Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Bromba Pt, 09.06.2006 15:13

Dzień dobry!
¦ciana, a o czym Ty tak myślisz? I przed Capote'm czy już po? Przypomniał mi się cytat z tego filmu: „Więcej łez wylano z powodu wysłuchanych modlitw niż z powodu niewysłuchanych". Brr..
Drukuję, co napisałyście, zostawiam akację, która właśnie kwitnie i lecę pośpiewać okazjonalnie, a potem, do boju Polsko!
Dobrego weekendu, kto ma
Wasz kołtun
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Pt, 09.06.2006 16:56

Ja też lecę! Kawa i ciastko z przyjaciółką, a wieczorem mecz w domu!
Teremi – lody z zielonej herbaty w japońskiej restauracji na tyłach Teatru Wielkiego, w której serwują również pyszne sushi (moje ulubione). Skąd oni je biorą nie wiem. Ale może następnym razem zapytam (eureca!). Trzymam kciuki za bój z Zaiksem!
¦ciana, Emcia - Good night and good luck to moim zdaniem świetny film (ale ja jestem w tej samej grupie co D Reeves, jeżeli chodzi o GC), w kinie czułam się prawie jak w tej zadymionej redakcji ... oj bardzo lubię, kiedy film aż tak oddaje klimat.
Emciu - w przypadku krwi z nosa, głowę kierujemy raczej do góry i przykładamy lód! Działa! A w jakich jeszcze grach błyszczałaś, co?
Lecę. Paaaa
Polska – Ekwador – 4:00? No zobaczymy!
PS- w Kraju zawirowanie z Zytą. A to oznacza, że Grejs może się wpisze do HP. Co Grejs???
PS2- ¦ciana - Annie Lennox może być. Mash Jap Woj dziękuje za brak Queen.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pt, 09.06.2006 17:21

Dzien dobry i wyteskniony, weekend bardzo potrzebny!

Wow Bromba, piekne te akacje. Uwielbiam akacje!!! A jak pachna! Wiecie ze akacje pochodza z Indii?

Teremi. Wiec tak. W dolinie rosna glownie, najlepszy urodzaj znaczy sie z nich jest, owoce pestkowe, sliwki morele, brzoskwinie. Gdy jade do kolezanki, poltorej godziny na poludnie, okolice San Juan Bautista, to mijam po drodze piekne sady czeresniowe. Jablonie i grusze tez sie zdarzaja, ale w gdy zima jest zbyt lagodna, to slabo rodza. Oczywiscie cytryny prawie przy kazdym domu. Pomaracze sa dosyc kwasne, potrzebuja ciaglego ciepla tak jak na poludniu CA, a tu na szczescie mamy mgle i ochlodzenie. Winogrona, to juz chyba utrwalona, co nie? A zapomnialabym rozne orzechy, wloskie, czarne i pecany. Sciana obrazi sie jezeli nie wymienie jabluszek z serii ipodow, no dobra niech Jej bedzie. Owocow nie brakuje. Teraz sezon na czeresnie i morele. Aaaa, blizej oceanu pola truskawkowe, czek. Hi, hi, sekta zjadajacych owoce na kilogramy? Ja tam sie nie wstydze! Niech zyja kilogramy czeresni!
PS Konkurencja byla mieszana, zabawa byla swietna, rodzicom nie pozwolono wejsc do basenu, ze niby zbyt duzy tlok, phi.
PS Zapomnialas o odglosach z pieca, moze one tez cos przepowiadaja. Kto mowe tego pieca zna, hi hi?
PS Teremi ja to mam szczescie do dziwnych charakterow w branzy medyczo-dentystycznej...Moj dentysta dzwoni do mnie wieczorem, po kazdej wizycie i zaprasza mnie na nastepna. Taaaak panie dentysto nie moge sie doczekac, hi hi. Tak panie dentysto bylo super gitowo! Klamie mi sie jak z nut!


Trzynastko, ja wiem ze Ty masz w sobie duzo szalenstwa ale...zeby tak zaraz przy pierwszym spotkaniu... Aaaa to moze w koncu, po tym Twoim lasowaniu wsrod polskich ciast, Szpakowaty bedzie mial przewage na rowerze, hi hi. Czekam na Twoje zdjecia.

Sciana, same pesy, co?
PS GN&GL, zdjecia classy, David Strathairn bardzo mi sie podobal i ucieszylam sie ze Robert Downey Jr. gra, bo troche sie o niego martwie.
PS Chlodnik na Japonia?! Ty to masz zachcianki, hi hi. Moge ewentualnie dac przepis.
PS Zwroc uwage na awarie w tym slynnym centrum azjatyckich sprawnosci internetowych, hi hi.
PS Are you sure you are fine? Tak tylko sie upewniam, prawie Ci uwierzylam, nadajesz sie do filmu.

Maszmunie, a kochana, Twoj T. to wyzsza szkola jazdy! Zamiast mieszkania z balkonem to od razy proponuje jakas ranczo pod W-wa, bo te drzewa to chyba dosyc duze wyrosna, hi hi. U nas zakwitl pierwszy sonecznik, wysylalam wszystkich zeby sie przyjrzeli, za drugim razem odmowili, phi. Sama sie przejde jeszcze raz. Mak tez prawie zakwita. Dlaczego ja sie tym tak ekscytuje? Bo szewc bez butow chodzi, jezeli kolo mojego domu zakwitaja kwiaty to nie przechodzi sie obok nich obojetnie phi. Niech zyja goscie trwajacy na strazy mojej chudoby!

Pozdrawiam wszystkich i tu i tam. GOOD LUCK i dla niektorych GOOD NIGHT!

PS Maszmunie za konkurencje hula dostalam gratulacje, tylko ciiiii, nic nie bede powtarzac i zdjec tez nie daje, hi hi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez duska38 So, 10.06.2006 12:42

Zaglądam sobotnio do KREDENSU.. A Tu dziś nikogo niema...
Posprzątam więc może troszeczke, a potem popddycham tym swojskim klimatem.
Wczoraj chciałam uciec od "specyficznych klimatów" jakie niesie nam życie. I na przekór wszystkim i wszystkiemu poszłam do kina. Wybrałam film J.J.Kolskiego "Jasminum".
I...I (?) I to była po prostu BAJKA! Film cudny - o życiu, zapachach, które towarzyszą nam na kazdym kroku.. i ( o ja nieszczesna) o wplecionych w to wszystko KLIMATACH.
Wyszłam z sali kinowej....
i wpasowałam się w odpowiedni klimat (czytaj: pobliski PUB z rzeką piwa i PRAWDZIWYMI kibicami) I mimo iż mecz należy do "straconych" to było SUPER!

A DLA WSZYSTKICH HP MAŁGOSIEK - W Dniu Waszego ¦więta!

Wszystkiego NAJ! NAJ! NAJ! Miodu na duszę i serce...

I Małgośka Marylki Rodowicz

To był maj
Pachniała Saska Kępa
Szalonym zielonym bzem
To był maj
Gotowa była ta sukienka
I noc się stawała dniem

Już zapisani byliśmy w urzędzie
Białe koszule na sznurze schły
Nie wiedziałam
Co ze mną będzie
Gdy tamtą dziewczynę
Pod rękę ujrzałam z nim

Małgośka mówią mi
On nie wart jednej łzy
On nie jest wart jednej łzy
Małgośka wróżą z kart, on nie jest grosza wart
A weź go czart, weź go czart

Małgośka tańcz i pij
A z niego sobie kpij
Jak wróci powiedz nie, niech zginie gdzieś na dnie
Oj głupia ty, głupia ty

Jesień już
Już palą chwasty w sadach
I pachnie zielony dym
Jesień już
Gdy zajrzę do sąsiada
Pytają mnie czy jestem z kim

Widziałam biały ślub
Idą święta
Nie słyszałam z daleka słów
Może rosną
Im już pisklęta
A suknia tej nowej
Uszyta jest z moich snów

P.s. 13-nastkow witam na Polskich Drogach i Bezdrożach!
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez teremi So, 10.06.2006 16:21

telefon wyłączony, drzwi na sto zamków zamknięte i to jest prawdziwa domowa laba. Mój jedyny dzisiaj kontakt ze światem to HP trochę dvd i filmy, jakaś muzyczka w tle, żadnych obowiązków i od świtu czyli od około 9.00 wmawiam sobie, że nic nie muszę.

Zacznę od cytatu, który wynalazłam w jednym z czasopism ("Sukces") - otóż C.Lelouch powiedział:
"W dniu, w którym wynaleziono walizki na kółkach, mężczyźni przestali być kobietom potrzebni"
nie do końca się z tym zgadzam ale coś w tej opinii jest intrygującego.

Mało nas tu dzisiaj jak zauważyła Duśka ale co mi tam...

Bromba dzięki za akację też bardzo lubię jej zapach

Maszmunku - dzięki za informację w sprawie lodów, co do sushi nie jest to moje ulubione menu - po prostu nie lubię, ale lody to i owszem - lubię też sorbety no i chłodniki - jak dotąd nie w wersji owocowej ale jak Emcia zdradzi przepis, to może i ...
Z tego 4-0 to się uśmiałam - żałuję, że nie obstawiałam, bo stawiałam własnie na 2 do 0 dla Ekwadoru - jakoś nie wierzę w siłę polskich piłkarzy.

Emcia - to co może jakiś klub miłośników czereśni? Mogę jeść w każdych ilościach i dlatego ograniczenia wprowadzam na etapie zakupów i nie mogę kupować z myślą o kolejnym dniu, bo i tak zjem wszystkie od razu. Niestety jeszcze te obecne czereśnie są takie sobie, ale już za chwileczkę, już za momencik. Teraz są truskawki chciaż pogoda nie sprzyja - są dość drogie jak na ilości które mogę zjeść. Lubię też wiśnie (w kompocie przede wszystkim).
Z zakazem wejścia do basenu dla rodziców to przypuszczam, że tak jak i w Polsce bali się, że za dużo wody wychlapiecie no i bali się też ewentualnej waszej kompromitacji, bo jak jakiś rodzic zacznie się topić to co wtedy?

odgłosy z pieca to i owszem - też są, ale to już trzeba mieć specyficzny słuch żeby usłyszeć o czym trzaska piec a wspaniałego lekarza gratuluję - ja mojemu (inna specjalność) wręczyłam tylko dyplom uznania za nowatorskie podejście do makijażu kobiet, kiedy to mi powiedział, że pewna maść będzie wyglądała jak połączenie pudru z różem i można tak chodzić po ulicy. Twojego stomatologa oczywiście zazdroszczę a z tym zaproszeniem to może on ma na myśli nie kolejną wizytę w gabinecie ale sprawdzanie na łonie natury jak tolerujesz środki p/bólowe? Czy nie sądzisz, że taka wersja brzmi lepiej i jest mniej stresująca.

Mam nadzieję, że Kangurzyca zjawi się tu u nas i nie każe nam na siebie zbyt długo czekać, podobnie jak i Sowa zwana Grejs.
Brakuje mi tu jeszcze kilku osób, np. Magnolii i jej zdjęć, Niebieskiego Ptaszka czyli Izanny zwanej Izabellą.

Wszystkich pracujących i wypoczywających czerwcowo pozdrawiam a Małgorzatom, które ewentualnie dzisiaj świętują życzę:
- pogody ducha
- dużo słońca
- wiele miłości
- częstych wizyt w HP
- trwałych przyjaźni
- marzeń tych do spełnienia
- pomysłów na swoje jutro
- dużo imieninowych kwiatów i prezentów do których dorzucam piosenkę:

"A ciebie lubię ot tak"

Uwielbiam mewy za ich lot
I przebiśniegi w mroźną noc
Zapatrzeć się w dal aż do łez
Powietrzem czystym upić się w środku gór
Co tam gin, co tam rum.

Uwielbiam w modzie dobry ton
I nad Pilicą z drewna dom
Obudzić się tam, w cieniu drzew
I słuchać serca, czy już
Pora gwiazd, pora zórz

A ciebie lubię ot tak za ten cień
Co przez życie za mną chodzi
A ciebie lubię ot tak za ten blask
W moich snach
Lubię w Tobie spokój, gdy na niebie
Chmurzy się i chmurzy w nas
I lubię z Tobą zgubić się i odnaleźć

Uwielbiam wierzyć w dobre dni
A z imion - Jerzy - może być
Pocieszać Cię, gdy zdradzi los
I dziwić się, że to tak, jakby dziś
A tu już tyle dni, tyle lat, tyle dni
Już razem tyle lat, tyle dni, tyle lat...
(Jacek Cygan)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez nie ma mnie So, 10.06.2006 17:43

........Małgosie, Małgośki, Gośki, Gosieńki........
to słońce na niebie dzisiaj od rana ...... jest specjalnie DLA WAS ! .....
i taki słoneczny i radosny ...... niech będzie każdy następny Wasz dzień :):):)

z życzeniami uściski i cmoki w oba boki ! .....
od rana piję za Wasze zdrowie :):):):) tralala, laaaaa

" Bardzo Was polubiłam Małgośki, wszystkie Małgośki to fajne dziewczyny."
(radosna twórczość własna, na motywach Ryśków)
Avatar użytkownika
nie ma mnie
 
Posty: 3496
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 14:31
Lokalizacja: .... nieważne

Postprzez M.C. So, 10.06.2006 17:52

Dzien czeresniowy dobry HP. U mnie sprawy domowe, ale MUSIALAM dopisac tekst.

"A ciebie lubię ot tak" ("ot tak", PIEKNIE, koniecznie ze wzruszeniem ramion)

Uwielbiam mewy za ich lot (i slady na piasku)
I przebiśniegi w mroźną noc (a taaak, nie ma to jak w mrozna noc szukac przebisniegow, hi hi?)
Zapatrzeć się w dal aż do łez (Sciana, chcesz ten wers, zostawaim Ci w prezencie, bo jakas taka zafalowana ta dal...)
Powietrzem czystym upić się w środku gór (najlepiej jesienia w Tatrach, a jak nie ma polskich gor w poblizu to musi wystarczyc pobliska okolica do upicia, nizej na zdjeciu)
Co tam gin, co tam rum. (co tam wino,....chwileczke co ja pisze? A dlaczego nie mozna miec czystego powietrza i wina do upicia?)

Uwielbiam w modzie dobry ton (najwazniejsze zeby miec swoj ulubiony ton, phi, w koncu jestesmy w HP, freewola, czy nie freewola@Sowa)
I nad Pilicą z drewna dom (GPS powtarza tylko PILICA, PILICA, PILICA, PILICA, gdzie jest moja stara dobra?)
Obudzić się tam, w cieniu drzew (specjalnosc Maszmuna, hi hi, HEY Maszmunie, obudz sie, tekst trzeba pisac, wysnila Ci sie jakas welna?)
I słuchać serca, czy już ("serce czy rozum, oto jest pytanie!")
Pora gwiazd, pora zórz (pora zmierzchu, pora deszczu)

A ciebie lubię ot tak za ten cień (a dostalyscie kiedys CIEN w podarunku?!)
Co przez życie za mną chodzi (nie wiem CO za mna chodzi, MAszmun zabrania sie ogladac, a Maszmuna w HP sie slucha, hi hi)
A ciebie lubię ot tak za ten blask (ten wers pachnie mi diamentowymi kolczykami)
W moich snach (snila mi si edzisiaj koleznaka ze studiow, pogadalysmy sobie w snie, to juz chyba nie bede do niej dzwonic)
Lubię w Tobie spokój, gdy na niebie (A moj P. wyjezdza na TYDZIEN! Juz sie we mnie telepie COS!)
Chmurzy się i chmurzy w nas (i za chwile chyba bedzie padal deszcz...)
I lubię z Tobą zgubić się i odnaleźć (ACHA! Na przyklad w malinowym chrusniaku)

Uwielbiam wierzyć w dobre dni (dobre dni, dobre chwile)
A z imion - Jerzy - może być (Jurek Ogorek, najadl sie kurek)
Pocieszać Cię, gdy zdradzi los (Znaczy sie stand by your man? Tak bezwarunkowo? I jeszcze glaskac?)
I dziwić się, że to tak, jakby dziś (co dzis?)
A tu już tyle dni, tyle lat, tyle dni (ale prosze nie zapominac o NOCACH!!! Dzizyz!)
Już razem tyle lat, tyle dni, tyle lat...(TYLKO tyle, jakie JUZ?!)

(Jacek Cygan)+(Emcia)

PS Teremi, ide robic czeresniowy pie, takie kruche ciasto z czeresniami, mniam. Kompot, kiedy ja pilam kompot? Chyba w ubieglym roku na wakacjach....
PS Teremi, a wiesz ze ten dentysta wypytywal sie czy nie moglby zrobic paru zdjec w ogrodzie w ktorym ja teraz pracuje? Amator fotograf sie znalazl, phi. Chodzi tu raczej kase a nie o flirt z pacjetka, i uwierz mi bardzo sie z tego powodu ciesze, hi hi.

PS Upps...sprawdzilam, akacje pochodza z poludnia Hameryki, ale mialam kiedys profesora z Indii ktory ciagle mowil o akacjach, stad pomylka, zeby nie bylo...

PA Milego dnia wszystkim zycze. No i wszystkiego dobrego Malgosiom, ale w HP to chyba nie dzis, co? Moze sie Malgosie wypowiedza?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. So, 10.06.2006 18:02

Pare zdjec z takiej malej winnicy.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bromba So, 10.06.2006 18:33

Witajcie!
Imieniny Małgoś czy nie? A co tam, serdeczne życzenia, kochane!
Wklejam Wam piosenkę też Jacka Cygana, pewnie tu już była, ale przeglądałam różne piosenkowe teksty mojego archiwum i rzuciła mnie się na uszy.

DOBRY DZIEń

A kiedy wstaje dzień, budzą się, jak Ty,
Nadzieje, które wciąż mają dobre sny,
Zielone oczy przecierają,
I przeciągają się jak kot.
Czy w złotym łóżku śpisz, czy pod mostem gdzieś,
Na ławce w parku, czy w puchu białych rzęs,
Te same budzą Cię nadzieje
I zaraz w ucho szepczą Ci...

Dzisiaj będzie dobry dzień,
Dzisiaj będzie dobry dzień,
Przestań już się jeżyć, przeżyj,
Ten świetny dzień.
Dzisiaj będzie dobry dzień,
Dzisiaj będzie dobry dzień,
Wysuń nos spod kołdry, dzień dobry,
To ja, głos nadziei Twej.

I dzień zaczyna się, ale co za pech,
Ryżową szczotką spraw ciągle pieści Cię,
I myślisz sobie - oj, nadziejo,
Już ja wygarnę Ci przed snem.
A gdy nastaje noc, wściekasz się już mniej,
Nadzieje smacznie śpią, jak tu budzić je?
Nadzieje przecież wcześnie wstają,
Skoro świt, już brzmi ich głos,..

Dzisiaj będzie dobry dzień..,
Dzisiaj będzie dobry dzień,
Dzisiaj będzie dobry dzień,
Wysuń nos spod kołdry, dzień dobry,
Opłaci się.
Dzisiaj będzie dobry dzień...

(słowa Jacek Cygan, śpiewa porządny Rysiek Rynkowski)


W sprawie pozycji głowy w razie lecącej krwi z nosa jestem za małym pochyleniem DO PRZODU i chłodzeniem karku, ale nie lodem, bo to dodatkowy dyskomfort. Sprawdzałam na sobie. I bądź tu mądry!

Teremi,
a wiesz, ja też muszę walczyć z ZAIKS-em. Absurdalna instytucja, która zatruwa życie, ale sama nie potrafi określić, czego tak naprawdę chce. Wrrr... Kiedyś mieliśmy zajęcia z różnymi gośćmi, raz z panią z ZAIKS-u, tydziej później z Romanem Gutkiem, który na wieść o poprzednim gościu wzdrygnął się i upewnił, że nie siedzi nawet na tym samym krześle...
Jeśli Twój jedyny dziś kontakt ze światem to HP, niniejszym wręczam Ci kołtunową odznakę, której nie znajdziesz w realu:)

Tyle na dziś, lecę pochodzić:)
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz So, 10.06.2006 19:49

Wpadam w sobotę wywołana przez Emcię. U mnie też ciasto, a nawet dwa. Jedno truskawowe, jedno z rabarbarem. Ja właściwie powinnam być dzisiejszą Małgośka, ale nie jestem, ale życzenia i tak zabieram! Bardzo dziękuję! Gocha i Grejs chyba też nie dzisiaj!

A Mała to nawet w sobotę sie wpisała!!! NO TO DZIęKUJę BARDZO!


"A ciebie lubię ot tak" ("ot tak", PIEKNIE, koniecznie ze wzruszeniem ramion) {to się jeszcze okaże JAK}

Uwielbiam mewy za ich lot (i slady na piasku) {a jak tupią? hi hi}
I przebiśniegi w mroźną noc (a taaak, nie ma to jak w mrozna noc szukac przebisniegow, hi hi?) {zadanie tylko dla lingwistów, nie?}
Zapatrzeć się w dal aż do łez (Sciana, chcesz ten wers, zostawaim Ci w prezencie, bo jakas taka zafalowana ta dal...) {¦ciana, Emcia zostawiła Ci wers z wodą, aocochodzi?}
Powietrzem czystym upić się w środku gór (najlepiej jesienia w Tatrach, a jak nie ma polskich gor w poblizu to musi wystarczyc pobliska okolica do upicia, nizej na zdjeciu) {no to ja zostawię ten wers Sowie}
Co tam gin, co tam rum. (co tam wino,....chwileczke co ja pisze? A dlaczego nie mozna miec czystego powietrza i wina do upicia?) {a kto powiedział, że nie można?… a tam w dolinie na zdjęciu to jakie było to powietrze, bo wina to jak widać na załączonym obrazku nie zabrakło}

Uwielbiam w modzie dobry ton (najwazniejsze zeby miec swoj ulubiony ton, phi, w koncu jestesmy w HP, freewola, czy nie freewola@Sowa) {a ¦ciana to się zaraz zapyta co to jest dobry ton}
I nad Pilicą z drewna dom (GPS powtarza tylko PILICA, PILICA, PILICA, PILICA, gdzie jest moja stara dobra?) {SOWA widzisz ten wers…?}
Obudzić się tam, w cieniu drzew (specjalnosc Maszmuna, hi hi, HEY Maszmunie, obudz sie, tekst trzeba pisac, wysnila Ci sie jakas welna?) {obudziłam się i to nawet w sobotę, ale ostatnio śni mi się tylko moja praca brrr}
I słuchać serca, czy już ("serce czy rozum, oto jest pytanie!") {jak to było z tym mędrca szkiełkiem i okiem?}
Pora gwiazd, pora zórz (pora zmierzchu, pora deszczu) {pora wieczora, pora na ciasto!}

A ciebie lubię ot tak za ten cień (a dostalyscie kiedys CIEN w podarunku?!) {nie! A jak to jest dostać cień w podarunku?}
Co przez życie za mną chodzi (nie wiem CO za mna chodzi, MAszmun zabrania sie ogladac, a Maszmuna w HP sie slucha, hi hi) {ale wiemy KTO! … dentysta! hi hi … co do Twojego „hi hi” to pozostawiam bez komentarza phi!… hi hi}
A ciebie lubię ot tak za ten blask (ten wers pachnie mi diamentowymi kolczykami) {właśnie … bez diamentowych kolczyków to nie to samo, co?}
W moich snach (snila mi si edzisiaj koleznaka ze studiow, pogadalysmy sobie w snie, to juz chyba nie bede do niej dzwonić) {Emciu, ale jak ja Ci się przyśnię, to proszę Cię, zadzwoń do mnie, dobra?}
Lubię w Tobie spokój, gdy na niebie (A moj P. wyjezdza na TYDZIEN! Juz sie we mnie telepie COS!) {o matko, tylko nie odbieraj telefonu od dentysty!, a spokój znajdziesz w HP, spoko!}
Chmurzy się i chmurzy w nas (i za chwile chyba bedzie padal deszcz...) {nie… mamy wreszcie ładny weekend!}
I lubię z Tobą zgubić się i odnaleźć (ACHA! Na przyklad w malinowym chrusniaku) {albo na lodowisku… małe wspomnienie się wkradło}

Uwielbiam wierzyć w dobre dni (dobre dni, dobre chwile) {w ogóle uwielbiam wierzyć, inaczej nie postawiłabym 4:0 dla Polski…wishfull thinking nie?}
A z imion - Jerzy - może być (Jurek Ogorek, najadl sie kurek) {Jurek Ogórek, kiełbasa i sznurek}
Pocieszać Cię, gdy zdradzi los (Znaczy sie stand by your man? Tak bezwarunkowo? I jeszcze glaskac?) {„pocieszać” jakoś nie lubię tego słowa}
I dziwić się, że to tak, jakby dziś (co dzis?) {dzisiaj byliśmy na wycieczce rowerowej, która z wycieczki zamieniła się w survival, T. powiedział, że już nigdy nie pozwoli wybrać mi trasy, a ja na to, że jest jeden plus „dodatni”: przynajmniej kiedy ja wybieram trasę to potem nie marudzę, że trasa jest do bani, no i dał się przekonać, musicie wiedzieć, ze w marudzeniu nie mam sobie równych!}
A tu już tyle dni, tyle lat, tyle dni (ale prosze nie zapominac o NOCACH!!! Dzizyz!) {a propos nocy i dni, przypomniało mi się to włoskie wino, które piłyśmy z Trzynastką, no nie było to brunello, ale też dobre!}
Już razem tyle lat, tyle dni, tyle lat...(TYLKO tyle, jakie JUZ?!) {ale już koniec? Ktoś wie o czym jest ta piosenka? Hi hi}

(Jacek Cygan)+(Emcia)+{Mashmun}

Dobrej niedzieli!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana N, 11.06.2006 11:24

Dobry wieczor. Klania sie Sciana. Od czego tutaj zaczac? Moze posprzatac pod stolem? Eeee...nie...Sowa cicho siedzi, nie wyskakuje do HP, to pewnie sprzata. Sowa - wylaz, pogadaj do sciany. Na Kangurzyce polecial zmasowany grad bumerangow. I co? Niech wyjda TE, ktore cicho siedza....Luuuuudzieee! Czy mam prosic na kolanach?! No to uwaga - General Sciana pada na kolana, tynk w blocie, te sprawy......Licze do czterech......General tez byla Tygrysem. Prosze nie draznic Tygrysa.

Co ja tam jeszcze chcialam powiedziec? To, ze zmienilabym sobie paszport. Moze byc na taki - made in Ecuador, hi hi. Phi! Moj kolega, Anglik, mowi, ze to dobrze, ze Polska nie wygrala tego meczu (prosze zauwazyc, ze patriotycznie pisze "nie wygrala", zamiast "przegrala" - no co? Lingwistka przemawia - czek). Oznacza to (chyba), ze nie bedziemy grac z Niemcami. Moj kolega, Anglik, mowi, ze jakby Polska grala z Niemcami, to bylaby normalnie rzez na cala EU. Wierze mojemu koledze, bo co jak co, a raczej KTO jak kto, ale Anglik chyba wie wszystko o kibicach pilki noznej...A tak sie rozgadalam o World Cup, bo cala Korea zyje tym wydarzeniem. Otwieram lodowke, a tam World Cup. Otwieram lazienke, a tam World Cup! To sie nazywa sila reklamy.....Ej....Czy mozna tak reklamowac Targi Ksiazki? Fajnie by bylo, co nie?

Mashmun - tez mi sie tak wydaje, ze to NIE TE MALGOSKI! Malgoski z HP - czek?!
PS U mnie ciasta NIET. Aha - lunchu tez NIET! Sniadanie? Sniadanie to bylo kiedys, nie pamietam kiedy.......Za duzo pracuje - czek.

Bronka - Romana Gutka - UWIELBIAM. Za piekne filmy, ktore sprowadza (tzn KIEDYS moglam sie przekonac na zywo) do Polski. Nauczylam sie KINA w Jego Kinie (m.in), no przeciez nie licze Warszawskiego Festiwalu, Konfrontacji, mojego seminarium z black-white movies w Stanach, oraz slynnej juz w HP wypozyczalni filmow w SF. Tak sie chwale, a co? Nie moge? Jestem dzisiaj szczesliwa. Bronka - zanotuj sobie dobrze! Sciana jest szczesliwa! Wchodzisz w spolke?!

Do reszty tasiemek dopisze sie w weekend (moj weekend), czili soon. Przepraszam, ale jestem dzisiaj bardzo zmeczona.
PS Emcia - normalnie zalalam sie lzami na Twoimi zdjeciami. Gdyby KTOS jeszcze nie wiedzial w HP, to Emcia mieszka w jednym z najpiekniejszych miejsc na Ziemi. Emcia! Zatkalo kakao?

Emcia i Mashmun - dopisze sie do Waszego tekstu, obiecuje!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez teremi N, 11.06.2006 13:55

Witam słonecznie i niedzielnie

Emcia jeżeli ten Twój dentysta zrobi zdjęcia do HP to dlaczego nie - niech robi. Ciasta zazdroszczę i to bardzo. Czy bywa, że zjadasz czereśnie przed upieczeniem ciasta? - tak tylko pytam.
Z braku ciasta poszłam na lody, które jadłam na statku o pięknej nazwie "Admirał" (3 minuty drogi z domu - statek/knajpa stoi na rzece - to oczywiste chyba).
¦ciana pisze, że mieszkasz w najpiękniejszym miejscu świata i ja Jej wierzę, że tak jest. Mam też nadzieję na kwitnącą lawendę.

¦ciana ze sprzątaniem nie przesadzaj - wpadnie jakaś ekipa i posprząta a z graniem z Niemcami to Twój Anglik (lub Ty) coś pokręcił - Polacy z Niemcami grają w środę o 21.00 czasu polskiego.
a że to nie TE Małgośki to nic straconego - jeszcze jedna okazja do składania życzeń

Bromba dzięki za odznakę - rozumiem, że teraz mam sprawność kołtuna? Z tym ZAiKSem to o tyle mnie to wkurza, że z jednej strony walczyłam o zapisy prawne a zdrugiej praktyka pokazuje jak ważni są nie twórcy ale ci co zajmują się zbieraniem pieniędzy. Ważna jest ilość głosników a nie jakie utwory są odtwarzane (w przypadku płacenia ryczałtem).

Maszmunku to nie jest sprawiedliwe - Emcia ma ciasto z czeresniami, Ty dwa: z rabarbarem i truskawkami a ¦ciana i ja nie mamy żadnego - może chociaż po malutkim kawałeczku dla nas?

No cóż pora zająć się nastawianiem wewnętrznym do jutra, czyli poniedziałku. Teraz trochę cytatów z "Sukcesu":

"Już w ¦redniowieczu poniedziałek uznawano za dzień feralny. Na wszelki wypadek nie przeprowadzano wtedy powaznych transakcji, nie pożyczano rzeczy ani pieniędzy, nie wyruszano w podróż. Przesąd mówił, że jeśli ktoś zgubi w poniedziałek jakąś rzecz, będzie miał pecha przez cały tydzien. I nawet dziś, choć statki naszpikowane są nowoczesną elektroniką, marynarze nie wypływają w rejs w pierwszy poniedziałek kwietnia i drugi poniedziałek maja. Powód? Według Biblii są to dni, gdy ludzkość niemal uległa zagładzie./.../ A jednak ludowe przesądy nie wzięły się znikąd. Ich źródłem jest księżyc, który patronuje temu dniu tygodnia. Jego wpływ powoduje, że w poniedziałek chce nam się spać. Tymczasem jesteśmy zmuszeni do wysiłku. To gwałt na naszej naturze! /.../
Jednak - choć trudno w to uwierzyć - są osoby, którym poniedziałek sprzyja. To ci, którzy w pracy wykorzystują wyobraźnię: artyści, malarze, pisarze czy wróżki. Sen z niedzieli na poniedziałek może okazać się bardzo twórczy.
Nie każdy naród boi się poniedziałku. Japończycy uznają ten dzień tygodnia za szczęśliwy. Z tego powodu przesunęli nawet na poniedziałek kilka ważnych świąt. Obchodzą wtedy Dzień Dojrzałości, Dzień Zdrowia i Sportu, Dzień Morza i Dzień Szacunku dla Ludzi Starszych. Irlandczyca uważają zaś, że jeśli ktoś zawiera małżeństwo dla pieniędzy, powinien powiedzieć "tak" właśnie w poniedziałek.
/.../Statystyki mówią, że w poniedziałek między godziną ósmą a dziewiątą rano zdarza się najwięcej wylewów i zawałów niż w jakikolwiek inny dzień tygodnia.
/.../ Jeśli ktoś nadal nie lubi poniedziałku, niech pomyśli o tych, których rozpaczą napawa myśl, że zbliża się piątek. - Tacy ludzie w weekend chorują, a w poniedziałek radośnie biegną do pracy/.../ Nie lubią soboty i niedzieli, bo nie wiedzą co zrobić z wolnym czasem.
(fragmenty artykułu Marzeny Stępień: "Ten straszny poniedziałek")

P.S.
teraz już wiem kto/co ponosi winę za "czarny poniedziałek" i pozdrawiam wciąż jeszcze niedzielnie i co tu dużo mówić lubię wszystkie dni a każdy z innego powodu.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Pn, 12.06.2006 05:54

HP, nic na to nie poradze, mam tekst! Cieszycie sie? Hi hi. U mnie jeszcze niedziela wiec troche sie ciesze laba, a tekstem jeszcze wiecej. Moja niedziela byla taka: rano, urodzinowa impreza u znajomej, piecioletniej dziewczynki, po obiedzie, wypad na affogato (swiatowa jestem, co nie? Dobrych zielonych lodow jeszce w okolicy nie znalazlam, sushi lubie), wieczorem badminton do upadlego z moim W. (to zamiast World Cup, ktorego nie ogladam chyba do tej pory duzo nie stracilam jezeli chodzi o polska reprezentacje, z tego co tu czytam), no i na dobranoc ponizszy tekst.

Maszmunie dzieki za sobotni (!) tekst WOW! Zwlaszcza za fragment o manowcach, hi hi. Zadzwonic to moze ja do Ciebie zadzwonie, ale na rowerach chyba razem nigdzie nie pojedziemy...
Teremi i Sciana dziekuje piekne za mile slowa odnosnie zdjec i miejsca, nie zebym miala jakies watpliwosci co do ich urody, hi hi. Jak cos jeszcze bede miala to wkleje. Lawende tez.
Teremi, oczywiscie, ze czeresnie zjadam przed upieczeniem ciasta. takie swieze sa przeciez najlepsze!
Teremi i Maszmunie, dentysta nie bedzie ani dzwonil ani robill zdjec! Juz dawno podjelam taka decyzje!
Sciana nie moge sie doczekac tego obiecanego tekstu, spodziewam sie arcydziela, hi hi.
PS Nie bardzo rozumiem jakim cudem World Cup reklamuje sie w lazience, no ale znajac Kredens to nie wiadomo co Ty tam w lazience trzymasz...
Bromba i Maszmunie, no to teraz juz wszystko wiem odnosnie krawiacego nosa, hi hi.

Pozdrawiam Wszystkich, wklejam tekst.

Theres a lady whos sure (Lady Godiva?)
All that glitters is gold (I do tego zlota! Czy to aby na pewno jest oznaka dobrego smaku?)
And shes buying a stairway to heaven. (to Sowa, skupuje schody w odcieniu ekru!)
When she gets there she knows (widziala Sykstynska to i niebo niebo rozpozna na pierwszy rzut oka)
If the stores are all closed (eeee tam zawsze znajdzie sie jakis supermarket ze schodami otwarty 24/7, ma sie te znajomosci)
With a word she can get what she came for. (czy ktos zna to magiczne WORD?)
Ooh, ooh, and shes buying a stairway to heaven. (ooh, ooh no gdybym ja znala takie slowo, to raczej kupilabym sobie jakies skrzypiace ziemskie schody)

Theres a sign on the wall (znak na Scianie, hmm, Sciana powiedz jaki masz znak a powiem Ci kim jestes)
But she wants to be sure (wole slowo "certain", "sure" wyswiechtane i przetarte)
cause you know sometimes words have two meanings. (dwa?! phi, dla symbolistow-lingwistow to zdecydowanie wiecej niz dwa znaczenia, az sie waham przed pytaniem ile znaczen...)
In a tree by the brook (uwielbiam slowo brook, milam kiedys koleznke Brooke, tez byla fajna)
Theres a songbird who sings, (Czy Sowa to songbird? Pytam niepewnie)
Sometimes all of our thoughts are misgiven. (co to w ogole znaczy "misgiven", slowniku otworz sie!)
Ooh, it makes me wonder, (bo tu same Wonder Woman, hi hi)
Ooh, it makes me wonder. (and What a Wonderful World, no i W ten sposob nazbieralo sie kilka slow na litere "W")

Theres a feeling I get (zdecydowanie czuje orzezwiajacy powiew)
When I look to the west,(a ja gdy patrze na zachod to widze nasuwajaca sie mgle)
And my spirit is crying for leaving. (a to dusza tez moze plakac?)
In my thoughts I have seen (A mysli mozna widziec? Czy jest gdzies Selma w poblizu?)
Rings of smoke through the trees, (widzialam kiedys PRAWDZIWY pozar eukaliptusow, prwdziwszy juz nie mogl byc)
And the voices of those who standing looking. (wsluchuje sie w cisze, glosow niet)
Ooh, it makes me wonder,(dlaczego jest tak cicho, gdzie sa wszyscy?)
Ooh, it really makes me wonder. (znowu spicie? osob na stronie 7?)

And its whispered that soon (aaaa jest szept, szept nocy)
If we all call the tune (wiele nocnych szeptow rowna sie jeden szmer)
Then the piper will lead us to reason.(trzymajmy sie wiec rury!)
And a new day will dawn (juz za kilka godzin Pacific Time, czek!)
For those who stand long (Przepraszam czy moge usiasc w wiklinie? Ociupinke zmeczona jestem...w badmintona gralam)
And the forests will echo with laughter. (chodzi oczywiscie o brzezine)

If theres a bustle in your hedgerow (no i znajomy malinowy chrusniak!!!)
Dont be alarmed now, (cisza nocna, jaki alarm?! Znowu ktos sie nabija w szufladach?)
Its just a spring clean for the may queen. (raczej Krolowa Czerwca, czysta jak zrodlana woda!)
Yes, there are two paths you can go by (waskie sciezki sa najlepsze,...no moze nie jak sie jedzie na rowerze z Mashmunem..., hi hi)
But in the long run (Dookola jeziora? Takie osobiste wspomnienie...))
Theres still time to change the road youre on. (Czyzby? A czy to kazdy musi byc od razu Jack Kerouac?)
And it makes me wonder.("who can no longer pause to WONDER and stand rapt in awe, is as good as dead: his eyes are closed." Alberta!)

Your head is humming and it wont go (poszla, WON!)
In case you dont know, (to wtedy wystarczy zapytac KOGOS kto wie WSZYSTKO, hi hi)
The pipers calling you to join him, (nie odbieram telefonu, bo mam welne tekstowa)
Dear lady, can you hear the wind blow, (slucham, NIC nie wieje)
And did you know (Kto ja? Nieeee, a co to ja Alberta ma na drugie?)
Your stairway lies on the whispering wind. (czek, wlasnie takie schody mi sie snily)

And as we wind on down the road (z gorki to beda chyba ladne widoki)
Our shadows taller than our soul. (Maszmunie! To sa wlasnie cienie ktore mozna podarowac, uhm)
There walks a lady we all know (well known lady, czek)
Who shines white light and wants to show (light, sound and show)
How evrything still turns to gold. (w blasku zlotych reflektorow?)
And if you listen very hard (bo naglosnienie wysiadlo)
The tune will come to you at last. (do mnie melodia przyszla na samym poczatku piosenki, phi)
When all are one and one is all (Prosze bardzo, tekst to scena! Spiewamy wszyscy razem!)
To be a rock and not to roll. (i to nie jest ulubiony kamien Sowy)

And shes buying a stairway to heaven (wiec mozna za niego kupic schody dla HP!)

Led Zepplin+(natchniona Emcia)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Bromba Pn, 12.06.2006 09:37

Witajcie! To musi być dobry poniedziałek, skoro ¦ciana napisała, co następuje:
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Małgosia Sz Pn, 12.06.2006 09:40

A ja mam dzisiaj w pracy tak, że już wczoraj od połowy dnia bolał mnie brzuch! Równowaga musi być w przyrodzie!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Bromba Pn, 12.06.2006 10:00

Może przyda się pomoc?
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana Pn, 12.06.2006 15:04

Dobry. Klaniaja sie bobry. A co? Bobra w Kredensie nie widzialyscie?
Tak sie tylko przechadzam, bo w przechadzaniu sie jest Nadzieja. Poodnosze sie troche, zeby zapomniec o takich roznych. Zyciowych znaczy sie problemach.

Bromba - a ten buzdygan to ma pomoc Mashmunowi na bol brzucha? W kazdym razie, buzdygan to broń i oznaka godności dowódców z XVI-XVIII wieku, wiec moze Mash Jap Woj zalapie sie.
PS To byla dobra NIEDZIELA! Poniedzialek byl TAKI SOBIE. Dalej jestem szczesliwa. Na przekor poniedzialkom.

Emcia - urodzinowym imprezom u piecioletniej dziewczynki zdecydowanie mowiMY TAK! W sobote mialam przyjemnosc poznania 10 miesiecznego malucha. Sushi nie podano.
PS Nie wyrabiam z tekstami. Emcia! Chcesz zadzwonic do mojego szefa i powiedziec mu, zeby mi dal jakis wolny dzien, bo nie wyrabiam z podtekstami w HP?
PS A ja mam TAKI tekst, ktory za mna chodzi. Tup, tup, tup, tup....Wkleje soon. Opadnie Wam wszystko. Nawet opaska pirata na oku!
PS World Cup reklamuje sie w lazience na szamponie! A co?! Tylko Coca-Cola moze reklamowac World Cup? Jutro gra Korea z Togo. Oj bedzie sie dzialo! Moj kolega, Anglik, lapie sie za glowe jak przezywam "soccer". I wrzeszczy na mnie: "Sciana! Football, a nie soccer. Gdziezes ty sie angielskiego nauczyla?!" Hi hi.....Moj O. to dostaje drgawek na dzwiek slowa "soccer". Lubicie sie draznic? Emcia?! A Twoj P. to co mysli o "football"? Hi hi. Dialekty wszystkich krajow laczcie sie!

Teremi - to nie kolega Anglik pokrecil, tylko ja - glupia sciana. Moj kolega Anglik rozmawia ze mna codziennie o pilce noznej. Jemu sie wydaje, ze jak jestem Polka, to znam sie na pilce noznej. A ja udaje, ze sie znam. To sie nazywa patriotyzm na obczyznie. Jemu chyba chodzilo o ewentualny mecz pomiedzy Anglia a Polska, a mnie sie pomieszalo z Niemcami i Polska. A to pomieszanie wzielo sie z tego, ze zastanawialismy sie z moim O. czy Mein Kampf powinno sie czytac w oryginale czy w tlumaczeniu.
PS "Sen z niedzieli na poniedziałek może okazać się bardzo twórczy". O rany!!!!!!!! Nie powiem co mi sie snilo! Lubie poniedzialek. Nowy tydzien. Nowy rozdzial. Nowe postanowienia. Nowe zadania do wykonania. W poniedzialki pracuje 12 godzin. W poniedzialek rano jestem zestresowana, trzyma mnie tak do obiadu, wypijam duza kawe, a potem, do wieczora, jestem w znakomitym humorze. Nie wiem skad czerpie taka energie? Chyba z dna Kredensu.

Dobranoc HP. Niech Wam sie przysni..............
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Pn, 12.06.2006 15:09

Australia-Japonia 0:1 po pierwszej połowie... Kogo by tu spytać, czy w Australii takie zamieszanie wokół mundialu jak w K-R i w Korei...?

Oczywiście, że buzdygan pomaga na ból brzucha. Co Ty, ¦ciana, z tej szczęśliwości coś Ci się chyba zapomniało. MASH JAP WOJ, czy możesz zabrać głos w sprawie?
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. Pn, 12.06.2006 16:56

Dzien poniedzialkowy, ale dobry. Dobry, bo WAKACJE! Tzn. W. oficjalnie od dzisiaj, a J. jeszcze pare tygodni polkolonii (?) przygotowujacej do Kindergarten (nie smiej sie Maciejko jezeli to czytasz, do pierwszego dnia w Kindergarten tez trzeba sie przygotowac...), ale to cos innego dla Niego wiec ciekawiej, inaczej, wakacyjniej. Lubie wakacje moich dzieci, leniwe popoludnia, pozne wieczory, pizamowe ranki....rozmarzyalam sie znowu... Maszmunie czy juz czas na "Summertime", czy jeszcze moze troche poczekac?

No wlasnie KTO moglby sie wypowiedziec o odbiorze World Cup w Australii, hmmm. Kangurzyco, jestes tam?!!!! HELLO AUSTRALIA!!!!

Hi hi, jak to co Mashmun zrobi z buzdyganem?! Wetknie miedzy swoje papiery na biurku zeby bylo godnie! Poprawa samopoczucia pomaga na bol brzucha, nie wiedzialy Kolezanki?!

Sciana, 10-cio miesiecznym maluchom tez mowimy zdecydowanie TAK. A Groszek skonczyl 3 miesiace!
PS Z Twoim szefem masz zalatwione, wlasnie z Nim rozmawialam. Wiec tak....wolnego dnia nie dostaniesz, wg szefa wolny dzien i Sciana to oksymoron (fajne slowo co?). Ale Twoj szef dopisuje do Twoich obowiazkow regularne, tworcze, pisanie tekstow do HP, bo wie, ze do dodatkowych zadan az sie palisz! Bez wymowek wiec prosze i wklejaja TEN tupiacy tekst o piratach.
PS W temacie "soccer" to moj rodzic przezywal tortury w piatek bo transmisja meczu Polska-Ekwador sie opozniala, wynik JA mu wczesniej podalam (gdybym zrobila taki numer mojemu P., zdradzajac wynik rozgrywek footbolowych, ktorych On jeszcze nie widzial, to bylby miedzy nami koniec, hi hi). W lazience mam szampon z Australii a na nim reklamy World Cup NIET. Moje soccerowe tortury dotycza jesiennego soccera dla W. Pytanie zapisac Go czy nie, wobec porazki z baseballem, ale to juz zupelnie nie zwiazana z dialektami sporowymi sprawa...i do tego nuuudna.

Oj Maszmunie, to ja sie chyba zabiore do roboty, bo ta epidemia z brzuchem mi sie nie podoba. Nie daj sie! W razie czego masz buzdygan, hi hi. Bron boze nie podpisuj dzisiaj zadnych transakcji, to moze byc feralne posuniecie! Poniedzialek to Twoj dzien mozesz robic co tylko chcesz!

Teremi Twoj tekst poniedzialkowy czytam dopiero teraz. Nic mi sie nie snilo! Czili wszystko moze sie zdarzyc! Kreatywna energia we mnie wlasnie wstepuje! Niech zyje dzien zdrowia, nie uwierzysz ale przed chwila dzwonil moj dentysta, hi hi.

Pozdrawiam wszystkich PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 12.06.2006 17:34

Nie wiem do czego służy buzdygan, ale został wbity w drugą stronę skutecznie! Bromba bardzo dziękuję! Ból brzucha minął.
A ja muszę niestety lecieć! Nawet nie zdążyłam Was dokładnie przeczytać. Buuu
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum