HYDE PARK

Postprzez M.C. Pt, 11.05.2007 21:26

Hihi, polowa rozjechana, polowa nie, no to idzie ku lepszemu! PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana So, 12.05.2007 02:24

Dzien dobry, bo deszczowy. SAMBA.

Mam odznake (hi hi, dobre, Sciana, dobre, koty to MY) dla Sowy za "niemanie" zdjec Bolka i Lolka w HP. Voila.

DWA GOŁĘBIE /znaczy sie Sowa i Reksio, selebrity w Burdelu/

Tak bym chciała znowu spotkać cię /teeee Sowa.....a pewnie, ze tak. Zaraz bym Ci dala w-czape, ze hej! (patrz wyzej)/

W swych ramionach kochać, kochać cię /a taki Reksio to ma tatuaze - czek ---> SOWA FOREVER, ekhm ekhm/

Dwa gołębie w górę wzbiły się /Sowa, posun sie, dobra? Tez bym chciala w gore, bo ilez mozna siedziec na dnie?/

Moje serce kocha, kocha cię. /to powiedziala Sowa do Reksia. Ladacznica!/

Tekst: Frytka + /Sciana..... PS nie wypowiadam sie na temat jakosci tego tekstu. Co to ja jestem Frytykon?/

No i spadam na robote. Druhny sie nie martwia. Pogadalam wczoraj sama ze soba i jestem COOL. Zaden bojs mi nie straszny. Albo sie jest Silaczka, albo nie, bum!

PS Sowa, jak wroce z roboty i nie bedzie Bolka i Lolka to zakrece Swiety Kurek! (dobre, ne?)

Pozdrawiam cale HP. Byle we mgle!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. So, 12.05.2007 04:11

Drogie HP wybaczy literowki itp., w moich ostatnich wpisach....wpadlam zeby przynajmniej zjechac ostatni tekst, bo mi nie dawal spokoju....Hihi, nawet kawy po turecku z kardamonem nie dopilam w bardzo stylowej restaurante bo czulam, ze jak nie zjade tekstu to OSZALEJE! Druhny i Druhowie sie dali nabrac? No nic, tekst sie zjechal! Tak trzymac Emcia!

Trzynastko, wysokich lotow, szerokiej drogi,....i Druhna uwaza na Sowe i Maszmuna,....bo One ostatnio pod humorkiem....

Konkurs! Co to jest frytkowierszenka? Odpowiedz. Frytkowierszenka to jest zminiaturyzowana wierszenka pisana przez Druhne Sciana z jedna noga na progu Kredensu, hihi, przed wyjsciem na robote. I jak tu sie do tej wierszofrytenki nie dopisac, hihi!

Ale pierwsze mam zdjecia z cyklu co kwitnie u Emci.


To drzewo kwitnie jak oszalale! Pachnie jak oszalale! I pszczoly w nim brzecza jak oszalale. Same Maje! Acha, nazywa sie Styrax.
Obrazek

A to naparstnica. Ladna, co nie?
Obrazek

PS Dziwne....mial byc taki sam rozmiar tych zdjec, a tu wyszly inaczej. Pan Fizyk znowu cos poknocil byl...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB So, 12.05.2007 04:21

MUSWIERSZENKA - wierszenka stworzona pod wplywem wewnetrznego przymusu - "czasami czlowiek musi..." (napisac wierszenke).
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. So, 12.05.2007 04:26

Hi hi, acha, taki rezultat wierszenkomani. Cze, Kangurzyco!!! Co slychac u Kangurow?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaB So, 12.05.2007 04:32

Cze, Emcia!!!
Dzieki za wszystkie cudne zdjecia.
Musze isc, zycie wola, spadunek.
Serdecznosci!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez M.C. So, 12.05.2007 04:42

Ale wrocisz?????? Tak??????
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa So, 12.05.2007 13:58

Cześć, Druhny!

Jejku, jak ja się wczoraj podkurzyłam!!! Pod koniec pracy, jak już mi się trochę za wiśniowo zrobiło, to nagle coś tam, coś tam...i podobno trzy razy nie udało mi się zalogować i Pan Jarek zamknął mnie w kozie na całe 60 minut. Luuuudzie, co za uczucie!!! Tylko mogłam Druhny przez dziurkę od klucza podglądać, jak jakaś podglądaczka...Dobrze, że tej dziurki Pan Jarek nie zatkał był...Kozę przeczekałam w autobusie wracając do domu. Potem sowie postanowiłam z tych nerw dać prezent bez okazji i kupiłam nową AMJ. Słuchałam cały wieczór...cuuudooooo...Dzisiaj rano zaglądam do HP i co widzę - Druhna Ściana normalnie podcina gałąź, na której siedzi, hi hi...Dobre, co nie...? Ściana, a chcesz w łeb Świętym Kurkiem? No! Zero wdzięczności za "manie" wiadomo czego...luuuudzieeee...No, dobrze, że chociaż pogadałaś sama ze sobą...Druhny to widzą...? Ze SOBĄ! A nie ze "SOWĄ"...Aluzju paniała...Kto by tam ze sową gadał....Phi!
A Druhny zauważyły, że jak się Ściana zdenerwuje, to w obcych językach zaczyna gadać...? "Dobre, NE...?". Ne, Ściana, NE DOBRE!!! Hi hi...;-)))

Teremi - wzruszyłam się tą Twoją opowieścią o małych sowiątkach...A pewnie, że sówki chcą się przytulać do czegoś miękkiego i puchatego...Ostrego i kłującego to się boją jak cholera!!! Hi hi...

