Na razie to chyba zadnych planow nie mamy,no poza takim,ze jedziemy :))))I to jest genialny plan!!!!
I rajcujemy sie tym pomyslem,ze ho ho ;))))
Ania-ja mysle,ze jak juz wszystko dogramy to damy Tobie znac.Na razie Agnusek musi nam zarezerwowac jakis nocleg.No w kazdym razie byloby milo go miec ;))))
Sierotki moje kochane oddaję w dobre ręce. Może trochę szalone, ale z całą pewnością wyjątkowe! A poza tym trzeba pilnować interesu i obserwować bazie. Ktoś musi czuwać by bawić się mógł ktoś :)
Ps. Ale dziki wieczór taki jakiś niepełny.
Ja mam taką propozycje, zeby 3 kwietnia spotkać się pod gółwnym wejściem do Teatru im. Słowackiego o godzinie 12:00 i wtedy sie zobaczy czy pójdziemy na rynek, czy pojedziemy na Kazimierz. Co Wy na to?
Raczej zaklepany. Bo akurat dziewczyny z Warszawy wtedy przyjeżdzają do Krakowa i przy okazji spotykamy sie. Ale takich spotkań może być wiecej. Nie jest powiedziane, ze to jedno i koniec. Ja jestem otwarta na propozycje..... :))
Pamiętam... pamiętam... wbrew pozorom i wbrew temu odpoczywaniu przy Tobie ja wszystko pamiętam :) Choć przez 3 i 1,5/12 sekundy zastanawiałam się skąd się tam wziął ten śnieg!
Ostatnio edytowano N, 17.04.2005 14:18 przez o., łącznie edytowano 2 razy