Szanowna Pani,
chodzi po naszej planecie człowiek, któremu zawdzięczam ukończenie studiów. Nie, nie podpowiadał mi na egzaminach, sama jakoś dałam radę. Podarował mi stypendium, dzięki któremu uzyskałam szansę nauki w najlepszej prywatnej uczelni w Polsce.
Za pół roku skończę szkołę. Chciałabym podziękować mu najlepiej jak umiem. Dokładnie: pragnę zdobyć dla niego autograf Woodego Allena. Człowiek ten składa się z uwielbienia względem sławnego ateisty.
I tu pytanie: czy po doświadczeniach przy sztuce "Bóg" może mi Pani podpowiedzieć jak czyni się niemożliwe i dociera się skutecznie do WA?
Bardzo proszę o podpowiedź. Mam jeszcze 6 miesięcy (chyba, że szkoła okaże się być nieukańczalną) na kombinacje.
Pozdrawiam,
M