przez GrejSowa N, 29.07.2012 08:29
Hi hi, Kangusiu, dziękuję za uśmiech z rana! No, oczywiście, że wiedziałam, że to KRÓLOWA (poznałam ją po torebeczce), ale chciałam Ci zrobić przyjemność.
Ja tym razem na różnicę w czasie nie mogę narzekać, ale co do całej reszty to się zgadzam w stu procentach. Nic nie chciałam wczoraj pisać, bo znowu będzie, że Polacy to tylko narzekają. My wczoraj z Miśkiem przez większą część dnia mieliśmy wrażenie, że kolarstwo to jedyna dyscyplina sportu na olimpiadzie i trochę się podłamaliśmy. Oczywiście były też przebłyski innych dyscyplin, ale zupełnie nie rozumiem po pierwszym dniu według jakiego tajemniczego klucza ten plan transmisji działa. Prawa do transmisji ma TVP oraz Eurosport, w sumie do dyspozycji kilka kanałów telewizji plus Internet, ale w przypadku Eurosport płatny (internet). Wczoraj na przykład TVP (Eurosport zresztą też) nie pokazała żadnego, ŻADNEGO meczu naszych tenisistów (także na swojej stronie w Internecie) i za to nie zostawiono na nich suchej nitki. Pewnie na nic tu nie liczyli, ale takie podejście naprawdę może wkurzyć. W drugiej połowie dnia było z kolei dużo powtórek, widzieliśmy nawet takie atrakcje, że powtórka „leciała” pod hasłem „na żywo”. Gratulujemy TVP poczucia humoru! Tymczasem Ula Radwańska przeszła do 2 rundy (kurczę, będzie grała z Sereną). Reszta tenisistów faktycznie odpadła. Natomiast z tego, co w ogóle pokazali, to udało nam się jak dotąd zdobyć jedno srebro, czyli więcej jednak rozczarowań po pierwszym dniu. Dzisiaj w dziuplowej strefie kibica nastawiamy się na mecz Agnieszki Radwańskiej (o 13), grę podwójna Uli i Isi (o 16.30), o 19 Natalia Partyka w trzeciej rundzie tenisa stołowego, a całkiem wieczorem, bo o 21 nasi siatkarze zagrają z Włochami. Oprócz tego jeszcze kilka konkurencji, w których startują nasi z szansami medalowymi, trzymamy kciuki i w miarę możliwości będziemy kibicować na żywo. W tym wypadku akurat niemiłosierny upał sprzyja nie wychodzeniu z domu, więc zapowiada się sportowa niedziela.
Kangurzyco, no to mnie zmartwiłaś tym linkiem. Sprawdziłam, faktycznie to działa tylko na Europę. Musi, po prostu musi być jakiś odpowiednik w każdej innej części świata, trzeba szukać, może Stary pomoże. Jak coś wymyślę, to oczywiście dam Ci znać.
Aaa, reklama bardzo fajna, piosenka bardzo znana. Men at work – te lata 80-te, co ne?
Dobrej niedzieli, Druhny!