No, dobra, to wklejam tę bajkędla Ściany na dobranoc, a reszta będzie później. Spadną Druhny z krzesła! A w tzw. międzyczasie Druhny dają nowe hasła do wierszenkopedii. Nie lenić się tam!!! Powtórki mile widziane...? No, nie wiem...w tym przypadku....? Gocha, Emcia...nie, żebym Wam coś tam wypominała, broń Boże, ale Druhny to by mnie mogły czytać ze zrozumieniem, co...? No! "Zjechać" wierszenkę dobre! Ja najpierw to myślałam, że to znaczy opierniczyć wierszenkę, na przykład za to, że nie wyszła, czy coś...Hi hi...

P.S. Ściana - a czy ta Twoja dzisiejsza frytenka to muswierszenka...? Tak tylko pytam...;-) Dobra jesteś "w te koty", wiesz...? Hi hi....

To natenczas, Druhny, będę wieczorem, ogólne pa! A teraz Bolek i Lolek...czegóż chcieć więcej? Są główni bohaterowie, jest Sowa mądra i z hiczkoka, jest Jeż i odwrócony ogonem kot...;-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz So, 12.05.2007 15:12

Przepraszam wpadam na un momento z wiadomością prywatną dla Sowy: Sowa cudo! Grazie mille!

A Druhny pozdrawiam, wydrukowałam sobie zjechaną wierszenkę i lecę!

hobbwierszenka - wierszenka nadryziona przez Hobbity!

Ciao! Aaa Marysia... ale fajnie!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Bromba So, 12.05.2007 15:58


Sorry, Maszmun.

A w prezencie przynoszę TKANINĘ... /dziekujeMY Sowa, Alberta pyta czy to jest calun turynski. Fju, fju! Jeszcze wyrosnie Druhna z tej glupiej Alberty/(ALberta mowi ze nie chce juz byc Druhna, bo zostala Krolowa Wierszenek! Bronka...wszystko przez Ciebie....Trzeba ja jakos zmusic do abdykacji...litosci...) #zaraz zmusić, powiedzmy jej, że abdykacja to taka magiczna sekswierszenka, phi!#

Gdybym był krawcem czasu, /Pan Fizyk leci, zeby zmierzyc czas. Zastanawia sie czy uzyc wagi czy mierzyc linijka/ (podac panu tasme krawiecka, Hobbity! /pan Fizyk to nigdy nie bywal u krawca, czy jak? Hi hi, a nie..., toi tylko literowki@Druhna Sciana./ #Pan Fizyk chce mi odebrać robotę czy jak (patrz wiersz Bromby@M. Wojtyszko)?#

To po nocach, skrycie, /Sowa z hiczkoka lata pod stolem. Wkleic?/(Hi hi, jak horror komediowy science fiction to wkleic!) #Bolek i Lolek w dechę, ale gdzie Tola?!#

Szyłbym dla smutnych ludzi /Ktora Druhna smutna? Lac w-czape, az sie PH podniesie?/(ja dzisiaj chyba nie potrzebuje /Sowa, gdzie jest do jasnej szuwarkowej miernik PH?! Zagladnelam do Archiwum, miernika NIET! Tak sie nie robi z ARCHIWALNYMI przyrzadami!) #a pan Jarek przepadł na majówce, booo#

Nowe, szczęśliwe życie /Bronka! Dalas sie nabrac? Bo ja NIE! Koty z nowym szczesliwym zyciem to MY, a nie Feministki, phi!/(jak to koty??? Wiec jak sie czuje szczescie to tylko jest sen? Buuuuuuu....buuuuuuu.....buuuuuu...To ja sie nie chce budzic!) #Maszmun to pewnie też nie chce się budzić, ekhm ekhm#

Nowe, szczęśliwe życie /aha- pan Jarek nam wklei opcje "nowe, szczesliwe zycie". BOSKO!/(szczescciwierszenka-wierszenka o szczesciu) #Emciu, sama widzisz, że to nawet zapisać się normalnie nie chce i wygląda jak potargany Szuwarek#

Piękne jak spod igły /Maszmun zajety - szuka igly w stogu siana z Suwalszczyzny. Ekhm..ekhm/ (hihi, no Maszmun odrobine odpracowal ostatnio w HP niebecnosc w pierwszym dniu urodzin) #ale do żadnej wierszenki się jeszcze nie dopisał, bezwełniasty zwis jeden, hi hi#

I trwałe tak, że miłość /slowo "trwale" zdecydowanie wchodzi na liste ponurych slow. No chyba, ze mowa o P. Zgodnych/ (HA!!!!! Lista ponurych slow juz DAWNO zostala zamknieta w Archiwum, trwalego na niej nie bylo!) #jeżowe głaski dla Ściany, raz!#

Nie zniszczy się nigdy /Hobbity usmiechaja sie ironicznie. Dla nich slowo "nigdy" nie istnieje. No chyba, ze w zdaniu "nigdy nie przestanieMY zrec"/(hihi, a swoja Droga Ci to maja przemiane materii....., tylko pozazdroscic!) #czyli tylko przemiana materii ratuje nas przed jedzeniem, dajmy na to, sznurów i kotwic...?#

Z jednej tkaniny /Alberta pyta czy chodzi o bledzik. Kangurzyco, jestes tam? Znasz odpowiedz?/(Kangurzyca nadal nieobecna....) #ale była, ha! Jest nadzieja, co mus to MUS#

Wszyscy jesteśmy, /zaraz tam "jestesmy", zwyczajnie WYDAJE nam sie, ze jestesmy/(jak to wiec nas nie ma?! Buuuuuu,.....buuuuuuuuu.....,buuuuuuuu) #Emcia, a co Ty tak płaczesz w tej wierszence? (wierszenkolament – łzy wywołane bólem istnienia lub po prostu wywołane, przelane w wierszence) KOMUŚ się przecież wydaje, że jesteśmy, Matrix, boo#

Co się wyciera, /Alberta lata ze sciereczka i wyciera stopy Hobbitom. No co? Zeby sie Swieta Podloga nie pobrudzila, hi hi/(taaaak, trzeba dbac o bagno we wlasnym burdelu....) #Alberta mówi, że nic się nie znacie, ona przecież robi danie „Ściereczka na podwieczorek”#

Strzępi przez lata /Bronka, "strzepi" brzmi troche jak "strzyga"...boo boo. Alberta pyta co robi Strzyga w rowie, hi hi/(lata? Strzyga to nietoperz? No to prosimy Druhne Andore o wyciagniecie strzygi z rowu! Hi hi) #W moim rowie, WON!!!! Nie mylić z walutą.#

Lecz jeśli chcemy /albo musiMY/(albo nawet tak niechcacy, hihi) #niechcący się pomyliłam w wierszenkoleksykonie, nikt nie zauważył – przecież miarą pożądanej długości wierszenkowej jest SAMOCHWAŁA, a nie Kłamczucha, dno#

te wszystkie dziury /bardzo przepraszam, ale w mojej szufladzie to nie ma dziury! Wszystkie dziury juz dawno zostaly zaklejone super glue. Strzygi - rece precz od szuflady/(a to czym Druhna oddycha? Hihi, podac Druhnie rurke z tlenem przez dziurke od klucza) #rurkę przez dziurkę, klej i wiśniówka, burdel jak malowany, hi hi#

Miłością da się /da sie albo sie nie da? Oto jest Prawdziwe Pytanie/(non lo so....i to jest prawdziwa odpowiedz..., ale po co sie martwic na zapas jak mawiala moja ciotka, co ma wisiec nie utonie i vice versa, phi) #Już dobra, ja powiem: DA SIĘ. A na nowej płycie AMJ pierwszy z brzegu tekst: „Spróbuj mówić kocham”, przepisywać?#

Załatać /eee tam...tak sie ustawi statyw, zeby na zdjeciu nie bylo widac dziury. WIDOKI, hi hi/(hihi, a Druhny czytaly taka ksiazke "The Cement Garden" Ian McEwan, te dzieci to mialy z-a-b-a-w-y....) #Właśnie się zasępiłam, czy ja jeszcze umiem czytać? Przydałby się urlopik, a dzisiaj to jestem w robocie przypadkiem...#

Na chłody dałbym ludziom /ludzie to strasznie roszczeniowe ostatnio...hi hi/(hi hi, a u nas sie wlasnie ochlodzilo, tr la la) #czy Trzynastka wzięła polarek lub inny szalik?#

Podszewkę nadziei, /Moniko, KJ nosila sukienki w filmie, prawdziwe suknie to nosila Modrzejewska, dawno temu. Prosze bardzo oto cytat z ksiazki o KJ, pt "Kameleon-zawodowiec" (M.Grygo & B.Michalak): "Moje kostiumy powstawaly w nocy, krawcowe klecily je z kilku SUKIENEK statystek. Czasami byly to tylko fragmenty: gora sukni, kolnierzyk". Tra la la la/(Druhny, hihi, proponuje zrobic niespodzianke Druhnie Scianie i kupic Jej bilet na Boska, niech zobaczy, ze wrocily czasy Modrzejewskiej i KJ znowu nosi PRAWDZIE suknie!) #oj nie, tylko nie to, to są suknie inaczej#

W rękawy - po usmiechu, /phi! Mozna trzymac asa w rekawie, to i usmiech sie tam zmiesci. Lubie proste przepisy na zycie/ (jak Roberto Benigni wyciaga banany z rekawow to moim dzieciom nie schodzi usmiech z buzi!) #aha, już wiem, co mnie kłuło w Boskiej – że też się z niej śmiałam, na szczęście KJ umie robić swoje postacie z sympatią i dystansem, a nie z pogardą#

Gdyby ktoś się rozkleił. /An-dora! Ja Ci dam!/(Andora ja nie moge! Japonski Disneyland! A moze Twoje Malenstwo wezmie moje pociechy na jakas disneyowska parade? Zaplace za bilety! A tak powaznie to MUSZE, bo inaczej sowie nie wybacze, zabrac dzieci do Diseylandu! Bo jak bylismy na "Disney on Ice" to oni byli jakby w siodmym niebie!) #to dziewiąte niebo przed nimi#

A dzieciom, w oczach których, /zwinnie przeskakuje do kolejnego wersu/ (o....i juz Jej nie ma...) #...#

Nie migoce szczęście, /no nieeee Sowa, masz w czape. Ja sie tutaj probuje odbic od dna, a Ty wyskoczylas z tym, co mnie najbardziej w zyciu boli/ (glask, glask....Sciana a skad Sowa wiedziala ze Ty sie zaraz dopieszesz do urodzinowej wierszenki DLA Maszmuna? He?) #tego akurat można się było domyślić#

Dałbym na całe życie /eeee tam.....dalabym na zycie i na nirwane/ (a GDZIE Druhna tyle tego szczescia pochowala? Niby taka skromna, dno i dno a tu prosze szczescie rozdaje az do nirwany, ja sie tak nie bawie!) #Emciu, przecież DNO nie ma dna, szczęścia się zmieści dziewięć nirwan!#

Nowe życie zastępcze /o nie....dziekuje...jedno denne juz mi wystarczy. Po dziurki w nosie tego cholernego dna/(o masz...., a co na to Budda?) #...w następnym życiu będziesz dnem oceanu... A co tam u O.?#

Z jednej tkaniny /a pod takim bledzikiem....we dwoje...na podlodze....ekhm...ekhm...PS "Maszmun zalatany", dobre!/(hihi, a z tych zdjec to mi wychodzi kolorowo na bialym i szarym, ze pod bledzikiem to sie nawet statyw zmiescil byl....Maszmun czasu nie marnuje!) #zdjęcia rzeczywiście fantastyczne, ja też dziękuję#

Wszyscy jesteśmy, /nienormalni - BUM!/(phi, jak ladnie udajeMY normalnych) #a jak ładnie udajemy, że jesteśmy, booo#

Co się wyciera, /Alberta pyta czy PH tez sie wyciera, czy samo schodzi na psy/ (otoz durna Alberto PH jest uwarunkowane genetycznie! BUM!) #phi, odpowiedziała Alberta, ale głupotę to zrywa się w rajskim ogrodzie jak jabłka#

Strzępi przez lata /czasem mnie jezyk swedzi i wtedy leca na mnie w-czapy. Unik! Widze dziewiec na horyzoncie!/(Druhna trzyma na robocie jezyk za zebami a jakos to bedzie....dobre Emcia! Dobre!) #gdzie język swędzi, tam w-czapy lecą, czek#

Lecz jeśli chcemy /zlozyc zyczenia Maszmunowi? Prosze bardzo, moge sie zalozyc, ze zyczen Sowy NIKT nie przebije!/(nie zakladam sie!) #ja też nie, a czyje to urodziny JUTRO?#

te wszystkie dziury /no takie male dziury na krety, pajaki, weze i nietoperze....ze nie wspomne o SOWIE!/(a widzi Druhna! A nie mowilam ze bez dziur to nuDNO i ciemno!) #myszy, zapomniałaś o myszach, sorry Teremi#

Miłością da się /Alberta pyta a co to jest milosc?/(moze by jej dac troche milosci zamiast tlumaczyc? Moze Bronka sie zglosi na ochotniczke bo taka ostatnio szczodra dla Alberty....to powiedzialam z sarkazmem, zeby bylo!) #ale że co – mam dać trochę miłości Albercie?! Luudziee!#

Załatać... /sie zobaczy. Co to ja zycia nie znam?/(co sie zobaczy? Jak Druhna tak zycie zna to pewnie wie, ze jak sie dziury nie zalata to robi sie jeszcze wieksza, taaaaa. Podac Druhnie przedze i igle? W jakim kolorze ta przedza?) #U prząśniczki siedzą jak anioł dzieweczki, czek#

Muzyka, tekst: Seweryn Krajewski + /Sciana w nastroju wojowniczym, a co mi tam!/+(Emcia pelna nadziei na dobry weekend) #Bronka, bunt na dodatkowej robocie#

PS Zeby sie tylko nie rozjechala, zeby sie tylko nie rozjechala.... #nigdzie się nie wybieram maluchem, hi hi#

Pa!

Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez M.C. So, 12.05.2007 16:56

Dzien SOBOTNI!!!!!

Ja tylko przypomne Druhnom (nie)skromnie, ze pan Darek, tfu Jarek to jeszcze NIGDY na Emcie, czili na mnie szlabanu nie zalozyl. Uklony panie Jarku. Druhnom to cos mowi.....? Uhmmmm.....

Pssssst....Gocha, od dzisiaj o cle.... wiesz czym....piszemy TYLKO w undergrndzie....ja z Sowa nie zaczynam, hihi. No chyba zeby zmienic nazwie co? Moze na clementyne, co? No i co wzielas Clementyne do kontroli? Trzeba bedzie wyrobic nowy paszport?

Druhny juz przestana machac ta nowa AMJ-u, ja mam postanowienie zeby zaczekac do sierpnia! Szuwarek Jasny!

Bronka, hihi, ale Ty fajnie udajesz, ze Cie nie ma! Dzieki za azurowierszenke! Azurowierszenka-wierszenka Bronki w kolorze nieba.

O a Maszmun to wpadl jak po ogien. Pozar w Burdelu na chalupie?


Tu wklejam wczorajsza frytenke.


Mam odznake (hi hi, dobre, Sciana, dobre, koty to MY) dla Sowy za "niemanie" zdjec Bolka i Lolka w HP. Voila.(Sciana, Ty jakby piszesz w MOIM Swietym Nawiasie....dobra tym razem Ci wybacze....przytulic Druhne moze, hihi.)

DWA GOLEBIE /znaczy sie Sowa i Reksio, selebrity w Burdelu/(gorzko, gorzko, gorzko! No co? Druhny nie kojarza? Zaczyna sie od wspolnych zdjec,.....konczy sie na torcie weselnym, a pozniej tylko psia buda z dziura wylotowa dla Sowy i slodkie zycie!)

Tak bym chciala znowu spotkac cie /teeee Sowa.....a pewnie, ze tak. Zaraz bym Ci dala w-czape, ze hej! (patrz wyzej)/(a co Druhna TAKA gierojka? Masz jakis sekretny podkop do Swietej Rury, czy jak?)

W swych ramionach kochac, kochac cie /a taki Reksio to ma tatuaze - czek ---> SOWA FOREVER, ekhm ekhm/(Ty, Sciana, to sie znasz na Reksiach, ne?)

Dwa golebie w góre wzbily sie /Sowa, posun sie, dobra? Tez bym chciala w gore, bo ilez mozna siedziec na dnie?/(taaaaaak, w to latanie Sowy, to ja AKURAT wierze, hihi. Kredens ma Jedyna i Unikatowa Sowe ktora przed lotem musi sowie golnac wisnioweczki dla kurazu, hihi.)

Moje serce kocha, kocha cie. /to powiedziala Sowa do Reksia. Ladacznica!/(auuuuuu, auuuuuuu zawyl Reksio)

Tekst: Frytka + /Sciana..... PS nie wypowiadam sie na temat jakosci tego tekstu. Co to ja jestem Frytykon?/+(Emcia.....phi, hihi, tekts jest GIT. Nie takie teksty sie pisalo)



A na koniec opowiesc o tym co sie Emci Snilo.

Dzizyz jaki ja sen mialam! Byl bar,...Znaczy sie byla reklama w barze,....i ja, Emcia w tej reklamie bylam od machania sciereczka na wysypany cukier, ale to mniejsza. Po drugiej stronie baru, barman bez tatuazy, i rozezlona gwiazda reklamy, taka jakby Alberto-podobna..... Kto to wie moze nawet to byla Alberta..... Po mojej stronie baru natomiast.....Druhny siedza? PAN TOMEK! Z krwi i kosci, Strasznie to wkurzalo kobiete-Alberte, bo pan Tomek nucil cos schryplym glosem pod nosem, /pewnie nowa piosenke/ No i w ogole sen byl GIT! Zycze Druhnom TAKIEGO snu! I spadam kosic traw. AVE!

Sowa, hihi, dopiero teraz zauwazylam jeza z jablkiem, hihi.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa So, 12.05.2007 20:37

Druhna to ma refleks, nie ma co...Kiedyś nie zauważyła mojej fotki z Reksiem, teraz Bolka i Lolka z Jeżem i jabłkiem...Od dawna tak Druhna ma...? Chce Druhna o tym porozmawiać...? Hi hi...

Druhny, jak ja się boję logować! TO jest drugie z rzędu, na chwilę zamarłam...bo wiecie...? Do trzech razy koza! Ale za drugim razem to zajęło mi 5 minut. No, bo tak - najpierw sprawdzam, czy kapsloki wyłączone i to kilka razy sprawdzam, bo mam klawiaturkę na blacie (ups!) wysuwanym, i jak się przytulę do Druhen za bardzo, to kapsloków nie widzę, znaczy się, czy włączone, potem przecieram paluchy po każdym stuknięciu, bo mi się z nerwów spociły i o poślizg łatwo...a potem na głos literuję sowie hasło...(chciałyby Druhny znać, co nie...? A może KONKURS...? Hi hi...), i literka po literce sowie stukam, wolniuśko, cały czas PATRZĄC NA KLAWIATURĘ, potem wpadam w panikę, że na pewno coś pokręciłam, a ponieważ widzę tylko czarne kropki, to wycieram wsjo i apjać lecę od początku. No, i tak kilka razy...aż w końcu patrzę - 5 minut minęło. No, to se pomyślałam, że to już przesada...raz kozie śmierć, hi hi (dobre, NE...?) i już jestem z Druhnamy. Udało się! Ufff...

Masza - ja wiem, że nie powinnam się wymądrzać, bo ja NIE CHADZAM NA WŁOSKI, ale wydaje mi się, że powinno być "uno momento"...Druhna chiba przespała to momento na lekcji, co...? A co do reszty przesłania...czy ja, Sowa, jestem cudo...? Że się tak zapytam bezczelnie...gdyż nie wiem aocochodzi;-)

Kangurzyco, jak fajnie, że zajrzałaś piśmiennie do naszego wariatkowa...czasami człowiek musi, co nie...? No! Kangury zawsze wracają do gniazda! Toż mówię! Tak że Emciu, nie martw się...;-) Marysia musowo wróci!

Emciu - luuudzieeee, a co, może mam starą AMJ machać, tak...? Czy ja dobrze zrozumiałam, że Druhna teraz będzie mi udawać, że nie widzi Świętego Kurka...? A proszę bardzo! A jesze dzisiaj w nocy Druhna nie udawała, aha! Chciałam tylko Druhnie nadmienić, że w sierpniu to AMJ już będzie stara. I tyle.
A propos azurowierszenki Bronki, to ja po jej przeczytaniu jak przeszłam następnie do postu Druhny, znaczy się Twojego, Emciu, żeby nie było, to zaczęłam walić w monitor sądząc, że mi się zepsuł kolorystycznie...i tak jakoś mi się smutno zrobiło od tej czerni i bieli, że z tego smutku to musiałam się napić. No, trudno. Wszystko przez Druhnę. Zresztą ja przecież piję, jeśli już WOGLE piję, to wyłącznie przez Druhny!
Teraz tak...Emciu, jak Ty wklejasz dzisiaj wczorajszą frytenkę, to ona, będąc odgrzana, jest jakby trochę dzisiejsza. Więc niech Druhna już nie mówi, że wczorajsza, dobra...? A jak jeszcze ja się do niej zaraz dopiszę, to ona już zupełnie będzie jak nowa, czili świeżuśka...założy się Druhna...?
A wiesz, że jeśli chodzi o Twój nawiasik, to ja od dawna szczekałam, kiedy Ty dasz Ścianie w-czapę...No, bo w poście to można sowie w Twoim nawiasiku czasem paradować, prawda...? Ale wierszenka, to wierszenka...i porządek musi być. NO NE...? Hi hi...Ale mi się to podoba...fajne, no ne...?
Fju, fju...ale Druhnaa miała sen...bar, gwiazda, reklama, Pan Tomek..no, to po czymś takim stanąć za kosiarką do trawy to musi być trudno...To nie to, co za barem, co ne, Emciu...? A ja, czyli Sowa (hi hi, Druhny widziały jak Emcia pisze...? "Na Emcię, czyli na mnie", jakbyśmy nie wiedziały, albo gada sama ze sową i mowi do siebie per Emciu...) kilka dni temu miałam też fajny sen, ale tak jakoś wyszło, że Druhnom nic nie mówiłam, to teraz powiem. No, bo właściwie, to ja się bałam w tym śnie i jeszcze trochę po obudzeniu też. W tym śnie to mi się śnił taki film jakby Hiczkoka...i ja byłam w tym filmie, ale nie żebym wiedziała, że w nim gram, tylko po prostu sowie w nim byłam. Ale będąc w tym sennym filmie wiedziałam, że już ten film kiedyś widziałam. Więc jak do domu, w którym byłam, wszedł nagle facet, taki całkiem miły, to ja od razu, pod byle pretekstem, udając przed nim, że WOGLE wcześniej tego filmu nie widziałam, uciekłam z tego domu gdzie pieprz rośnie. Bo ja w tym śnie sowie przypomniałam, że to morderca. Druhny, błagam Was - zawsze, ale to zawsze oglądajcie filmy przynajmniej 2 razy, dobra...? Tak na wszelki wypadek. Obiecujecie mi..? No, dobra...wierzę Wam.

A ja ostatnio robiłam porządki w szafie i dokonałam takiego odkrycia!!! Otóż, Druhny, ja nie wiedziałam, że ja mam taką trendy topową i wogle wow spódnicę!!! Otóż ona wygląda identicznie (no, prawie...) jak tło w dzienniku KJ. No, i co...? Zatkało kakao...? Wkleić...? Zazdraszczacie mi...? Bo ja na Waszym miejscu to bym sowie zazdraszczała! Aha, tylko jest drobna różnica, że na mojej kolory są odwrócone, czili ja mam taki jakby negatyw tego dziennikowego tła, czy jakoś tak...ale Druhny rozumieją, co ne...?

No, dobra, Druhny, dosyć marudzenia...czas odsmażyć frytki...a potem będą bajki na dobranoc.

Na razie, całun@Misiek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 12.05.2007 21:09

Frytenka. Odgrzewana, ciepluśka!!! Druhny się częstują!

Mam odznake (hi hi, dobre, Sciana, dobre, koty to MY) dla Sowy za "niemanie" zdjec Bolka i Lolka w HP. Voila.(Sciana, Ty jakby piszesz w MOIM Swietym Nawiasie....dobra tym razem Ci wybacze....przytulic Druhne moze, hihi.) [Ściana, a ja to lubię, jak mną szarpiesz, rozkazujesz..no, dobra, prosisz, a potem udajesz, że tego nie widzisz, hi hi...Emciu, jakie przytulić...? Druhna spadła z dachu...? A W-CZAPA!!!]

DWA GOLEBIE /znaczy sie Sowa i Reksio, selebrity w Burdelu/(gorzko, gorzko, gorzko! No co? Druhny nie kojarza? Zaczyna sie od wspolnych zdjec,.....konczy sie na torcie weselnym, a pozniej tylko psia buda z dziura wylotowa dla Sowy i slodkie zycie!) [Emciu - na tematy weselno-klematisowe zakładam szlaban, paniała Druhna...? No! A z Reksiem to my się tylko kolegujemy, jasne...? Ale Druhny poniosło...]

Tak bym chciala znowu spotkac cie /teeee Sowa.....a pewnie, ze tak. Zaraz bym Ci dala w-czape, ze hej! (patrz wyzej)/(a co Druhna TAKA gierojka? Masz jakis sekretny podkop do Swietej Rury, czy jak?) [no, i wszystko jasne...już wiadomo, że następne powitanie Sowa-Ściana to nie będą żadne tam hugi, tylko w-czapy, że hej. Ściana, metro odpada, za dużo kamer, hi hi...]

W swych ramionach kochac, kochac cie /a taki Reksio to ma tatuaze - czek ---> SOWA FOREVER, ekhm ekhm/(Ty, Sciana, to sie znasz na Reksiach, ne?) [Druhny znają takie powiedzenie "wierny jak pies"...?]

Dwa golebie w góre wzbily sie /Sowa, posun sie, dobra? Tez bym chciala w gore, bo ilez mozna siedziec na dnie?/(taaaaaak, w to latanie Sowy, to ja AKURAT wierze, hihi. Kredens ma Jedyna i Unikatowa Sowe ktora przed lotem musi sowie golnac wisnioweczki dla kurazu, hihi.) [no, w pewnym sensie ta wiśnióweczka to takie moje palYwo....hi hi...Ściana, tankujemy i leciMY, co ne...?]

Moje serce kocha, kocha cie. /to powiedziala Sowa do Reksia. Ladacznica!/(auuuuuu, auuuuuuu zawyl Reksio) [eeee, tam...nic nie rozumiecie...hi hi]

Tekst: Frytka + /Sciana..... PS nie wypowiadam sie na temat jakosci tego tekstu. Co to ja jestem Frytykon?/+(Emcia.....phi, hihi, tekts jest GIT. Nie takie teksty sie pisalo) + [Sowa, nie do TAKICH tekstów się dopysywało...tra la la la]
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa So, 12.05.2007 21:54

Na dobranoc bajka musi być...

Teraz kolej na Druhnę Teremi, która oczywiście jest proszona o skomentowanie...(czy kozacy mieli tatuaże...?) Ja tylko powiem, że pojazd na ostatnim zdjęciu bardzo mi się podoba. Przydałby się nam taki na wypadek stanu zagrożenia. Możnaby podczepić pod ten cośtamcośtamlot nasz Kredens i fruuuuuu...Zastanawiam się tylko, ile wiśnióweczki musiałabym przedtem zatankować, hi hi...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Rfechner So, 12.05.2007 22:08

Bardzo mi sie podoba ta bajka na dobranoc no i dobranoc ! Pozno sie zrobilo a ja jak zwykle nie moge odejsc .Matka -kura jakos sie trzyma . Pozdrawiam
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez GrejSowa So, 12.05.2007 22:54

Druhny mają ochotę na chwYleczkę zapomnienia i na sentimentalną podróż...? No, zależy które, tak...? Dobra, jak Druhny chcą, to mogą udawać amnezję całkowitą. Wolność w Kredensie. Ja tam pamiętam...Jak przez mgłę, ale pamiętam...Tylko niech mi tu Druhny ne buczą, dobra...?

Alberta i Hobbity siedzą skulone i zaciskają pięści z zazdrości, bo czują, ale to normalnie czują, że BalbYna i Ptyś zadomowią się w HP na dłużej...Czy któraś z Druhen pamięta słynny tekst Ptysia...? Cześć, BalbYna, co robYsz...?

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez An-dora N, 13.05.2007 01:32

No, wypraszam sowie, ja sie nie rozklejam, najwyzej rozmazuje, druhno Sciano!
Jutro tu u nas Dzien Matki, dzis rano moj maz przyniosl z targu kwiaty dla swojej Mamy, to stanela mi przed oczami jak dzis, scena sprzed lat chyba 12-nastu: Malenstwo z tatusiem bylo na targu, przyszli do domu, Malenstwo u Tatusia na rekach, trzyma kwiaty i nimi wymachuje: te fiatki mama to som la babci, la ciebie som w piwnicy, dostanies jutro!!!
Nieeeee ja to sie przeciez ani nie rozklejam ani nie rozmazuje!!!

Emciu Monika juz planuje za rok kolejny wypad do Disneylandu – wezmie Twoich chlopakow jak nic! O wstep sie nie martw (ok. 60 Euro od twarzy...), jej nowi rodzice chyba maja kase, to dwoch w te czy w tamta wogle nie zauwaza! A przyszywana siostra Rika fajna laska jest, jak nic polaczymy kontynenty...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No druhno Sowo, to ja odpowiem za Emcie, to naprawde jest un momento!!! No prawie tak jak na przyklad: una poesia (no cholerka nie moglam znalezc wierszenki po wloskiemu, nie ma u nich czy jak?)

A gdybym ja, no zalozmy, sie dopisala jutro do tej odgrzanej frytenki to ona bedzie jutrzejsza, wczorajsza czy moze dzisiejsza parawierszfrtyka? A moze swiezo mrozona? Bo cos mi sie juz miesza.

Noooo nieeee, Sowaaaa, Gaska Balbinkaaaaaa
A wiecie, ze od czasu jak ta bajka leciala w telewizji, to moj tato nigdy juz inaczej do mojej mamy nie mowil tylko Balbina? Nawet lodowke kalkomania (czy ktos to jeszcze pamieta?) wykleil: BALBINKA! I od wtedy moja Mamusia sie nazywa Balbina. Serio, wszyscy do dzis do niej tak mowia. Sama nie wiem dlaczego?

A wczoraj ratowalam zycie malemu wrobelkowi. Takie byl male malenstwo. A jaki butny, podziobal mnie ta swoja namiastka dziobka, wrzeszczal na mnie, ze go do reki biore! Wichura go wywiala z gniazdka, moglam go tylko zabrac z ulicy i wlozyc na trawe, ale pewno i tak zdechnie z glodu, tam go mama nie znajdzie. Co mialam zrobic? Wziac ze soba do domu? Juz mi kiedys taki znalezny, przyniesiony do domu ptaszek zdechnal w rekach, nie chce znow takich przezyc. To dawno temu bylo, na drugi dzien szlismy go pochowac do lasu z kumplem. Ja wtedy juz bylam dorosla. A plakalam jak bobr, ze sie do niczego nie nadaje, nawet ptaka nie utrzymam przy zyciu.
Ja to mam z tym fruwajacym stworzeniem, ne?
Ech druhny, ide spac sowie lepiej, nie mialam sie dzis rozklejac.
Dobranoc, albo i dzien dobry?
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez gocha N, 13.05.2007 01:45

Ja tu chyba gdzies juz pisalam, ze w podstawowce bylam Balbyna. Ptys tez byl, a jakze (Rysiek mu bylo i mial bardzo ladnie odstajace uszy). A jeszcze wczesniej to sie na opowiastkach o gasce uczylam czytac, to najwczesniejszy z moich zapamietanym komiksow, wczesniejszy od Reksia. Sowa, a nie masz tam przypadkiem gdzies Jacka i Agatki? Moja pierwsza dobranocka (kto jeszcze poza mna pamieta?), oj, lza sie w oku kreci.
Emciu (Sowa nie czyta, a jak czyta to nadstawiam czape), chyba mialas racje, to raczej jest Nelly Moser (opinia ogrodnika) i raczej zostanie na miejscu.
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Postprzez M.C. N, 13.05.2007 09:13

O Swiety Kurku! Sowa, Ty to jestes wiesz! No nic ide sluchac, zaczelam od #10 i juz sie zakochalam....#8 mniam....MNIAM

Pozdrawiam Druhny i Druhow, jestem zupelnie padnieta, bo nie tylko skosilam trawe ale nawet przekopalam pol ogrodu, hihi, na efekt Moneta trzba sowie zapracowac....A i jeszcze robilam(hihi, -smy, -hihi), salatke z mango i jicama, wkleic? Dobra.

#9 ummmmm......

Andora, no to jestesmy umowione! Glask, glask, Druhna, co ja bede Druhne pocieszac....to ile jeszcze tych sekund? Byle Malenstwo dalej bylo zadowolone, eh?

........ojejku usypiam, no to spadam, co mi sie przysni????????(dziewiec znakow zapytania)


#6 ......zdecydowanie FADO!


PA.

PS Nie wiem dlaczego ale Balbyna kojarzy mi sie z Alberta, hihi.

#1 tu usnelam.....
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. N, 13.05.2007 09:21

#3 WOW!!!!!!!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne