HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Magnolia N, 28.08.2005 15:49

No jestem, hp to mój drugi, no trzeci dom ;) drugi to teatr

szczegółowa relacja z Letniej Akcji Teatralnej na:
http://kulturalnamagnolia.blox.pl
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez GrejSowa N, 28.08.2005 16:31

Witam podwieczorkowo!! Między jednym a drugim, między piątym a dziesiątym;)))

Kmaciej - ja też mogę żyć bez TV (gorzej bez radia), nie mogę natomiast bez dobrego filmu, sztuki, koncertu itp...Kablówka oferuje mi ponad 60 programów!!! za niemałe pieniądze i prawie NIC do oglądania :((( Ale zaraz wrzesień, to niesie zawsze jakąś nadzieję...Oglądam, a raczej nagrywam bardzo selektywnie, według szczegółowego programu, bo cały dzień jestem poza domem a wieczorem, a tym bardziej w nocy, to już marzę tylko o łóżku. Nagrane programy oglądam w wolnych chwilach. Siedzenie i pstrykanie pilotem przy tak nędznej ofercie TV to zajęcie bezsensowne, wręcz ogłupiające. To już wolę napić się dobrego piwa WE szkle;))) Radio, jak na mój gust, też jest już zbytnio skomercjalizowane. Wkurzają mnie wszechobecne reklamy. Mój ulubiony program TV, oprócz polskich stacji publicznych, to francuski kanał Mezzo TV, w którym dominuje muzyka klasyczna i jazzowa. Absolutna REWELACJA!!! Koncerty jazzowe, opera, balet...CUDO!!! Niestety, niedostępny w internecie, tylko w kablu i z satelity:

http://www.mezzo.tv/

A z radiowych oczywiście Trójka, poza tym RMF Classic, Radio PIN.
Wygodne łóżko i buty jak najbardziej TAK!!! Kręgosłup mam bardzo wymagający: łóżko ani zbyt miękkie, ani zbyt twarde, zero jakichkolwiek podgłówków, poduszka prawie płaska itp...a buty...mój Boże...tzw. okres "obcasowy" załatwił mi stopy i trochę też kręgosłup, więc od dawna już nie "podskakuję" wyżej niż kilka centymetrów i na dobre buty nie żałuję pieniędzy, to zdecydowanie najdroższa (chyba?) część mojej garderoby. Wygodnie spać i wygodnie chodzić to jest to!!!
Za link dziękuję, ale nie skorzystam. Raz, że się boję jak cholera, dwa, że zrobiło mi się niedobrze, a właśnie jadłam obiad..."Inna" wrażliwość się odezwała we mnie chyba...;)) Michał Cię odpozdrawia!!!

Teremi - pewnie, że nie tylko ¦ciana może się chwalić!! OGŁASZAM, ŻE JA TEŻ MAM WYCZUCIE I PIERWSZA SIę NIE DOPISAŁAM!!! MARYSIUB, CZEKAŁAM NA CIEBIE!!!
Elżbietę Adamiak również cenię bardzo za wierność ciszy i swojemu stylowi, opornemu na wszelkie trendy i mody. Zapomniałam dodać, że mam kolegę, Szwajcara, który wygląda i ubiera się dokładnie tak jak Adrzej Poniedzielski, uwierzysz??
Odnośnie pani Fallaci to dziękuję za rekomendację, czytałam tylko przedruki w prasie...bardzo interesujące. Każdy, kto ma odwagę wyrazić swoje poglądy, choćby najbardziej kontrowersyjne, budzi mój podziw. Na pewno przeczytam...dowiedziałam się o niej po 11 września i od tamtego czasu ten temat mnie "wciągnął", choć ostatnio uciekam od polityki, to znaczy próbuję...ale bez skutku..."podglądam" jednym okiem...

EmSi - cieszę się bardzo, że korzystacie z linku!! Jutro będą dostępne dzisiejsze programy!!! Michał myśli oczywiście o innych atrakcjach..."chwila, moment" - jak mówi;)))
Na wieś nie pojechałam, zatrzymało mnie w Warszawie trochę spraw, telefonów itp. Mówiąc "plener" miałam na myśli moje ukochane Szczęśliwice...może je Wam pokażę...
Wróble dawno zwiedzają świat...zostały pustostany...smutno...

Grzesiu - dziękuję!!! Wklej nam coś fajnego, dobrze...?

Pozdrawiam Was serdecznie, muszę znów uciekać, bo dom i sprawy;)))

P.S.
¦ciana, koniec przepustki, melduj się!!! Zbiórka przy bramie!!
Ostatnio edytowano N, 28.08.2005 17:37 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kmaciej N, 28.08.2005 16:47

Teremi w Gdansku mnie nie bylo wiem ze ilosci efektow i atmosfery nie jest w stanie oddac zadna transmisja .
Powiadasz ze o wytawie bylo glosno bo powinno byc glosno , jednoglosno NIE . Mowie tej wystawie NIE i jeszcze raz NIE . Wszystkie muzealne ekspozycje kosci, mumie, preparaty ogladam ze lekkim skurczem zoladka i jakas refleksja o tych co odeszli ale to nie jest to samo. Nawet gdyby materialem byly zwierzeta tez widzialabym w tym cos patologicznego.
W moim magicznym domu jeszce ciszej bo mam mroweczki i pajaczki. Nie wiem czemu pajaczki tych mroweczek nie jedza.
Ksiazke wpisuje na liste do przeczytania a poniewaz moja lista krotka wiec jest szansa.
Pozdrawiam.
Ps. Jak juz sie chwalimy to wam powiem ze ja tez czytalam raniutko wpis Pani KJ. Bylo to tak ,ze przeczytalam i wtedy moj mozg Kubusia Puchatka myslal. Pomylka ,jaka Maria ?zadna Maria tu nie bywa.. Kubus wytrwaly i mysli dalej a moze Pani Maria to MarysiaB ? W koncu to ona zalozyla ten temat . Kubus sobie dalej mysli to ja bede Cicho bo na pewno Maria wie ze to ona i z pewnoscia sie odezwie . No i co ?Tak to ona i jak dobrze ze sie sie pod ten stol nie schowala . Kubus sie ucieszyl , wzruszyl i nic o tym nie pisal i dopiero teraz o tym tak od niechcenia wspomina. Co sie bedzie chwalic ze tez taktowny,rozwazny , nie przepycha sie ;-))
Jak HP nie bylo to chociaz w niedziele Kubusiowy mozg sie wyspal porzadnie a teraz to co . Kobieta w wieku srednim co to w nocy wstac musi , przechodzi kolo komputera i mowi do siebie nie dotykaj klawiatury , nie dotykaj komputera .Teraz to i sprawa drzemki sie wyjasnila ;-))
Ostatnio edytowano N, 28.08.2005 17:59 przez kmaciej, łącznie edytowano 1 raz
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez Magnolia N, 28.08.2005 17:21

ACHA PREZENCIK MAM:
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez kmaciej N, 28.08.2005 17:33

..
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez GrejSowa N, 28.08.2005 18:09

UWAGA!!! UWAGA!!! DO WSZYSTKICH NA EMIGRACJI, I NIE TYLKO!!!

Klikając w poniższy link możecie wybrać z listy różne miejsca w Polsce, w których zainstalowano kamery i napawać się piękną naszą ziemią całą!!! Na żywo!!!

Miłego podglądania!! Pozdro od Michała.

http://jazz.wojtaszek.pl/kamery.html
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi N, 28.08.2005 18:54

no i czy to nie piekne, że kilka osób tak się zachowała (kurcze - teraz z tym chwaleniem to mi wstyd, ale tylko trochę).
kmaciej - szkoda bo już myślałam,że tam byłaś; zgadzam się z Twoimi odczuciami (wystawa)

Macie rację, że z Fallaci można się zgadzać bądź nie, ale ma zdecydowanie wyraziste poglądy i potrafi ich bronić.

M.C. - z tym segregowaniem śmieci, to ja mam wciąż problem. Dzisiaj pokazano w TV jak zabezpiecza się śmieci na szlakach w Tatrach ("elektryczny pastuch"), a wszystko to za sprawą niedźwiedzi, które sobie chodzą obok turystów.
Z tym przepisywaniem, to nic z tego - książka ma prawie 300 stron.
... ale przepiszę coś innego:

"Polacy wszędzie"

Przepraszam, druga hemisfero
Ja tutaj pierwszy raz dopiero

Ziemia jest kulą...
I to fatalne!
Jeszcze się głupstwo jakieś palnie
tu - na tej drugiej połowie...
Bo jeśli stanąć, jak u nas normalnie -
to tu się stoi na głowie,
zanim się jeszcze coś powie...

Poza tym nie bądźcie zbyt próżni -
świat się od Polski nie różni...
Po drugiej stronie geografii -
czy to Brazylia, czy Alaska -
wszędzie się las
czy rzeczka trafi
co szumiąc zaciągnie z kujawska.

W New Yorku, co spojrzę do góry -
To same Pałace Kultury!
A gdy mi się słówko polskie wyśliźnie,
ktoś zawsze podejdzie - i smutnie
zapyta w najczystszej polszczyźnie
"Excuse me, co słychać w Kutnie?

Czy stoi ten house round the corner,
gdzie butcher przed wojną miał shop?
Wszędzie to samo...
Potworne,
jak mały jest ziemski glob...
Wszędzie się Polak jakiś krząta...
Skromnie...
Bo Polak z tego słynie:
jak wojna - to na wszystkich frontach
jak pokój - to w oficynie.

Jednemu jodły szumią w Tatrach...
Drugiemu śpiewa Frank Sinatra...
Innemu także jakoś idzie:
obywatelstwo ma pingwinie -
pingwinem jest na Antarktydzie
i lody posyła rodzinie.

A nawet w piekle:
diabełek - pikolak
protegowany Lucyfera...
Rozmawiał ze mną: pewnie, że Polak
I ta nostalgia go zżera...

"Sporo mi (mówił) łez pociekło
gdym sobie stanął za bramą...
Bo tutaj - widzi pan - niby też piekło
ale to nie to samo..."

Polak za morzem
za chmurką
za miedzą
wszędzie, gdzie tylko ktoś wdarł się
Tylko uczeni -
uczeni się biedzą,
bo nie wiedzą... kto mieszka na Marsie...
Aż wreszcie dotrą do owej planety
by zbadać sekrety, które na niej drzemią...
A tam już Polacy:
mężczyźni, kobiety,
co się politycznie nie zgadzają z Ziemią...

Żyją tam uczciwie
kochają się szczerze...
A miłość małżeńska taki rozmach bierze
że aż tu czasami
na niebie nad nami
widać - latające talerze."
(wiersz z 1958 roku pióra Mariana Załuckiego)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Erica N, 28.08.2005 19:30

Witam!
Jak zwykle znienacka proponuję kolejny wpis do śpiewnika. Dziś The Doors

Strange Days

Strange days have found us
Strange days have tracked us down
They're going to destroy
Our casual joys
We shall go on playing
Or find a new town
Yeah!
Strange eyes fill strange rooms
Voices will signal their tired end
The hostess is grinning
Her guests sleep from sinning
Hear me talk of sin
And you know this is it
Yeah!
Strange days have found us
And through their strange hours
We linger alone
Bodies confused
Memories misused
As we run from the day
To a strange night of stone
/http://student.wspa.pl/~czerwiu/doors/dyskografia/strangedays.html#days/

Pozdrawiam
Dobrego tygodnia :)
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez Rikki N, 28.08.2005 19:36

baj HP! - było mi z Wami ciekawie, a teraz odpływam do jeszcze ciekawszych zajęć, bo tak być powinno...

specjalne podziękowania dla E. - już ona wie za co ;))))))
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez gocha N, 28.08.2005 19:48

Ja tylko na minutke, bo rodzina w skladzie rozszerzonym zaraz sie zamelduje. Ale chcialam dodac, ze w wychowaniu mlodego czlowieka jeszcze bardzo wazne jest zaufanie. Bo wtedy zwyczajnie staraja sie nie zawiesc. A z tym "murem za dzieckiem" to roznie bywa, dobrze jesli w dobrej sprawie. Ale czasami rodzice bywaja bezkrytyczni, mam nie najlepsze doswiadczenia z niektorych spotkan z rodzicami calkiem doroslych juz ludzi.

Wczoraj 25 mil na rowerkach po naszej ulubionej sciezce rowerowej. I takie spotkanie:
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez Ściana N, 28.08.2005 22:56

Dzien Dobry HP. Witam mocno i serdecznie. Jestem w biegu, przelocie, skoku, zamysleniu, zapracowaniu, wyciszeniu, oddaleniu. Jestem-nie-jestem.
Mysle o Was.

A dla Was piosenka. Voila.

"Now you say you’re lonely
You cried the long night through
Well, you can cry me a river
Cry me a river
I cried a river over you
Now you say you’re sorry
For being so untrue
Well, you can cry me a river
Cry me a river
I cried a river over you
You drove me,
Nearly drove me out of my head
While you never shed a tear
Remember?
I remember all that you said
Told me love was too plebeian
Told me you were through with me and
Now you say you love me
Well, just to prove you do
Cry me a river
Cry me a river
I cried a river over you...."

(Diana Krall, Billy Holiday, etc..)

PS....
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Erica N, 28.08.2005 23:34

Witam!
Tydzień minął... I dobrze, miejsce jego w przeszłości. Przede mną jeszcze sześć podobnych jemu. Czekam, choć tak bardzo staram się iść.
To był dzień trudnych rozmów. Już go odkreśliłam. Co było w nim dobrego? Rozmowy. Cieszę się, że słucham, słyszę i mówię, będąc słuchaną.
To był dobry dzień

Do śpiewnika dziś jeszcze i ten utwór:

Jedno życie, a spraw tyle
Ugryźć sam nie jesteś w stanie.
Któż zastąpi cię na chwilę,
Solidarnie da ci zmianę?

Zmniejszy trosk twych utarg dziennych
Lekko, łatwo i przyjemnie,
Zaufania godny zmiennik, i na odwrót i wzajemnie.

¦wiat się kręci, czas nie stoi, czas ucieka!
Pędzi życie, nie ma lekko - dobrze wiemy
A w słuchawce "Radio taxi, proszę czekać"
Poczekamy, przeczekamy, dojedziemy!

Rzecz nazwawszy po imieniu,
Wszystko swój posiada cennik.
Nie podołasz zamówieniu, to załatwi je twój zmiennik.

Prawidłowy luz ma człowiek,
Choć doń części brak zamiennych.
Twoje koło zapasowe
To kochany, wierny zmiennik.

Te zakręty, skrzyżowania dobrze znamy
Pamiętamy, szanujemy swe wspomnienia
Radio taxi - proszę czekać - zaczekamy!
W atmosferze wzajemnego zrozumienia!

Jak na koła samochodu nawijamy życia wstęgę.
Gaz do dechy i do przodu ze zmiennikiem - ręka w rękę.

Serpentyny i pobocza wyczuwamy!
Raz nad ziemi raz pod ziemią drogi kręte
Radio taxi proszę czekać - zaczekamy!
- coś być musi
Coś być musi do cholery za zakrętem!!!

/P. Gintrowski
http://qwerty63.republika.pl/pl/zmi.txt /

Pozdrawiam.
Ukłon składam i znikam.
Tymczasem
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez KAMIL Pn, 29.08.2005 01:30

ahoj
ja nie śpię bo piszę scenariusz..bo mam wene, słucham muzyki itd..
Izo..
jak ja uwielbiam to imie. O Boze
ale tu się chyba o kulturze wysokiej rozmawia?
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez M.C. Pn, 29.08.2005 01:34

Eee tam o wysokiej kulturze....bardziej co czlowiekowi w duszy gra. A mnie gra ta piosenka Izy, czuje ja w sobie i juz. Pozdrawim Kamila i Ize, przez chwile bylismy tylko my....Pa
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez KAMIL Pn, 29.08.2005 01:38

gracias gracias
gdybym palił to pewnie teraz zapaliłbym, a że nie pale to idę sobie zrobić herbate :)
dorbanoc
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez M.C. Pn, 29.08.2005 01:44

Proste jest piekne, ale, no nie wiem...musze sie z ta mysla przespac. Tez nie pale, glosuje za herbata, mleko, cytryna?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez KAMIL Pn, 29.08.2005 01:48

cukier cytryna
a cukier to i tak za dużo słodze.
w osteteczności i tak przyniosłem sobie sok
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez M.C. Pn, 29.08.2005 01:55

Jak sok to dla mnie tylko z malin. O woda sie gotuje... Ale ja soku nie mam, wiec prosze o mleko. Oby Ci sie Kamil dobrze pisalo, u mnie dopiero 6-a wieczorem. Nara.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB Pn, 29.08.2005 02:11

Hellooo, HP. Niby wszystko wczoraj ogarnelam, ale na forum bylo juz za pozno. Prasowanko w nocy strzelilam, obejrzalam 'Zmruz oczy' i zasnelam nad ksiazka. Konkretnie wrocilam do 'Madame'. I bardzo dobrze.
Grzesiu, dzieki za Midnight Oil. Mam ich cd 'Blue sky mining', ale tam nie ma 'Beds are burning'. Ale i tak od razu wyciagnelam i posluchalam. Lubie ich, chociaz zadna znawczynia nie jestem. Wiem, ze sie rozlecieli pod koniec 2002r., bo Peter Garrett poszedl w polityke. Najpierw mialo byc srodowisko i problemy spoleczne, a w 2004r. zobaczylam go w tv w gajerku podczas kampanii wyborczej. Wybory do parlamentu federalnego wygral w cuglach. /Pare miesiecy wczesniej wstapil do Labor Party - nie jest to moja ulubiona partia, no, nie glosuje na nich. Startowal z okregu w Sydney./ Fani moga wiec na razie zapomniec o finalowej trasie koncertowej. Moze po nastepnych wyborach...Slyszalam, ze grali ponad dwa lata temu w pubie w Hallam /sasiednia dzielnica, tam szukam schronienia w zimowe wieczory i tam wlasnie ostatnio mnie sfilmowali./ Pub jest dosyc znany w Australii - stawiaja na dobra muzyke.
No, MM, trzymac groszki w garsci w takiej sytuacji, to wiesz, kregoslup z granitu trzeba miec. Siedze cicho i juz nie podskakuje. Aaa, o wypadkach drogowych. W sobote mialam piekna pogode, polskie lato. /Idzie ku lepszemu. Ale tak naprawde OK zrobi sie w pazdzierniku./ Pojechalismy w pobliskie gorki Dandenong, zeby zamowic restauracje na komunijne party Oli. W drodze powrotnej moglismy zginac, bo jakis cymbal postanowil wyprzedzic ciezarowke na gorskim zakrecie, na linii ciaglej. My w zakret, a na naszym pasie cymbal, obok nas ciezarowka, a za nia sznur samochodow. Nie wiem, jak to sie stalo, ze sie nie zderzylismy, bo zamknelam oczy. TV Polonia u mnie nie dziala, tzn. jest glos, przerywany, wizji brak. Pewnie cos zle robie albo mam czegos za malo w komp. Musze zapytac meza. Pozdrowienia i podziekowania dla Michala.
Maciejko! Tez mialam pajaki i mrowki w domu i wiem, ze jedno drugiemu nie wadzi. Na podana przez Ciebie strone jeszcze nie zajrzalam. Domyslam sie, co tam jest. Widzialam taka 'sztuke' w onecie. Boje sie takich rzeczy.
Teremi, wszystko co tu wpisujesz, przepisujesz, czytam z duzym zainteresowaniem. Bardzo dziekuje za B. Okudzawe. Chce zamowic plyte 'Okudzawa po polsku'. Moze ktos cos wie. Czekam na opinie.
M.C., urodzinowe buziaczki od Kangurzycy dla Twojego synka.
Luuudzie, z jakimi taktownymi, wrazliwymi i subtelnymi ludzmi sie tu spotykam! Dziekuje! Teraz to sie wstydze, ze sama sie wpisalam.
Pozdrawiam wszystkich. Paa...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. Pn, 29.08.2005 06:12

Czuj czuj czuwaj HP,

Przeczytalam artykul w Przekroju o glupocie w USA. O Stowarzyszeniu Plaskiej Ziemi nie wiedzialam, wyznawca UFO byl kiedys moim sasiadem, pracuje z czlowiekiem, ktory co dziennie cytuje biblie. O teorii inteligentnego projektu bylo rzeczywiscie bardzo glosno pare miesiecy temu, i rzeczywiscie zostal on bardzo upolitycznony. 'Niewiedza Amerykanow to problem dla swiata', zgadzam sie. 'Mozna byc bardzo wydajnym pracownikiem i specjalista w swojej dziedzinie wiedzac bardzo niewiele o wszystkim co wykracza poza waska specjalnosc', zgadzam sie. Fragment dotyczacy szkolnictwa i jego zaleznosci od podatkow, z ust mi wyjety, szkolnictwo jest niedoskonale. Powiem tak, USA to kraj 300 milionow ludzi, kraj olbrzymi, 50 stanow, kazdy z nich to jakby oddzielne panstwo. W USA mozna znalezc ludzi, ktorzy funkcjonuja calkiem niezle, wiedzac bardzo malo o swiecie. I ludzi niezmiernie inteligentnych, ktorzy do poduszki czytaja Dekameron. Nie znam statystyk, obawiam sie jednak, ze liczby 20/80 maja z taka rozbieznoscia cos wspolnego. Ciekawa jestem opinii Gochy, bo wiem ze planowala czytanie tego artykulu.

Magnolia, dzieki za Twoj kulturalny swiat. Chyba podobalaby mi sie Corka Rasputina. Zdecydowanie podobaja mi sie liscie klonow, te czerwone, nakrapiane. I brzooooza tez.

Teremi, Za... Załucki mnie rozsmieszyl, Hi, Hi.

MM, dzieki za Jesienna zadume, idzie jesien czy sie chce czy nie...

Maciejko, ciesze sie z osiagniewc moich dzieci, zawsze Im o tym mowie. Nie lubie Ich krytykowac za niedociagniecia, raz ze sa jeszcze mali, a dwa obawiam sie, ze nadmierne wybrzydzanie moze przyniesc odwrotny efekt. Poki co nie jest zle, zobaczymy za 5 lat...

Zmienne, nastroje Eryki i Sciany, Hmmm, jedna sie oddala i wycisza, a druga czeka na wyjscie zza zakretu. Chcialoby sie zapytac 'A o co chodzi?'

Rikki, bylo ciekawie, bedzie jeszcze ciekawiej, a Lesmian a Kaczmarski, no cos Ty...

MarysiuB, syna ucalowalam, powiedzialam Mu, ze to pocalunek od Kangurzycy, uwierzyl...

Bedac w nastroju magicznego domu, zalaczam piosenke, sluchalam dzisiaj w radiu jadac samochodem do domu.

(P. Simon)

I'm sitting in the railway station.
Got a ticket to my destination.
On a tour of one-night stands my suitcase and guitar in hand.
And ev'ry stop is neatly planned for a poet and a one-man band.
Homeward bound,
I wish I was,
Homeward bound,
Home where my thought's escaping,
Home where my music's playing,
Home where my love lies waiting
Silently for me.

Ev'ry day's an endless stream
Of cigarettes and magazines.
And each town looks the same to me, the movies and the factories
And ev'ry stranger's face I see reminds me that I long to be,
Homeward bound,
I wish I was,
Homeward bound,
Home where my thought's escaping,
Home where my music's playing,
Home where my love lies waiting
Silently for me.

Tonight I'll sing my songs again,
I'll play the game and pretend.
But all my words come back to me in shades of mediocrity
Like emptiness in harmony I need someone to comfort me.
Homeward bound,
I wish I was,
Homeward bound,
Home where my thought's escaping,
Home where my music's playing,
Home where my love lies waiting
Silently for me.
Silently for me.

www.oldielyrics.com/lyrics
Ostatnio edytowano Pn, 29.08.2005 22:11 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron