HYDE PARK

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Pt, 23.10.2009 08:41

Cześć Kangurzyco - w takich dramatycznych :wink: sytuacjach, to może nas ratować tylko poczucie humoru - nic więc nie odwołuj (wiedzialam, że na wsparcie duchowe i kapoki możemy z Marysią i kotem liczyć)

no tak jedni popijają żołądkową gorzką a inni muszą spać - i to jest sprawiedliwe zycie?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Pt, 23.10.2009 09:31

Gocha, jak fajnie, że jesteś! To czekamy na pozostałe kontynenty!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez Ściana Pt, 23.10.2009 10:23

"To czekamy na pozostałe kontynenty!" @ Maszmuniu.
Ze niby ja? Toz jestem, tylko sie autystycznie barykaduje w szufladzie. Taki lajf.
Pozdrawiam Wszystkich mocno!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Re: HYDE PARK

Postprzez gocha Pt, 23.10.2009 17:31

Sciana, Azja to tym razem ja. Wprawdzie kulturowo niezupelnie, ale geograficznie Izrael w Azji niewatpliwie. I, przynajmniej tam gdzie bylismy, tej Azji jest sporo. A bylismy w Hajfie, Akrze, no i w Jerozolimie. Nie bylismy na tzw. terytoriach, mielismy na Izrael tylko dwa dni. Za malo, zdecydowanie za malo, ale wiemy, ze na pewno tam wrocimy na dluzej. Wczyscy pytaja, czy gdzies tam w srodku nie mielismy swiadomosci, ze zaraz gdzis cos moze wybuchnac, ze moze cos sie stac i my znajdziemy sie w srodku tego czegos. Na pewno nie mielismy takiego poczucia w Hajfie i Akrze. Z Hajfy pojechalismy do Akry pociagiem pelnym mlodych zolnierzy i zolnierek jadacych na dlugi swiateczny weekend do domow. To bylo jedyne przypomnienie faktu, ze ten kraj jest w stanie permanentnego pogotowia wojennego. W Jerozolimie mobilizacja byla widoczna, bo spodziewano sie rozruchow przed zydowskim swietem, na kazdym rogu stal posterunek. Ale nic sie nie dzialo. Zolnierze i straz chowali sie w cieniu przed palacym sloncem, gadali z turystami, jedli lunch przywieziony w wielkich pudlach:

Obrazek

Jednak po chwili po prostu przestawalo sie ich zauwazac. Stare miasto w Jerozolimie ma podobno cztery czesci: zydowska, chrzescijanska, ormianska i muzulmanska. Ale to jest jedno miasto, roznice sa tylko w nastroju i ilosci ludzi wokol. Najbardziej pusta jest czesc chrzescijansko-ormianska (roznice sa nie do uchwycenia), bo w wiekszosci sklada sie z kosciolow, zakonow i przytulkow-szpitali. Na Via Dolorosa

Obrazek

pustawo. Stacje ledwo widoczne, wlasciwie tylko znaki na murze. Trzecia stacja widoczna troche bardziej, bo z polskim kosciolem.

Obrazek

Bazylika z grobem Jezusa jest olbrzymia, brzydka, bo poskladana z wielu, niepasujacych do siebie, elementow. To dlatego, ze miesci koscioly wszystkich chrzescijanskich nie-protestanckich wyznan. Mozna robic zdjecia w srodku, ale jakos mi to nie pasowalo, wiec tylko glowne wejscie i widok ogolny od drugiej strony, tam, gdzie jest boczne wejscie do kosciola koptyjskiego.

Obrazek

Obrazek

Czesc zydowska jest nowsza, bo byla zniszczona, i wlasciwie jest nieciekawa. Przy odbudowie znaleziono pod spodem dobrze zachowane fragmenty z czasow rzymskich, popatrzcie, jak ladnie wkomponowano tu rzymska kolumne.

