Moja Matka nigdy..

Tutaj publikujcie swoje opowiadania, scenariusze, felietony, rysunki itp

Moja Matka nigdy..

Postprzez empty Pt, 13.08.2010 20:16

nigdy nie powiedziała mi dobranoc
nie schłodziła całusem rozpalonej głowy
nie rzuciła wyzwania sąsiadkom w mej obronie
nie udała, że nie znika ze stołu gorący rogalik

Matka nigdy dotknęła dłońmi mojej twarzy,
nie nauczyła wiązać pierwszych tenisówek
nie wiązała ramionami mego ciała gdy rwało się od płaczu
nie mówiła "córcia.. masz przecież mnie.."

Nigdy jej nie było
nigdy jej nie będzie
oby w sercu
oby wszędzie


ale ona zawsze była

w moich myślach
w chwilach
gdy świat był straszny
gdy z nienawiści do NICH zaciskałam mózg jak pięść
gdy ze strachu tworzyłam własny anestetyk
gdy wyłam w nagi mur jak pies

rzuciła mnie jak puste pudełko po papierosach
umiałam wtedy tylko powiedzieć "mama"
takie moje zaklęcie
ale magii przecież nie ma
nie ma mamy


ale jest ONA

jest
była
mój cel:

spotkanie

pytanie

pustka w jej oczach
poczucie winy
choroba

miało być lżej
jest piekło

bo moja własna matka nic mnie nie obchodzi..
empty
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pt, 13.08.2010 19:31

Re: Moja Matka nigdy..

Postprzez Clitoris So, 18.12.2010 15:07

wzruszające
Cynik to zawiedziony idealista.
Avatar użytkownika
Clitoris
 
Posty: 173
Dołączył(a): Cz, 21.10.2010 19:01

Re: Moja Matka nigdy..

Postprzez kibic N, 19.12.2010 16:33

copyright by Aro Korol
Avatar użytkownika
kibic
 
Posty: 14495
Dołączył(a): Śr, 16.03.2005 16:28

Re: Moja Matka nigdy..

Postprzez Rfechner Śr, 22.12.2010 22:25

mysle ze smutne bardzo ........i jakos mi sie zimno zrobilo :(
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja Matka nigdy..

Postprzez madhuri So, 15.01.2011 01:23

Ciekawa jestem jakie źródło ma ten utwór. Jeśli z osobistych przeżyć to współczuję serdecznie. Jeśli z zasłyszanych, to podziwiam wrażliwośc i wyobrażnię. Matka kojarzy nam się z dobrem, ciepłem, mądrością. Większość osób na pewno ma takie właśnie doświadczenia. Może styl życia nie pozwala współczesnym matkom spełnić wszystkiego co chciałyby dla swych dzieci. Co prawda słyszałam o szkole, która uczy rodziców uczuć dla swych dzieci, nie znalazłam szczegółów i domyślam się, że chodziło o rozwój rodziców, pogłębienie jakości ich rodzicielstwa. Zdarzają się zwyrodnienia, i to jakaś forma chorób i można tylko współczuć. Podrawiam serdecznie
Małgorzata
madhuri
 
Posty: 11
Dołączył(a): Pn, 10.01.2011 02:20

Re: Moja Matka nigdy..

Postprzez Szczęściara So, 19.03.2011 00:07

Uuuu,a Milord stwierdził, że za bardzo interesują mnie sąsiadujące pokoje...Nie było to zbyt na temat, ale w tym kontekście "wierszowanym" zgadzam się: trzeba żyć tak, starać się z wszystkich sił, aby nikt nie musiał siedzieć w pokoju sam na sam "jeno z kompem". Nawet jeśli kochasz pobyć sam. Pobyć- nie "być". Tak szybko mijamy...w czasie,i ludzi,... szkoda wielka, gdy siły witalne przeznaczamy jeszcze na walkę. Lepiej na poszukiwania, baczne słuchanie i patrzenie w około. Odnajdywanie dobrych ludzi. Bliskich. Czułych. Nie ma uniwersalnych metod, miejsc- jeden odnajduje szybciej, inny męczy się, gryząc palce z bezsilności... ale...cóż warte życie bez prób?
Życzę Ci tego
/nie bądź/
-empty
-wszystkim
Szczęściara
 
Posty: 103
Dołączył(a): Śr, 26.01.2011 15:20

Re: Moja Matka nigdy..

Postprzez alagor Cz, 24.03.2011 19:07

Clitoris napisał(a):wzruszające


Straszne.
alagor
 
Posty: 14
Dołączył(a): Pn, 14.03.2011 20:02





Powrót do Wasza twórczość



cron