POKONAŁAM RAKA!!!!!!!!!!!!!!!!

Postprzez Magdalena83 Śr, 28.03.2007 20:58

ciotko droga, pozwalam na wszystko co dobre i w dobrej wierze :)
trzymta siem wsie!
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez ness Śr, 28.03.2007 21:02

O, Ciotka tu była ,a ja akurat gdzie indziej się włóczyłam. Ona jedzie ze mną (ale nie jest to moja ciocia, hihi) oraz Bazylek!!!!!!!!!!!!!!
Bazylek to jest joś, jak mówi Ola, a tak konkretnie to Łoś. Jest piękny i dostałam go od kogoś od serca, żebym się nie bała i miała się do czego przytulić. Jest spory, wiec muszę na niego jakiś plecak znaleźć.
A Ciotka będzie go pilnować, bo pewnie nie pozwolą mi go zabrać pod lampę...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

cd

Postprzez Małgośka Śr, 28.03.2007 21:51

Widze Ness, ze nei jestes sama. To dobrze.
Ja dzisiaj dostalam wiadomosc od Jaapa. W poniedzialek szpital, we wtorek operacja. Nagle okazalo sie ze guz ma 8 mm, problemy z sercem do tego...Znow jest oficjalnym pacjentem onkologicznym na kolejne 5 lat intensywnej terapii....
Operacja... az mi sie myslec nie chce.... Zabieg to nic, ale co dalej???? Nie bede pisac o szczegolach, dodam tylko ze jest pacjentem urologii i w tym przypadku perspektywy da malo zabawne....

Pomyslcie i o nim cieplo...moze poczuje.
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez Rfechner Śr, 28.03.2007 21:57

Mysle bardzo cieplo ,posylam troche energii
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

cd

Postprzez Małgośka Śr, 28.03.2007 22:05

Dziekuje Reniu. Przyda sie.
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez ness Śr, 28.03.2007 22:07

Małgoś.....................................................................................................
junoł....
ściskaj go ode mnie...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

cd

Postprzez Małgośka Śr, 28.03.2007 22:15

Ness, czy mialas kontakt z M? Podobno zmarl mu wujek i jest w srednio dobrym stanie. Jak on sie czuje, wiesz cos?
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez ness Śr, 28.03.2007 22:23

dzwonił wczoraj.
...........................................................................................................
Ostatnio edytowano Śr, 28.03.2007 22:33 przez ness, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

cd

Postprzez Małgośka Śr, 28.03.2007 22:25

Usciskaj go przy okazji. Jaks pora na wujkow przyszla chyba....
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez ness Śr, 28.03.2007 22:28

..............................................................................................................
Małgoś, teraz wykropkuję tego posta, bo to prywatne sprawy, ktoś może się domyślić o kogo chodzi, a nie wiem czy on by chciał...
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

cd

Postprzez Małgośka Śr, 28.03.2007 22:37

Rozumiem jak najbardziej. Buziaki i trzymaj sie!!!!
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez Ola B. Cz, 29.03.2007 06:02

Małgosiu...:(....myślę ciepło i energię mu przekazuje.
Ness...przykro mi...jeśli bedziesz miała okazje to powiedz M., że dzięki Niemu kiedyś wyszłam z dołka i w takich chwilach jest mi przykro bardzo...

Przytulam serdecznie...jakoś tak smutno się zrobiło...eh...
Serducho na dłoni!
Avatar użytkownika
Ola B.
 
Posty: 1816
Dołączył(a): N, 27.02.2005 19:43
Lokalizacja: Kutno

cd

Postprzez Małgośka Cz, 29.03.2007 17:58

Znow rozmawaialam z Jaapem. Jakby tego wszystkiego bylo malo, dzisiaj mial telefon ze szpitala. Chca go testowac na Alzheimera. Wyszlo " w praniu". Jego mama choruje juz od kilku lat, jego dziadek byl chory, wujek no i teraz chca sprawdzic jego. Zastanawiam sie czy to sie kiedys skonczy?

Operacja na pewno sie uda, to nie jest problem ale jak poradzi sobie dalej? Z hormonami, z calymi tymi konsekwencjami tego zabiegu? I perspektywa ze nawet jak sie teraz nameczy to moze go dopasc totalne zapomnienie...i stanie sie taki jak jego mama, o ktorej tak duzo mi opowiadal.
A ja caly czas mysle o jego zonie, co ona musi czuc, co ona przezywa, jak jej musi byc ciezko...Tak bardzo sie bac o najukochnsza osobe...Ness, mysle o twoim M bardzo czesto, co dzieje sie w jego glowie, w jego sercu, w jego duszy.... Jak radzic sobie bedac obok...

Przekazalam Jaapowi wasze cieple mysli. Bardzo wam dziekuje.
Avatar użytkownika
Małgośka
 
Posty: 3026
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 19:36
Lokalizacja: Depresja

Postprzez Agniś Cz, 29.03.2007 19:05

Nessko - jak zwykle myślę wieczorkiem o Tobie :)

Małgosiu - tobie też przyda się dawka dobrych myśli - pozdrawiam Cię cieplutko:)
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez Rfechner Cz, 29.03.2007 19:30

Też tu jestem .........
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Magdalena83 So, 31.03.2007 11:40

Witajcie, piszę tu teraz, bo potrzebuję gdzieś to z siebie wyrzucić. Okazało się, że z bratem mojej mamy fatalnie; ona w zasadzie się już z nim pożegnała... ale jest najdzielniejszą osobą jaką znam. Wczoraj parę godzin łez i dziś znowu twarda, nie daje nic po sobie poznać. Natomiast babcia... powiedziała, że popełni samobójstwo jeśli on umrze. Boję się.
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez Jerry So, 31.03.2007 13:09

Magdalenko, dobrze że piszesz tu i teraz.
Tak myślę, że po to tutaj jesteśmy, żeby co najmniej myślą wspierać się w potrzebie.
{{{Magdalenka}}} - ściskam Cię...
Avatar użytkownika
Jerry
 
Posty: 1076
Dołączył(a): Pn, 05.03.2007 22:30
Lokalizacja: z sieci :)

Postprzez Barbara Kath II So, 31.03.2007 15:11

.....i ja tez MADZIU. Nie boj sie.
Barbara Kath II
 
Posty: 474
Dołączył(a): Śr, 24.01.2007 18:17

Postprzez ness So, 31.03.2007 17:14

Magdaleno, nie chciałam nic mówić, ale...obawiałam się tego. Nie należy tracić nadziei, ale również, trzeba zrobić wszystko, żeby ten czas był dla wujka piękny, jak najlepszy. I otoczyć babcię szczególną troską.
Jesteśmy tu z Tobą, cokolwiek się stanie.
Pisz, kiedy chcesz i potrzebujesz.
Avatar użytkownika
ness
 
Posty: 3029
Dołączył(a): Śr, 15.03.2006 20:56
Lokalizacja: home sweet home

Postprzez Rfechner So, 31.03.2007 19:41

Madziu coz powiedziec ......Jestem z Toba. Z wlasnego doswiadczenia wiem ze mimo takiej tragedii trzeba zyc . trzeba wspierajcie babcie i Ty trzymaj sie Jestem z Toba
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne