HYDE PARK

[Marysia]

Sycylia jest piekna! I ludzie bardzo otwarci. Południe Włoch jest mniej zamożne jak północ. Ale za to mają serca dobre. Ja jestem pod wrażeniem, jak tam ludzie podchodzą do osób niepełnosprawnych. Na każdym kroku pomagają, podaja rękę. Jako, ze już byłam bardzo zmęczona tymi codziennymi wycieczkami i bieganiem za przewodnikiem, w Palermo wynajelismy za naprawdę nieduże pieniądze taksówkę, która woziła nas w najciekawsze miejsca. Taksókarz opowiadał o historii tej wyspy, zawiózł nas na koniec do kawiarni na kawę, za którą nie chciał wziąć pieniędzy. Jedno, co mnie zastanawiało, on wszędzie zostawiał te taksówkę otwartą, otwarte drzwi, okna. I nie bał się, ze mu coś zginie....To jest właśnie Sycylia.

[KrystynaP]

Witam Marysiu po URLOPIE, mam kompletne rozdwojenie marzeń, nie wiem, na czym mam je skupić, rejs czy Ameryka, normalnie "zez" rozbieżny.
Pięknie mnie tu wespół z "13" rozpieszczacie, dziękuję i kłaniam się przyjaźnie.

[Ściana]

Trzynastko, Marysiu, Emciu - "sie otwarlo okno na swiat" w HalYnce. Prawda Oczywista.
Dziekuje pieknie, czapka do ziemi, za WSZYSTKIE ZDJECIA. U & U.
Podpisano: Sciana
PS Przepraszam, ale nie wiem jak wyrazic w slowach to jedno najwazniejsze "dziekuje". Druhny nawet nie wiedza ile moich wlasnych i prywatnych, unikatowych, wspomnien kryje sie za Waszymi Zdjeciami. Dziekuje pieknie za te wspomnienia. I szczekam na kolejne.....
Podrozowac jest BOSKO, ne?

[Marysia]

Krysiu, wszystko piekne. I to, co stworzyła matka natura i to, co stworzyli ludzie....
Na prośbę Ness napiszę o Toskanii. Może kiedyś jeszcze wkleje pare fotek z Rzymu i Watykanu.
Po rejsie pojechalismy w głąb Toskanii.



Do Castigilione della Pescaia. Małe urocze miasteczko z piękna piaszczsta plażą....Na plazy oczywiscie króluje miłościwy Dirertorro Gdy zobaczył moją kulę od razu przydzielił nam parasol z leżakami blisko wejścia

Stamtąd ruszylismy na zwiedzanie okolic. Dojechaliśmy do pięknego Capalbio.

Wiele starych domów, restauracji.






Na środku miasteczka jest taras widokowy, a na nim....



Potem przez miasto targowe Manciano dotarlismy do wyjatkowo kretej drogi i przed nami odsłonił sie niesamowity widok:



Zatrzymalismy sie na drodze i fotografowalismy, bo nie wiedzielismy, ze za chwile dotrzemy na samą górę, w samo serce Pitigliano...

[Marysia]

Pitigliano to miasto zbudowane z tufu. Pod skałam jest stroma droga wzdłuż której jest pełno dziur w skale. To piwnice na przechowywanie wina...





Potem, jak zwykle brama wjazdowa do miasta...



I juz jesteśmy tam, co przed chwila podziwialismy z dołu.

[Marysia]

Serce Pitigaliano



No i taras widokowy...




i widoki....tym razem z góry miasteczka.

[Marysia]

Po zjedzeniu w restauracji pysznego picci, ręcznie robionego makaronu pojechaliśmy dalej do średniowiecznego Sorano usytuowanego nad głebokim wąwozem z wodospadami.







Cały czas jechalismy dośc stromymi i kretymi drogami. Wielelmiejscowości w Toskanii jest usytuaowanych na szczytach gór.



Jedziemy w stronę Saturnii. gdy dojeżdżamy w powietrzu unosi się zapach siarki. Castate der Gorello to parujący wodospad. Wpada on do wanien wyrzeźbionych przez siłę wody. Można sie tam do woli kapać.

Przepraszam za jakość zdjęcia, ale wykonane było z daleka...







No i bella Toskania...



Winnice i gaje oliwne...

[Marysia]

No i dalej jedziemy do Perety przez targane wiatrami Scansano znane z wina Morellino...
Jest to sliczne miasteczko położone wysoko. Właściwie nie mozna do niego wjechać, uliczki sa bardzo wąskie, ale obok bramy wjazdowej jest parking.



Pytamy pierwsza osobę, którą spotykamy na parkingu o restaurację, którą prowadzi mama z synem. Bez problemu ja znajdujemy, bo jest 100 metrów dalej.



Tak wyglada wejście



Musimy chwile poczekać, bo jak większośc restauracji we Włoszech jest czynnych od 19-tej



A tak wyglada w środku



Pysznnnneee jedzenie. Pyszne wino, grappa i likier cytrynowy. Na koniec migdałowe ciasteczka moczone w winiaku i serniki.

Ale zaśmieciłam Wam HP!!!!!

[Marysia]

Dzień poleniuchowalismy na plaży i udaliśmy się w droge powrotna do Polski. Po drodze jeszcze zatrzymalismy się w pięknym otoczonym murem mieście Radda in Chianti. Jest to oficjalna siedziba producentów wina Chianti. Chianti Clasico, bardzo dobre. Szczególnie rocznik 2003!



Jak wszędzie w Italii jest tu dużo małych restauracji z pysznym toskańskim jedzeniem



Krzaki winorośli uginają sie pod ciężarem winogron...



No i jeszcze raz piekne widoki



A potem powrót przez Alpy z ośniezonymi szczytami



Jeszcze nocleg w Tyrolu





I powrót do polskiej rzeczywistości....

[Bromba]

A kuku!
Kotwica 2007 z pozdrowieniami dla Was


PS Brzozy oszałamiająco piękne, dziękuję, Trzynastko!

[M.C.]

Dzien opowiesci z dwoch kontynentow na HalYnce!

Druhny Trzynastko i Marysiu DZIEKUEJ! Dla mnie wszystko cuda prawdziwe, chcialoby sie zobaczyc na wlasne oczodoly, oj chcialo, dzieki za inspiracje Druhny!
Marysiu dokanczam zdanie "Na środku miasteczka jest taras widokowy, a na nim...." ALBERTA! Tez lubie znajdowac takie serca jak to w Pitigaliano! Zaraz sprawdze czy to z niebieskimi okiennicami to prawda i polece moim na Pokarpaciu! Ot i zrobimy Tunis, hihi.
Trzynasko usmiecham sie do Twoich widokow, prawie za miedza, prawie osiagalne, ne?
Ale fajnie, ze pan Darek zdjal szlaban na liczbe zdjec!

NIECH ZYJA UNIKATOWE CHWILE! AVE!

Bronus! Kiedy wracasz? Kotwica wyglada na niewinna, hihi.

[Bromba]

Hihi, a kotwica była kiedyś winna...?
Wracam za jakieś 10 polskich filmów, jeszcze nie w tym tygodniu.
Tak tylko macham, że żyję. U&U

[M.C.]

Druhna oczywiscie robi krytyczne i subiektywne (czyt nasze ulubione) notatki filmowe, co? Druhna wysle jakies polskie fale i krajowe mewy, szum Baltyku na youtube tez moze byc! Fajnie, ze Druhna zyje! Mach, mach!

[GrejSowa]

Piękna HalYnka jest, cudna, taka światowa! Dorbaldie aż mi oczodoły spuchły od tego wpatrywania się...A żeby Druhny widziały, jaki światowy był dzisiaj mój gołębnik, ten prawdziwy, na kluczyk, aha!!! Trzynasiu, dziękuję Ci bardzo!!!

Tasiemki vel troczki to jeszcze jakoś ogarniam, ale co Druhny wypisujo w tych wierszenkach, luuuudzieee!!!

Bronka, kotwicę, to każden jeden wkleić potrafi, phi! Druhna lepiej rzuci to kotwico!!!

Emciu - a pan Jarek to taki jest fajny, że zdjął szlaban na wsjo!!! Druhna widzi w jakim tempie nam się Ogólniak starzeje?!

[M.C.]

Sowus!!!! Jak ja widze Twoj troczek to juz mi Ogolniak nie w glowie! U&U

A slyszala Ty taka brazylijku jazzistku Ceu (z kreseczka nad e), una duzo szumu w CA zrobiwszy...
http://www.youtube.com/watch?v=giKQLSzM ... ed&search=

http://www.youtube.com/watch?v=HYc_g2eS ... ed&search=

[GrejSowa]

Emciuś, ja kinda lubie Druhnu, knows Druhna...?!

A ta brazylijku z kreseczko w życiu never nie słyszała...ale podoba sie bardzo!!! A co, ona we Lwowi urodziwszy sie i stąd ten szum...?

[GrejSowa]

Przyszła koza do HalYnki...prosto z naszej działki...

fot.@Misiek

[iwna]

ooo pijenkna KOZA!! to naprawdę Twoja osobista koza?

[ness]

Marysiu, dziękuję bardzo, bardzo!!!

[Małgosia Sz]

o jaka swiatowa halyna.... no cudooooo normalnie!
gapię się i gapię w monitor i zaraz od T. w-czapu dostanu jak nic!

Marysiu a w jednym skansenie w Białowieży (wieś Budy - skansen Sioło - polecam bardzo) też nam Pani Marysia (?) opowiadała o tym, że na wsiach co roku na wiosnę chałupy bielono i okna malowano często na niebiesko, żeby owady odstraszyć. znaczy się coś w tym musi być.

a my dzisiaj byliśmy w winnicy z 1550 roku!

spadam na wino!