przez Róża Pt, 21.10.2005 21:18
pisałam zaraz po powrocie ze szkoły ale mi się skasowało....... wyglądało to mniej więcej tak:
nie mogę...............powstrzymać sie od smiechu............ale to wszystko idiotycznie wyszło. Moje "kochanie" oznacza bycie w czyims towarzystwie, przytulanie się i obcowanie za soba, ale głodnemu chleb na mysli. I jeszce mi tu życzy się niedobrego dnia, ale musze przyznac Pani o., że sie nie spełniło. Alez ja jestem niewychowana! Ach ta młodzież! Nie musi, Pani Kasiu, Pani juz nic kasować . Nikt juz nie powinien Pani ze mną kojarzyć ;)))))))
A jutro do szkoły to rzeczywiście koszmar.