POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

[maradali]

oj juto bede miala klopoty z glowa
znalazlam jakies takie ))))))))
ale pije bo nic innego nie mam...

[siedem]

S
Z
L
A
K


nie wiem co napisać............................ K.U.R.W.A.

[ness]

no właśnie, Brat, coś w tym rodzaju...


może to nic, ale...śmiem wątpić. Zbyt blisko, i ból ten sam...on mnie zaalarmował. Dobry ból..

[Jerry]

Dobry ból ...

[kreska]

przesyłam dobre myśli, mocno, stanowczo i bardzo prawdziwie

[Rfechner]

Siedem mysle to samo K...a co za ironia losu ....Jestem z Wami

[Rfechner]

w takim wypadku dobry bol Nessko kochana najlepiej znasz swoj organizm . Trzym sie

[ness]

dzięki

[Barbara Kath II]

...nie nawidze CHWASTOW i wszystkich innych swinstw......Cholera jasna!!!!!!!!!!!!!! SCHEIßE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ,ktore Cie odwiedzaja..........

[pra_da]

Szlak, szlak, szlak!

Czy mówiłam Ci Ness jak bardzo Cię podziwiam?
============>:)
Przesyłam, przytulam i wierzę, że dasz radę!

[Ola B.]

NESS!! ...do cholery...co za matoł...ile razy jeszcze mamy mu tu wszyscy wykrzyczeć!! WYNOCHA Z CIAŁA NESS!!!!!!!!!!!!
Kochana , myślami jestem z Tobą...przepraszam, ale wczoraj po powrocie nie miałam siły włączyć kompa...a dziś już w pracy.
Przytulam i napisz Kochana, jak już coś bedziesz wiedzieć.
Całuje.

[asica.p]

mocno Cie Ness przytulam

[Duska]

hej Ness,
Przeczytałam Twoj pierwszy wpis, no i kilka ostatnich , żeby być bardziej na bieżąco.
Moja mama chorowala na czerniaka złośliwego. Chce powiedziec,że pomimo tylu złych opinii na temat tej choroby , można z niej wyjść! ... ale trzeba się pilnować.To jest najważniejsze. Kontrola i jeszcze raz kontrola.
Nie chcę sie rozpisywac na ten temat, wpadłam tylko, by życzyć Ci wytrwałosci i pozytywnego nastawienia
buziaki.
ps. Ktoś ma świetny kominek w domciu

[ness]

Cześć Patrycjo! Dzięki za słowa otuchy! samokontrolę mam opanowaną do perfekcji chyba, a reszta jest też pilnowana. Problem w tym, że w moim przypadku to świństwo jest ostro rozsiane i nieprzewidywalne. I szybkie okropnie. W sobotę guzka nie było, wczoraj już był, a dziś...znów go nie ma! Bo wycięty...Dojechałam do domu, przespałam się i wstałam do was na trochę.
Rwie, bo to blisko piersi, ale przestanie. Dobrze, ze wyskoczył teraz, a nie dzień czy dwa przed naświetlaniami, bo trzeba by je było przesunąć.

Anioły moje!
Słońce dziś piękne w czekoladowym mieście.
Ale jeszcze nie przyszedł ten dzień, w którym wyraźnie i mocno wiatr niesie zapach czekolady zza rzeki. Czekam...czekam...

[pra_da]

Cieszę się maleńka, że już wróciłaś.
Masz więcej pogody ducha niż my wszyscy tutaj razem wzięci.

Nie umiem pocieszać, ale wiarę mam ponadprzecietną.
Jutro wpadnę, jak zwykle.
Przytulam i buźka.

[Rfechner]

Witaj nessko , ale z Ciebie zuch kobietka! Odpocznij troszke !

[ness]

Jagodzianko, dobrze Cię tu widzieć częściej ostatnio...czy mogę nieśmiało spytać jak przebiega Twoja walka ?

Przytulam Cię też mocno...bardzo...

tak, tak, Reniu, z tym odpoczywaniem.... no dobra...idę, bo zaraz Rolasia się obudzi.
PA!

[Agniś]

Nessuniu, dobrze że już jesteś )
Jesteś śleczczy superowy - nic Ci nie umknie i tak trzymaj )
Przytulam )

[KrystynaP]

Ness jest mi bardzo przykro, tak przeżywam Twoje zmagania, że jestem nieustannie podminowana, aż mi ciśnienie znowu zaczęło szwankować. Ale cóż to za kłopot w porównaniu z Twoim. Dzisiaj byłam na badaniu okresowym, zdolna do pracy biurowej, to dobrze, bo nie mam raczej szans na poznanie księcia z bajki i muszę brnąć sama w tym życiu. Dzisiaj pani doktor zainteresowała się czy aby nie potrzebuję hormonalnej kuracji zastępczej, niestety chyba o 36 lat za późno. Jestem nietypowym, okaleczonym przed laty człowiekiem, ale jeszcze żyję dzięki samozaparciu. Przyznaję, że czasami tracę siły do nieustannych zmagań, ale znowu zbieram się w garść, bo potrzebna jestem mamie.
Twoje niepowodzenia są moimi, tak bardzo pragnę żeby Tobie się powiodło, tak jak mamie Duski.

[Ola B.]

NESS mój 300 post dla Ciebie:))))))))))))))))))))
Przytulam CIę!!!