przez GrejSowa Cz, 01.06.2006 20:13
Hej! Niedawno wróciłam z roboty i w te pędy przykołtuniłam się do Kredensu...Dzień Dziecka jeszcze tylko niecałe CZTERY godziny!!! No, więc...najpierw pod-tekst, a potem się zobaczy...
"Ach, co za smutas leje łzy /jakie lzy? to tylko deszcz/ [jaki smutas...? To tylko Kostas]
lalki w płacz, misiek zły /Sowa! Co ten Twoj Misiek zrobil lalkom?! Matko! Pilnuj dziecka/[Nic nie zrobił, bo to porządny Misiek jest...ale te lalki tak specjalnie płaczą, a On tego nie lubi i zły..]
o, już się śmieje, nosek mu drży, /eee tam .....normalnie ma alergie, to zaczyna kichac. Alberta mowi, ze to alergia na zycie/ [ufff, już się przestraszyłam, że na lalki...]
deszczyk był a teraz wyschły łzy. /lzy maja to do siebie, ze genialnie wsiakaja w poduszke/[Są teraz takie specjalne poduszki jak pampersy...można sobie buczeć do woli, a podusia sucha! Chcesz jedną...?]
Niebo rozjaśnia się samo /wychodzi tecza....buuuu....gdzie jest Greenw?/ [Siedzi na walizce, upycha tęczę...]
mały uśmiech, jak tęcza, /to ja Kasandra z Kredensu juz DAWNO przepowiedzialam tecze, phi!/[jak DAWNO...? Wers temu...? Sie uśmiałam...]
już dobrze, mamo! /a gdzie jest tato?! Aaaaaaa....pewnie oglada jakis mecz. Cala Korea zyje World Cup. Normalnie World Cup zdominowal zycie spoleczne. Go Korea, go!!!!/ [Dzizys, ¦ciana...jeszcze żaden mecz się nie odbył...aaaa, zapomniałam, że u WASZ 7 godzin do przodu!!!]
Wszystkie dzieci nasze są: /jestesmy PC! Bez wzgledu na kolor skory!/[jasne, licza się tylko kolory tęczy!!!]
Kasia, Michael, Małgosia, John, /albo Bo Ra, Min Ji, Ki Young, Hee Jin, moze byc? Lekcja koreanskiego number one/ [może, może...pracę domową odrobiła...?]
na serca dnie mają swój dom, /taki dziecinny kredensik z ogrzewana podloga/[kredensik....pięknie...a jakie jest zdrobnienie od "podłoga"? - podłóżka...? Dobrze kombinuję...?]
uchyl im serce jak drzwi. /moje drzwi zawsze stoja otworem/[phi, moje też...żeby się tylko przeciąg nie zrobił, czili cug..]
Wszystkie dzieci nasze są: /te w Afryce tez, co nie Sowa?/[no, jak wszystkie to wszystkie!!]
Borys, Wojtek, Marysia, Tom, /Fatuma, Togar, Tamba, Kumba, no co? Afrykanskie imiona Wam podaje na tacy/ [dzięki, częstuję się "Kumba"...tak mi jakoś podchodzi...]
niech małe sny spełnią się dziś, /lubicie patrzec na spiace dzieci? Ja tak moge siedziec godzinami. To jest najpiekniejszy widok na swiecie. Ocean wysiada/ [najpiękniejszy, to fakt! ale ja też lubię patrzeć, jak TY śpisz...jaki spokój...]
wyśpiewaj marzenia, a świat /tak sobie spiewam: tra la la la, sza ba da ba da/ [bardzo fajne słowa...]
będzie nasz! /jakie "bedzie"? Juz dawno JEST!/ [będę strzelać: od Nirwany...?]
Choć nie rozumiem mowy twej /phi! Ja od rana ucze sie koreanskiego. Gdyby mi KTOS chcial dac drugie zycie, to uczylabym sie jezykow od rana do nocy/ [to kiedy byś się odwdzięczyła temu komuś, że Ci to drugie życie dał, co...?]
czytam lęk, czytam śmiech. /patrze w przeszlosc. Tesknie za "moimi" dziecmi, ktore babysitowalam. Najbardziej lubilam te chwile, kiedy siedzielismy we czworke (czek! Sciana + trojka maluchow) pod bledzikiem i czytalismy ksiazki/[ale z latarką...?]
Nuty nie kłamią, zbuduj z nich klucz, /a po co nam klucz?! Najlepsza na swiecie jest fantazja dziecka, czili WSZYSTKO jest MOZLIWE/ [FANTAZJA wpisuję na listę pięknych słów, mogę...?]
otwórz nim nieśmiałość naszych słów. /a kiedys "moje" dziecko przyszlo do mnie i opowiedzialo mi o swojej pierwszej milosci, normalnie caly ocean lez polecial/[..]
Ważny jest serca alfabet, /pierwsza litera alfabetu jest L jak Love, potem idzie F jak Friendship, potem H jak HOPE, mam ciagnac dalej?/ [ciągnij, mam czas...]
ciepły uśmiech, jak słownik, /w rozmowach z dziecmi slownik nie jest potrzebny, phi!/[¦ciana...przestań już, bo naprawdę się rozbeczę...]
jesteśmy razem! /jestesMY razem, MY KOLTUNY/ [no, kołtun lgnie do kołtuna...]
Wszystkie dzieci nasze są: /jasna sprawa: dzieci, sowy, kangury, bromby.../[to czyja ja jestem...?]
Kasia, Michael, Małgosia, John, /Selma - tyz piknie/[¦ciana, Ty to maż Ph!!!]
na serca dnie mają swój dom, /prosze ten wers przeczytac ze ZROZUMIENIEM!!!!! To chyba jakis blad! Serce zdecydowanie nie ma DNA/[są różne serca...życia nie znasz...?]
uchyl im serce jak drzwi. /gosc w dom, bog w dom/[woda do rosołu...hi hi]
Nie jesteś sam, /jasne, ze NIE! Teremi dowala do pieca, tfu, dwoch piecow! Cala spuchlam z tej piecowej zazdrosci! Dwa piece!!!! Ludzie!!!!!/ [no, też zazdraszczam...uwielbiam grzać stopy na piecu...]
nasza piosenka ciągnie za rękaw, /czy to jest rekaw sukienki?/ [na pewno nie mojej, bo ona jest bez rękawów...]
podaj mi dłoń i z nami stań /Bronka, grzejesz rece terapeutycznie? No to dawaj lape/czy Ty przypadkiem Bronki z Szarikiem nie pomyliłaś...?]
nie ma dziś granic nasz dom /Kredens ciagnie sie od Australii, przez Azje, Matke Europe, az do Hameryki/ [a o Księżycu oczywiście zabyła...? Wstyd...]
Wszystkie dzieci nasze są: /WSZYSTKIE - czek!/ [a ile dokładnie...? No, chyba mam prawo wiedzieć ile mam dzieci, co nie...?]
Kasia, Michael, Małgosia, John, /no to dajemy pare imion z South America: Belita, Gracia, Enrique, Diego/[na pewno pięknie tańczą...]
na serca dnie mają swój dom, /jeszcze raz powtarzam, zeby wszystkie Strzygi zakumaly: serce nie ma dna!/ [powtarzam: zależy do kogo należy serce!]
uchyl im serce jak drzwi. /prosze wchodzic. Czerwony dywan rozlozony/[idę...szpilki trochę cisną, ale co tam...nikt nie zauważy...]
Wszystkie dzieci nasze są: /no dobra, jestesmy dzisiaj PC, to beda tez Maori names, przepraszam za prywate/[proszę bardzo...dawno już tu nie było prywaty...gdzie się podziały tamte prywaty...? tra la la la la]
Borys, Wojtek, Marysia, Tom, /Paikea, Tika, Marama, Mere/[czy Paikea może pracuje w Ikea...?]
niech małe sny spełnią się dziś, /niech Wam sie przysni najpiekniejszy sen/[o ¦cianie...? PHI!]
wyśpiewaj marzenia, a świat /spiewac kazdy moze/[lecz nie każdy powinien...hi hi...]
będzie nasz! /juz JEST!/ [no, wiem, wiem, od DAWNA!!! Rzeczywiście, TEN wers już daleko za nami...]
Będzie nasz, /wszystko dla dzieci/ [czy mogę prosić o rower...? Mój adres w profilu...]
wyśpiewaj marzenia, a świat /a w jakim jezyku spiewac? Kredensowym?/ [aha, z akcentem kołtunowym...]
będzie nasz /prosze dotknac! Na wyciagniecie reki/[wyciągam, dotykam...JEST!!!!]
wyśpiewaj marzenia, a świat /prosze spiewac glosno, na cale gardlo/[kurna, śpiewam tak głośno, że obudziłam wszystkie szariki w bloku...dzizys...]
będzie nasz" /cala sala spiewa z nami/ [i szuflada śpiewa też!]
spiew: Majka Jeżowska + /Sciana/ + [Sowa]