Droga Pani Krystyno,
Posłuchałam dziś sobie Pani piosenek na YouTube. Zrobiło mi się nastrojowo, nostalgicznie, marzycielsko-muzycznie...., dobrze. Naprawdę warto do tego wracać. Szkoda, że jest tam tylko krótki fragment "Gumy do żucia".
Jestem pod wrażeniem (od wielu już lat zresztą) różnorodności Pani talentów i wrażliwości: aktorskiej, muzycznej, pisarskiej. I jeszcze menadżerem jest Pani świetnym! I ma czas tu gadać z nami...
Pozdrawiam Panią bardzo ciepło i serdecznie i dziękuję za całokształt przekazywanej dobrej energii!