HYDE PARK

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 15:03

czili nie jakieś tam Dzieło
taż tylko dokumentalna ''żyć''

:D :D :D

Mała:
kochana jestem
czy kochana

bo jak to drugie
to za co? no za co?
..ja się powieszem... :(
tajoj
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez Małgosia Sz Śr, 10.10.2007 15:43

A moim zdaniem to jest atrapa Maszmuna nadgryziona przez Hobbity!
Wasz nie-snob hihihi
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaES* Śr, 10.10.2007 16:26

no, dziura....rzeczywiscie...no, no ...nie przymierzajac...jak malowanie...hihihi
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 17:17

...to Dzieło...

...o takim tytule...

...może być...

...wyłącznie...

...Autoportretem..

..życi Autora!

/czili. tzw odbiciem lustrzanem
hiiiiiiiiiiiiiiiiii/
Ostatnio edytowano Śr, 10.10.2007 22:13 przez iwna, łącznie edytowano 1 raz
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez GrejSowa Śr, 10.10.2007 17:22

Cześć, dziury! Sowa wyłazi. Nie chcę się chwalić, ale mam dzisiaj superhiperglobus i siedzę w dziupli cały dzień. Globus faluje, to znaczy przychodzi i odchodzi i tak w kółko. Jutro będę miała pożar w burdelu na robocie, ale już wolę pożar w burdelu na robocie niż pożar w burdelu w dziupli, żeby w razie czego było do czego wracać i gdzie się schronić. Sowa zawsze wraca do dziupli. Taki film był czy jakoś tak. Przepraszam, że trochę pieprzę trzy po dziewięć, ale sie nabrałam w ciągu dnia tego i owego i jestem otumaniona na maksa. Jak miałam fazę umierania, to dałam Maszmunowi lojalnie znać sms-em...testament, te sprawy...Przyszła odpowiedź po 3,5 godzinie...taaaaa...to ja tu umieram, a Maszmun się szlaja po forum zamiast mnie ratować. Phi, po 3,5 godzinie to ja juz nie żyłam. Rychło w czas, ne? Ale potem mi przeszło i postanowiłam wrócić do życia oraz na łono.
Nie wiem co tu Druhny nasmarowały, bo chwilowo nie jestem w stanie tego ogarnąć. Dziurę tylko zobaczyłam, bo trudno jej nie zobaczyć.

Pozdrawiam i spadam do wyrka. Ale jeszcze nie nocnie, tylko tak podwieczornie.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 17:41

:shock: :shock:

no zaczynam się martwić!!!!!!!
czy dziś Dzień Narąbanych Kucharek?

/zajrzyj proszę na Samochody!!
tam AGNIŚ już szyfrem zapodaje!
w biały dzień!!!!!!!!!!/

a morale........
te.... no.... kurtu- kurtu- kurturarne?!

ooooppp!
pardon de'pardon
czkawkie mam :idea:
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez M.C. Śr, 10.10.2007 18:38

Dzizyz jak mi dzisiaj zleeeee, dziura mi sie otworzyla, hihi. A wiadomo, z dziury to juz tylko maly skok i mamy...no co? ACHA!

Odnosnie dziury wygryzionej w atrapie niesnobistycznego, hihi, Maszmuna, dodam, ze Hobbitu po pierwsze byly GLODNE, a jak wiadomo glod jest nieodlaczna czescia sztuki, a po drugie CIEKAWE co widac po drugiej stronie ATRAPY. Wygryzly i zobaczyly zielone niebo!
Ewentualnie moze byc to rowniez azjatycki wachlarz na malych nozkach z dziura wygryziona przez Hobbitu.

W ubieglym tygodniu na robocie fachowcy kopali rowy no i majster zrobil plansze z napisem "OTWARTA DZIURA", no zeby nikt do niej nie wpadl...pozniej zmienil na "OTWARTY ROW", hihi. SERIO! Nie zdazylam zrobic zdjecia....

Acha, Sowus, jak czujesz, ze umierasz to wszystko w porzo! Jak przestaniesz czuc to po Tobie. Wiedzialas o tym? PS Poczta mi znowu nie dziala, hihi, przepraszam z a prywate ale chce zeby Sowus byla na biezaco co do stanu mojej poczty.

Tez spadam bo tez pisze --pi-- za przeproszeniem...PA. Nawet nie wiem czy je wysylac...Wysle najwyzej pozniej skasuje, jak sie zdecyduje.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez MarysiaES* Śr, 10.10.2007 18:45

cholera dzien ganiany w kolko...nogi mam nie powiem ...w dziurze...znaczy tam gdzie dziura .....a kurczenka nie wiem.
Informuje, ze moja ciezka praca matki-kury w wyganianiu tego i owego przyniosla rezultaty. Oskrzela czyste teraz tylko tak trzymac . I to dopiero orka bo wolimy lezec niz siedziec. Wskazania sa odwrotne . A jak siedzimy to nie chcemy same tylko w towarzystwie. Do tego musimy byc zabawiane...no i tu wysiadam. Znaczy zaraz zaczne doly i przejde na depresje. Trzymajcie sie Druhny ...jakby co siedze w dzurze.
Poprosze Marysie B o letnie relacje. Nara.
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 18:52

''OTWARTE DZIURY'' !!!!!!
:lol: :lol: :lol: :lol:

no wiedziałam!!

wiedziałam, że temat zmierza
konsekwentnie
do Świerszczyka
jakiegoś!!!!!!!!!

KUCHARE-CZ-KI

EWIDENTNIE NARĄBAWSZY


jak Wy do domciu wrócicie
kochane?
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 18:56

MarusiuEs

jesteś WIELKA

N A J W I Ę K S Z A
--------------------------------

wiesz o tym?
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez GrejSowa Śr, 10.10.2007 18:57

Hej, Druhny, fala odejszła i znowu troszkie mi lepi...A Misiek mnie znalazł na Allegro, uwierzą Druhny? A Druhny chciałyby mnie mieć, ekhm, ekhm, znaczy się kupić? Hi hi. Druhny, okazja!!!! Dwa dni do końca aukcji!!! Druhny mnie tylko nie stawiajo na ogrodzeniu, bo ja mam lęk wysokości, no! A Druhny to widzą? Ręczna robota, ekhm, ekhm...hi hi...A wymiary...ekhm, ekhm...No, nie mogie, chiba się zsikam....Idę sikać...

http://www.allegro.pl/item253356224_sow ... owca_.html
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 19:16

oblookano!

SOWA - cud-mniód

aaalleee

aaalleee

Panie Spsedawco!!!

- ''czer-o-wny pi-s-kowiec'' -ok

- ''grube'' ziarno wykluczone!!!

my cienkie som!!
wypraszamy SE !!
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez MarysiaES* Śr, 10.10.2007 19:27

iwna wolalabym nie byc wielka...ale co mam zrobic jak musze to musze...tylko juz czasem nie moge....buuuuuuuuuuuuuu
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez iwna Śr, 10.10.2007 20:31

Marysiu
rozumiem
naprawdę

proszę, zrób tez coś dla SIEBIE
basen
masaż
jeden dzień tylko dla Ciebie
iwna
 
Posty: 2887
Dołączył(a): Pn, 20.08.2007 18:51
Lokalizacja: Duza Wies kolo Malego Miasteczka

Postprzez teremi Śr, 10.10.2007 20:49

a moim zdaniem - praktycznym - jest to wizjer w Kredensie i Hobbity podglądają Albertę a Elfy z Cyganami ruszyły w świat

Emcia też myslałam, że Zosia z ułanami była ale myslałam, że w innej wersji a z wrodzonego wstrętu do archiwum - nie sprawdzałam a Bromba to tylko obiecywała ciąg dalszy....ale jak Kangurzyca ma relację dwa lata w tył, to i Bromba może mieć zaległości

Bardzo mi się podoba takie wejście w "dorosłość" - w takich warunkach to i ja mogę poszaleć - zazdroszczę tym co mają tak blisko do plaży - może taka zjeżdżalnia z ostatniego piętra prosto do wody?

ja to sobie nie mogę zrobić pożaru w burdelu na robocie, bo zaraz by mnie woda z sufitu zalała - kiedys to nawet chciałam sprawdzic, czy to działa ale za onem było zimno to nie chciałam ryzykować

