przez Trzynastka Pn, 16.05.2005 02:30
Sny, Sciana, ale zaczelas teeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeemat.
Nigdy nie sprawdzam ich w senniku, a czy umiem odczytywac? Po czesci tak, duzo dla mnie znacza. Kiedy ich brakuje, wiem, ze trzeba uzupelnic cos dla ducha bo zaczyna w tej sferze byc jalowo. To zawsze dla mnie znak ostrzegawczy. Nigdy nie snilam na czarno-bialo i zawsze sie dziwilam, jak ludzie pytali, czy sen byl w kolorze. Kiedys zapisywalam sny w pamietniku, wlacznie z dialogami, po kilku miesiacach niektore zdarzaly sie w rzeczywistosci. Bylam bardzo mloda, przestraszona tego zjawiska spalilam pamietnik, jaka wielka szkoda. Dzis juz tej umiejetnosci nie posiadam. Ogromnie duzo czasami pamietam, do tego stopnia, ze trudno mi sie wybudzic i musze dlugo dochodzic do siebie, zanim bede w prawdziwej rzeczywistosci. Choroba taty wysnila mi sie na trzy lata wczesniej, zanim to nastapilo, ale wtedy jeszcze nie wiedzialam, ze to o niego chodzi. Przez caly rok po jego smierci snil mi sie, ale nigdy nie moglam do niego podejsc ani nie mogl do mnie mowic, widzilam tylko sylwetke. Dokladnie w rocznice przysnil mi sie, mlody, radosny, podszedl i powiedzial:"Tak dlugo mi zeszlo, tak dlugo mi zeszlo, ale zawsze sie klocilismy i ci mowilem, ze tam potem nic nie ma". Od tego czasu zupelnie sie uspokoilam po jego smierci i pogodzilam z tym, co nastapilo.
Uwielbiam amatorsko fotografowac i nie zlicze egzotycznych miejsc, ktorych nigdy nie odwiedzilam na zywo, a robilam tam zdjecia we snie. Nigdy tego nie zapomne, dotyczylo to Afryki, Ziemi Swietej, niezapomniane sny.
Sciana, cudny temat, duza, wazna czesc zycia. Podswiadomosc porzadkuje wtedy poklady wiadomosci.
I z humorkiem: kiedys snily mi sie cyfry, szesc cyfr, dokladnie je zapamietalam. Kiedy po jakims czasie powiedzialam to bratu, stwierdzil, ze glupszej osoby nie zna, zamiast sie zachwycac kolorytem snow, trzeba bylo pierwszy raz w zyciu wypelnic toto-lotka. Chyba nie do konca umiem wiadomosci ze snow wykorzystac.
Pronko kiedys spiewala:
"Tak spac, by zabic czas, oszukac czas....."
W trudnych chwilach to dla niejednej osoby wspaniala ucieczka. Innych scigaja koszmary, moja podswiadomosc woli dawac mi ucieczke od szarej rzeczywistosci.
Ktokolwiek uklada sie do snu, zycze.....................lagodnych i kolorowych........13