o&ko sp. z o.o. czyli z przymrużeniem oka

[sonja]

Basiu!!!!!!! Ja tez jestem to na s. i na g.!!!!!!!!! :)))))))))))))))))))))))))))))

Pogadamy jeszcze nie raz!! Na razie czekamy!

ps. chodzi wciaz o styl odp. bo sens rozumiemy.........

[Baska]

Jest OK.
Sonia, czy to cel uświęca środki czy odwrotnie. Bo już sama nie wiem.

A z drugiej strony to naprawdę Was podziwiam, bo ja nie umiałabym "obrazić" się na KJ. W końcu jesteśmy tu, dzięki Niej.

[Baska]

P.S.

Jeżeli Ty tez jesteś na s. i na g. to jest mi jeszcze lepiej. W tzw. kupie rażniej.

[sonja]

My sie nie obrażamy bo tez nie umiemy, tylko piszemy sobie co czujemy, a jakby o. nie uwielbiała KJ i nie była jej wierna fanka od ponad 9 lat, nie była zawsze tam gdzie co KJ robiła, czy to spektakl czy film, czy nawet jakas promocja lub wywiad, takze na tej stronie jako pierwsza, i w starej korespondencji, to moze by sie tak nie wsciekła. Ja w sumie czytam strone od roku, od marca jestem na forum, wiec przy o. to ze mnie mały pikus...Pozdrawiam!

[Baska]

No to kończę na tym. A nasza O. niech wraca i się uśmiechnie do nas. Duże pardon za wszystko. Jak każda stara baba lubie sobie pogadać, a że w domu mam samych facetów, więc rozumiecie jak to jest. Suczka mnie co prawda wysłucha, ale zamiast mówić to mnie liże. Papugi pogadaja, ąle nie poznałam jeszcze ich języka. Ryby - wiadomo - nieme. Ale juz sie wycofuję. Na razie. PA.

[sonja]

No chyba nie z oka .....???? Matce przejdzie to pogada z nami ....Miłego dnia Basiu!

[Baska]

Tylko na teraz, praca czeka, a ja juz tak od trzech dni gadam.... Miłego dnia.

[Agniś]

Och , Babuszki! Jesteście i tak w dechę - nawet w tedy gdy nie do końca zgadzacie się ze sobą ( delikatnie mówiąc ) ;-)))))))))))
Sonieczko!
Załużmy klub tych na g .......... - będziemy kołem wzajemnej adoracji ;-))))))))))

O. - masz pełne prawo pochandrować odrobinę. Nie zawsze możemy być szczęśliwe i zadowolone, ale po siedmiu ( 9, 10, 15 - wstawić odpowiednią wartość ) chudych latach przyjdą w końcu te tłuste.

Byłam ostatnio w moim pierwszym miejscu pracy ( od 9 lat już nie ). NA plotach z zaległym ciastem ( drożdżowym ;-)). I wiecie co mi przypomniały moje psiapsiółki z pracy - jak marudziłam im nad uszami , że ja nigdy nie znajdę faceta, nie będę mieć dzieci , będę mieszkać do śmierci z własną Mamą. I co - i jestem żoną, podwójną matką i spłacam olbżymi kredyt za dom .. Tak to już w życiu jest. Cisza, cisza ... a później ...
Więć droga MAtko ( o ile wolno mi się tak zwracac ) - pochandruj troszkę - ale zaglądaj tutaj koniecznie - bo co ja będę czytać zamiast uczyć się do piątkowego testu?
Pozdrawiam Cię serdecznie !

[o.]

ja to mam takie dyskretne pytanie - coście się wszystkie tak uwzięły i wmawiacie mi jakies doły? ja nie mam żadnej chandry, żadnego kryzysu, zadnego doła i nie narzekam na swoje zycie! Po prostu uważam, że niezależnie od swojej pozycji życiowej i zawodowej człowiek powinien być uprzejmy. I TYLE!
A kluby zobie zakładajcie, może mnie w końcu ktoś zatrudni jako dietetyka ;)

[Agniś]

To dobrze! ;-)))

A ja potrzebuje dietetyka i to od zaraz - ale najpierw muszę się odrobinę wzbogacić ;-)))

[Anna MM]

o. nie wiem, dlaczego u Ciebie wszystkie doła zauważaja - nie ma doła.
Nie spostrzegłam. Było zwykłe ( a moze nie) pytanie -
i zbywająca odpowiedż:. "A poszoł", tylko innymi słowami.

[o.]

Aniu! No nareszcie ktoś mnie zrozumiał!!!!!!!!!!!!!!!!! Masz u mnie duuuuuuuuuuże piwo :)

[sonja]

No tak!!! Ja se tu od rana flaki wypruwam, wspomnienia jakies , wyznania o swoich wadach i wogóle wszystkich kompleksach...o nie nie dam sie zbyc !!! kiedy to piwo i gdzie to przyjade!!

[Baska]

A ! jesteś ! Jak to dobrze ! I miło. Trudno odmówic Ci racji.
Cały czas myślę o Tobie i zastanawiam sie gdzie jeszcze może zatrudnić sie dietetyk. ?

Serdecznie Cie pozdrawiam

Wysyłam Ci moje pierwsze próby foto.

[o.]

[Baska]

Foto wcięło a tyle sie napociłam żeby załączyć załącznik.

[Agniś]

To się nazywa wdzięcznośc za dobre serce i współczucie !

;-)))))

Żartuję! ;-)))

[o.]

[Agniś]

:-))))))))))))))

[o.]

ok, już kuniec, bo dostałam od soni ostrzeżenie, że się doigram... idę zmywać gary