zupa dyniowa...taka z prazonymi pestkami...

Smacznie

Postprzez Robaczek Śr, 12.03.2008 16:29

Mmmm :-) Mniami!
Gdybym nie była na diecie, szybciutko przyrządziłabym sobie taki posiłek :D


--
Horyzonty kuchennego blatu:
http://www.rondelek.pl/
Robaczek
 
Posty: 55
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 18:22
Lokalizacja: Zielonka

Postprzez IZA :) Śr, 12.03.2008 16:33

przeciez to jest lazanie wegetariańska :)
Avatar użytkownika
IZA :)
 
Posty: 632
Dołączył(a): N, 12.11.2006 01:56
Lokalizacja: z ul. Marsza

Postprzez sonia Cz, 30.10.2008 12:55

sonja napisał(a):...dobra dobra....



szukajcie a znajdziecie.....mam i ja

składniki:
1 kg dyni
4 łyżki masła
3/4 litra mleka
1/2 pęczka natki pietruszki
sól, pieprz
ew. 4 ząbki czosnku, świeży majeranek, pestki dyni, marchewka







1. Dynię obrać, pozbyć się ciapowatego środka z nasionami, a to co zostanie pokroić w 1-centymetrową kostkę.
2. Masło rozpuścić w garnku, wrzucić dynię i smażyć na delikatnym ogniu przez 5 minut mieszając (można zanim wrzuci się dynię wrzucić 1 marchewkę pokrojoną w kostkę i chwilę smażyć). Jak ktoś ma garnek o dnie grubości ścianki aluminiowej puszki na piwo, to niech tego nie robi, gdyż wszystko spłonie. Tu dygresja ogólna: garnki muszą mieć grube, solidne dno. Dno jakie opisywał Tadeusz Różewicz w jednym z najlepszych swoich wierszy "Spadanie":

Dawniej
bardzo bardzo dawno
bywało solidne dno
na które mógł się stoczyć
człowiek

człowieka który się znalazł na dnie
dzięki swej lekkomyślności
lub dzięki pomocy bliźnich
oglądano z przerażeniem
zainteresowaniem
nienawiścią
radością
wskazywano na niego
a on czasem dźwigał się
podnosił
splamiony ociekał

Było to solidne dno
można powiedzieć
dno mieszczeńskie

inne dno było przeznaczone
dla pań inne dla panów
w tamtych czasach bywały
na przykład kobiety upadłe
skompromitowane
bywali bankruci
gatunek obecnie prawie
nie znany
swoje dno miał polityk
kapłan kupiec oficer
kasjer i uczony

bywało niegdyś także drugie dno
obecnie jeszcze istnieje mgliste
wspomnienie
ale dna już nie ma
i nikt nie może
stoczyć się na dno
ani leżeć na dnie

Dno o którym wspominają
nasi rodzice
było czymś stałym
na dnie
jednak
było się kimś
określonym
człowiekiem straconym
człowiekiem zagubionym
człowiekiem który
dźwiga się
z dna

z dna można też było
wyciągać ręce wołać "z głębokości"
obecnie gesty te nie mają większego
znaczenia
w świecie współczesnym
dno zostało usunięte [...]

Potem dolewamy do dyni 1 szklankę wody i gotujemy/dusimy na małym ogniu pod przykryciem 30 minut.
3. Miękką już dynię miksujemy na gładką masę, można wrzucić przed zmiksowaniem kilka ząbków czosnku. Dolewamy mleko i gotujemy jeszcze 5 minut. Pieprzymy, solimy, podajemy obficie posypaną natką pietruszki, jak mam, to dodaję też trochę świeżych liści majeranku. Można wrzucić też przed podaniem uprażone na patelni pestki dyni, można podawać z grzankami. ( znalezione w necie)




Obrazek
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Re: zupa dyniowa...taka z prazonymi pestkami...

Postprzez Gszygi83 N, 22.09.2019 12:01

Pestki migdałów do tego - rewelacja!
__

https://gamewishlist.com/upcoming-adventure-games-in-2019/
Gszygi83
 
Posty: 1
Dołączył(a): N, 22.09.2019 11:40


Re: zupa dyniowa...taka z prazonymi pestkami...

Postprzez welfareheals So, 03.09.2022 20:41

welfareheals
 
Posty: 33376
Dołączył(a): Cz, 23.09.2021 12:39

Poprzednia strona

Powrót do Przepisy kulinarne