Mała do twarzy Ci w takim kolczastym ubranku, Frąckowiak to miała kiedys taką kolczugę(?) za sukienkę, tylko w masce nie muszisz chodzić - pieknie wyglądałaś bez niej tak więc może połącz to jakoś to i na pw ktoś się odezwie

MarysiuEs wczoraj miałam koleżeńskie spotkanie na szczycie z dobrą koleżanką, która (jak dobrze Cię umiejscawiam) urodziła się i mieszkała w Twoim mieście a nie widziałyśmy się tak z 15 lat. Gadałyśmy, gadałyśmy i niestety czasu brak a ona mieszka sporo kilometrów stąd a tyle jeszcze spraw, tyle zdjęć

Maszmunku jak tam było gdzie byłaś - bez relacji? bez zdjęć?

wszystko czytałam na bieżąco ale sił i czasu brak a tu juz i noc puka do okna a tak uczciwie, to za chwilę Szkło kontaktowe, tak więc znikam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Śr, 10.10.2007 21:55

To tylko ja, tylko na chwile...

Po prostu jesien" (pssst, przemycam jesienna wierszenke...., te Druhny ktore z jesienia na opak prosze skrolowac!)

Jesien wstala ogromniala nad glowa wprost (acha, nawet tutaj, w CA gdzie jesien bardzo skromna cos sie tam zazlocilo, kilka lisci spalo z drzewa, jablka dojrzewaja, niedlugo bedzie zbior winogron...)

I pachniala wyplowiala ziemia i wrzos (czek ziemia sucha jak cholerkunia! Rekordowy niedobor WODY. Nie mylic z oceanem slonej wody!)

Twarz do ziemi przytulilam niby we snie(a dlaczego niby?! Jak spac to tylko na ziemi czili Prawdziwej Podlogu!)

Moze chwile wrzosem bylam, a moze nie...(moze bylam, a co Tylko Bronia moze byc Brzoza, hihi, tylko gdzie jest ten cholerny Apollo?!)

Wiatr sie smieje, ogromnieje nad glowa wprost(Sowus, no jak tam globus? Moze to od wiatru?)

Pokornieje i czerniej ziemia i wrzos (...pokornieje coraz bardziej, dorbaldie uginam sie do ziemi z pokory...)

Ptak swym krzykiem, wiatr szelestem(acha, cwicza jesienne choRaly na dwa glosy!)

Przyzywa mnie (ale i tak nie moge przyjsc...Dianne Reeves bedzie niedaleko mnie, swietna okazja ale konflikt w organizerze, szkoda, bo to wystep prawie kameralny...Maszmunie uwierz nic sie nie da zrobic...)

Moze wlasnie ptakiem jestem a moze nie... (moze nie, Sowa jest tylko jedna! AVE!)

Kiedy tak mnie wola noca (hihi, Sowus, luuudzie, znowu robisz harmider w dziupli?!)

Ptak swym krzykiem, wiatr szelestem (no bo jak ktos spi wieczorem to szelesci w nocy!)

Jeszcze nie wiem, jak i po co (a tak dla ROZPIERDUCHY!)

Jestem, po prostu jestem... (a jak to sie robi? Zeby tak po prostu byc? Poprosze przepis.)

Nie znajaca swego losu (phi, a od czego sa Cyganki i Druhny Tarotki, hihi, ze juz o Albercie, ze szklana kula nie wspomne?!)

Twarz do ziemi przytulilam (hihi, i sie cala zablocila. Hobbitu gdzie husteczka haftowana dla Alberty?!)

Lezac cicho posród wrzosu (Druhny wkleja jakis wrzos, co?)

Bylam...po prostu bylam. (wyzsza szkola jazdy, Alberta mowi, ze przyjmuje na medytacje, oplata w naturze)

Od niedzieli zima bieli ziemie i wrzos(hihi, mam nadzieje, ze Druhna Sciana tego nie czyta, bo jak widac bialo na bialym ida swieta...)

Moze w bialej mnie poscieli dostanie ktos(ktora Druhna ma biala posciel?)

Moze szczescia nie uprzede, gdy wezmie mnie...(....u przasniczki siedza jak aniol dzieweczki...tra la la...no i NIC nie uprzedly bo sie kurnaola obijaly!)

Nie znajaca swego losu (Alberta pyta czy los to droga, siedz cicho darmozjadzie, bo wylecisz z wierszenki do troczkow!)

Wiem w daleka patrzac przestrzen (....nie dziekuje, nic nie wiem, ale lubie patrzez z daleka, okulary nie sa potrzebne!)

Ze wsród ludzi, wiatru, wrzosu (sami swoi? "I am not social today", autystyczna Linda, cytat z "Snowcake")

Jestem, po prostu jestem...(Druhny chca zrobic orla, tfu sowe na sniegu?)

(Wojciech Mlynarski)+(Emcia, tak sowie napisalam, uffff, pa)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Śr, 10.10.2007 21:57

Druhny mnie obudza gdyby numer wyswietlen 99999 wypadl w nocy, co?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Śr, 10.10.2007 22:18

A dlaczego w nocy...? Jak Druhna chce, to może wypaść zaraz. Chce Druhna? Parę wyświetleń już Druhnie załatwiłam. Hi hi...To co, wyświetlać dalej?

Z globusem lepiej, dzięki. Wzięłam kąpiel, piję zieloną oryginalną JAPOŃSKĄ herbatę od Ścianusi. Ma ponad półtora roku, ale to chyba herbacie nie szkodzi...? A mi...? A, co tam. Dobra herbatka, mniam. Do herbatki słucham płytki, którą mi dzisiaj Misiek kupił wraz z Rzeczpospolitą - koncert w Trójce z 1993 roku "Agnieszka Osiecka - kobiety mojego życia cz. 1", prowadzony oczywiście przez AO. Druhna mnie tylko nie pyta, czy jest już na kurku, dobra?

Gdyby mi się znudziło wyświetlanie, to dobranoc.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 10.10.2007 22:52

No, przecież mówiłam, że mi lepiej. Tak mi lepiej, że aż jest wierszenku.

Po prostu jesien" (pssst, przemycam jesienna wierszenke...., te Druhny ktore z jesienia na opak prosze skrolowac!) [aha, celnicy też proszeni o skrolowanie, ne?]

Jesien wstala ogromniala nad glowa wprost (acha, nawet tutaj, w CA gdzie jesien bardzo skromna cos sie tam zazlocilo, kilka lisci spalo z drzewa, jablka dojrzewaja, niedlugo bedzie zbior winogron...) [a propos żywności, to chciałam powiedzieć, że Misiek miał dzisiaj dodatkowe testy na pokarmy i jest uczulony na seler. Ja to się boję zrobić sowie takie testy, bo jak by mi wyszło, że jestem uczulona na...no, wiedzą Druhny...to nie wiem...Bo bez selera to można żyć, ale bez...no, prawda...?]

I pachniala wyplowiala ziemia i wrzos (czek ziemia sucha jak cholerkunia! Rekordowy niedobor WODY. Nie mylic z oceanem slonej wody!) [to może Druhna zorganizuje akcję "Podlewanie świata, tfu KalYfornii"...? Przy okazji Druhna mogłaby pobić rekord Ginesa i zmajstrować największą konewkę na świecie. Nie ma za co.]

Twarz do ziemi przytulilam niby we snie(a dlaczego niby?! Jak spac to tylko na ziemi czili Prawdziwej Podlogu!) [A spała Druhna kiedyś na gołej, ekhm, ekhm, ziemi? Bo ja spałam, aha! No, dobra...NIBY gołej, hi hi...]

Moze chwile wrzosem bylam, a moze nie...(moze bylam, a co Tylko Bronia moze byc Brzoza, hihi, tylko gdzie jest ten cholerny Apollo?!) [będę strzelać: w kosmosie fruwa...?]

Wiatr sie smieje, ogromnieje nad glowa wprost(Sowus, no jak tam globus? Moze to od wiatru?) [hmmm...no, w pewnym sensie...tornado przeszło przez dziuplę. Wkleić krajobraz po bitwie...? Hi hi...]

Pokornieje i czerniej ziemia i wrzos (...pokornieje coraz bardziej, dorbaldie uginam sie do ziemi z pokory...) [a ja to z pokory to już sie przytulam do ziemi...twarzOM, rzecz jasna..]

Ptak swym krzykiem, wiatr szelestem(acha, cwicza jesienne choRaly na dwa glosy!) [bedą na youtube...?]

Przyzywa mnie (ale i tak nie moge przyjsc...Dianne Reeves bedzie niedaleko mnie, swietna okazja ale konflikt w organizerze, szkoda, bo to wystep prawie kameralny...Maszmunie uwierz nic sie nie da zrobic...) [a może da się to jednak jakoś połączyć, co...? Zwłaszcza, że Dianka będzie niedaleko Druhny...]

Moze wlasnie ptakiem jestem a moze nie... (moze nie, Sowa jest tylko jedna! AVE!) [a może nie...?]

Kiedy tak mnie wola noca (hihi, Sowus, luuudzie, znowu robisz harmider w dziupli?!) [JAAA?????!!!!! Luuuudzieeeee, Emciu.....UMIERANIEM...?????!!!!!! Hi hi...no, co...? Jak umierać, to z pompo, ne...? Tra la la la la....]

Ptak swym krzykiem, wiatr szelestem (no bo jak ktos spi wieczorem to szelesci w nocy!) [co Druhna chciała przez to powiedzieć...?]

Jeszcze nie wiem, jak i po co (a tak dla ROZPIERDUCHY!) [ROZPIERDUCHA'S RIGHTS!!!]

Jestem, po prostu jestem... (a jak to sie robi? Zeby tak po prostu byc? Poprosze przepis.) [no więc tak...żeby po prostu być...należy....kurna nic nie robić, phi!]

Nie znajaca swego losu (phi, a od czego sa Cyganki i Druhny Tarotki, hihi, ze juz o Albercie, ze szklana kula nie wspomne?!) [jak to od czego? Od robienia rozpierduchy! Proste! To się nazywa "robienie burzy w szklanej kuli", hi hi]

Twarz do ziemi przytulilam (hihi, i sie cala zablocila. Hobbitu gdzie husteczka haftowana dla Alberty?!) [jak to zabłociła? A Druhna mówiła, że ziemia sucha...Druhna nie kręci, dobra? Bo tu sie czyta wierszenki ze zrozumieniem, no!]

Lezac cicho posród wrzosu (Druhny wkleja jakis wrzos, co?) [w nocy...? Emciu, luuudzieee chcom spać!!!]

Bylam...po prostu bylam. (wyzsza szkola jazdy, Alberta mowi, ze przyjmuje na medytacje, oplata w naturze) [a może być w-czapa?]

Od niedzieli zima bieli ziemie i wrzos(hihi, mam nadzieje, ze Druhna Sciana tego nie czyta, bo jak widac bialo na bialym ida swieta...) [hej, kolęda, kolęda!!!!!]

Moze w bialej mnie poscieli dostanie ktos(ktora Druhna ma biala posciel?) [Ja nie. Nienawidzę białej pościeli. Przypomina mi szpitale, po których się trochę w dzieciństwie oraz wczesnej młodości szlajałam...brrrrrr....]

Moze szczescia nie uprzede, gdy wezmie mnie...(....u przasniczki siedza jak aniol dzieweczki...tra la la...no i NIC nie uprzedly bo sie kurnaola obijaly!) [aha, akurat, pijane były, ot co!!!]

Nie znajaca swego losu (Alberta pyta czy los to droga, siedz cicho darmozjadzie, bo wylecisz z wierszenki do troczkow!) [kurde...siedzę i myślę i nic wymyśleć nie mogie...jak nic będzie "Globus 2"...]

Wiem w daleka patrzac przestrzen (....nie dziekuje, nic nie wiem, ale lubie patrzez z daleka, okulary nie sa potrzebne!) [o, to witam Druhne w Klubie Dalekowidza, hi hi...]

Ze wsród ludzi, wiatru, wrzosu (sami swoi? "I am not social today", autystyczna Linda, cytat z "Snowcake") [Emciu, dzięki za polecenie. Mam i obejrzę w ten weekend. I am not KINDA today...hi hi...]

Jestem, po prostu jestem...(Druhny chca zrobic orla, tfu sowe na sniegu?) [Emciu, chcesz w-czapę? Proszę sową śniegu nie wycierać, dobra? No!]

(Wojciech Mlynarski)+(Emcia, tak sowie napisalam, uffff, pa) + [Sowa, mnie się samo napisało, bo inaczej to bym nie napisała.]
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez MarysiaES* Cz, 11.10.2007 08:36

Po prostu jesien" (pssst, przemycam jesienna wierszenke...., te Druhny ktore z jesienia na opak prosze skrolowac!) [aha, celnicy też proszeni o skrolowanie, ne?]>po prostu nie skrolowalam<

Jesien wstala ogromniala nad glowa wprost (acha, nawet tutaj, w CA gdzie jesien bardzo skromna cos sie tam zazlocilo, kilka lisci spalo z drzewa, jablka dojrzewaja, niedlugo bedzie zbior winogron...) [a propos żywności, to chciałam powiedzieć, że Misiek miał dzisiaj dodatkowe testy na pokarmy i jest uczulony na seler. Ja to się boję zrobić sowie takie testy, bo jak by mi wyszło, że jestem uczulona na...no, wiedzą Druhny...to nie wiem...Bo bez selera to można żyć, ale bez...no, prawda...?] >a propos jedzenia to ja musze wprowadzic lekko strawna diete i duzooo picia bo jak sie czlowiek malo rusza<

I pachniala wyplowiala ziemia i wrzos (czek ziemia sucha jak cholerkunia! Rekordowy niedobor WODY. Nie mylic z oceanem slonej wody!) [to może Druhna zorganizuje akcję "Podlewanie świata, tfu KalYfornii"...? Przy okazji Druhna mogłaby pobić rekord Ginesa i zmajstrować największą konewkę na świecie. Nie ma za co.] >tak, tak Emciu odrobina szalenstwa wskazana ...Sowa ma racje<

Twarz do ziemi przytulilam niby we snie(a dlaczego niby?! Jak spac to tylko na ziemi czili Prawdziwej Podlogu!) [A spała Druhna kiedyś na gołej, ekhm, ekhm, ziemi? Bo ja spałam, aha! No, dobra...NIBY gołej, hi hi...] >spalam...hih..i nawet nie wiedzialam , zobaczylam jak sie zbudzilam<

Moze chwile wrzosem bylam, a moze nie...(moze bylam, a co Tylko Bronia moze byc Brzoza, hihi, tylko gdzie jest ten cholerny Apollo?!) [będę strzelać: w kosmosie fruwa...?] >kiedys se sprawdzilam co ja jestem ale zapomnialam...musze poszperac<

Wiatr sie smieje, ogromnieje nad glowa wprost(Sowus, no jak tam globus? Moze to od wiatru?) [hmmm...no, w pewnym sensie...tornado przeszło przez dziuplę. Wkleić krajobraz po bitwie...? Hi hi...] >moj globus tylko ma pomieszane pod sufitem <

Pokornieje i czerniej ziemia i wrzos (...pokornieje coraz bardziej, dorbaldie uginam sie do ziemi z pokory...) [a ja to z pokory to już sie przytulam do ziemi...twarzOM, rzecz jasna..] >a ja juz leze na prawdziwej podlogu plackiem oczywista z pokory<

Ptak swym krzykiem, wiatr szelestem(acha, cwicza jesienne choRaly na dwa glosy!) [bedą na youtube...?]>to se popatrze jak beda<

Przyzywa mnie (ale i tak nie moge przyjsc...Dianne Reeves bedzie niedaleko mnie, swietna okazja ale konflikt w organizerze, szkoda, bo to wystep prawie kameralny...Maszmunie uwierz nic sie nie da zrobic...) [a może da się to jednak jakoś połączyć, co...? Zwłaszcza, że Dianka będzie niedaleko Druhny...] >kombinuj Emciu nie trac okazji<

Moze wlasnie ptakiem jestem a moze nie... (moze nie, Sowa jest tylko jedna! AVE!) [a może nie...?] >motylem jestem...lalalala<

Kiedy tak mnie wola noca (hihi, Sowus, luuudzie, znowu robisz harmider w dziupli?!) [JAAA?????!!!!! Luuuudzieeeee, Emciu.....UMIERANIEM...?????!!!!!! Hi hi...no, co...? Jak umierać, to z pompo, ne...? Tra la la la la....] > to sowie pospiewamy...nie ma jak pompa...lalalala<

Ptak swym krzykiem, wiatr szelestem (no bo jak ktos spi wieczorem to szelesci w nocy!) [co Druhna chciała przez to powiedzieć...?] >pospc moge o kazdej porze<

Jeszcze nie wiem, jak i po co (a tak dla ROZPIERDUCHY!) [ROZPIERDUCHA'S RIGHTS!!!] >Druhny to sa zlosliwe...ile mam gadac zeby nie rozpierdaczac nic<

Jestem, po prostu jestem... (a jak to sie robi? Zeby tak po prostu byc? Poprosze przepis.) [no więc tak...żeby po prostu być...należy....kurna nic nie robić, phi!] >to ja bym tak chciala....BYC<

Nie znajaca swego losu (phi, a od czego sa Cyganki i Druhny Tarotki, hihi, ze juz o Albercie, ze szklana kula nie wspomne?!) [jak to od czego? Od robienia rozpierduchy! Proste! To się nazywa "robienie burzy w szklanej kuli", hi hi] >a propos kuli to mam kilka ...i se robie od czasu do czasu taka burze<

Twarz do ziemi przytulilam (hihi, i sie cala zablocila. Hobbitu gdzie husteczka haftowana dla Alberty?!) [jak to zabłociła? A Druhna mówiła, że ziemia sucha...Druhna nie kręci, dobra? Bo tu sie czyta wierszenki ze zrozumieniem, no!] >ze zrozumieniem?......czasem ...hihi<

Lezac cicho posród wrzosu (Druhny wkleja jakis wrzos, co?) [w nocy...? Emciu, luuudzieee chcom spać!!!] > bym Druhnie wkleila ale nie mam na skladzie <

Bylam...po prostu bylam. (wyzsza szkola jazdy, Alberta mowi, ze przyjmuje na medytacje, oplata w naturze) [a może być w-czapa?] >a moze byc koczelada?<

Od niedzieli zima bieli ziemie i wrzos(hihi, mam nadzieje, ze Druhna Sciana tego nie czyta, bo jak widac bialo na bialym ida swieta...) [hej, kolęda, kolęda!!!!!] >uuuu....zima, zima zla<

Moze w bialej mnie poscieli dostanie ktos(ktora Druhna ma biala posciel?) [Ja nie. Nienawidzę białej pościeli. Przypomina mi szpitale, po których się trochę w dzieciństwie oraz wczesnej młodości szlajałam...brrrrrr....] >z wygody mam sama kororowa, korowa<

Moze szczescia nie uprzede, gdy wezmie mnie...(....u przasniczki siedza jak aniol dzieweczki...tra la la...no i NIC nie uprzedly bo sie kurnaola obijaly!) [aha, akurat, pijane były, ot co!!!] >nie uprzede?...<

Nie znajaca swego losu (Alberta pyta czy los to droga, siedz cicho darmozjadzie, bo wylecisz z wierszenki do troczkow!) [kurde...siedzę i myślę i nic wymyśleć nie mogie...jak nic będzie "Globus 2"...] >o losu to nie chce gadac<

Wiem w daleka patrzac przestrzen (....nie dziekuje, nic nie wiem, ale lubie patrzez z daleka, okulary nie sa potrzebne!) [o, to witam Druhne w Klubie Dalekowidza, hi hi...] >a po co daleko widziec?<

Ze wsród ludzi, wiatru, wrzosu (sami swoi? "I am not social today", autystyczna Linda, cytat z "Snowcake") [Emciu, dzięki za polecenie. Mam i obejrzę w ten weekend. I am not KINDA today...hi hi...] >nie mam i nie obejrze<

Jestem, po prostu jestem...(Druhny chca zrobic orla, tfu sowe na sniegu?) [Emciu, chcesz w-czapę? Proszę sową śniegu nie wycierać, dobra? No!] >jak zrobie to wkleje...ok?<

(Wojciech Mlynarski)+(Emcia, tak sowie napisalam, uffff, pa) + [Sowa, mnie się samo napisało, bo inaczej to bym nie napisała.]+>a mnie zawsze podkorci, MarysiaES*<
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne