Witam wszystkich,
Nie spodziewałam się, że mój wpis w temacie chlebka wywoła zainteresowanie dietami bezmięsnymi.
Zakładam więc nowy wątek na forum, do którego zapraszam wszystkich.
Proszę umieszczajcie tutaj swoje sprawdzone przepisy, z których mogliby inni skorzystać.
Nie wiem czy będę mogła regularnie tutaj coś dopisywać ale postaram się chociaż od czasu do czasu.
Trochę mnie to zaskoczyło i nie jestem przygotowana na podawanie przepisów z podaniem gramatury
bo ja już od 10 lat przygotowuję takie dania i robię wszystko na "tzw. oko", po prostu praktyka.
Myślę, że osoby początkujące chciałyby jednak bardziej precyzyjnych receptur.
Obiecuję więc, że "odkopię" swoje dawne zapiski i sukcesywnie będę tutaj podawać.
Zenka i Tessa , bardzo dobrze, że macie w swoich głowach myśl o nie jedzeniu albo przynajmniej
o ograniczeniu spożywania mięsa. Przejście na wegetarianizm albo weganizm powinno sie właśnie zacząć
od ograniczeń i nie może to być jakaś kara za coś, czy też nieszczęście.
Ta powinno być przekonanie, że robię to dla siebie i chcę to robić .
Nie można za każdym razem cierpieć i myśleć, że zjadłabym ale nie mogę.
Powinno się mieć przekonanie, że mogę ale nie chcę i nie jest mi to potrzebne.
Dopóki nie będziemy mieli takich myśli to nie warto psychicznie "się katować" . Zaczynajcie pomalutku, małymi kroczkami, aż dojdziecie do takiego punktu, w którym się
zatrzymacie. Ja jem jeszcze ryby i na razie powiedziałam, że z nich nie zrezygnuję
i dobrze mi z tym. Jestem jednak zadowolona z tego co już osiągnęłam.
Podaje jeszcze raz link, który umieściłam w temacie chlebka bo może nie każdy tam
zaglądał. Warto przejrzeć i zapoznać się z ogólnymi ideami.
http://weganizm.republika.pl/Zenia, pytasz jak sobie radzimy i jaki był nasz jadłospis np dzisiaj.
W domu zawsze mamy różne rodzaje kasz, fasoli, ryżu, warzywa, owoce /surowe i suszone /, produkty sojowe, tofu itp. Nie ma więc problemu żeby szybko coś upichcić.
Na codzień robimy szybkie, nie czasochłonne potrawy. Bardziej wymyślne i zabierające dużo czasu
robimy w sobotę i w niedzielę. Tak łatwiej to wszystko ogarnąć.
Dzisiaj np. był: chlebek własny, pasztet sojowo-warzywny,
gotowana brukselka usmażona z pieczarkami, cebulą, papryką i posypana zieleniną,
ugotowana mieszanka różnych gatunków fasoli z kaszą /kupuję takie gotowe / z suszonymi warzywami,
cebulą , czosnkiem, oliwą z oliwek i przyprawami,
warzywa surowe: pomidor, papryka, biała rzodkiewka
owoce : jabłka, banany i figi suszone kupowane na wagę bo takie nam lepiej smakują.
To chyba wszystko... o nie zapomniałam, że ja zjadłam jeszcze 2 kawałki domowych
śledzi w oleju i z cebulą.
Można wiele gotowych produktów kupić w sklepach ze zdrową żywnością.
Są tam np rózne przetwory firmy "PRIMAVIKA" /pasztety w słoiczkach, bitki, masła orzechowe o różnych
smakach itp /, które polecam . Jest serek tofu w postaci naturalnej, wędzony i marynowany, który świetnie się komponuje np usmażony do warzyw na patelnię i cała masa innych produktów do dowolnego komponowania. Weganie muszą pamiętać o tym żeby sprawdzać skład bo często jest dodawana serwatka,
jajka, miód i inne np.podpuszczka, które nie sa dozwolone w tej diecie.
Słodycze można świetnie zastapić suszonymi owocami. U nas jemy wspomniane wyżej figi,
morele, żurawinę, orzechy, rodzynki i inne. Naprawdę świetnie zaspakajają ochotę na coś słodkiego.
Jeśli chodzi o gotowe ciasteczka to OSKROBA ma ciastka z ziarenkami dopuszczone w weganiżmie.
Produkuje też odpowiednie pieczywo z grubej mąki. Niektóre piekarnie też już wypiekają
chleby z odpowiednich składników ale to już musicie lokalnie u siebie sprawdzać.
Dla wegan nie może on zawierać mleka, masła, jaj i najlepiej żeby było jak najmniej ulepszaczy
i różnych spulchniaczy , bo to sama chemia.
Chyba na tym skończę dzisiaj bo już się rozpisałam.
Podam tylko przepis na ten
pasztet-zapiekankę, którego foto umiesciłam na "chlebku"
Składniki :1 torebka ryżu /100g /
1 opakowanie 150 g granulatu sojowego
1 szklanka płatków owsianych
1 duża cebula
2-3 łyżki siemienia lnianego
3-4 ząbki czosnku
mrożone warzywa, mieszanka chińska /dowolna ilość ok 1/3 opak /
przyprawy
Ryż ugotować bez torebki/ wysypać/ w wiekszej ilości wody. Jak już będzie prawie miękki,
po ok. 10 min, dodać szklankę płatków owsianych i chwilę pogotować.
Na koniec dodać granulat sojowy.
Te wszystkie składniki bardzo chłoną wodę więc trzeba w miarę potrzeby uzupełniać.
Granulat gotuje sie szybko. Do tak powstałej masy dodajemy podsmażone na oleju warzywa, cebulę
i czosnek. Oleju dajemy sporo bo jednocześnie natłuścić ma on nasz pasztet żeby nie był za suchy.
Doprawiamy do smaku solą, pieprzem ziołowym albo takim jak kto lubi i przekładamy
do blaszki keksowej wysmarowanej olejem. Pieczemy w piekarniku ok 50-60 min w temp 230-250 stopni.
Po upieczeniu możemy jeść jako danie ciepłe z surówką z kiszonej kapusty albo po ostygnieciu
jako dodatek do chleba z dowolnymi warzywami np kiszonym ogórkiem, papryka lub wg własnego smaku.
Życzę smacznego i zachęcam do umieszczania własnych sprawdzonych przepisów.
Na dzisiaj tyle, żeby nie zanudzic i nie zniechęcić
POZDRAWIAM wszystkich tu zaglądających.