Obrazek

Najciekawsza jest czesc muzulmanska, z waskimi uliczkami w ktorych bardzo latwo sie pogubic (zreszta zgubilismy sie szukajac bazyliki). W tych uliczkach bazary, knajpki (humus - palce lizac!), tlumy ludzi, nie tylko turystow - widac, ze tu ludzie po prostu mieszkaja, choc trzeba wspiac sie na dach, zeby to zobaczyc.

Obrazek

Troche roznych uliczek:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No i sciana placzu. Po lewej widoczna kopula chroniaca czarny kamien. Ale w piatek wstep maja tylko muzulmanie. To na nastepna podroz.

Obrazek
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pt, 23.10.2009 23:06

Gocha, bardzo ciekawa relacja z urlopiku. Dziekuje! Zwlaszcza za czesc z Jerozolima w tle. W ramach jakiegos szkolnego projektu Jerozolima zawitala do naszego domu. W. jak W., ale mnie bylo sie trudno oderwac od historii tego miejsca. Nie ma to jednak jak opowiesci z pierwszej reki. Czekamy na ostatni kontynent!

PS Teremi, dopiero tereaz doczytalam kocia oferte, hihi, nie dziekuje, moja wlasna zwierzyna mi w zupelnosci wystarczy! Ale mam cos dla Ciebie! Taki spozniony prezent imieninowy...do suszenia wegla, moze byc. Mozna napalic w nim workiem po kocie. Uwaga! Kicie zwana Myszka pierwsze nalezy jednak wyciagnac z worka!
Obrazek

PS Scianu, hihi, Druhna juz zwolni te szuflade! Hobbitu czekaja w kolejce od kilku dni. Legowisko im Druhna zajela!

Pozdrawiam Druhny. U mnie w domu stany chorobowe...Dzisiaj odbylam z kolezanka dyskusje pt. "szczepic czy nie szczepic". Do zadnego madrego wniosku nie doszlysmy...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi So, 24.10.2009 15:45

Emcia no nareszcie cos porządnego do suszenia i nie tylko - dzięki

a w kwestii szczepień - robię to od wielu lat z tym, że na taką normalną grypę - jak do tej pory na grypę nie chorowałam - owszem jakieś zapalenie płuc, oskrzeli czy przeziębienie to tak, ale nie grypa.
czy dlatego, że się szczepiłam? nie wiem, ale poprawia mi to samopoczucie tak więc w tym roku jestem już po, bo robię to w połowie września.
no i oczywiście "wyleciałam" z domu bez szalika, czapki, z rozpiętym plaszczem i są skutki - marne - w gardle drapie, kaszelek i owszem, ale grypa? nic z tego - jestem zaszczepiona :lol:
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 25.10.2009 22:09

Teremi, w tej chwili sklaniam sie ku szczepionce, ale chyba glownie dlatego, ze jeszcze nie jest dostepna w postaci ktora nam jest potrzebna, hihi..moze zabraknie?

I ta, czili jesienna itenka.

Jesienna zaduma || wiec przyszlam z wierszenka || (wierszenka jest dobra na jesien, czek )

Nic nie mam ||do napisania, do powiedzenia, do zaspiewania||(a ja mam! No to wskakuje do nawiasiku i mowie, ze bylam w Sonomie, przejazdem, na pare chwil ale i tak bylo
warto. Jako dowod wklejam widok na Valley of the Moon Obrazek)

Zdmuchnęła mnie ta jesień całkiem || jak swieczke||(Hobbitu pomagaly dmuchac)

Nawet nie wiem ||bo może nic już nie chce wiedziec||(ja bym chciala wiedziec co jest tutaj napisane...Obrazek
...sprawa z ta tabliczka jest taka, ze wchodzi sie do takiego jednego ogrodu botanicznego z roslinami z Azji i na wzniesieniu jest gora kamieni z wbitymi w nie palami na ktorych powiewaja choragiewki z napisami-taki Nepal w Sonomie, hihi...No i ta tabliczka wsrod kamieni...Jak na moj oczodol to nielegalny przemyt...Gdzie byli wtedy celnicy to ja nie wiem...)

Jak tam sprawy za lasem || za lasem, za gora, za rzeka||(winogrona obrodzily bedzie dobre pino...Obrazek

Rano wstaję, poemat chwalę || cudzy poemat na jesieni temat||(rano wstaje a tu w HalYNce puchi, dno! Druhny kurnaola dalej sie dekuja gdzies po szufladch, rowach, dziuplach i gdzie sie da. Taki nowy trend, hihi, zadekuj sie na jesien, hihihi....Przepraszam bardzo ale w tym osamotnieniu to czego jak czego ale glupawki sowie zalowac nie bede! BUM! Teremi Druhna poleje pigwowki!)

Biorę się za słowo jak za chleb || odcinam slowo po slowie, jak kromki chleba||(hihi, jaki chleb takie slowa. Ja mam taki chleb, ze Hobbitu dostajO slinotoku na sam widok ciemnych kromek!)

Rzeczywiście tak jak księżyc || nie widze ksiezyca, bo dzis jest w nowiu||(nie widze ksiezyca bo swieci slonce Obrazek)

Ludzie znają mnie tylko z jednej || ludzie mnie nie znaja, a ja nie znam ludzi ||(no to spiewamy! Do zapoznania jeden krok...tra la la)

Jesiennej strony || ta strona nie zawsze jest kolorowa ||(ide cienista strona ulicy...tra la la..)

Nic nie mam || brakuje mi jesiennych barw ||(jakie sobie barwy Itus zyczysz? Moze jabluszkowej?
Obrazek)

Tylko z daszkiem nieba zamyślony kaszkiet || zakladam na glowe kaszkiet z daszkiem, gdy z nieba pada deszcz||(a ja chowam kaszkiet do kieszeni jak pada deszcz. Albercia od dawna tlumaczy, ze porzadny deszcz to najlepsza maseczka na twarz i na dusze.)

Nie zważam || na to, co ludzie o mnie mysla ||Itus Ty sie nie rob na taka Kuzynke Awangarde!)

Na mody byle jakie || nie jestem modna||(KONKURS! Ile jest rodzajow mody?)

Piszę wyłącznie, piszę wyłącznie || dla siebie ||(hihi, no i ja tez, przeciez widac slychac i czuc, ze tego nikt nie czyta! OLE!)

Uczuć starym drapakiem || wydrapac chce na murze czyjes imie||(na murze? A moze lepiej zapisac korze? Bronia, czuj czuj!
Obrazek)

Rzeczywiście tak jak księżyc || nawet gdy w pelni, to za chmurami ||
Obrazek
(Dolina Ksiezycowa w sloncu, ujecie drugie!
Obrazek)

Ludzie znają mnie tylko z jednej || i nie poznaja innej ||(w kwestii poznawczej, bo jak wiadomo wierszenki uczO. To ja mam takie pytanie czy Druhny kiedys wachaly opadle liscie z drzew katsura? HA! Druhny sie zaciagnO! Prosze sie nie bac, ten zapach malinowy nie ma wlasciwosci psychodelicznych! Sama Albercia wachala!
Obrazek

Jesiennej strony || gdy przejde na nastepna...zimowa || (w zimie to bedO Oskary! Przepraszam, ale czy Druhny widzialay taki film nominowany do Oskara w 1999 roku, pt.
"Snow Falling on Cedars" O MY GOD! Wlasnie ogladam i pomimo tego, ze mi sie w polowie dysk zacial to z reka na sercu mowie POKUTA, nr2! Ksiazke tez czytalam i tez uwielbiam, wiec nie ma ze mna wlasciwie o czym gadac, hihi...)

Muzyka: Elżbieta Adamiak
Słowa: J. Harasymowicz + || Ita – jesienna||+(Emcia, tez jesienna)



Kangurzyco i Teremi, macham!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB N, 25.10.2009 22:18

Hej, Emcia, pozdrawiam. :)
Nie, nigdy nie wachalam opadlych lisci z drzew katsura. A u mnie zaczely kwitnac szczotki do butelek. Moze wybiore sie na spacer, moze zrobie kilka zdjec...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. N, 25.10.2009 22:22

Kangurzyco, bez szczotek do butelek Ty sie nawet nie pokazoj! BUM! Tfu, tfu...poprawka! Kangurzyco, na szczotkach do butelek to mi WOGOLE nie zalezy! PHI, hihi....
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz N, 25.10.2009 22:23

Emciu, a u naSZ są w ogole takie drzewa???
Też macham Druhnom!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB N, 25.10.2009 22:30

OK, Emcia, czuje, ze jeszcze dzisiaj polece.
A WOGOLE, Emcia, to ja ma do Ciebie od dluzszego czasu pytanie. Jako do fachowca, ciagle doksztalcajacego sie zreszta. Ale zadam je na Roslinach.
Cze, Maszmunku!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez M.C. Pn, 26.10.2009 04:45

Hobbitu podium! Otoz, Maszmuniu, u naSZ czili u Wasz, powinno to drzewo rosnac w Ogrodzie Botanicznym UW, tym starym, co to na Twojej trasie rowerowo-spacerowej. Tylko sie pospiesz zeby wszystkich lisci nie zgrabili! Podobno jest bardzo stare, ja go prawde mowiac nie kojarze z lata, no ale wtedy nie pachnialo ani truskawkami ani malinami ani karmelem-rozne sa opinie co do zapachu dla mnie zdecydowanie maliny! Nazwa lacinska (hihi, a jak, znam lacine i sie nie wstydze!) Cercidiphyllum japonicum. Podejrzewam, ze Druhna Sciana tez go napotkala na swoich trasach. Scianu? Jak pachnialo? PS Katsura tree jest zagrozone w naturze, czyzby samuraje poszli w las?

Tak wyglada w lisciastej szacie....
Obrazek

...a tak gole.
Obrazek

Jakbym wiedziala, ze jest zapotrzebowanie to bym troche lisci zapakowala i wyslala do wachania.

Kangusiu! Wiem ze jak obiecasz to szczotki do butelek beda! Hihi, jak nie dzisiaj to juz tradycyjnie za dwa lata!
PS Czekam na Roslinach na pytania. Hihi, sciagi mam w pogotowiu, auc!

Spadam na "Snow falling on Cedars" oj..."come back to me" tym razem w wykonaniu Ethana Hawke...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Re: HYDE PARK

Postprzez Małgosia Sz Pn, 26.10.2009 17:04

Ogród Botaniczny... wieki tam nie byłam... Ale kiedy się uda?
Emciu, zdjęcia super!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Pn, 26.10.2009 17:17

Czolem i witajcie.
Specjalnie dla Emci – szczotki do butelek. Ha, zdziwko wzielo, co? Polegaj jak na Zawiszy to moje zawolanie. Mowie do Starego: „Obieraj ziemniaki na obiad, zaraz wracam, tylko pstrykne Emci kilka zdjec”. Bo bottlebrush to mam prawie za progiem, u sasiada na wjezdzie do naszej slepej uliczki. A w swoim dawnym ogrodzie to mialam wlasne trzy, z czego dwa uroczyscie dostalismy ze Starym razem z australijskim obywatelstwem. Eeech, ale to bylo w dawnym ogrodzie... Bo teraz wokol domu to mam: ubita ziemie, troche trawnika wyhodowanego prze Starego, kilka krzakow posadzonych przez Starego przy plotach z lewej i prawej, dziury i tunele wykopane przez Starego. Niby bedzie tam jakies murki stawial, chodniki ukladal itp. Jak jedna taka dziure pokazalam jednej znajomej, to z wrazenia wyjsc nie mogla, ze dokonal tego jeden czlowiek jedna lopata. Ale Stary mowi, ze lubi tak sobie pozasuwac przy weekendzie, na swiezym powietrzu. A w ogole to te tunele zaczal kopac zaraz po tym, jak swiat dowiedzial sie o potworze z Austrii. Od razu se skojarzylam i pomyslalam, ze szykuje dla mnie kryjowke. Wszystkim znajomym powtarzalam, ze gdybym nagle zniknela, to niech szukaja mnie wokol domu, a najszybciej pod. Rozszyfrowany, zmienil plany, wydaje mu sie, ze przebiegle. Ze niby te tunele to pod te murki itp. No wiec mialam zaraz wrocic, a zjawilam sie po godzinie na odcedzanie ziemniakow. Po milym spacerze po okolicznych gorkach. Pieknie zrobilo sie na swiecie, nawet nie wiem kiedy, cos mi ostatnio umyka....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pa, spadam, bo padam.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBJA Pn, 26.10.2009 17:25

ale komiczne ! ciekawe czy u nasz by rosły :roll:
a płot brzydki.

..Marysiu..a deski ? nie piszesz o deskach z tylu domu.
Tyle dróg budują a nie ma gdzie pójść. Jan H.
Avatar użytkownika
ZENOBJA
 
Posty: 3493
Dołączył(a): Cz, 15.10.2009 21:46

Re: HYDE PARK

Postprzez Rfechner Pn, 26.10.2009 18:54

Prawdziwe szczotki na drzewie ,pierwsze widze ...podobaja mi sie ! Wszystkich pozdrawiam :)
Avatar użytkownika
Rfechner
 
Posty: 5496
Dołączył(a): Pn, 07.03.2005 21:49
Lokalizacja: Szczecin

Re: HYDE PARK

Postprzez gocha Pn, 26.10.2009 22:50

Hi, hi,

takie wlasnie sfotografowalam w SF tej wiosny. Emcia, czy tego drzewka sie wlasnie spodziewalas? U ciebie pod plotem tez rosnie?

Obrazek
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Re: HYDE PARK

Postprzez MarysiaB Wt, 27.10.2009 02:39

Zenia, takie ploty i ceglane domy w calym Melbourne. My tez takie i taki mamy. Juz sie przyzwyczailam, ale pamietam, ze jak pierwszy raz przyleciala do nas mama Starego, to tez mowila, ze brzydkie ploty. Ale domy ladne.
Historia z deskami skonczyla sie po mojej mysli, a wlasciwie fachowca nr 1. Co zreszta bylo do przewidzenia. Normalny, przecietny czlowiek nie ma czasu, sily i zaciecia na uzeranie sie z fachowcami. Oni doskonale o tym wiedza. Jak se pomysle, ze mialabym wystosowac list do tych cwaniakow, czekac na ich laskawa odpowiedz dwa tygodnie, pozniej nadac bieg sprawie w jakims ciele, moze nawet brac wolne, zeby jeszcze cos wyjasniac, a dechy oczywiscie w tym czasie ciagle lezalyby, rujnujac trawnik wyhodowany przez Starego...itd, itp., to juz mi sie odechciewa. Moze blad, bo taka bezkarnosc pewnie ich tylko rozzuchwala. Ale na pewno nikomu ich nie polece, taka pocieszka. Stary oddzwonil do fachowca nr 1, ale za dlugo nie pogadal, bo tamten wczesniej niz w polowie rozlaczyl sie. Moze mial zly dzien. Niestety, zaciagnelo na dluzej, bo potem juz w ogole nie odbieral. Na koniec Stary szczerze, tak od serca powiedzial, co o nim mysli, co pewnie goscia rozbawilo do lez, a nastepnie przystapil do realizacji mojego genialnego pomyslu. Czyli szukania fachowca nr 3, ktory zabralby deski. Oczywiscie znalazl bez problemu, oczywiscie za dodatkowa kase. Przy okazji dowiedzielismy sie od niego, ze pierwszy raz spotkal sie z czyms takim – zeby fachowcy stawiajacy plot nie zabrali starego. Tzw. psi obowiazek. Stary kolejny raz podreptal do Spiewaka. Tym razem ze wspanialym newsem: Mamy fachowca nr 3. Taki jestem, tak sie zalatwia sprawy! Spiewak bez zadnych dyskusji oddal swoja czesc, czym od razu przywrocil mi wiare w czlowieka. Bo po przejsciach z fachowcami troche mi sie nadwatlila. Ale z sasiadem Spiewaka, tym z tylu, ktorego imienia nawet nie znamy, w zwiazku z czym ma ksywke Arab, nie poszlo tak latwo. Aaa, w ogole przy okazji wyszlo szydlo, ze Spiewak nie gada z Arabem. Pojecia nie mam, jak sie dogadali w sprawie wymiany plotu. No w kazdym razie Arab powiedzial, ze najpierw musi przyjsc na nasze podworko, aby sprawdzic, czy to m. in jego plot sie u nas wala. Nie wiem po czym go poznal, ale wyszlo mu, ze tak, ze jego. Naprawde zdziwilabym sie, gdyby wyszlo mu cos innego. Bo musialoby mi wyjsc, ze Stary zwozi na nasze podworko stare ploty z okolicy, a potem robi afere wsrod sasiadow, jak je usunac. Ale kasy Arab nie dal, bo akurat nie mial przy sobie. Oddal na drugi dzien, jak przypadkowo wpadl na Starego w naszej osiedlowej spoldzielni. Takie szczescie! Stary pomogl fachowcowi nr 3 zaladowac dechy, no i w koncu odjechaly w sina dal, tam, gdzie koncza wszystkie stare ploty. Pozostal po nich duzy zolty placek, ale trawa wyhodowana przez Starego nie dala sie i odzyla.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Re: HYDE PARK

Postprzez teremi Wt, 27.10.2009 11:22

Marysiu jeżeli to były prawdziwe deski, to szkoda bo by mnie się przydały do piecowego ogniska, bo moje drewno w wyniku powodzi jest trochę mokre - suszę oczywiście, ale z marnym skutkiem
a szczotki do butelek świetne
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Re: HYDE PARK

Postprzez ZENOBJA Wt, 27.10.2009 13:42

MarysiaB napisał(a): Ale z sasiadem Spiewaka, tym z tylu, ktorego imienia nawet nie znamy, w zwiazku z czym ma ksywke Arab, nie poszlo tak latwo. Aaa, w ogole przy okazji wyszlo szydlo, ze Spiewak nie gada z Arabem. Pojecia nie mam, jak sie dogadali w sprawie wymiany plotu. No w kazdym razie Arab powiedzial, ze najpierw musi przyjsc na nasze podworko, aby sprawdzic, czy to m. in jego plot sie u nas wala. Nie wiem po czym go poznal, ale wyszlo mu, ze tak, ze jego. Naprawde zdziwilabym sie, gdyby wyszlo mu cos innego. Bo musialoby mi wyjsc, ze Stary zwozi na nasze podworko stare ploty z okolicy, a potem robi afere wsrod sasiadow, jak je usunac. Ale kasy Arab nie dal, bo akurat nie mial przy sobie. Oddal na drugi dzien, jak przypadkowo wpadl na Starego w naszej osiedlowej spoldzielni. Takie szczescie! Stary pomogl fachowcowi nr 3 zaladowac dechy

HA HA HA ... o takie : :lol: .....czy to aby napewno sie dzieje w Australi ???..bo jakies takie ''dogłębnie'' mi znajome :)

Teremi, ja juz pisalam petycje w sprawie tych desek do Marysi, prawie z tym samym uzasadnieniem :wink:
Tyle dróg budują a nie ma gdzie pójść. Jan H.
Avatar użytkownika
ZENOBJA
 
Posty: 3493
Dołączył(a): Cz, 15.10.2009 21:46

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ogólne