przez GrejSowa Śr, 04.05.2005 23:44
Matka, rany boskie!! 70 proc? Toż to zaj zajer! A jeśli po warszawsku, to musi być zagrycha - korniszony, albo chociaż śledź, że o grzybkach nie wspomnę. No, ostatecznie pętko zwyczajnej. Ale cieszy mnie niezmiernie, że Polak potrafi i tak trzymać! Niech żyje wódka Rzemieślnik Polski!!!
W Warszawie leje jak cholera, na szczęście nie na mnie!! Czego i Wam życzę, bo idę przespać ten deszcz. Bawta się dobrze i nie pijta za dużo!