sobotnia MAŁA...

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

sobotnia MAŁA...

Postprzez Magnolia Pn, 21.03.2005 18:24

Dzień Dobry Pani Krysiu!

Witam Panią bardzo serdecznie! W sobotę miałam ogromną przyjemność być w Teatrze Studio na Małej Steinberg. A to – nie pierwszy raz i nie ostatni... Poprzednio przyniosła mi ukojenie... utuliła... szłam więc ciekawa jak będzie tym razem, ponieważ jestem ostatnio w nienajlepszym stanie... A tu Mała była taka radosna, dojrzalsza, starsza jakby... Na początku przeróżne myśli krążyły mi po głowie... tkwiłam jeszcze w rzeczywistości, potem słuchałam Małej, ale ze świadomością, co powie, jaka będzie następna kwestia, by po chwili... całkowicie w „nią” wejść, wtopić się... być tam gdzie i Ona.... w domu... w szpitalu... i być z Nią jakby pierwszy raz.... To jest piękne – że Mała za każdym razem jest INNA! Dziękuję za to, że właśnie w sobotę była taka radosna, ja mogłam się wreszcie uśmiechnąć, nie myśląc o niczym innym... To jest fantastyczne w Teatrze. Wchodzimy do INNEJ rzeczywistości, do innego świata, lepszego, pięknego, bezpiecznego...
Oglądałam Małą i pomyślałam sobie – Boże! Jakie ja mam problemy! Żadne! Muszę się pozbierać i tyle. Lepiej żebym sama sobą potrząsnęła... niż... Ale potem było to spotkanie.... Tym razem było bardzo ciekawe, więcej pytań... Ja oczywiście siedziałam cichutko w tym moim czwartym /chyba/ rzędzie.... Tak słuchałam... i... taka myśl – co to znaczy, że człowiek dorosły ma cechy autystyczne? Jakie one są? No, ale przecież się nie zapytam... chyba bym umarła.......
A w ogóle... to bardzo mi miło... że już mnie Pani poznaje... W kwestii Małej mogłam tylko powiedzieć „dziękuję” i coś tam jeszcze... ale tylko tyle, bo obecność, Tego, który się tak troszczy... deprymowała mnie trochę... zresztą lepiej formułuje mi się myśli na piśmie. A jeszcze w temacie forum... i w ogóle... Racja, racja. Wszyscy Panią podziwiają, ile czasu Pani temu poświęca, ale tak naprawdę mało kto dałby radę .... tak jak Pani... ja na pewno nie :) Łódź, Mała i.... ? No niesamowite! Aż chyba sama ruszę „tyłkiem”.... bo może wystarczy chcieć....... Taka czy inna forma... nie ważne, już nic nie mówię, nie marudzę... Ważne, że jest – dziennik & że można do Pani pisać tak czy inaczej, ale można, a Pani odpisuje. Dzięęęęęęęęęękuuuuuujęęęę! I mam nadzieję, że się Pani przeze mnie w sobotę nie spóźniła..... ani że nie czekano na Panią zbyt długo....... Pozdrawiam najserdeczniej! Dziękuję, za miłe, jak zwykle, przyjęcie...
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Krystyna Janda Śr, 23.03.2005 07:05

Magnolio...wszystkiego "powiedzionego"....dziękuję za list...
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek

Postprzez Magnolia Śr, 23.03.2005 13:07

dziękuje, usmiecham się do Pani....
i może by napisałaby Pani w IMPRRESARIACIE że PAZURY to są teraz dostępne (w Empiku)?
nic to pozdrawiammmmmmmm
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Krystyna Janda Cz, 24.03.2005 07:00

To musż aoni w Impresariacie napisac bo ja tm nie pisze so strona GRAMI. Dziękuję. Niech pani do nich napisze, bo ja zapomnę.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek

Postprzez Magnolia Pt, 25.03.2005 15:40

Oczywiście napisałam... do Pani Grażyny...
Pozdrawima

a w kwestii Aniołów... wyobrażam sobie je tak mgliscie perłowo, tuż nad moim leweym ramieniem, ale tak naprawdę, to wydaje mi się że moim aniołem jest mój dziadek, który już nie życje, za życua smiałam się, że jest aniołem, taki był wspaniały..., ale teraz czuję, że zawsze jest obok, pomaga, wspiera, jak mam kłopoty, to przychodzi we śnie...

I dziekuję za mgliste pejzarze... jakoś oddają mój nastrój... nostalgiczny...
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino


Powrót do Korespondencja