp ... sciane.mp3
Bronka
 
Posty: 65
Dołączył(a): Wt, 20.06.2006 08:57
Lokalizacja: z brzozowego gaju:)

Postprzez Małgosia Sz Śr, 28.06.2006 12:43

Mam trochę zaległości w HP. Emciu w sprawie krzyży bruśnieńskich. Nazwa pochodzi od miejscowości Brusno. Istniał tam od wieków ośrodek kamieniarski i rzemiosło kamieniarskie było na bardzo wysokim poziomie. Rzemieślnicy tworzyli ciekawe figury, krzyże przydrożne (pokutne też!), rzeźby, kapliczki no i nagrobki. Te krzyże, które wkleiłam do HP to stary cmentarz w lesie obok miejsca gdzie kiedyś była cerkiew. Ale na Roztoczu jest ich pełno i właściwie przy każdej cerkwi takie krzyże można znaleźć.
Bruśnieński anioł na zdjęciu.
Emciu – opowieści i zdjęcia z China Town w SF bardzo fajne. Te zamieszczone w korespondencji do KJ również. Jeżeli chodzi o różnorodność to ... chyba będę musiała Cię ostrzec, że aż tak nie będzie! Ale chyba to wiesz, co? Czekam niecierpliwie (a właściwie moja bratowa czeka) na przepis hi hi hi! Wczoraj dzwoniła moja mama. W lesie są już jagody! W ten weekend pierogi z jagodami będą serwowane. Pycha!
Teremi – u mnie przed chwilą lało i to JAK!
¦ciana – przez Twój post uświadomiłam sobie, że jestem w boys clubie już od 5 lat. Dzisiaj powiedziałam mojemu szefowi, że bardzo schudł i fajnie z tyłu wygląda. Czy wy to słyszycie? Normalnie zmieniłam się w faceta! Taka uwaga! Uważaj tam na siebie druhno!
W Rozmowach trochę wrażeń z wczorajszego koncertu Tracy Chapman.
A ja pozdrawiam całe HP. Miłego dnia!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Śr, 28.06.2006 15:11

Nadrabiając zaległości T&T przeczytałam! Kilka słów a propos zagubienia. A najwyżej torebkom przez łeb dostanę od Grejs, ale trudno. Może nawet w HP mi przyłoży (teraz to już naprawdę mi przyłoży!). Grejs ma swoje problemy, ale chyba nie jest jeszcze całkiem zagubiona bo na maile odpisuje i telefony dzielnie odbiera. Nie każdy o wszystkim może w HP. Chyba trzeba to uszanować, co? Dzisiaj rano jeszcze żyła, bo gadałyśmy, ale bidulka mało na zawał nie padła, musiałam przez telefon ją reanimować (wiecie jak Maszmun robi usta-usta przez telefon?), bo dostała paczkę od Emci! Kurna jak Emcia wysyła paczkę to powiem tylko jedno – we właściwym MOMENCIE ...ekhm...ekhm... tę paczkę wysyła. Zawartości paczki nie znam (jeszcze hi hi hi ale ja i Grejs nie mamy przed sobą tajemnic hi hi hi znów mi przyłoży) ale Emciu zadziałało! Aaaa i Grejs chyba spiskuje coś z Kangurzycą, bo podobno 3 godziny przez telefon gadały w niedzielę rano (MarysiuB w razie czego też możesz mi przyłożyć, a co!). A i Grejs lubi Tracy Chapman a ja wczoraj do niej nie zadzwoniłam z koncertu! Jak mogłam? Grejs zaśpiewam Ci Fast Car jak się spotkamy w przyszłym tygodniu z Gochą, chcesz?
Spadam do roboty. Pa.
Ps - zapomniałabym. Dzisiaj wieczorem Grejs udziela wywiadu dla eskluzywnego miesięcznika dla pań (egzemplarz z autografem mam obiecany), w którym obala kolejne mity dotyczące ... nie uwierzycie ... boys clubu!
Ostatnio edytowano Śr, 28.06.2006 15:26 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez sonja Śr, 28.06.2006 15:22

...............czyli zyjom...............URAAAAAAAAAAAAA!!!...Pozdrawiam:)

ps. odwazyłam sie wlezc bom z sercem, nie boso...hi
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez Bronka Śr, 28.06.2006 15:46

SOWA PATRZY

Sowa patrzy,
ptaszek boi się sowy.
Mysz się jej boi
i cała ogromna noc...
też...
Też trochę boi się sowy.
A kogo boi się sowa?
Biała osoba z piór,
mieszkanka lotniska w Miami?
Ba! Sowa boi się lustra.
Ona jeszcze go nie zna,
ale je przeczuwa.

AO
Bronka
 
Posty: 65
Dołączył(a): Wt, 20.06.2006 08:57
Lokalizacja: z brzozowego gaju:)

Postprzez M.C. Śr, 28.06.2006 17:25

Dzien, dzien, dzien, dzien.....DOBRY!

Ja tylko na sekunde. Czy aby Sowa na pewno dostala wlasciwa przesylke....zaczynam sie martwic...hi hi.

Maszmunie, a Ty to ode mnie dostaniesz za ta piosenke w Kulturalnych! ZUPELNIE mnie rozwalila na drobne okruchy....Cokolwiek bym wiecej o niej napisala to by bylo o wiele zbyt osobiscie. Ide sie wiec gdzies schowac na chwile. Jak sie pozbieram to wpadne pozniej.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 28.06.2006 18:53

No i tak czułam, że dzisiaj dostanę, ale że od Emci? No co, no co, no co ... i dalej jakoś tam to szło?

Zaległości cd.
Trzynastko - "jak kiedyś postanowicie zalegalizować swój związek?" Hi hi hi. Przeczytam T. dobra? A wiesz, że ta kapliczka na wodzie i kapliczki pod górę to chyba jednak Górecko Kościelne a nie Krasnobród? Coś pokręciłam, a Ty za mną. No, ale to mało istotne szczegóły, najważniejsze, że miejsce i furmankę ciągle pamiętasz, co nie?
Teremi - tak, tak zbieram albumy z malarstwem! Jak tak pomyśleć, to taki album nie może się zbić tak jak kufel! Ale za to można go zalać nalewką z pigwy. Hi hi hi
Emciu - zdjęcia Jane wklejaj. Jasne! No i zaraz (zobaczysz jak zleci, szybciej niż ten tydzień to jest pewne!) Jane będzie mogła robić nowe zdjęcia. My już tu w K-R doczekać się już nie możemy.
MarysiuEs - do poczytania za dwa tygodnie.
¦ciana - w sprawie tych cygar w boys clubie to mam dla Ciebie prezent. Kiedy jest Dzień ¦ciany? Dobra, dobra wiem, że codziennie, ale ja poczekam do dnia czwartego, czyli do czwartku. A to już jutro.
Bromba - jak widać nawet AO może się jeden wiersz nie udać.

Emciu - jeszcze tylko 5 dni. ¦ciskam mocno.

Do-bra-noc. Wasz Maszmoon.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Śr, 28.06.2006 20:28

Macie szczęście, że jestem daleko - jestem wściekle zła i czekam aż mio przejdzie a gdzie najszybciej? oczywiście w HP
acha zła jestem na mojego szefa (o czym jeszcze on nie wie)

co może m.in. obudzić człowieka w nocy i to ze smacznego snu? - oczywiście ulewa i to jaka. Rano już było upalnie, parno - to nie to, że ja narzekam na lato, ale...

MarysiuES patrzyłam we właściwym kierunku ale to w linii prostej do granicy z Niemcami lekko licząc 600 kilometrów. Wypoczywaj i wracaj z jakimś planem czytanie i pisania w HP

Bromba - no trudno ja nie zgadzam się z teorią 100 czy nawet 444 (to ¦ciana) %. Zawsze jest jakis margines z którego być może w danym momencie nie zdajemy sobie sprawy, ale przecież "każda miłość jest pierwsza" - czyli każda na 100%?
We wszystkim co robię zostawiam sobie odrobinę miejsca dla siebie, takiego zamkniętego absolutnie dla innych - w miłości też. Nie chcę stać się czyjąś "własnością" czy też popaść w uzależnienie od innego człowieka. Ja chcę panować nad tym co robię, jak myślę i dlatego muszę mieć swój wewnętrzny azyl a tym samym nic nie mogę robić na 100%.
Ufff dobrze, że jest wolność w HP.
Jakoś nie mogę się przekonać do dzisiejszych kabaretów, gdzieś tam wciąż we mnie tkwią kabarety literackie, ale za piosenkę dzięki.

Maszmunku dzięki za wrażenia z koncertu, były fragmenty-mini fragmenciki w TV a zaległości w HP masz i to duże. Pytałam jak to robisz, że wklejają Ci się zdjęcia kolorowe a moje są czarno-białe chociaż są kolorowe. Czy potrzebny jest np jakiś program typu album?
Czy mogę prosić o 2 pierogi z jagodami? - nadasz to na Polski Express i dojdą jeszcze gorące - śmietane wiejską mam.
Czy masz już guzy nabite przez Kangurzycę i Sowę? - przyłóż lód (nie lody z zielonej herbaty)
acha jeszcze chyba jeden będzie od Emci, ale dlaczego? nie wiem już zupełnie.
Jak będziesz legalizować to o czym pisała Trzynastka daj znać do HP wcześniej.
No dobra kończę już bo za chwilę koncert piosenek "piwnicznych".
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Śr, 28.06.2006 20:35

No co, na dochodzenie do siebie najlepszy jest tekst!

Pozytywka, czyli krótka jak sen, piosenka dla Joanny" #a co taka krótka, zacznę roszczeniowo# /prosze sie skupic na snie - mozna sobie wysnic dluzsza piosenke/(nie wystarczy sie skupic, pozytywke trzeba nakrecic zeby sen trwal! KTO sie zglasza na ochotnika do nakrecania?)

Lekko na palcach tańczymy walca #a nie dziękuję, popilnuję ścianę# /a ze niby CO Sciana robi, ze az trzeba ja pilnowac? Hi hi/(Sciana trzyma ster w Boys' Club?)
tańczymy walca lekko na palcach #się uparł, a cygara i whisky to gdzie?# /w boys' club. Sciana trzyma reke na skrytce. Haslo do skrytki: "mezczyzni nie maja duszy"/ (Od steru do skrytki tylko wyciadnieci reki! Uwaga tam na palce chlopcy, z tygrysem nie ma zartow!)
jak tu nie tańczyć, kiedy wkoło noc #czy to jest logiczne?# /a czy zycie w ogole jest logiczne? To pyta Alberta/(usmialm sie, to Alberta i Bronka nie wiedza, ze w tancu chodzi o zmysly a nie logike? Luuudzie!)
i gwiazdy płoną, za oknem świerszcz melodię gra #czili nie wyśpimy się dzisiaj, tak?# /szkoda nocy na spanie. Wers dla Mashmuna, ekhm...ekhm.../(Jak to dla MAszmuna?! Przeciez od razu widac, ze jak swierszcz gra melodie to...no...GDZIE?!)
w kieszeni wiersz i w oku łza... #ciepło, cieplej# /znowu zaczna marudzic, ze upal/(najcieplej to bylo dzisiaj u mnie jak przypomniala mi sie piosenka Tracy...)
i jak tu nie tańczyć całą noc i dzień #i jeszcze dzień?# /mozna zasnac na klawiaturze i snic o tancu/(wszystko zalezy od tanca, Wy to Kolezanki takie doslowne jestescie ze cos!)
i tak bez końca zagubić się #nie zagubić, tylko wędrować# /nie wedrowac, tylko latac/(na taniec bez konca proponuje malinowy chrusniak!)
w melodii tej: na raz i na dwa #a co tak prosto?# /bo to tylko dwa pierwsze takty. Nie dosc, ze roszczeniowa, to jeszcze niecierpliwa/(bo po pierwszych dwoch taktach juz melodii nikt nie sluchal, ekhm ekhm, drugi wers dla Maszmuna)

Ty uśmiechnięta, nic nie pamiętasz #nie ze mną te numery, pamiętam wszystko# /a ja zapomnialam, ze NIE pracuje w weekend!/(a ja sie usmiecham bo cos mi sie przypomnialo....)
W moich ramionach płyniesz uśpiona #a co tak szybko nagle uśpiona?!# /no bo ZMECZONA!/(troche zmeczona, ale od czego sa te ramiona? Phi.)
Spójrz, wkoło już wiruje świat #maryśka?# /KTO ukradl pelargonie? 100% Hippis?/(gdzie tam, 100% Hippis to nie TAKIE pelargonie ma wsrod organicznych melonow, to pewnie byly Hippis zateskinil za dawnymi czasy)
Cudownie tak, oszalał świat #hipisi i kołtuny wszystkich kontynentów, łączcie się!# /MY juz dawno polaczone, phi!/(Laczymy sie w cudownym tekscie? Madonny znaczy sie?)
ten rytm i takt, coś w sobie ma #co one takiego mają, pytam z uśmieszkiem# /jak to co? Na pewno nie DNO!/(Jak to co? Cztery litery maja w sobie!)
że tańczyć się chce, że śpiewać się chce #to ja zaśpiewam, pan zatańczy, ok?# /prosze bardzo - moge spiewac, tanczyc, kiwac sie, stepowac, robic salta, phi! Cyrkowka jestem/(prosze bardzo to ja sobie na Siostry popatrze potem napisze recenzje do, powiedzmy, Kulturalnych, hi hi)
zakochać się ten jeden raz, #zdaniem Teremi nigdy nic nie jest na 100%, VETO – a miłość i inne kardynalne sprawy? U mnie 100% albo wcale i pewnie dlatego nie można ze mną wytrzymać...# /u mnie na 444%. Taki jeden mowi, ze mozna ze mna zwariowac - czek/(wszystko zalezy w co sie zainwestowalo, ja to lubie jak mi procenty rosna z roku na rok, hi hi hi)
gdy przyjdzie czas, obudzi nas #nie, nie, nie budźcie mnie# /a mnie dzisiaj obudzila piosenka z pobliskiego przedszkola. Wleciala przez okno. Koreanskie dzieci spiewaja pieknie. To idzie RADOSC/(a ja obudzilam sie dzisiaj i myslalam, ze zaspalam, a bylo dwie godziny wczesniej niz myslalam!)
serca bicie, nocne wycie psa... #ręce przecz – nie bić serca, nie wyć psa!# /serce mi mocniej bije, jak pies wyje do ksiezyca/(chwileczke,....to pies tez dachowiec?)
i jak tu nie tańczyć całą noc i dzień #zwyczajnie, wziąć i nie tańczyć, co się człowiek musi namęczyć z tłumaczeniem# /a po co tlumaczyc? Lingwistka sie znalazla! Zatracic sie w tancu i tyle/(wracajac do kontekstu, to przypomne kolezankom ze taniec trwa poki pozytywka gra...)
i tak bez końca zagubić się #zagubić to MY, a nie nas, phi!# /zagubione to sa Kangurzyca i Sowa. Greenw przyslala golebia. Jest cala i zdrowa! Ufff/(wg ostatnich doniesien to wszystkie zyja, ale sie nie ujawniaja!)
w melodii tej: na raz i na dwa. #a dlaczego nie na cztery?# /Bronka! Skup sie! Gotowas? Raz...dwa...trzy...cztery/(RUMBA!!!!)

(Szymon Zychowicz) #Bronka# + /Scianay, ktora idzie na miasto, bo jest glodna i leniwa. Czy KTOS ma ochote na kimchi soup? Moge przyniesc w tynku/+(Emcia, prosze bardzo mozesz przyniesc, tylko zeby byla goraca, w mojej porze obiadowej i NIE wylej po drodze!)

PS Ide cos przekasic, no co, lunch jest!

Czolem Teremi widze ze jestes! No i co przeszla zlosc?
Ostatnio edytowano Śr, 28.06.2006 21:29 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi Śr, 28.06.2006 20:40

Witaj Emciu - mam nadzieję, że jeszcze tam jesteś - trochę przeszło - w koncu trzyma mnie od rana a jeszcze w tle Janusz Radek śpiewa "Masz takie oczy zielone, zielone jak..."
Zastanawiam się: DemarczyK? czy Radek? - Demarczyk jednak.
Pozdrawiam - jutro to już tylko 4 dni.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Rfechner Śr, 28.06.2006 20:52

Dawno mnie nie bylo.ale czytam was sumiennie.Tylko z pisaniem byl problem ,bo znowu byly klopoty ale juz jest w miare dobrze .Moje dzieci jak wiecie w Anglii Wlasnie dostalam Smsa, pracuja przy cebuli ,czekaja na cos lepszego Napewno im sie uda Mieszkaja w Birnigham.Ja dzisiaj pojechalam nad morze ,ale popsula sie pogoda ,slonce za chmurami Chcialam pomoczyc moje chore nozki , ale prawie mi je powykrecalo z zimna i o dziwo opalilam dekolt z przodu jak lapalam chwilowe slonko .Odreagowalam poteznego stressa. Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Ściana Cz, 29.06.2006 04:06

Hello. Czy u Was tez pada deszcz? Jesli nie, to prosze sobie wyobrazic PRAWDZIWY DESZCZ.

"Hello /no przeciez mowie: HELLO, jest tam KTO?/
Can you hear me? /Sowa! Kangurzyca! Niech wyjda! Ilez mozna szczekac?/
Am I gettin' through to you? /o juz wiem, co powiem w poniedzialek w boys' clubie, hi hi/

Hello /10 telefonow z pracy, a jest dopiero 11-sta rano. Jak mi KTOS powie: "have a nice weekend, Sciana", to normalnie walne lapa tygrysa/
Is it late there? /nigdy nie jest za pozno, co nie?/
There's a laughter on the line /to Hobbity postanowily przegryzc moj kabel (nic sie nie bojcie, chodzi tylko o te telefony z pracy. Kabla do internetu broni Elf)/
Are you sure you're there alone? /nie! Szuflady pelne Hobbitow, Elfow, i takich tam roznych/

Cause I'm /jeszcze jestem, ale powoli przygniata mnie proza zycia/
Tryin' to explain /juz nie probuje, mowie tylko: "wykonac"/
Somethin's wrong /wrong to jestem ja, ze nie umiem sobie powiedziec "Sciana ma prawo do odpoczynku"/
Ya just don't sound the same /i dobrze, zmiana jest sila napedowa zycia/

Why don't you /bo dzwonia do mnie co 4 minuty/
Why don't you /bo sla golebie/
Go outside /poszlam na miasto, zjadlam zupe/
Go outside /wypozyczylam dwa filmy. Obejrzalam jeden. "Closer". Bardzo ladny. Polecam/

Kiss the rain /pocalowalam DESZCZ. Kreci mi sie w glowie/
Whenever you need me /Sowa! Copy!/
Kiss the rain /zeby pocalowac deszcz, nalezy..../
Whenever I'm gone, too long. /powroce TUUUUU/

If your lips /usta - czek, 4 litery/
Feel lonely and thirsty /na kaca najlepsza pajaca/
Kiss the rain /przygladam sie tej piosence ze zrozumieniem. Czworka jest naprawde magiczna/
And wait for the dawn. /a jak juz sie doszczekaMY, to znowu zacznie padac/

Keep in mind /mozna sobie zapisac w palm pilocie, jak KTO woli/
We're under the same sky /Alberta usmiecha sie i cos mamrocze, ze ocean odbija sie....nie mam sil/
And the nights /lubie noce, nikt do mnie nie dzwoni w sprawie pracy. CISZA/
As empty for me, as for you /phi! Wystarczy skoczyc na dach i tyle/
If ya feel /czuje stress, nie lubie tego uczucia/
You can't wait till morinin' /nie moge, jestem niecierpliwa jak Bronka/
Kiss the rain /cmok, cmok, cmok, cmok/
Kiss the rain /czy mozna tez poglaskac?/
Kiss the rain /glask, glask, glask, glask/

Hello /gadam do sciany?/
Do you miss me? /kazda piosenka jest o scianie, co nie?/
I hear you say you do /prosze powtorzyc, troszeczke glosniej!/
But not the way I'm missin' you /444% - czek/

What's new? /nie wiem czy to jest nowosc....oglaszam DNO/
How's the weather? /no przeciez pada. Prosze czytac podtekst ze zrozumieniem/
Is it stormy where you are? /zdecydowanie TAK, jesli chodzi o zycie w realu/
Cause you sound so close but it feels like you're so far /pojawiam sie i znikam, laduje baterie/
Oh would it mean anything /wszystko ma znaczenie/
If you knew /wiem, ze zyje w stresie/
What I'm left imagining /wyobrazam sobie, ze nie ma stresu/
In my mind /szukam ciszy/
In my mind /szukam spokoju/
Would you go /wychodze z siebie/
Would you go /i wracam/
Kiss the rain /deszcz = cisza/

And you'd fall over me /jak mi sie uda zasnac, to sobie to wlasnie przysnie/
Think of me /zaraz sprawdze w kalendarzu, kiedy mam wolna chwile na myslenie o tobie/
Think of me /cos tam wymysle/
Think of me /moze znajde chwilke/
Only me /co za roszczeniowy kochaneczek/
Kiss the rain /mokre mam lips od tego calowania/
Whenever you need me /call me, hi hi....hobbity pracuja w pocie czola, kabel juz prawie przegryziony/
Kiss the rain /ten deszcz to niezly kisser, pobieral korepetycje u Mashmuna/
Whenever I'm gone too long /przepraszam, ze sie nie odnosze, ale mam tyle na glowie, ze nie wiem w co tynk wlozyc/
If your lips /a jakie piekne ma usta ten deszcz/
Feel hungry and tempted /glodna jestem - czy KTOS moze mi zrobic sniadanie?! Elf?/
Kiss the rain /ekhm...ekhm...rozdzial drugi/
and wait for the dawn /pobudka!!!!! Ulewa za oknem. Czy ulewe tez mozna pocalowac? To pyta Alberta/

Keep in mind /zapisze sobie na rece, deszcz zmyje i nie bede sie musiala stresowac, ze mialam cos do zrobienia, phi!/
We're under the same skies /a niebo jest pieknie szare/
And the nights /a w nocy ksiezyc pieknie swieci/
As empty for me, as for you /jakie tam "empty", co Wy zycia nie znacie w realu?/

If you feel /nie powiem Wam co czuje, bo to zbyt prywatne/
You can't wait till morning /call me....hi hi...to smieja sie Hobbity/

Kiss the rain /cmok/
Kiss the rain /cmok/
Kiss the rain /cmok/
Kiss the rain /cmok/
Kiss the rain /ekhm..ekhm.../
Oooooohhhhh /mmmmmmm/
Kiss the rain /oj/
Oooooohhhhh /kreci mi sie w glowie/
Kiss the rain /la di da. la di da/

Hello /hello, jestem na posterunku/
Can ya hear me? /nie, ten deszcz wszystko zagluszyl/
Can ya hear me? /slysze deszcz/
Can ya hear me? /nic nie slysze/

tekst: Annie Lennox + /Scianay, na ktores tam mam ULEWA/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 29.06.2006 11:39

Kap, kap, kap, kap. Za oknem piekna ulewa. Obejrzalam przed chwila film "Ray", ciagle sie kiwam. Czy wiecie, ze zdjecia do tego filmu robil Pawel Edelman? Lubie polskich operatorow w Hollywood. Piekne zdjecia, panie Pawle. Piekna muzyka. Laduje baterie i ogladam filmy. Jeden za drugim.

Poodnosze sie troche, bo mam zaleglosci.

Niech skonam - KR sie ze mna zgodzil. Wiedzialam, ze przyjdzie ten dzien.
PS A czy pod tymi fotkami to mozna wskazac 5 roznic, zamiast podobienstw?

Czesc Bronka w niebieskiej ramce - piosenka R.Kasprzyckiego fajna. Zabieram sobie "jeśli świat jest tylko narkotycznym snem".

Mashmun - moge byc art deco. Usmiecham sie do Ciebie we wszystkich kolarach teczy.
PS Zmagam sie dzisiaj z wlasna slaboscia, czekajac na Joe. Hi hi. Jakby co, to skonczyMY razem w TYM pensjonacie (nie nad Bugiem). Kurna!
PS Kapliczki CU-DO-WNE!

Teremi - a ja dzisiaj zbilam moja ulubiona lampke do wina. DNO DNA.
PS No przeciez mowie, ze w Polsce nigdy nie bylo Prawdziwych Hippisow. Inne realia, inna sytuacja polityczna, inne mozliwosci. Dla mnie "ruch hippisowski" nie jest oparty na buncie. Jest oparty na LOVE & PEACE. Bunt niesie w sobie agresje, zlosc, walke. A takich cech nie ma w Prawdziwych Hippisach. Czepiam sie?
PS No to sobie daruje tego kardiologa.
PS "KAZDA HERBATA JEST OBRZYDLIWA"?????????????????????????????????????? Teremi! Boj sie Sciany!!!!!!!!! Wrocilam wlasnie ze sklepu. A w nim caly dzial z herbatami. Zielona, z brazowego ryzu, palona, z ginseng......eeeee tam......obrazam sie w imieniu herbat!
PS Nie wiem dlaczego te kolorowe zdjecia wklejaja sie czarno-biale, ale jak dla mnie to moga byc czarno-biale. Art deco mam na czwarte.
PS Jak padam na laptopa, to zasypiam. Nie wale lbem w komputer. Wale lapa tygrysa w stol. Taki nawyk.

Trzynastko - uwielbiam powroty. Miod.
PS Dzieki za zdjecia z Krakowa. Tak, to brama do Kredensu. Wiem, gdzie zrobilas to zdjecie. Ta brama zawsze mnie wzruszala/wzrusza.
PS Hotel Rezydent. Restauracja Chlopskie Jadlo - czek.

Bronka - "szkoda zycia na dno". Haftowac.....byle szybko, bo Druhna Sciana zbliza sie do zmiany zdania. A co wyhaftowane, to sie liczy, co nie?
PS Jasne, ze trzeba marzyc!

Penelopo - jak sie masz Druhno w Oczekiwaniu?
PS Chorobowe 11-stego - czek. Nie mam sil na ostatnia runde.
PS O boys' club nic nie napisze dzisiaj, bo staram sie uspokoic po ostatniej wymianie golebi.
PS Wersja z perspektywy Wilka! Sie usmialam. A czy ten Wilk, jak Swiety Mi(s)kolaj przytyl troche i zatkal komin?
PS Tea Shop w Azji - czek. Zapisane.
.....u mnie burza z piorunami.....nic nie zmyslam......

Emcia i Bronka - nie czekajcie z wedkami, tylko wklejajcie podteksty. Czy to ja zawsze musze byc pierwsza? Hi, hi...sie usmialam...jasne, ze zawsze MUSZE byc pierwsza. Przypadek kliniczny do pensjonatu.

Teremi - zaczelam pisac podtekst do tego tekstu o SF i znowu zasnelam na klawiaturze. Slowo Druhny z HP.
PS No niech Ci bedzie, skoro z tego marudzenia o pogodzie wychodza takie rzeczy jak lody, truskawki czy piwo, to marudz sobie ile sil!
PS zycie bez dna to dopiero DNO!
PS to juz lato. Czekam na jesien. Lubie nostalgiczne nastroje.

MarysiuES - no to czekaMY na pamiatki!

Bronka - ooooo.....kazda piosenka jest o Scianie. Podtekt bedzie. Prawda Oczywista.

Mashmun - dziekuje, ze mnie rozumiesz. Ja juz od kilku miesiecy jestem facetem. No co? Przygotowywalam sie do tego boys' clubu, wiedzialam, ze moja cierpliwosc bedzie nagrodzona. Moi koledzy w pracy traktuja mnie jak kumpla. Czasem nie moge wytrzymac tych meskich rozmow. Przegladam sie w oczach mojego O, zeby potwierdzic, ze jeszcze, gdzies tam (na dnie?) jestem kobieta.
PS Dzieki za wrazenia z koncertu T.C. Przeczytalam w Rozmowach. Zazdraszczam.
PS Nad tym postem o Grejs - spocily mi sie oczy. Sowa!!!!!! Jestes tam?!

Sonja - a to serce to na plazy? A jaka woda w poblizu?

Bronka - SOWA niczego/nikogo sie nie boi! W tym tkwi piekno NASZEJ SOWY!

Mashmun - u mnie juz czwartek! I co? Gdzie ten prezent?! Ilez mozna odswiezac strone?

Teremi - nie zgadzam sie, ze "kazda milosc jest pierwsza". Kazda milosc jest JEDYNA. I wtedy moze byc na 100% albo na 444%.
Tutaj robie sobie mala przerwe, bo musze (prywatnie przetrawic to, co napisalas) i napisac cos od serca, ale zeby nie bylo prywatnie. Trudna sprawa. Zaraz wracam.

Wrocilam. W milosci, tej prawdziwej, jest zawsze margines na "dla siebie", bo prawdziwa milosc TO zrozumie. "Uzaleznienie" od drugiego czlowieka, "bycie jego wlasnoscia" - to nie jest milosc. To jest narkotyk. Przepraszam Teremi, wiecej napisac nie moge. Rozumiem doskonale to, co napisalas. Ale...mam rowniez nadzieje, co ja mowie?, mam pewnosc, ze w prawdziwej milosci jest miejsce na szacunek, zrozumienie i azyl. Rozumiesz mnie?
PS Zdecydowanie Demarczyk!

Renato - jasne, ze IM SIE UDA!!!!!!!!!!!! Czuje to w kosciach!

I co? Juz koniec?! A ja sie dopiero rozkrecilam.....Buuuuu...... Dajcie mi jakis terapeutyczny tekst!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez KR Cz, 29.06.2006 12:39

No pewnie, że o różnice chodziło, skorom się zgodził... hii (zgadzam się, gdy się zgadzam, inaczej się nie zgadzam, o!)
KR
 
Posty: 457
Dołączył(a): N, 30.04.2006 22:32

Postprzez Bronka Cz, 29.06.2006 13:52

Salve!
Nie po kolei, bez składu i w locie, ale tak - wiersz o Sowie, nie tyle nie udał się AO, co Sowa nam się udała i to akurat nie o niej wiersz, zgoda? Czy to czasem nie ulga, że wiersz nie pasuje? A wiersz o sowie (nie o Sowie) to tak na przykład, żeby Sowa wyszła spod stołu w proteście...

Kabaret Potem nie istnieje od kilku lat. Kabaret literacki to nie był, ale jeszcze czasem go przemycę, dobrze? Jest też piosenka o nieustannie dzwoniącym telefonie, ale nie mam jej w komputerze i nie ma w internecie, mogę spisać. Może ¦ciana się ucieszy.

¦ciana, my chyba już mamy pensjonat klamek? Pakowałyśmy nawet plecaki, pamiętasz? Na moje oko zmieści się tam i Maszmun, i inne Druhny.
Takie mam wrażenie, że sprawa boys' clubu poważniejsza niż się wydaje, troszkę nie wiem aocochodzi, muszę przyjrzeć się przestrzeni między wierszami.

¦ciana i Teremi - wyszłam i wróciłam trzy razy. Wdech, wydech. Zgadzam się ze ¦cianą, że prawdziwa miłość zrozumie margines dla siebie. Być może taki margines jest nawet konieczny dla miłości. Nie chodzi o to, żeby oddać się całemu (bo to wtedy właśnie jest narkotyk), sztuka być całym za - za uczuciem czy ideą na przykład. Tu nie ma miejsca na półśrodki. Przynajmniej dla mnie. Zero albo 100% Wejść na szczyt, licząc się z upadkiem albo w ogóle nie wchodzić. Oczywiście, nie w każdej sprawie. Któryś z filozofów kiedyś sobie wykombinował, że dopiero będąc gorliwym wyznawcą jednej religii, filozofii, idei lub kochając prawdziwie, możemy być tolerancyjni, otwarci i rozumiejący innych. Chyba że ideą jest faszyzm i tym podobne, w swojej istocie zawierające nienawiść. Ale jeśli chodzi o miłość i prawo naturalne, to nie ma pudła. Wtedy można tylko na 100% czy 444%. Że blizny? Że najczęściej samotność? Że po co? A to już trzeba sobie samemu w kąciku odpowiedzieć...
Nie wiem, czy nie rozminęłyśmy się w temacie. Wdech, wydech.

Dołączam lipę. Trzy zdjęcia, bo nie mogę się zdecydować. Tym razem dla Emci.
Bronka
 
Posty: 65
Dołączył(a): Wt, 20.06.2006 08:57
Lokalizacja: z brzozowego gaju:)

Postprzez M.C. Cz, 29.06.2006 14:02

Chce tylko powiedziec, ze to byl jeden dlugi terapeutyczny tekst, hi hi.

"Hello /no przeciez mowie: HELLO, jest tam KTO?/(aaaAAAaaaa, juz zasypialam, co sie dzieje? Nowy tekst?)
Can you hear me? /Sowa! Kangurzyca! Niech wyjda! Ilez mozna szczekac?/(moze jakas lepsza przynete trzeba?)
Am I gettin' through to you? /o juz wiem, co powiem w poniedzialek w boys' clubie, hi hi/(a chlopcy na to:"ay ay captain!")
Hello /10 telefonow z pracy, a jest dopiero 11-sta rano. Jak mi KTOS powie: "have a nice weekend, Sciana", to normalnie walne lapa tygrysa/(A moze "How is Your weekend Sciana?")
Is it late there? /nigdy nie jest za pozno, co nie?/(Na co? Zalezy jaki ten tekst, do byle tekstu nie wstaje, phi,)
There's a laughter on the line /to Hobbity postanowily przegryzc moj kabel (nic sie nie bojcie, chodzi tylko o te telefony z pracy. Kabla do internetu broni Elf)/(przegryzajac kabel natrafily na resztki rozmow telefonicznych i od razu im PH skoczylo!)
Are you sure you're there alone? /nie! Szuflady pelne Hobbitow, Elfow, i takich tam roznych/(na drugie maja Kredensowi Wybrancy!)
Cause I'm /jeszcze jestem, ale powoli przygniata mnie proza zycia/(Chodzi o to zeby z prozy ulepic poezje! To sie nazywa SZTUKA!)
Tryin' to explain /juz nie probuje, mowie tylko: "wykonac"/("Tak jest" odpowiadaja nie pytaja o nic, wierza slepo)
Somethin's wrong /wrong to jestem ja, ze nie umiem sobie powiedziec "Sciana ma prawo do odpoczynku"/(Sciana, no i co Ci z tego dyplomu lingwistki, ja sie pytam, jak samej sobie kawy na lawe nie potrafisz wylozyc, phi!)
Ya just don't sound the same /i dobrze, zmiana jest sila napedowa zycia/(prosimy o zatrzymanie dotychczasowego tonu glosu!)
Why don't you /bo dzwonia do mnie co 4 minuty/(aaaa, wierza w magie czterech minut!)
Why don't you /bo sla golebie/(golebie wstrzymac, niech nigdy już listonosz złych listów nie przynosi....dobre co?)
Go outside /poszlam na miasto, zjadlam zupe/(przyszlam do domu zupy konchi nie bylo....)
Go outside /wypozyczylam dwa filmy. Obejrzalam jeden. "Closer". Bardzo ladny. Polecam/(Jude Law to dopiero jest ladny!)
Kiss the rain /pocalowalam DESZCZ. Kreci mi sie w glowie/(jak Emcia caluje deszcz to zaczyna sie burza!)
Whenever you need me /Sowa! Copy!/(Sowa nie copy, bo Sowa udziela wywiadow, phi)
Kiss the rain /zeby pocalowac deszcz, nalezy..../(a jak deszczu NIET to CO ja ma calowac, no CO?)
Whenever I'm gone, too long. /powroce TUUUUU/(prawda oczywista?)
If your lips /usta - czek, 4 litery/(milcza?)
Feel lonely and thirsty /na kaca najlepsza pajaca/(a na pragnienie zimne piwo we szkle!)
Kiss the rain /przygladam sie tej piosence ze zrozumieniem. Czworka jest naprawde magiczna/(dla mnie to juz czworek nie widac, tylko sama magia zostala!)
And wait for the dawn. /a jak juz sie doszczekaMY, to znowu zacznie padac/(ten wers to marzenie)
Keep in mind /mozna sobie zapisac w palm pilocie, jak KTO woli/(wybieram brak woli...)
We're under the same sky /Alberta usmiecha sie i cos mamrocze, ze ocean odbija sie....nie mam sil/(BASTA! Dosyc tego rozmemlania, trzeba skonczyc podtekst!)
And the nights /lubie noce, nikt do mnie nie dzwoni w sprawie pracy. CISZA/(za oknem slychac swierszcze)
As empty for me, as for you /phi! Wystarczy skoczyc na dach i tyle/(lubie uczucie lekkosci zwlaszcza jak sie skacze)
If ya feel /czuje stress, nie lubie tego uczucia/(nic nie czuje, cwicze z buddyzm, pustka i lekkosc)
You can't wait till morinin' /nie moge, jestem niecierpliwa jak Bronka/(a u mnie juz prawie poranek, usnelam wczoraj przy pisaniu tekstu, phi, na szczekanie najlepszy jest sen)
Kiss the rain /cmok, cmok, cmok, cmok/(przepraszam, prosze sie odsunac....CMMMOOOOOOOKKKKK...)
Kiss the rain /czy mozna tez poglaskac?/(glaskanie deszczu to jak zajecia terapeutyczne ze sztuki, glaskanie, tfu malowanie calym ciale, ekhm ekhm,....oczywiscie wers z mysla o Maszmunie...)
Kiss the rain /glask, glask, glask, glask/(na cztery rece!)
Hello /gadam do sciany?/("Hello is that Martha?")
Do you miss me? /kazda piosenka jest o scianie, co nie?/(luuudzie a juz myslalam, ze nie!)
I hear you say you do /prosze powtorzyc, troszeczke glosniej!/(phi, podwojny szept to dalej szept)
But not the way I'm missin' you /444% - czek/(w tym przypadku sama liczba nie wystarczy, prosimy o dokumentacje zdjeciowa!)
What's new? /nie wiem czy to jest nowosc....oglaszam DNO/(przepraszam, ale zmienie temat w tym wersie na lingwistyczny, "what's new?" jest bardziej classy niz "what's up?"!)
How's the weather? /no przeciez pada. Prosze czytac podtekst ze zrozumieniem/(i tekst tez, jezeli pada to the weather is over me, czili I am under the weather, ale to tylko rozwazania teoretyczne, BO U MNIE NIE PADA!)
Is it stormy where you are? /zdecydowanie TAK, jesli chodzi o zycie w realu/(Bronka wysyla chmury, Teremi je przechwytuje, Emci zostaje puste niebo!)
Cause you sound so close but it feels like you're so far /pojawiam sie i znikam, laduje baterie/(zmieniam ten wers i juz, "you sound so far but it feels you are so close", lepiej co nie?)
Oh would it mean anything /wszystko ma znaczenie/(szczegoly nie maja znaczenia!)
If you knew /wiem, ze zyje w stresie/(a to kazdy juz wie)
What I'm left imagining /wyobrazam sobie, ze nie ma stresu/(w ramach terapii sztuka, proponuje to ulepic z gliny, moze byc fajna wystawa!)
In my mind /szukam ciszy/(nie przeszkadzam)
In my mind /szukam spokoju/(peace be with you Siostro)
Would you go /wychodze z siebie/(jak Sciana wychodzi z siebie to dopiero sa przeboje! Tak sobie jasnowidze, a co nie wolno?)
Would you go /i wracam/(uff)
Kiss the rain /deszcz = cisza/(PIEKNE, tak jakby metafora Emci co? Hi hi, tez jestem skromna.)
And you'd fall over me /jak mi sie uda zasnac, to sobie to wlasnie przysnie/(wiadomo o KIM jest ten wers, ekhm ekhm, taki sen na jawie a'la Maszmun)
Think of me /zaraz sprawdze w kalendarzu, kiedy mam wolna chwile na myslenie o tobie/(a od czego jest rozdwojona jaznia?!)
Think of me /cos tam wymysle/(think happy thought)
Think of me /moze znajde chwilke/(wystarczy sie skupic...)
Only me /co za roszczeniowy kochaneczek/(niczym Tinkerbell!)
Kiss the rain /mokre mam lips od tego calowania/(a jaki maja smak?)
Whenever you need me /call me, hi hi....hobbity pracuja w pocie czola, kabel juz prawie przegryziony/(juz cala noc zasuwaja bidoki...nie ma latwo w szufladzie!)
Kiss the rain /ten deszcz to niezly kisser, pobieral korepetycje u Mashmuna/(i TO sie nazywa spuscizna! Co tam albumy...czy zamiast albumow moge miec TEN deszcz na wlasnosc?)
Whenever I'm gone too long /przepraszam, ze sie nie odnosze, ale mam tyle na glowie, ze nie wiem w co tynk wlozyc/(zaraz wymysle jakas pokute , hi hi)
If your lips /a jakie piekne ma usta ten deszcz/(no mowie ze ARCYDZIELO!)
Feel hungry and tempted /glodna jestem - czy KTOS moze mi zrobic sniadanie?! Elf?/(Elf MOZE zrobi sniadanie)
Kiss the rain /ekhm...ekhm...rozdzial drugi/(a po nim beda nastepne....ekhm, ekhm)
and wait for the dawn /pobudka!!!!! Ulewa za oknem. Czy ulewe tez mozna pocalowac? To pyta Alberta/(wlasnie sie obudzilam, prawie swit, patrze za okno, nie ma kogo calowac. Ta Alberta to czasami zadaje pytania do bani!)
Keep in mind /zapisze sobie na rece, deszcz zmyje i nie bede sie musiala stresowac, ze mialam cos do zrobienia, phi!/("You were always on my mind, You were always on my mind", przepraszam znowu przyplatala mi sie piosenka...)
We're under the same skies /a niebo jest pieknie szare/(aaaach te odcienie szarosci..../to szarosc jest pc?/)
And the nights /a w nocy ksiezyc pieknie swieci/(jak swieci ksiezyc to niebo jest ciemnoszare?)
As empty for me, as for you /jakie tam "empty", co Wy zycia nie znacie w realu?/(Oczywiscie ze znacie! "Empty" tez moze byc pieknie!)
If you feel /nie powiem Wam co czuje, bo to zbyt prywatne/(phi, wystarczy czytac podtekst ze zrozumieniem)
You can't wait till morning /call me....hi hi...to smieja sie Hobbity/(zeby ich bola ale dopiely swego, dzielne sa te Hobbity, nie?!)
Kiss the rain /cmok/(jedna kropla)
Kiss the rain /cmok/(druga kropla)
Kiss the rain /cmok/(trzecia kropla)
Kiss the rain /cmok/(czwarta kropla)
Kiss the rain /ekhm..ekhm.../(...i nastepna i nastepna, tak bez konca...)
Oooooohhhhh /mmmmmmm/(aaaaaaachhhh)
Kiss the rain /oj/(aaaaaaj)
Oooooohhhhh /kreci mi sie w glowie/(burza z piorunami!)
Kiss the rain /la di da. la di da/(jakie la di da? Grzmi przeciez, lu bu du. Lu bu du!!!)
Hello /hello, jestem na posterunku/(Colombo czuwa!)
Can ya hear me? /nie, ten deszcz wszystko zagluszyl/(Dalej pada? I to sie nazywa sprawiedliwosc?!)
Can ya hear me? /slysze deszcz/(slysze noc, phi)
Can ya hear me? /nic nie slysze/(Phi, WSZYSTKO slysze! Jestem nietoperzem!)

tekst: Annie Lennox + /Scianay, na ktores tam mam ULEWA/(Emcia BEDZIE ulewa jak przyjdzie w koncu ten deszcz)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Cz, 29.06.2006 14:10

Lipa, oj nie moge. Dziekuje Bronka, musze sie na chwile schowac....

PS A mnie sie wydaje ze z miloscia to jest tak jak z byciem Hippisem, tylko tyle chcialam powiedziec. PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bronka Cz, 29.06.2006 14:36

Emciu, jeśli chowasz się na chwilę, bo nastąpiła sytuacja "czy wy wiecie, co takie zdjęcie robi z człowiekiem na emigracji", to ja też się chowam...
Bronka
 
Posty: 65
Dołączył(a): Wt, 20.06.2006 08:57
Lokalizacja: z brzozowego gaju:)

Postprzez Małgosia Sz Cz, 29.06.2006 15:35

Clive Owen to jest to....
Aha, chyba skończę z tym...ekhm...ekhm... wiecie? Teremi - oglądałam wczoraj Szkło kontaktowe i wyszło mi, że jestem monotematyczna jak nasz były premier Leszek M.
¦ciana prezent nr 1 - domek na Roztoczu w którym suszy się tytoń. Takich domków jest tam mnóstwo. To w temacie cygar w boys' clubie, żeby nie było.
Dla całej Sekty - największy wynalazek człowieka. Znaleziony na Roztoczu oczywiście.
Spadam bo się wszystko wali.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron