Szalejąca angina w greckim kurorcie.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Szalejąca angina w greckim kurorcie.

Postprzez regrette Wt, 04.12.2007 01:32

Pani Krystyno,
cóż mogę tylko dołączyć to poprzedniczek w zapewnieniach miłości.
Byłem w imparcie z potężną anginą. Ale nie mogłem tym razem nie pójść. Siedziałem na balkonie, więc zapewne bakterie nie dobiegły Pani organizmu. A współwidzowie - zrozumieją, wszak to samo uczucie ich przywiodło na spektakl.

Teraz późno w nocy wstałem by to napisać, bo wciąż nie dochodzi do mnie, że do palety filmu i muzyki teraz dołączył jeszcze żywy przekaz Pani artystycznego mistrzostwa.
Uwielbiam "To jest to" z Pani repertuaru - zawsze mnie bawi i poprawia mi nastrój. A dzisiejszy spektakl to była nieustanna radość.
Oczywiście monodram nie jest "pustą" formą - niesie w sobie treść. Ale dziś postanowiłem oddać się sztuce w Pani wydaniu w konwencji "E`viva l`arte!" - dla czystego obcowania z jej magią.

Dziękuję za to niesamowite wrażenie, także w osobistym wyznaniu na koniec, dzięki któremu my - Pani wielbiciele - mogliśmy odczuć, jak bardzo intymna relacja wiąże Panią z nami.
Przepraszam za bezład wypowiedzi - ale i pora, i stan zdrowia, i wreszcie ciągle żywe emocje nie pozwalają na trzeźwość umysłu.

pozdrawiam upojony!
Piotr

PS. życzę miłego pobytu we Wrocławiu, a ja już planuję, kiedy będę mógł złożyć Pani rewizytę w Warszawie..
p.
[b]
[/b]
Avatar użytkownika
regrette
 
Posty: 619
Dołączył(a): Wt, 04.12.2007 01:17
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Krystyna Janda Cz, 06.12.2007 05:28

Dziękuję serdecznie i do zobaczenia. Zdrowia życzę.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja