HYDE PARK 2005

[Trzynastka]

Sciana! zanim "spadniesz" na dobre: smiac mi sie chce, bo do mnie mowilas o kasku, a czytajac Ciebie tu i tam widze, ze przepraszasz, zanim sie wypowiesz. Czy to uraz z forum?
I pamietaj, asekurujac sie powiem, ze to bylo z szerokim usmiechem.
Ten patriotyzm dotyczacy win to taki sobie kawaleczek prawdy. MaysiaB pomogla mi w temacie winnym tak, ze teraz czeka mnie dluga droga wyprobowywania i zapisywania, co robie od jakiegos czasu. Tylko, ze ja wytrawne, a nie deserowe, koniecznie czerwone, bo zdrowego swinstewka dziesiec razy tyle, tak przy okazji.
Znowu odmiennie, i cale szczescie. Co by bylo, gdyby nie istnialy odmienne kolory.
Jutro tez pracuje, o tak, w niedziele, tylko w weekendy ludzie maja czas i checi na sluchanie o zdrowiu. No to pracowitego weekendu..............
Mario, w tyglu tutaj jestem, ale i tak kocham wracac do Twojego Krakowa, bede w czerwcu.
Ta miloscia zarazilam juz kilku Amerykanow, chca tam powrocic na chwile ze swoimi rodzinami.

[Ściana]

MarysiuB - Cisza nocna....U mnie 24:45...wiec, jako typ nie na poziomie, sieje ferment i nie jestem cicho...tak sobie paraduje po HP....hi hi....
Co to niby ma oznaczac "oczywiscie, ze sie mylisz"...Oczywiscie - to ja spadam i juz...
A....i nie natrzaskaj mnie po glowie za te mejle, co ja durna wyslalam po CISZY NOCNEJ!!!!

Trzynastko - tak, to uraz...kiedys spadlam, rozbilam glowe, mozg wylecial, zszyli, w glowie pustka. Co robic?

[M.C.]

Ochladzam wlasnie wino Reserve Chandon, rocznik 2000, podobno swiatowy unikat. Ale ze tu wczesna pora to musze jeszcze poczekac. Prawde mowiac zanim zaczela czytac HP to malo potrzebowalam alkoholu ale HP mi przypomnial ze wina tu tanie jak woda i ze trzeba to wykorzystac wiec sie rozpilam. Dzieci chca sie ubrac i wskoczyc w nowy dzien, maz zyczy sobie zebym sie oddalila od "jego" komputera. Dobrej nocy lub dnia. Wspolczuje niedzielnej pracy Sciano.

[MarysiaB]

Trzynastko! Wiem, ze wina czerwone sa zdrowsze, ale dla mnie po prostu za ciezkie i zle sie po nich czuje.
M.C., pozdrawiam serdecznie.
U mnie dochodzi 2 w nocy. Sciana, dzisiaj spadamy razem: raz, dwa iiiii....trzy!

Bardzo wazny dopisek. Sciana, wiesz, ze ja tez mialam uraz glowy? Serio! W ubieglym roku taki zeliwny trojkat spadl mi na glowe na silowni. Przeswietlenie glowy mi zrobili, ale nic nie znalezli. A wystarczylo przeciez mnie zapytac - to samo bym im powiedziala.

[Ściana]

M.C.
Reserve Chandon - Brut czy Blanc de Noirs, czy tez inna niespodzianka...
Niedziela w pracy - ok...ja tam mam fiola na punkcie pracy...piatek, swiatek i niedziela...
Taki lajf.

Marysiu - ja juz dawno spadlam....to nie ja - to moj duch Cie straszy....Brunchildo, przebacz mi....

[Maria]

Trzynastko, Krakow w czerwcu uroczy, jeszcze nie zmeczony upalem . Gdyby trzeba bylo jakiejs informacji, pomocy, pokazania czegos to jestem ! Zapraszam do Krakowa ! Maria

[Marta Sienkiewicz]

Scianko, a gdzie ty pracujesz w niedzielę?
fajnie mi sie czyta te Wasze tekściki i w związku z tym ide po wino:-))) A pamietacie, jakiś czas temu były jakieś badania na temat tolerancji w Polsce (OBOP czy cóś) i podobno wyszło, ze bardzo jesteśmy tolerancyjni... Jak myslicie: poza, prawda, czy polityczna poprawność, a może moda...

[Maria]

Prawda to raczej nie. Troche poza, troche moda.

[KAMIL]

W Polsce nia ma za duzo okazji by pokazać naszą tolerancje . Niech wszyscy muzułmanie z Paryża przeniosą się do Warszawy to Polaczki by pokjazali swoją tolerancje.
Mamy co jakiś czas wszechpolaków na mawszach równości...a inni mówią - są tolernacyjni ale wolą nie mieć z takimi osobami kontaktu. I oto nasza tolerancja. Moja nie, ale trzeba brać odpowiedzialność za społeczeństwo w jakimś się żyje. Niestety

[Trzynastka]

MC, to dla Ciebie, warto wychylic co wieczor lampke czerwonego wina, jak nie dla zdrowia to w celach odmladzajacych, no i rozweselajacych oczywiscie. Zachecam.
Chcialam tu wkleic wiecej z biuletynu, ale znikaja mi polskie ogonki i pojawia sie chinszczyzna.

Resveratrol- czerwone wino

Od pewnego czasu naukowcy nazywaja resveratrol molekula zycia.
Kolejnej grupie naukowców, tym razem z Bostonu udalo sie przedluzyc zycie komórek o okolo 80% z udzialem resveratrolu, naturalnej substancji, wystepujacej miedzy innymi w skórce winogron i czerwonym winie. Biale wina zawieraja go bardzo niewiele.
Japonscy badacze stwierdzili silne dzialanie przeciwgrzybicze
tego naturalnego skladnika.
Co ciekawe, rosliny wytwarzaja go znacznie wiecej w sytuacjach stresowych, na przyklad w czasie suszy lub ataku owadów, gwarantujac sobie przetrwanie.
W medycynie chinskiej stosowany jest jako lek "kojo-kon" i wykorzystywany do leczenia tzw. stopy atlety, czyli infekcji wywolanej przez grzyby.
Ten naturalny skladnik jest silnym antyoksydantem, czyli ochraniaczem komórek i moze pomóc zminimalizowac efekt uszkodzenia komórek mózgu spowodowany wolnymi rodnikami. Przydatny ludziom po udarach i wylewach krwi do mózgu.
Efekt oslony komórek przed uszkodzeniem jest kilkadziesiat razy silniejszy, niz ochronne dzialanie witaminy C i E.
Wykazuje dzialanie przeciwzapalne.
Resveratrol daje efekt obnizania poziomu zlego cholesterolu LDL, podwyzszenia dobrego HDL, zmniejsza lepkosc krwi, obniza zawartosc tluszczu w watrobie.
Wspiera druga faze odtruwania watroby, unieczynnia szkodliwe substancje wywolujace raka i usuwa je z organizmu.
Co wiecej, pod wplywem resveratrolu w obrebie guzow nowotworowych zachodza zmiany enzymatyczne powodujace niszczenie komórek rakowych.

Maria, dziekuje za polska goscinnosc, wypije wieczorem toast za Twoje zdrowie, poki co, poludnie.
P.S. Chcialam to zobrazowac zdjeciem, ale "rozszerzenie dokumentu jest zabronione", taka demokracja

[sonia]

Nie wiem ..moze to ja jestem nietolerancyjna, zacofana i fałszywa i w tej ankiecie napisałam to co poprawne a nie to co mysle naprawde, i to ja nocami pisze po murach Kazimierza "Jude raus", moze to ja "polaczka" (Kamil jak brzmi samica od ten polaczek) pokazałabym paryskim muzułmanom polska toleracje, a moze po prostu ja jestem z innej bajki jak mówia moje dzieci i sama zginełabym marnie tak jak to było z dinozaurami.
To ja czytam smutno mi i mysle, i jestem bezsilna jedyne co moge to wpisac sie jednym słowem ze byłam, przeczytałam wysłuchałam , bo moze o to chodzi...nie moge poradzic nic mądrego bo nie mam profesjonalnego przygotowania i nie czuje sie pewnie w radzeniu komus. O sporcie przemilcze...nie znam sie. W polskie tv zatrzęsienie amerykańskich filmów familijnych, których głownym motywem jest futol, koszykówka i druzyny szkolne (w jednym nawet grał sympatyczny szympans) i ja tam nadmiaru tolerancji nie widze ale przyjmuje to za fikcje gdyz nie znalzłam dopisu iz film zrealizowano na faktach autentycznch, wiec nie mam powodu by nie wierzyc w opisane tu idylle.
"Wzburzenie wody" to naprawde zbyt mocne okreslenie na mój temat dot. korespondencji.:P

[Trzynastka]

Soniu, wyrecytowalas to jednym tchem, dodajmy amen, nutka nieco zaczepna, tylko po co podteksty, rozmawiamy. Idylla w tym zadna, nawet zaznaczylam, ze miasto nie ma funduszy i tam panuje nieco odmienny porzadek. Rad tutaj nikt nie udziela, a wzburzenie wody nie bylo o Tobie, tylko o temacie, ktory i tak potoczy sie swoim rytmem, jesli Ci, ktorzy wczesniej podpisali sie pod petycja uznaja dopisanie sie za bardzo kuszace. Nie kasaj tak latwo, zupelnie niepotrzebnie, jesli chcesz przerzucimy sie na temat minusow przebywania w tzw. idylli, jest ich duzo. Byc moze to Ciebie bardziej zadowoli. Pozdrawiam.

[sonia]

Wolałabym o plusach tutaj zeby rachuneksie wyrównał ale juz tchu mi brakło moze innym razem, nie mówię o minusach tam bo mnie tam nie ma, przykro mi słuchac o minusach tu , bo tu jestem. O moje zadowolenie dbaja inni nie zaprzątaj tym sobie głowy.Pozdrawiam Cie serdecznie lubie 13-tki i piątki.:)

[Trzynastka]

Bedzie o plusach tam, gdzie jestes. Zawsze podczas mojego pobytu na chwile jest i tak i tak, a za moment tam bede. Nie uchwycilas zdania o pieknie Krakowa? To nie moje miasto, ale ilekroc jestem i musze przemierzac Polske, tam klimat jest niezapomniany. Takiego tutaj nie ma, z pewnoscia. A nasza polska mentalnosc prawie dla wszystkich jest zbyt trudna. Tacy jestesmy jedyni w swoim rodzaju, czy to plus, czy minus, mam watpliwosci.

[sonia]

Do 13-tek i piątków dodam jeszcze , ze lubie wątpliwości....aha zapomniałam..wina wiem ze zdrowe , oczywiście poza nr.1 MarysiB, ale nie moge nawt po lampce głowa mnie boli...wole piwo imbirowe...Dzieki za plusy, stare mury -Kraków wszyscy sie tym zachwycaja bo jest czym, ale mnie chodzi o "ludzkie plusy-człowiecze" nie narodowe, a moze to jest własnie narodowa cecha,że my tam nie mówimy dobrze o tu ...?

[Trzynastka]

O, zebys wiedziala ile dobrego mowi sie o tym co tam, w kraju, a jak okropnie tu, a najwiecej mowia Ci, ktorzy jakos uparcie tu pozostaja. Wspomnienia sa koloryzowane do granic mozliwosci, cecha narodowa jest raczej narzekanie, a uparta amerykanska bycie OK. A mowilam tez o polskiej goscinnosci, tez sie tym obcy zachwycaja, ale dotyczyc to ma bliskich gosci, Ci na ulicy i w sklepie moga byc potraktowani inaczej. Ludzkie plusy sa lokalne, w malym, zaufanym, najblizszym gronie.
Odnosnie tego wina i samopoczucia, tak na poczatek musze znowu zaznaczyc, ze to nie udzielanie gornolotnych rad. Przyczyna jest zablokowanie watroby, uwierz, trzeba jej odrobine pomoc, buntuje sie przy przyjeciu wina, najczesciej u kobiet. Ta moze byc u kobiety obciazona chociazby rozkladaniem nadmiaru hormonow ze srodowiska ( srodki ochrony roslin w warzywach i owocach). U wielu takich kobiet za nic nie udaje sie odchudzanie, dopoki sie nie usprawni szybkosci reakcji w watrobie. Akurat tutaj jestem intensywnie w temacie i zaklinam sie, ze nie pouczam, tylko delikatnie informuje. Teamt sprawdzony na wielkiej ilosci ludzi. Bez uzywania czegokolwiek drogiego, zacznij od soku z cytryny ze szklanka czystej wody kazdego dnia rano. Sorry za przynudzanie o dolegliwosciach.

[sonia]

Słyszałam o tej metodzie oczyszczania organizmu, odkwaszania ( paradoks odkwaszanie cytryną), ale przestrzegam osoby majace dolegliwosci żoładkowe , wtedy raczej ostrożnie czyli żeby sie leczyc nalezy być zdrowym...sorry ze wprowadze do tego ważnego tematu naszego zdrowia troszke humoru co broń boze nie oznacze ze lekceważe twoje metody:))

[Marysia]

Trzynastko, to jak usprawnić szybkość reakcji w wątrobie?
Nie wiem, czy przypadkiem moja przyjaciółka z USA nie chodziła na Twoje wykłady...ona jest fanem zdrowej żywności, zdrowego odżywiania, też pije czerwone wytrawne wino...mieszka w Warren...gdy ja dostawałam chemioterapię właśnie ona kupowała od polskiej lekarki w Stanach lek, już nie pamiętam nazwy (podobno byl to wyciąg z grasicy cielat), dzieki któremu czułam się duzo lepiej...
Pozdrawiam i dziękuję za ciepłe słowa...

[Marysia]

xxxxxxxxxxxxx

[sonia]

Michał Tombak "Jak długo i zdrowo żyć"..tam to jest Marysiu mam to tu pod ręką.Witaj ....