Witam!
A może tak jeden dzień przetrwać bez myślenia o tym, co nas niepokoi? Spróbować się nie martwić i nie zagłębiać w problemy świata. Ja czasem mam wrażenie, że i tak nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Problemy przecież nie zniknął jeżeli będziemy je wyliczyć albo analizować. Nie mówię żeby nie martwić się wcale i nie zastanawiać, ale tak jeden dzień bez tego wszystkiego, Pani na to? Wyobrazić sobie, że świat jest piękny i przyjąć to za rzecz oczywistą.