HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Małgosia Sz Śr, 11.05.2005 08:39

Sciana, tulipany się pojawiły, co jest dowodem na Twoją genialność. Dziękuję! Niestety dłużej nie mogę bo robota czeka:)
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Śr, 11.05.2005 08:47

Witam kolezanki (szczegolnie Tulipanowa i Toastowa :-)

jesli nam w glowie piosenki, to ja dla odmiany cytat:

"w innych okolicznosciach mogloby sie miedzy nimi ulozyc. Ale ludzie, ktorych spotykamy, rozmijaja sie czasem z nami o centymetry, o dni lub uderzenia serca. W innym miejscu i czasie, inaczej nastojeni, bez oporow padlibysmy im w ramiona; z radoscia przyjelibysmy ich wyzwanie lub zaproszenie. Jednakze spotykamy ich akurat w chwili, gdy nie jestesmy zadowoleni albo oni nie sa. Ogien namietnosci nie zostaje wzniecony"
Jonathan Carroll

No i jak sie tu nie bac zycia? Jak sie tu nie bac ludzi?


PS MarysiuB - co z D.W.?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Śr, 11.05.2005 11:12

Sciana, ten cytat to jakas konkretna sytuacja w Twoim zyciu, ze zapytam niedyskretnie.
O DW od weekendu wiesci brak. Pokazuja tylko zdjecia Sheikha z lotniska w Sydney, jak odlatuje do Bagdadu. Podobno wzial pieniadze, podobno na miejscu mial wystapic w radiu z apelem do porywaczy. A to, ze cisza z DW to moze dobrze?...
Znowu zycie mnie wzywa.

Ps. Znasz melodie do 'papa-rara'?
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Śr, 11.05.2005 11:37

Zapytana niedyskretnie ;-) odpowiadam tajemniczo, ze to chyba konkretna systuacja w zyciu prawie kazdego z nas, jesli nie kazdego.... Dlaczego czasem "klikamy" z jednymi ludzmi, a z innymi nie? Na czym to polega? Dlaczego tyle nieszczesliwych, jednostronnych, platonicznych "pestek"?
Tutaj dyskretnie-niedyskretnie zmieniam watek i zwodze Cie Marysiu na manowce.....Cwaniaro...nic ze mnie nie wydusisz!!!! Spotkal swoj swego!

Ja tez mysle, ze ta cisza (DW), to dobrze. Chociaz kto ja, te cisze, wie...

Ad PS - znam, a co? wlasnie sobie spiewam....papa-rara....slyszysz? chcesz sie nauczyc? to sluchaj uwaznie, nie-przyglucha zabo.....do re mi fa sol la....papa-rara....

PS2 ogolne dno! wszystko mi sie wywrocilo do gory nogami. Do tego czytam ksiazki, co mi maca w glowie (juz lepiej jak chodze do pracy, wtedy nie mam czasu na macenia).
Sami zobaczcie - kolejny cytat: "w rzeczywistosci ludzie bali sie nie smierci, ale niewyobrazalnego chaosu, ktory moze po niej nastapic". Ja sie boje wyjrzec z mojego kredensu. Odwaze sie moze i zrobie sobie budyn. Na porabane zycie, najlepszy jest budyn. Tak sobie mysle. Na samym dnie. Trzymam sie budyniu, jak tonacy brzytwy.

PS3 MarysiuB - dzieki za obiadek. Bardzo smakowala mi Twoja pomidorowa oraz placki ziemniaczane. Na deser - budyn, rzecz jasna. Caluje. Twoja kotka. Pozdrowienia od kolegi, zwanego Wielkim Apetytem. Tez mu smakowalo.

M A G A - wielkie dzieki za niespodzianke. Teraz ..."cala sala spiewa z nami".
A... NATO na to NIC!!!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Śr, 11.05.2005 15:18

No i przyszedl czas na piosenke w HP

Wild Horses (Jagger/Richards)

"Childhood living is easy to do
The things you wanted I bought them for you
Graceless lady you know who I am
You know I can't let you slide through my hands
Wild horses, couldn't drag me away
Wild wild horses couldn't drag me away

I watched you suffer a dull aching pain
Now you decided to show me the same
No sweeping exits or off stage lines
Could make me feel bitter or treat you unkind
Wild horses, couldn't drag me away
Wild wild horses couldn't drag me away

I know I've dreamed you a sin and a lie
I have my freedom but I don't have much time
Faith has been broken tears must be cried
Let's do some living after we die
Wild horses, couldn't drag me away
Wild wild horses we'll ride them someday"

Tak prosze Panstwa - "let's do some living after we die."
Mysle tylko o tym, jak do cholery, nam sie to uda? Jakies propozycje?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Śr, 11.05.2005 19:58

W takim razie to juz chyba tylko

Oh, rock your soul
in a bossom of Abraham
(3X)
Oh, rock my soul...


So high
I cannot get over it
So low
I cannot get under it
So wide
I cannot get round it

Oh, rock my soul
in a bossom of Abraham....powtarzac az do skutku.


Peter Yarrow (Peter, Paul and Mary)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Śr, 11.05.2005 20:44

MC, Amen...
I jeszcze Release, czyli technika wyrzucania przez ramie wszystkiego, co niesie napiecie. Stosuje od lat, ulga, po prostu ulga. Przerazliwie proste i buntuje sie kazdy poczatkowo, ale dziala. Wlasnie do skutku wyrzucasz przez ramie wszystko, co powoduje skurcz niezbyt przyjemny, moze byc zdarzenie, sytuacja pozornie bez wyjscia, dzwiek imienia lub nazwiska. Wyrzucajac powtarzasz, ze to takie samo uczucie, jak wiele innych, przyszlo, odejdzie, po prostu uwalniasz sie od tego na chwile. Dzwiek niektorych imion i zdarzen wymaga wielokrotnego wyrzucania. W ostatnia sobote tak zawziecie wyrzucalam przez ramie z jednej i drugiej strony, ze czlowiek stojacy na czerwonych swiatlach razem ze mna na sasiednim pasie zapytal zdziwiony, co ja robie. "Jak to co, wyrzucam smutki i napiecia z calego tygodnia". Zdazylam przekazac "zdrowaske", ktora sie przy okazji wymawia o tym, ze kazda rzecz to nic takiego, przyszlo i pojdzie. Podziekowal, powiedzial, ze zastosuje, ale w tym tygodniu wystarczy wyrzucac tylko przez jedno ramie. Zebyscie wiedzialy, jak ja kocham to wyrzucanie. Z tymi samymi problemami musze sobie poradzic, ale ten nonszalancki gest wyrzucenia za plecy tak mi pomaga.
Sciana, Ty chyba w tym tygodniu musisz przez obydwa ramiona wyrzucac, tak mi sie wydaje.
A mijanie sie ludzi o cal zaledwie, o milimetry? Ha, madralo, nie byloby "Przeminelo z wiatrem", gdyby wszystko na czas odpowiednio zostalo wypowiedziane.
Mowie Ci, przez ramie, ze stwierdzeniem, ze przyszlo, pojdzie, taki sam fenomen, jak wiele w zyciu jeszcze. Jak juz to zrobisz, przyjdzie rozwiazanie, Ty popatrzysz inaczej, moze przemowisz inaczej. A co ja Ci bede gadac, Pani psycholog, ja liznelam psychologie na kilku seminariach, gdzie zganiano do sali pol roku studentow. Uznano, ze medykowi nie jest potrzebny odpowiedni kontakt z pacjentem.
No i co bedzie z tym soul? Przegon smutki przez ramie, ja Cie prosze. Juz nawet emblemat wstawilam. Jak sie tak dokladniej przyjrzysz, to w tym lustrze powiekszajacym znajdziesz serce. Jak zajrzysz jeszcze wnikliwiej, to w otwartej ksiazce beda imiona ludzi i odpowiednie slowa. No to znajdz, serce i odpowiednie slowa. Ja wczoraj nie umialam odpowiednio miekkich znalezc, powialo chlodem. Dzis sie ucze...Pa!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez duska38 Śr, 11.05.2005 21:19

Moi DRODZY! Witam wszystkich bardzooo serdecznie...Jestem z WAMI niemalże od początku isnienia FORUM. Ale tylko tak duchowo. Przeskakuję z tematu na temaciki...Oglądam zawsze cudne! zdjęcia Kamila ... nie tylko jego. Fajnie jest z WAMI pobyć te parę chwilek - przy okazji wizyty u KJ (u niej bywam też od początku). JESTEM NOWA - i...dopiero dziś odważyłam się napisać...Myślę że pierwszy, ale nie ostatni raz za bardzo WSZYSKO mnie tu intryguje, aby to była jednorazowa przygoda. Dzięki Trzynastce za ten OPTYMIZM, trochę jednak nie wierzę w to wyrzucanie za siebie i...po bólu. Niestety ja tak nie potrafię...WSPOMNIENIA MęCZĄ zbyt mocno i ...boleśnie. Poproszę jednocześnie kogoś - o podanie strony na której ¦ciana zamieszcza instruktarz przez emblemat...DZIęKI WAM WSZYSTKIM za to że JESTE¦CIE D.
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez dancerka Śr, 11.05.2005 21:24

.........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 17:55 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez dancerka Śr, 11.05.2005 21:29

........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 17:56 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez duska38 Śr, 11.05.2005 21:38

Cieszę się że MNIE WITACIE! Ostatnio tak mi trochę źle...Poza tym trochę się rozłożyłam (jestem na zwolnieniu). Pogoda mnie dobija! I nikt...naprawdę nikt nie przekona mnie że jak pada to też jest cudnie! A są tacy...
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez sonja Śr, 11.05.2005 21:39

a i owszem jestem witam ....Duśke juz widziałam w przepisach!


p.s.oj bo rzuce przez ramie....
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez dancerka Śr, 11.05.2005 21:42

.........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 17:56 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez duska38 Śr, 11.05.2005 21:42

Jak tak sobie oglądam to i owo - to tak patrzę, że co poniektórzy to prawdziwi weterani w tym postowaniu...Ja jestem "analfabetka komputerowa" i tak naprawdę to wiele rzeczy robię tu na FORUM na czuja...nie za bardzo w tym wszystkim się poruszam..Więc wybaczcie...jeśli
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez Trzynastka Śr, 11.05.2005 21:42

Duska, Dancerka.
Ta umiejetnosc szybkiego wyrzucania to dluuuuugie godziny treningu. Poczatkowo na dzwiek niektorych imion sciska jeszcze bardziej, ale dla wlasnego dobra trzeba sie tego nauczyc. Ja mam chyba tylko jedno takie imie, a od pewnego czasu juz nie powoduje klamry sciskajacej. Pozornie prosta technika jest najtrudniejsza do wykonania.
Ale czy jest jakies inne wyjscie? No niby jest, wkurzac sie i napinac codziennie i o kazdej porze. Tylko po co? Kiedy pierwszy raz odtworzylam kasete z ta technika, myslalam, ze rozesmieje sie w glos z tej " glupoty" zwiazanej z metoda. Lubie teraz moj wiklinowy fotel, tam z widokiem na ogrod wyrzuca sie szybciej; no i dlugie trasy samochodem, nikt nie przeszkadza w tych porzadkach. W polowie trasy telefon mam wylaczony i przechodze do instrumentalnej muzyki. Zamiast sie wkurzac, ze przede mna godziny jazdy, wykorzystuje to na spokoj mysli przy muzyce. Wszystko zalezy od sposobu ugryzienia problemu. No, prawie wszystko.
Odezwijcie sie czesciej, ten HP nie wymaga wizy.
Moja praca polega na posiadaniu wielu ton optymizmu, szukac roznych sposobow musze. Ani to latwe, ani szybko nie przychodzi, ale zostawia wrazenie, ze nie marnuje sie tylu dobrych chwil, czy godzin. Optymizmu zycze, no i szczescia. Moj tato zawsze mowil, ze co drugi glupi ma szczescie i zdziwiony pytal, dlaczego ja zawsze musze byc tym drugim. Juz go nie ma z nami, byl pieronsko upartym pesymista. Wykrzyczalam mu kiedys bezradna przed jego smiercia" "Jak bys sie tak raz uparl na zycie tak mocno, jak sie upierasz na wszystko inne, moglbys wygrac". Spojrzal zdziwiony, w ogole nie wiedzial, o co mi chodzi. Tez byl lekarzem i podczas moich studiow wrzeszczal na mnie: "A co ty ludzi psychika zamierzasz leczyc, czy co? Komus miejsce na studiach zabralas." Dzisiaj chyba ciagle przewraca sie w grobie z oburzenia, zajelam sie metodami niekonwencjonalnymi i zdradzilam tamta, "nasza" medycyne. Chodzac na cmentarz czasami sie pytam :"Tato, wsciekasz sie jeszcze na mnie?" Z usmiechem.... 13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez duska38 Śr, 11.05.2005 21:46

dzięki Soniu - jak ty tam do tych kulinariów tak szybko dotarłaś?...naprawdę wszyscy mnie zadziwiacie! a przepis swoją drogą MNIAM! MNIA! próbowałam na sobotniej kolacji u znajomych . Ta "Zupka" to taka trochę na gęsto...prawie jak treściwa potrawa
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez duska38 Śr, 11.05.2005 21:52

Trzynastka! bardzo mi przykro z powodu Taty i wspomnień z NIM związanych...To boli ! To napewno boli...I naprawdę nie wierzę iż i ten ból można ot tak po prostu WYRZUCIć za siebie...?
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez duska38 Śr, 11.05.2005 21:56

Sorry! Dziś niestety już z WAMI nie posiedzę...wzywa - dom, rodzina i...wszystko inne . SZKODA...Ale jutro też jest dzień...NIEPRAWDAŻ?
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez Trzynastka Śr, 11.05.2005 22:05

D. Bolalo, oczywiscie, ze bardzo bolalo, przez caly czas jego choroby bardzo duzo czytalam, zeby cos z tego, co sie dzieje zrozumiec i rzadziej pytac "dlaczego?".
Dzis po 8 latach od tego momentu wielokrotnie powtarzamy sobie w rodzinie, ze moze trzeba bylo taka cene zaplacic, zeby wiecej o medycynie zrozumiec? Od szesciu lat pomagam inaczej. Gdyby nie bylo tragicznych chwil, moze bym nic nie zrozumiala? Moze buntu trzeba miec troche mniej, kiedy cos nie uklada sie tak, jak w danym momencie chcemy? Nie wszystko, co dzis boli prowadzi nas w zla strone..............................
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez dancerka Cz, 12.05.2005 00:55

........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 17:57 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum