Pani Krystyno!
W końcu doczekałam się wypragnionej Shirley prawie po roku...
Ale... doczekałam się tylko w połowie. Mój tata trzymał bilety przez trzy miesiące w portfelu nie sprawdził, na którą godzinę jest spektakl tylko dlatego, że ponad rok temu był na 20.... Coś mnie tknęło i sprawdziłam na stronie repertuar... Patrze a tu wyraźnie napisane, że 18. niestety zrobiłam to godzinę przed rozpoczęciem spektaklu... Oczywiście nie zdążylismy dojechac i ugryzłam ten spektakl dopiero od drugiej częsci. Żałuję, bo pierwszą uwielbiam
jednak chciałam przekazać pani wyrazy uznania jeśli chodzi o obsługę. Bardzo kulturalni, przyjemni ludzie Szczególnie proszę pozdrowić pana w dłuższych ciemnych włosach mniej więcej za uszy Za to, że nie udało nam się w pełni skorzystać z biletów sprezentował nam wejściówki na Ojca Polskiego zaraz po Shirley! Szczerze powiem, ze Shirley podobała mi się o wiele wiele bardziej, jednak to takie miłe... i niespotykane
Niedługo wybieram się na Rewers. Ciekawa jestem niezmiernie!
Pozdrawiam panią i proszę pozdrowić ode mnie tego pana, dobrze?