Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Cz, 21.12.2006 11:41

Dobry wieczor. Klania sie Druhna Sciana wieczorowa pora. Czy Druhny tez pracuja w weekendy? Nieee? Ja tak, wiem - glupia jestem. Ale cos przeciez trzeba z zyciem zrobic. Mozna sie z nim brac za bary, mozna uciekac w prace, mozna wyrywac kartki z kalendarza (no luuuudzieee! Taka metafora, przeciez wiem, ze teraz to sa te palm-piloty). Mozna nawet robic pasztet z zajaca (a co? Druhny nie widzialy wegetarianskiego zajaca z tofu?ZARAZ ZARAZ, czy nam chodzi o TE SAME SWIETA?). A mozna tez planowac sowie podroz na koniec swiata. Ja mam juz taka jedna zaplanowana (nie zdradzam gdzie, bo moze sie moj szef rozmysli i odwola moj urlop ----> patrz wydarzenia grudniowe 2006, z zycia Sciany wydarte). No nic. Tymczasem siedze sowie w internecie i slinka mi leci. Te plaze, te wody, te riby, te lodki...A co? Druhny zabronia marzyc i miec nadzieje? No to co, ze nadzieja jest matka glupich?! Przeciez we wstepie sie nie zajaknelam i jawnie sie przyznalam, ze jestem glupia. Przeciaz ja sowie tutaj wszystko planuje czarno na bialym, waze kazde slowo, zeby nie bylo, ze nie znam wagi slowa. Tak sowie gadam do Swietego Mi(s)kolaja (Bronka, jasne, ze GO widze, jak na dloni!), zeby mi chociaz raz pozwolil poleciec na koniec swiata. No co? Bylam grzeczna dziewczynka (mlodziez niech sie uczy!) w 2006. Druhny wystawia odpowiednie zaswiadczenie, co?

Hi hi...a Druhny widzialy posta Ity w Korespondencji? Zatkalo kakao? Hi hi. Ita - dziekuje pieknie. Usmiechnelam sie. A ten usmiech to byl mi wtedy BARDZO potrzebny, taka kuracja anty-DENNA.

Cos tam jeszcze chcialam powiedziec, ale poszloooooo, nic nie pamietam.
Pozdrawiam Druhny. Wpadne do Was po swietach. Niech Wam pieknie pachnie swierk. Moim zdaniem polska tradycja obchodzenia Swiat BN jest najpiekniejsza na swiecie. I tego sie trzymajMY, Drogi Narodzie! Niech w Nas to COS nie zaginie. Amen.

PS I ubrac tego Maluskiego w ubranka w kolorze BLUE, dobra?! Niech tak nie marznie na tym sianku.

No i zalaczam zyczenia swiateczne. Te od Szirlej.

"W dzień przedstawienia ubrałam się ładnie, no bo nie chciałam mu robić wstydu. Przychodzę, sala udekorowana! Nabite tych rodziców, oficjele w pierwszych rzędach, dyrektor. Fajnie się zaczęło, bo weszły aniołki i pomachały mamusiom. Fajny początek. No i kolej na Brajana! Wchodzi. Ciągnie osła na sznurku. Takiego konia na biegunach, ale mu takie kółeczka dorobili. Na ośle Najświętsza Panienka, ale mama tej dziewczynki to ze dwa tygodnie nie spała. Loki toto ma ukręcone, rzęsy sztuczne przywalone, suknia!.... Taaka, falbanki. Hiszpanka jedzie! Siedzi toto na ośle i macha do matki. A Brajan, widzę, że jest wkurzony! I ma rację. Bo, jak się jest na scenie, to nie ma co machać do matki, tylko trzeba zagrywać. A ten! Jakby kandydował do Oskara! Klepie tego osła po pysku! Karmi go sianem co chwile. Dochodzi do drzwi oberży. Takie wielkie drzwi zrobili, i Brajan puka: PUK! PUK PUUK!!! Kurcze. Wychodzi taki mały oberżysta. Fajnego takiego chłopczyka dobrali. I Brajan zaczyna to swoje: - JESTE¦MY UTRUDZONYMI WęDROWCAMI! ZMIERZAMY DO BETLEJEM! MOJA ŻONA SPODZIEWA SIę DZIECKA, SZUKAMY NOCLEGU! (Nie wiem, kto to wyreżyserował). Na to ten oberżysta zaczyna to swoje: - Niestety, niestety, nie mamy tu wolnych miejsc. Na co Brajan miał powiedzieć: - Musimy znaleźć jakiś nocleg. Choćby nędzną stajenkę. I miał wziąć osła, Najświętszą i pójść. W ogóle tego nie zrobił. Nie wiem, czy tak go wkurzyła ta Najświętsza? Czy nagle się zorientował, że rola świętego Józefa to nie jest jakieś wielkie mi co? Odwraca się do tego oberżysty i mówi: - JAKIE ZAJęTE? CO MI TU ZAJęTE? CO TO MOŻE JA TU REZERWACJI NIE ROBIŁEM?

¦ciana! Co się na tej sali zaczęło dziać!? Ten oberżysta to tak zgłupiał! Broda mu zaczęła latać jak na sprężynie. Ta Najświętsza się zalała łzami! Loki się jej od razu rozkręciły, rzęsy odkleiły! Ryczy toto na tym, ośle! A Brajan? W ogóle nie przestaje! Udaje tatusia, którego coś ugryzło: - JAKIE ZAJęTE? CO MI TU ZAJęTE? REZERWACJE TU MIAŁEM! ŻONA BęDZIE MI TU ZA CHWILE RODZIć, ZASPY, ¦NIEŻYCA DOOKOŁA. GDZIE JA TERA BEDE CZEGO NOWEGO SZUKAŁ W OKOLICY!?

Dyrektor do mnie macha. No, co? Gupi? Co mam lecieć na scenę i go zlać? Zwariował czy co? Najlepszy był ten oberżysta, bo on się kapnął, że z moim Brajanem dalej z wyuczoną rolą nie ujedzie. No nie ujedzie. Robi krok do mojego Brajana i mówi: - Aaa, koleś! Ostatecznie! Jak już macie się taką ochotę przespać, to co to za sprawa? Wzięli osła, najświętszą, poszli, zamknęli drzwi. Koniec! No, nie było dalej co grać!

Teraz to, jak to z Brajanem wspominamy, to się śmiejemy. Ale wtedy? Ja myślałam, że ja się na tej sali pod ziemie zapadnę! Wszystkie gazety o tym następnego dnia napisały! Takie były tytuły! JÓZEF I MARIA NIE DOTARLI DO BETLEJEM!

No, ale może tak trzeba. Może tak trzeba żyć! Robić to, na co ma się ochotę i się w ogóle nie przejmować!"

PS A nie mowilam? Sciana.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Cz, 21.12.2006 11:51

Cześć ¦ciana. A za rękaw można Cię potrzymać? Pierwsza!
Głupia Bronka
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez Ściana Cz, 21.12.2006 12:05

Bronka! A co to za pitanie, co? A ze niby na cholerkunie ja sie przechadzam po Kredensie?
PS A chcesz dwa rekawy? Tak dla DRAKi.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Cz, 21.12.2006 12:35

Juz chcialam sie dostojnie oddalic, ale mnie Bronka przytrzymala za rekaw i z tego wszystkiego wierszenka SAMA sie napisala. No co sie Druhny dziwia? Na cudach sie nie znaja i tyle.

TATUAŻ #co tygryski lubią najbardziej?# /wytatuowane wierszenki. Pierwsza!/

Nie zawsze możesz mieć co chcesz #zakładamy się?# /nie zakladam sie. Za stara jestem na zaklady w tej sprawie. Co to ja zycia nie znam?/

Choć gonisz tak że brak ci tchu #właśnie ogłaszam bunt, piszę wierszenkę# /a ja dopisuje sie do Bronki w ramach akcji bunczucznej. Surferzy na deske! Kobiety do pior!/

Gdy wszystko nagle traci sens #aleocochodzi?# /o ZYCIE na DNIE/

Wciąż może być dobrze dobrze dobrze! #dobrze# /a co ja glupia jestem? Aha-czek, przeciez sie przyznalam/

Ja to znam #bo na życiu trzeba się znać!@Szczepan, phi# /Alberta mruga rzesami do Szczepana. A Szczepan przeciez zajety/

Wciąż może być dobrze dobrze #dobrze, dobrze, jasne że Boże Narodzenie, a nie jakieś tam holydejsy, nawet w Harrym Potterze szkoła czarodziejów obchodzi BN# /no i tym argumentem to Druhna Bronka przekonala mnie do BN, hi hi/

Gdy nie boisz się nie #czili zawsze# /Emciu, tylko dlaczego serce tak lomocze sie jak ptak w klatce?/

Popłyniesz dalej z każdym dniem #wolimy z deszczem, nie?# /w deszczu, we mgle...no zeby cos sie dzialo w tym 2007/

Gdzieś gdzie nic nie będzie już dziwić cię #kto pisze te teksty?# /przeciez uzgodnilysMY, ze wierszenki figluja, prowokuja i chodzi o kreacje....o kurnaola, Emciu, zapomnialam, ze TO uzgodnilysMY w andegrandzie wierszenkowym/

I z każdą chwilą twoje dni coraz mniej realne są #...trzecia jaźń, czwarta jaźń, kołtun...# /a na koltun to najlepsza jest taka szczotka z wlosia zajaca. Luuuudziee! Przeciez widze, ze sie Druhny usmiechaja/

Nie dziwisz się #"dziwię się, że ludzie się nie dziwią”, gdzie ja to czytałam?# /w ksiazce! Bronka! Co Ty jakies takie latwe konkursy wklejasz, co? Chcesz w-czapunke?/

Tatuaż zdobi twoją pierś #w końcu! Już połowa Druhen usnęła!# /ja to jestem w mniejszosci, wyspalam sie przez ostatnie trzy dni, teraz mnie nosi po Kredensie/

I w twojej głowie pełno tatuaży #mmmm, ekhm ekhm# /Bronka, czy Ty chcialas cos powiedziec, tylko Ci mowe odjelo z wrazenia? Hi hi. A Stary Pijany Rybak to jak nic ma wytatuowana kotwice na ramieniu?!/

Gdy w jednej chwili zmieniasz się #zdrowiejesz może?# /staram sie jak moge/

I jest ci tak dobrze dobrze dobrze #trochę mi już niedobrze od tego powtarzania# /a to walnij sowie na jedna noge i ZARAZ Ci przejdzie/

I ja to znam #a o tatuażach nic więcej...?# /Emciu! Przysiegalas na Swiety Kredens, ze nic nie pisniesz!/

Jest ci tak dobrze dobrze #z kim ci będzie tak źle jak ze mną, tra la la# /Bronka dobrze gada, polac Jej. Z Atrapa to moze jest i dobrze, za to z Druhna z Kredensu to normalnie same PRZEBOJE/

Gdy nie boisz się nie #ty to się lepiej bój, dobrze radzę# /wezykiem, wezykiem. Bronka rozkwita z kazda kolejna wierszenka. Druhny to widza?/

Popłyniesz... #Surfer to popłynie, nie?# /aha-w sina dal i tyle Go Atrapa widziala, hi hi/

A kiedy nagle kiedy #nagle mam zaoszczędzony klej, hi hi, dzięki, Maszmun# /tylko go nie wachaj, bo sie mozesz przyzwyczaic. Co to przypowiesci o Sowie od Benzyny nie znasz?/

Nagle zbudzisz się #obejrzeć Apocalypto Gibsona? Trochę się boję, że nagle wyjdę przed końcem# /a moze beda jakis fajny film grali w sasiednim kinie/sali?/

To nie będziesz wcale ty #atrapy won!# /lubie jak sie Bronka wkurza/

To nie jesteś już ty... #a więc to były zmywalne tatuaże, tfu!# /takie hamerykanskie nalepki, dno!/

Popłyniesz... #a to był uwolniony karp, który spełnił trzy życzenia i popłynął w siną dal, ha!# /a jak tak sowie plynal, to na brzegu dojrzal zajaca (tego uwolnionego od pasztetu) i razem zalozyli partie "Uwolnic Mi(s)kolaja". Puenta/

EDYTA BARTOSIEWICZ + #Bronka, bez kremu# + /Sciana, bez ....no wlasnie....bez czegos tam/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:02

szybko, szybko, szybko ...a tu jeszcze kilka spraw zawodowych w ostatniej chwili wpadło, jak zawsze.

Moje Kochane Druhny! Zostawiam Was na ¦więta ze zdjęciami z Powiśla.

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

Na pierwszym zdjęciu Biblioteka Uniwersytecka, jeden z najładniejszych nowych budynków w Warszawie.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:03

BUW od ulicy Dobrej.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:04

Ogród przy BUWie. Jest też na dachu, ale w okresie zimowym zamknięty.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:07

Stara zabytkowa elektrownia. Teren obok wykupiony przez Irlandczyków, ale elektrownia ma zostać! Konserwator zabytków czuwa!
PS - ¦ciana dziękuję pięknie za Shanghaj!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:11

Warszawa, co?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:13

Sztuka współczesna na Powiślu.
Bardzo lubię te różowe jelonki (na zdjęciu jeden, bo na innych siedzieli ludzie). W tle za Wisłą katedra praska.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 21.12.2006 14:20

No i na koniec... swój człowiek na Powiślu...Rurę znaleźć można wszędzie!

Ps - Emciu odpowiedź w konkursie sprytna no i ... ciepło ciepło ...
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Cz, 21.12.2006 15:59

Cze, no to ja. Mialam byc wczoraj, ale nie wyszlo - padlam jak Sowa po piwku. Ale checi mialam, nawet post zaczelam pisac. (Zaraz po zajacach BarbaryK.) Oto on:

Cze, HP! Lomatko, tak mi ciezko jakos. Nasluchala sie Kangurzyca muzyki powaznej i ja zmoglo. Na dorocznym koncercie muzycznym bylam. Dzieci z Music Studio, Ola tez, graly takie rozne kawalki. Mozart, Szopen, Beethoven, Schumann, Kabalewski... Niektorzy artysci to nogami jeszcze do podlogi nie dostaja. Z 70% uczniow Miss Grace ma korzenie azjatyckie plus kilka polskich nazwisk na okrase. Wrocilismy i od razu padlam na kanape. Budze sie, patrze - prawie 2 w nocy. Wyciagnelam biale winko. Moze wiec byc bez skladu i ladu, czyli jak zwykle.
Nie, ide spac. Oczy mi sie zamykaja.

To bylo wczoraj. Dzisiaj 37 st. C, a ja akurat planowalam wyczarowac jakies potrawy. Taaa, tylko mi brakowalo rozgrzanego piekarnika. Trzynastko, sama widzisz, ze w takiej sytuacji musowo bylo sprzatac.
Troche sie poodnosze.
Emcia, tak myslalam, ze mi pozazdroscisz 'malego przeboju'. Sama jeszcze na drugi dzien go wspominalam. A szczegolnie pana, ktory siedzial w kabinie obok. No bo byl taki. Co ten chlopina pomyslal, kiedy uslyszal stukot moich obcasikow? A potem to nawet je zobaczyl, bo scianka, ktora nas dzielila, miala przerwe na dole. Ja za to widzialam jego dzinsy. Z przejecia chyba wstrzymal oddech, bo zero odglosow. No i nie wyszedl przede mna. Ale to chyba dobrze... Emcia, dawaj przepisc na kulebiak, bo ludzie w kulinariach czekaja. Wiesz co? Przypomnialo mi sie, ze Ty rok temu dalas mi juz jakis wigilijny przepis. Moglabys go przypomniec, bo bij-zabij nie pamietam.
Teremi, a moze razem bysmy pozjezdzaly, co? Bo tez mam chetke, a z szostoklasistami-absolwentami troche sie boje. Wiesz, jada kupa i nie patrza, gdzie reka, noga, a gdzie oko i zab. Ekran czasami mruga nie gwiazdka, a rozgwiezdzonym niebem. Na szczescie dzisiaj sie uspokoil.
Grejs, BARDZO DZIEKUJE za prezent!!! Normalnie sie wzruszylam pierwszym tytulem. Mocno sciskam. W sylwestra bede na plazy. Zapalajac sztuczne ognie, co lubie, na pewno pomysle o Druhnach i Druhu z HP. No wlasnie, Stranger, taka sprawa - jestes Druhem i juz. A jak sie nie podoba, to mozesz napisac podanie z prosba o sprostowanie, odkrecenie, czy cos. Do podania nalezy dolaczyc dwa znaczki oplaty HP-owskiej o z n a c z n e j wartosci i minimum trzy dokumenty albo oswiadczenia osob wiarygodnych potwierdzajace Twoja niedruhowosc. Jasne? Adres: Tymczasowe Centrum Dowodzenia HP z siedziba w roznych miejscach.

Ps. Jejku, zapomnialam o wczorajszym przypadkowym spotkaniu z rodakami. Zjezdzalam schodami, przede mna wozek z zakupami, a jeszcze przed nim dwoch panow w wieku 25-30 lat. Widac, ze kumple, ogolnie zadowoleni z zycia itp. Kiedy zjechali, pierwszy skierowal sie do drzwi naprzeciwko schodow, drugi - w inna strone. Odwrocil sie i w r z a s n a l do tego pierwszego, widac zagubionego: "Gdzie, k...a, leziesz!" Mowe polska slysze dosyc czesto w mojej dzielnicy, ale takie cos w miejscu publicznym pierwszy raz od 13 lat. Od razu swojsko! Az sie rozesmialam.

I jeszcze kilka zdjec z ostatnich koncertow.
Ostatnio edytowano Cz, 21.12.2006 17:56 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB Cz, 21.12.2006 16:17

...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB Cz, 21.12.2006 17:08

Zawiadamiam, ze w drugi dzien Swiat wyjezdam i wracam 3-4, a moze i 6 dni po Nowym Roku. Pozniej od 13 stycznia cd wakacji na innym cudnym zadupiu. A teraz odmeldowuje sie na Swieta.

Wszystkiego dobrego, pieknego, jedynego na Boze Narodzenie. Do siego roku!

Pomódlmy się w Noc Betlejemską
W Noc Szczęśliwego Rozwiązania
By wszystko się nam rozplątało
Węzły, konflikty, powikłania.

Oby się wszystkie trudne sprawy
Porozkręcały jak supełki
Własne ambicje i urazy
Zaczęły śmieszyć jak kukiełki

I oby w nas złośliwe jędze
Pozamieniały się w owieczki
A w oczach mądre łzy stanęły
Jak na choince barwne świeczki

By anioł podarł każdy dramat
Aż do rozdziału ostatniego
Kładąc na serce pogmatwane
Jak na osiołka – kompres śniegu.

Aby się wszystko uprościło
było zwyczajne – proste sobie
By szpak pstrokaty, zagrypiony
Fikał koziołki nam na grobie.

Aby wątpiący się rozpłakał
Na cud czekając w swej kolejce
A Matka Boska – cichych, ufnych
Jak ciepły pled wzięła na ręce.

Ks. Jan Twardowski

Pozdrawiam swiatecznie, pa.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Monika:* Cz, 21.12.2006 17:52

hihi małgosiu jak zobaczyłam tego jelonka to nie mogłam sie powstrzymać...

popisze może dziś nocą.

lece na Siostry...
Załączniki
gallery-1048949-500x500.jpg
druhna Monika:)
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez teremi Pt, 22.12.2006 00:15

Witam Druhny i Druha (a może nawet dwóch, bo Aro ostatnio tu zagląda). Tak się jakoś już zrobiło świątecznie, że może tak o świętach słów kilka (hi hi - kilka!)

¦ciana fakt, że polskie święta są najpiekniejsze i były takie nawet wtedy kiedy na stołach było pustawo. Raz zdarzyło mi się spędzać święta poza krajem, poza domem i była to bardzo smutna wigilia, ale najbardziej zapamiętałam wigilię sprzed bardzo wielu lat kiedy to zostałam przywieziona po dłuższym pobycie w szpitalu do domu. Mam jednak nadzieje, że już zaaprobowałaś ten fakt i choć smutno to jakoś dzielnie wytrwasz w końcu HP-ówka jesteś. Szkoda tylko, że w pracy ale jeżeli znajdziesz chwile "luzu", to pomyśl o nas ciepło a jak będziesz miała chwilę w wigilijny wieczór, to przy moim stole miejsca będzie na Ciebie czekało.
Dzięki za przypomnienie ¦ciany - Szirlej

MarysiuB mam nadzieję, że "wyskoki" artystyczne nie zakłócą świątecznych przygotowań i ze wszystkim zdążysz na czas a jak tak sobie śpisz, to własnie we śnie przychodzą najlepsze pomysły nie tylko kulinarne a poza tym sen to zdrowie, zwłaszcza w taki upał.
i jak dumna Matka-Kura? - dzięki za zdjęcia.
W sprawie zjeżdżania to oczywiści po zamknięciu obiektu, bo ja też nie podjęłabym ryzyka zjeżdżania z absolwentami, no może z jakimś asekurującym surferem z tatuażami - co o tym myślisz?
Jak widzę noc sylwestrową potraktowałaś bardzo oszczędnie - nie chciałaś kupic nowej kreacji, to na plazy strój zbędny, co? ... a będą zdjęcia z tego plażowego sylwestrowego balu?
Jak widzisz w języku polskim jest jedno magiczne słowo, po którym wszędzie poznasz rodaków, bo nic tak dobrze nie wychodzi po polsku jak "k..."
a w sprawie koedukacyjnej toalety - zdarzyło sie to mojemu szefowi (pokaxny mężczyzna), który przez pomyłkę wszedł do damskiej toalety wysypać popielniczkę, był już na etapie mycia rąk kiedy weszła jakaś pani i stwierdziła, że to damska toaleta na to on, że czasami lubi sobie wpadać do damskiej toalety - pani w popłochu uciekła.
Ze Strangerem masz rację jest Druh jak nic. Cieszę się, że będziesz miała takie wspaniałe święta i wakacje i nie bez przyczyny oczywiście, bo licze na zdjęcia i opowieści.

MałgosiuSz jak oglądam takie zdjęcia, to rozumiem że porządki Ci nie w głowie - w koncu choddziłaś w okolicach BUW a to towarzystwo zdecydowanie kłóci się z takim prozaicznym zajęciem jak sprzątanie.
Mam nadzieję, że w ten świąteczny okres nikt nie przypomni sobie o zaległych umowach i rozprawach i będą to dla Ciebie dni wymarzone i pełne marzeń (stosownie udokumentowanych)

Trzynastko fajna ta wierszenka. Przyznaję, że przyjęłaś rewelacyjną metodę przygotowań świątecznych. ¦więta przed i w trakcie powinny byc rodzinne a każdy powinien robić to co lubi - jak widzę to Wam się udało.
Niestety wciąż gołębnik na Twojej linii nie działa i poczta do Ciebie wysyłana wraca.

Ita widzę, że dbasz o swego kiciusia - pieknie się prezentuje w klimacie świątecznym a ja mam nadzieję, że w noc wigilijną złozy Ci fantastyczne życzenie i zamruczy do ucha pastorałkę

Marysiu ja tak sobie myślę, że Ty niosąc przez cały rok tyle ciepłych mysli na jego koniec zostanie obficie obdarowana tym za czym tęsknisz, o czym marzysz i jestem przekonana, że spełnią się wszystkie dobre życzenia.

MarysiuEs - hi hi czyżby szykowały się kolejne urodziny w kredensie? jeżeli tak to jak już zdradziłaś ile to lat to zdradź jeszcze proszę którego to dnia nastąpi. Dwoiste święta?
Oj to dopadł Cię straszny len skoro nawet mysleć Ci się nie chce - zrób więc sobie wolne od pracy i myslenia, ot takie błogie lenistwo przedświąteczne.
Dwie osoby mysleć jak jedna? na to raczej życia nie wystarczy, bo to są dwie równoległe linie i dobrze jak nie są zbyt od siebie oddalone a 35 lat? z perspektywy moich lat, to drobiazg, to epizod w zyciu wszak człowiek zaczyna żyć dopiero po... sześćdziesiątce a częśc po ... setce. Tak więc jeszcze wszystko przed i może własnie te zbliżające się święta pozwolą na nabranie do życia odpowiedniego dystansu? czego Ci życzę.

Bromba ja tam wszędzie widzę Mikołaja jak niesie do mnie wór prezentów a co ma się wyobraźnię.
Mam nadzieje, że Twoje święta upłyną spokojnie i w zdrowiu no i na dyżurze w HP, że tak niesmiało zaproponuję. Jeżeli jednak znajdzie na ten czas bardziej absorbujace towarzystwo, to niech ten czas będzie pełen miłości i radości.

Moniko* a ładnie to tak męczyc jelonki? ale jelonkowi z Tobą do twarzy

Kochane Druhny bedą życzenia ale jednak na raty. Wiem, że część z Was zajmie się już pracą, życiem, kredensem i tym wszystkim pragnę przesłać jak najcieplejsze usmiechy, słowa, życzenia pogodnych i radosnych świąt a każdy/każda niech w bombkach na choince w noc wigilijna zobaczy jak realizują się Jej marzenia, co je czeka. Niech tez każdy posłucza co zwierzaki mu powiedzą, czego będą życzyły.
Byc może nie dla każdego będzie to tak bardzo rodosny okres, ale święta są czasem szczególnym i warto na tych kilka chwil zapomniec, że jest realne życie, to życie z problemami.

Chwilowo znikam - cos ostatnio są problemy techniczne, ale mam nadzieję, że uda mi się jeszcze tu wpaść z porcją kolejnych życzeń.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez teremi Pt, 22.12.2006 00:46

a do życzeń

"Dwie sowy"

Siądziemy dziś przy świecach
Gdy się skończy dzien
Kocisko zejdzie z pieca
Szarobury leń
A gdy, a gdy
Zaświeci gwiazdka nam
Z kolędą ta drogą złą
Pójdziemy w świat

Gwiazdeczko, która świecisz - het!
Daj każdej babci ciepły pled
Osiołkom daruj siana w bród
Spiewaj z nami jak z nut
¦piewaj jak z nut
Ogrzej na szybach lód

Siądziemy dziś przy sobie
Niby sowy dwie
Na deser po połowie
Wypijemy łze
A gdy, a gdy
Zaświeci gwiazdka nam
Z kolędą droga złą
Pójdziemy w świat

Gwiazdeczko, która świecisz - tam!
Daj czrnym kotom cienie bram
Okrętom w morzu syren śpiew
Mało raf, duzo mew

Dopóki świecisz mamy raj
Pyzate dzieci daj nam daj
Kochankom daruj zgody cud
Spiewaj z nami jak z nut
¦piewaj jak z nut
Ogrzej nam w secach lód
(spiewają Czerwone Gitary)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Pt, 22.12.2006 03:03

Gdzie Ty widzisz dwie sowy, Teremi, piłaś...? Hi hi...Aaaaa, to ja piłam...Byłam dzisiaj z Maszą na tzw. "opłatku";-) Masza się zarzekała, że będzie taksóweczką i napijemy się razem winka, ale oczywiście była samochodem i piłam tylko ja. Jak stwierdziła - "tradycyjnie". Ale nie wiem, czy miała na myśli to, że była samochodem, czy to, że ja piłam. Byłyśmy w nowej restauracji Pani Gesslerowej na Nowym ¦wiecie. Nowy ¦wiat PRZE-PIęK-NY, wygląda jak oświetlony tunel...To dobrze, bo tunel bez światła to absolutnie nie to, czego mi teraz potrzeba...
Po kolacji musiałyśmy wrócić do biura Maszy, bo zostawiła tam swój samochód. Przy okazji dostąpiłam zaszczytu obejrzenia biura, w tym osobistego Maszmunowego biurka!!! Potwierdzam, że tonie w papierach porozwalanych dosłownie wszędzie, podłogi nie wyłączając. Jednym słowem atmOSfera pracy, choć ¦więta tuż, tuż...Sprawdziłyśmy sowie pocztę, a potem oczywiście wlazłyśmy na forum. Już mnie podkusiło, żeby się dopisać w takim jednym temacie, ale sowie na szczęście uświadomiłam, że zalogowana jest właśnie Masza, a nie ja.
A potem zjechałyśmy sowie windą "VIPOSKĄ", czili miałam swoje 5 minut. WOW!!! Jadąc Małgosia się zastanawiała, co pomyśli pan z ochrony, który zanotował wejście dwu pań, a nie odnotował wyjścia, gdyż panie wyjechały przez garaż, hi hi...Ale co mnie to obchodzi...Idę sowie zrobić kąpiel, bo dostałam m.in. musującą kulkę. Wyobrażę sowie, że się kąpię w szampanie i będzie po prostu szampańsko! Ot, taka zaprawa przed Sylwestrem!

Wszystkim Druhnom i Druhom życzę dobrych, spokojnych ¦wiąt, a w Nowym Roku samych wspaniałości!!! Dziękuję za wszystkie życzenia tu i tam...oraz za cudowne prezenty...Wklejam to, co od dziecka fascynowało i oczarowywało mnie najbardziej - migające światełka na choince...Niech Wam tego światła nigdy nie zabraknie...Hej, kolęda, kolęda...
Ostatnio edytowano Pt, 22.12.2006 03:05 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez PlacunioX Pt, 22.12.2006 03:03

wpadamy tu z kolędą, śpiewamy "wśród nocnej ciszy"
zostawiamy życzenia - Wesołych ¦wiąt! ...Placunie z krainy jezior
Avatar użytkownika
PlacunioX
 
Posty: 86
Dołączył(a): Śr, 14.06.2006 12:30
Lokalizacja: ...z Alei Marze

Postprzez teremi Pt, 22.12.2006 08:04

Placuniu a ja Tobie i całemu gronu Twych a przy okazji i mych przyjaciół życzę oby Aleja Marzeń była bardzo długo taka po horyzont
a w darze świątecznym też Mazury tym razem Zachodnie tylko w innej szacie.

Sowa ja piję każdego dnia tak więc nie dziw się, że widzę dwie Sowy. Życzeń Ci jeszcze nie składam, bo co będę robiła wieczorem i jutro?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum