HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez GrejSowa Pt, 03.06.2005 22:37

BEZ CIEBIE
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska

Nudno jest tu bez ciebie. Nudno do obłędu!
Jestem jeszcze wraz z wiewiórką i pieskiem,
Piszę, czytam i palę, wciąż mam oczy niebieskie,
Lecz to wszystko tylko siłą rozpędu.

Wciąż jeszcze świt jest szary, zmierzch niebiesko -złoty,
Dzień przechodzi na jedną, noc na drugą stronę
I róże zakwitają bez wielkiej ochoty:
Bo tak są już przyzwyczajone.

A jednak świat się skończył. Czy wy rozumiecie?
¦wiata nie ma i ja go nie stworzę.
Czas jest równy i cichy. Lecz czekajcie... może -
Może ja jestem już na tamtym świecie?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Pt, 03.06.2005 23:01

SŁOWNIK JęZYKA POLSKIEGO
ściana ż IV, CMs. ~nie; lm D. ~an

1. pionowa płaszczyzna ograniczająca lub przedzielająca wnętrze budynku, zrobiona z cegły, betonu, drewna itp.
¦ciana zewnętrzna, frontowa, boczna.
¦ciana pomalowana, pokryta tapetą.
Odrapana, spękana ściana.
Wznosić, tynkować, bielić ściany.
Przedzielić pomieszczenie ścianą.
Odwrócić się do ściany.
Przybić półkę do ściany.
Oprzeć się o ścianę.
Wbić gwóźdź w ścianę.
Powiesić obraz na ścianie.
Słyszeć głos przez ścianę.
¦ciany drżą, chwieją się.
¦ciana osiada, zapada się, pęka, rysuje się.
Δ bud. ¦ciana działowa;ściana izolacyjna, wewnętrzna o małej grubości i o małym ciężarze, rozdzielająca pomieszczenia
Δ ¦ciana nośna;ściana przenosząca na fundament lub na inne elementy budowli ciężar własny i obciążenia od innych elementów, np. od dachów, stropów, balkonów
Δ ¦ciana szczytowa;zewnętrzna, boczna ściana budowli
Δ ¦lepa ściana;ściana bez otworów okiennych i drzwiowych
◊ W czterech ścianach;w mieszkaniu
◊ Być, mieszkać itp. z kimś przez ścianę;być, mieszkać itp. w sąsiednim, przylegającym pokoju, domu
◊ Blady, biały jak ściana; zblednąć jak ściana;bardzo blady; bardzo zblednąć (zwykle pod wpływem gwałtownych wzruszeń)
◊ (Choć) bij, tłucz głową (łbem) o ścianę;zwrot podkreślający daremność jakichś wysiłków
◊ (Choć) wbij zęby w ścianę;nic nie pomoże, jest się bezradnym wobec braku żywności, głodu
◊ Jak groch (albo grochem) o ścianę;o słowach, prośbie, perswazji: (być) bez oddźwięku, bez żadnego skutku
◊ Mówić, gadać (jak) do ściany;mówić do kogoś, kto nie reaguje na słowa
◊ Podpierać ściany, ścianę;stać pod ścianą nie biorąc udziału w ogólnej zabawie; o kobiecie: nie mieć powodzenia na zabawie, nie być proszoną do tańca
◊ ¦ciany mają uszy;ktoś niepożądany może usłyszeć, trzeba się strzec, żeby ktoś nie podsłuchał
◊ posp. Postawić kogoś pod ścianą; pójść pod ścianę;skazać na rozstrzelanie; zostać skazanym na śmierć przez rozstrzelanie

przen.
¦ciana ognia.
¦ciana lasu, drzew.
¦ciana deszczu.

2. zewnętrzna, zwykle pionowa, płaszczyzna ograniczająca jakiś przedmiot, jakieś wnętrze; bok
¦ciana skrzyni, koszyka.
¦ciana akwarium.
¦ciana kotła.

3. strome, prawie pionowe skaliste zbocze górskie
Zdobyć ścianę.
Pokonać północną ścianę Giewontu.

4. górn.;wyrobisko znacznej długości, ograniczone po bokach chodnikami, służące do masowego wydobywania kopaliny ze złoża

5. mat.;płaszczyzna lub część płaszczyzny ograniczająca wielościan; w kryształach: płaszczyzna ograniczająca kryształ, będąca płaskim wielobokiem przecinającym się z innymi płaszczyznami kryształu wzdłuż krawędzi
¦ciany boczne ostrosłupa.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mój aktualny nastrój:
- wbić gwóźdź w ścianę
- wbić zęby w ścianę
- pójść pod ścianę
- przybić półkę do ściany
- tłuc łbem o ścianę

I nawet śnić o niej, cholera jasna, nie można, bo w senniku czytam: "ścianę śnić - w chorobę zapaść".

No, to najlepiej spadać, co niniejszym czynię.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Pt, 03.06.2005 23:56

Zdaje mi sie ze to chyba bedzie#3, lub #4, trzeba sie tu bedzie spora naharowac zeby Ona czyli Sciana laskawie sie zjawila z 'urlopu'. Milego wieczoru w Polsce, albo raczej nocy.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa So, 04.06.2005 00:13

Dobrego... Tobie, M.C. i wszystkim obecnym tu i tam. Właśnie się wtarabaniam do mojego osobistego kredensu... i nie wyścibiam nosa aż do samiuśkiego rana.

Punkt 3 i 4, mówisz? No, coś w tym jest... to zołza jedna. Czeka nas krew, pot i łzy... Nie ma lekko...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. So, 04.06.2005 06:24

Hello HP,

dla wszystkich ktozy na jakis drogach i bezdrozach, w podrozy, lub przed spiewa Niel Diamond

Hello again, hello
Just called to say 'hello'
I couldn't sleep at all tonight
And I know it's late
But I couldn't wait

Hello, my friend, hello
Just called to let you know
I think about you every night
When I'm here alone
And you're there at home
Hello

Maybe it's been crazy
And maybe I'm to blame
But I put my heart above my head
We've been through it all
And you loved me just the same
And when you're not there
I just need to hear

Hello, my friend, hello
It's good to need you so
It's good to love you like I do
And to feel this way
When I hear you say
Hello

Hello, my friend, hello
Just called to let you know
I think about you every night
And I know it's late
But I couldn't wait
Hello



A odnosnie zarabiana na tecze (czytaj Sciane lub karme) zaczniemy od punktu #3, sprzet jest, wspinamy sie na gore, trwa to bardzo dlugo.........jak juz bede na szczycie to dam znac.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez greenw So, 04.06.2005 09:22

M.C. dobry pomysł z tym wspinaniem,
jakby trzeba było pomóc w tej wędrówce na górę to mów, jakbyś kompas zgubiła lub szlaki pomyliła
dołaczyć się nie mogę ,bo ja teraz na północy grasuję ...

uściski
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez M.C. So, 04.06.2005 16:10

Greenw, to nie przeszkadza ze Ty na polnocy grasujesz, ja tez przeciez nie na miejscu. Wspinam(y) sie telepatycznie, chyba ze juz telepatycznie lub myslowo robisz cos innego to wtedy byloby niebezpiecznie. Za duzo mysli to niezdrowo. Szlakow nie znam, wspinam sie na slepo, kompasu nie mam, czesto z drogi zbaczam, ale pieknie dookola wiec sie nie przejmuje. Musze tez robic przerwy na samo zycie (czyt. prozaiczne sprzatanie). Czesto gesto wspinam sie noca.
A oto gdzie dzisiaj zboczylam:


Nad Czarnym Stawem Gąsienicowym


Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Okręcajmy się wstęgą naokoło księżyca,
co nam ciała przezrocze tęczą blasków nasyca,
i wchłaniajmy potoków szmer, co toną w jeziorze,
i limb szumy powiewne, i w smrekowym szept borze,
pijmy kwiatów woń rzeźwą, co na zboczach gór kwitną,
dźwięczne, barwne i wonne, w głąb wzlatujmy błękitną.
Cicho, cicho, nie budźmy śpiącej wody w kotlinie,
lekko z wiatrem pląsajmy po przestworów głębinie...
Oto gwiazdę, co spada, lećmy chwycić w ramiona,
lećmy, lećmy ją żegnać, zanim spadnie i skona,
puchem mlecza się bawmy i ćmy błoną przezroczą,
i sów pierzem puszystym, co w powietrzu krąg toczą,
nietoperza ścigajmy, co po cichu tak leci
jak my same, i w nikłe oplątajmy go sieci,
z szczytu na szczyt przerzućmy się jak mosty wiszące,
gwiazd promienie przybiją do skał mostów tych końce,
a wiatr na nich na chwilę uciszony odpocznie,
nim je zerwie i w pląsy znów pogoni nas skocznie...
(Kazimierz Przerwa-Tetmajer)

Ach bywalo sie w Tatrach bywalo ale sie pozapominalo....
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez greenw So, 04.06.2005 19:19

za dużo myśli ja to lubię tylko czasem się gubię

JERZY HARASYMOWICZ

W górach

W górach jest wszystko co kocham
Wszystkie wiersze są w bukach
Zawsze kiedy tam wracam
Biorą mnie klony za wnuka

Zawsze kiedy tam wracam
Siedzę na ławce z księżycem
I szumią brzóz kropidła
Dalekie miasta są niczem

Ja się tam urodziłem w piśmie
Ja wszystko górom zapisałem czarnym
Ja jeden znam tylko Synaj
na lasce jałowca wsparty

I czerwień kalin jak cyrylica pisze
I na trombitach jesieni głosi bór
Że jedna jest tylko mądrość
Dzieło zdjęte z gór
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez M.C. N, 05.06.2005 00:33

Greenw, pieknie, pieknie sie wedruje, nawet nie wiem dokad, ide tam gdzie oczy poniosa.
Prosze tylko o 'uproszczone sciezki mysli', moje bowiem tez czesto pogmatwane. Niekedy uda mi sie je poukladac, a po chwili znow ida swoja droga....Ale co tam byle do przodu, tylko ze to juz chyba od giewontowej s(S)ciany daleko, nic to, pieknie jest...

Witajcie, kochane góry,
O, witaj, droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!
Dzielili mnie od was ludzie,
Wrzaskliwy rozgwar miasta,
I owa śmieszna cierpliwość,
Co z wyrzeczenia wyrasta.
Oddalne to są przestrzenie,
Pustkowia, bezpłodne głusze,
Przerywa je tylko tęsknota,
Co ku wam pędzi duszę.
I ona mnie wreszcie przygnała,
Że widzę was oko w oko,
Że słyszę, jak szumisz, ty wodo,
Szeroko i głęboko.
Tak! Chodzę i patrzę, i słucham -
O jakżeż tu miło! jak miło! -
I śledzę, czy coś się tu może
Od kiedyś nie zmieniło?
Nic, jeno w chacie przydrożnej
Zmarł mój przyjaciel leciwy
I uschły dwie wierzby nad rowem,
Strażniczki wiosennej niwy.
A za to świeżym się liściem
Pokryły nasze jesiony
I jaskry się złocą w trawie
Zielonej, nie pokoszonej.
A za to płyną od pola
Twórcze podmuchy wieczności,
Co śmierć na życie przetwarza
I ścieżki myśli mych prości.
Witajcie, kochane góry,
O, witaj, droga ma rzeko!
I oto znów jestem z wami,
A byłem tak daleko!

(Jan Kasprowicz)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana N, 05.06.2005 09:12

Pomiędzy jednym oddechem a drugim. Pomiędzy jedną pagodą a pałacem. Pomiędzy praca i przyjemnościami. Pomiędzy stresem zawodowym a miłym gadaniem po polsku (wreszcie!!!). Pomiędzy nowymi płytami i książkami z Polski a życiem tubylczym....
znajduję chwilkę żeby Wam wysłać wiersz. Przepraszam, że nie mogę napisać więcej. Kiedyś to nadrobię! Obiecuję!!!!
U mnie w kredensie wszystko cudnie. Kredens jest szczęśliwy. Ja też.
Pozdrawiam całe HP, wszystkie kontynenty. Tęsknię. Wasza ¦ciana.

"Brewiarz"


Panie
wiem że dni moje są policzone
zostalo ich niewiele
Tyle żebym jeszcze zdążył zebrać piasek
którym przykryją mi twarz

nie zdążę już
zadośćuczynić skrzywdzonym
ani przeprosić tych wszystkich
którym wyrządziłem zło
dlatego smutna jest moja dusza

życie moje
powinno zatoczyć koło
zamknąć się jak dobrze skomponowana sonata
a teraz widzę dokładnie
na moment przed kodą
porwane akordy
źle zestawione kolory i słowa
jazgot dysonans
język chaosu
dlaczego
życie moje
nie było jak kręgi na wodzie
obudzonym w nieskończonych głębiach
początkiem który rośnie
układa się w słoje stopnie fałdy
by skonać spokojnie
u twoich nieodgadnionych kolan

(Zbigniew Herbert)
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana N, 05.06.2005 09:51

Przeczytałam wszystkie zaległości w HP i....... uśmiecham się szeroko - od jednej ściany mojego kredensu do drugiej.
Wasza Siostra Paloma.

PS i tak trzymać. O zagrodę dbać. W górach uważać na niedźwiedzie. Nie tęsknić. Wiersze i piosenki słać. No i w ogóle być. Najlepiej - szczęśliwą.
PS#2 Tra-la-la-la-la.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Hyde Park

Postprzez Erica N, 05.06.2005 12:15

Witaj HP :) Dołączam moją propozycję "wędrowniczą"

Znów wędrujemy

Znów wędrujemy ciepłym krajem,
malachitową łąką morza.
Ptaki powrotne umierają
wśród pomarańczy na rozdrożach.
Na fioletowoszarych łąkach
niebo rozpina płynność arkad.
Pejzaż w powieki miękko wsiąka,
zakrzepła sól na nagich wargach.
A wieczorami w prądach zatok
noc liże morze słodką grzywą.
Jak miękkie gruszki brzmieje lato
wiatrem sparzone jak pokrzywą.
Przed fontannami perłowymi
noc winogrona gwiazd rozdaje.
Znów wędrujemy ciepłą ziemią,
znów wędrujemy ciepłym krajem.


(muzyka Grzegorz Turnau,
słowa Krzysztof Kamil Baczyński )

Życzę miłego dnia i wędrówek ciepłą ziemią.
Pozdrawiam.
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez M.C. N, 05.06.2005 17:16

Prosze, prosze stare twarze, nowe twarze....

Sciana, dobrze ze sie pojawilas, choc na cwierc postu. Z braku laku lepszy kit. (tlum. bez Ciebie to nie to). Co do tesknoty to oczywiscie nie masz racju. Tesknocie mowie(my) TAK. Tesknota uszlachetnia bardziej niz praca, od razu czlowiekowi krew blekitnieje. Jak sie czlowiek wyteskni to przynajmniej wie ze mu sily na niejedno jeszcze w zyciu starczy. A nieraz to i na oczy przejrzy.
W gorach niedzwiedzi nie brakuje, czesto patrzymy sobie prosto w oczy, i po chwili niedzwiedzie biora nogi za pas, taka moc ma moje spojrzenie.
PS obiecanki cacanki, pozyjemy zobaczymy

Erica, Grzegorz Turnau i Baczynski bardzo mile widziani, Ty rowniez i wcale nie musisz miec blekitnej krwi.

A teraz troche o tesknocie , wedrowaniu itp.

Nie żałuj mnie serdecznie tak,
Bo na cóż mi ten żal.
W kochaniu, gdy szczerości brak
- czy warto ciągnąć bal?
W szufladzie tej, gdzie trzymasz mnie,
Porządek chcesz - to zrób,
Ja wrócę tam, gdzie sosny dwie,
Początek moich dróg.

Księżycu płyń, złe wody miń,
Już na nas obu czas.
Wędrujmy tam, zmierzajmy tam,
Tam gdzie kochają nas.

Błyszczało się, śpiewało się
Wśród koncertowych sal.
Lecz kiedy los odbierze głos
- czy warto ciągnąć bal?
Na pierwszy znak, koledzy wszak
Zadadzą drugi cios...
Za sławą, gdy lekkości brak,
Czy warto iść na stos?

Księżycu płyń...

Bywało, że rzeźbiło się
Kanapę, krzesło, stół.
Dziś prace te nie wchodzą w grę
I milczy serca pół.
Zbudowałbym większego coś,
Ważniejszą jakąś rzecz.
Mam siły dość, by znaleźć ją
Chociażby na dnie rzek.

Księżycu płyń...


(AO)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 06.06.2005 09:21

No Małgosiu M, ¦ciana ma rację Ty nie dokładnie czytasz to nasze HP:)
Pse pani (to cytaj ze ¦ciany), chciałam powiedzieć, że TO JA PIERWSZA na stronie 77 zamieściłam Tęskno mi tęskno!! Także proszę nie otwierać otwartego!:) Chociaż ja wiem, Ty typ organizatorki jesteś, dobrze, dobrze, takiej nam tutaj trzeba, szczególnie bez ¦ciany!
A w ogóle to nabyłam Florę Purim (Speak no Evil) i słucham. Narazie się przyzwyczajam, ale podoba mi się. Kurcze, tylko tego 18-ego nie dam rady, bo pracować muszę!

M.C. Coldplay przesłuchałam w sklepie - przy następnych zakupach płytowych uwzględnię, w ten piątek moja karta kredytowa niestety odmówiła posłuszeństwa i nie spełniła wszystkich moich zachcianek.
Za to kupiłam jeszcze arie Pucciniego w wykonaniu Angeli Cheorghiu! Boże, jakie piekne!! Jak ta kobieta śpiewa. Słucham, słucham i przestać nie mogę!!
W ogóle kulturalny weekend miałam bo i w kinie byłam (Jedwabna opowieść - taki powolny film francuski o przyjaźni i pomocy międzyludzkiej:)) polecam!, no i wybrałam się na Ciała Sashy Waltz - absolutnie genialne przedstawienie, ciało pokazane jako narzędzie, jako byt niezależny od nas!! Jak ja lubię taki nowoczesny teatr!
A w niedzielę raz jeszcze wystawa Polka - chyba można to oglądać w nieskończoność a potem muzeum Powstania Warszawskiego. Tu bardzo pozytywne zaskończenie, mnóstwo materiałów, eksponatów, filmów, zdjęć i wszystko "żyje", można słuchać piosenek z Powstania, przejść kanałem, słychać odgłosy walki. Byłam tam z dziećmi mojego brata i im naprawdę się podobało - nie była to kolejna nudna wycieczka do jakiegoś nudnego muzeum.

Sciana, jak miło, że wpadłaś!!!
Marysiu B, czy Ty nas jeszcze pamiętasz? Parafrazując Niemena czy mnie jeszcze pamiętasz? może wrócić chcesz tu? A gdy zechcesz wrócić tu wracaj z uśmiechem swym!!
Wracaj do nas czy to z uśmiechem, czy nie, czekamy!

Pozdrawiam wszystkich. Miłego dnia
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez greenw Pn, 06.06.2005 11:04

witam
ja znów na sekundę , bo zajęta jestem czymś innym, a raczej kimś innym :P

pozdrowienia z krainy wiatrów

i życzę każdej z was by poczuły się choć na sekundę szczęśliwe
tak jak ja dziś
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez teremi Pn, 06.06.2005 19:12

Witam
MarysiaB gdzieś się zaszyła, Trzynastka chyba zapesza "trzynastkę", ¦ciana baluje a nas tu malutko zostało, ale tym najwierniejszym i najbardziej pracowitym - może poprawię nastrój (?)

"Upiór"

Kiedyś kneź Dreptak jeszcze w łożnicy
Leżał przed pójściem do łaźni,
Aż tu przychodzą doń wojownicy
Hej, wojownicy odważni.
Zdumiał się Dreptak, koszulę spuścił,
Co ją chciał ściągać przez głowę,
- A was - zapytał - kto tutaj wpuścił
Na te komnaty kneziowe?
Pod nimi zasię drżą aż kolana,
Cali ze strachu się pocą...
-Myśmy-rzekł jeden-przyszli do pana,
Bo w zamku coś straszy nocą.
Oj straszy, straszy i całkiem nieźle
Chowa się w różne framugi,
Chodzi po zamku w jedwabnym gieźle,
A pysk ma o... Taaaaki długi!
Uszy ma takie wielkie jak kapcie,
A oczki całkiem maciupcie,
Więc, mości książę, wy to coś złapcie
Albo w ogóle coś zróbcie.
Tu kneź okazał męstwo i władzę
I rzekł: - Nie martwcie się, goście,
Już ja z tą zgagą sobie poradzę,
A teraz pa! Się wynoście!
A kiedy wyszli bijąc pokłony,
Książę wyskoczył spod koca
I krzyknął, wpadłszy do izby żony:
- Ty, gdzie się włóczysz po nocach?
(Andrzej Waligórski)

P.S.
MarysiuB - wracaj (zgodnie z wcześniejszym już apelem)
¦ciana - czy nie dość balowania? nie szwendaj się po kredensie tylko wracaj do nas, greenw pozdrawia z krainy wiatrów....
o innych już nie piszę, ale jest Was coś tu zbyt mało i smutno jak Was nie ma - dziękuję tym, które dzielnie tu piszą - z Wami jest raźniej
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Pn, 06.06.2005 20:52

Teremi, Twoj Waligorski trafil w moim przypadku w dziesiatke. Nasrtoj skoczyl o kilka stopni w gore. Bo co tu duzo mowic, smiechow ostatnio przez komputer nie odbieram.

Wierna, moze i wierna, to moze byc o mnie.
Pracowita, nie, gdyby HP bylo praca to mnie juz by tu dawno nie bylo, trzeciego etatu nie potrzebuje.
Odwazna, a dajze Ty spokoj, ja to pisze i rece mi sie trzesa ze strachu. Dwa ostatnie punkty nie o mnie.

Napisze o czyms dziecinnym, ale tak wlasnie spedzilam wczoraj dzien, dziecinnie. Ogladalismy z moimi synami domy do zabawy dla dzieci. Takie male cudenka, prawie jak prawdziwe tylko w zmniejszonej skali. Nawet meble w srodku byly i kominki i krete schody. Przypomnialo mi to, ze w dziecinstwie tak samo interesowaly mnie losy powiedzmy Dzieci z Bulerbyn jak wyglad ich pokoi. Zazdroscilam wiec wczoraj zamoznym dzieciom ktorych rodzicow bedzie stac na kupno takiego domu marzen. Domki te budowany sa przez okoliczne firmy, np komputerowe, a dochod z ich aukcji przeznaczony jest na dofinansowanie lokalnej organizacji wspomagajacej okolicznych ubogich mieszkancow przy ich niezbednych domowych naprawach czy malowaniu. Srednia cena takiego domeczku waha sie w granicach $15 000-30 000. Najwyzsza osiagnieta cena wynosila $45 000.

I jeszcze o Coldplay. W USA wydano wlasnie nowe CD 'X&Y', dzisiaj recenzent z NYT zmieszal ta grupe z blotem. Ich liryka jest prosto z mostu, muzyka graniczy z czkawka, kopiuja Bono i Thom Yorke, 'Coldplay pograza sie szczesliwie w nieszczesciu'. Moja reakcja , nie znam ich wszystkich utworow, ale jezeli na nowym CD bedzie choc jeden przypominajacy Clocks to mi to w zupelnosci wystarczy. Bardzo mi tez odpowiada liryka ktora podaje ludzkie uczucia jak 'kawe na lawe'.

Malgosiu Sz, czy wiesz moze jak dlugo potrwa ta wystawa z Powstania Warszawskiego?

Greenw dzieki z a zyczenia, szczescia nigdy zbyt duzo.
Ostatnio edytowano Wt, 07.06.2005 05:28 przez M.C., łącznie edytowano 4 razy
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez greenw Pn, 06.06.2005 20:52

zapraszamy na wspólne spiewanie

Piosenka jest dobra na wszystko


Piosenka jest dobra na wszystko,
Piosenka na drogę za śliską,
Piosenka na stopę za niską,
Piosenka podniesie ci ją
Piosenka to sposób z refrenkiem
Na inną nieładną piosenkę,

Na ładną niewinną panienkę

Piosenka to jest klinek na spleenek,
Na brzydki bliźniego uczynek,
Na pracę rzuconą na dymek, (?)
Na jakiś taki niepewny ten byt.
Piosenka pomoże na wiele,
Na co dzień i na niedzielę,
Na to, żebyś ty patrzył weselej.

Po to wiążą słowo z dźwiękiem
Kompozytor i ten drugi,
Żebyś nie był bez piosenki,
Żebyś nigdy jej nie zgubił
Żebyś w sytuacji trudnej
Mógł lub mogła szepnąć z wdziękiem:
Życie czasem nie jest cudne,
Ale przecież mam piosenkę!

Piosenka jest dobra na wszystko ...
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez M.C. Pn, 06.06.2005 20:57

A oto 'Everything's not lost', czyli kawa na lawe, czyli spiewa Coldplay, obiecuje ograniczyc spiewy tej grupy, ten jest jednym z ostatnich wejsc:

When I counted up my demons
Saw there was one for every day
With the good ones on my shoulders
I drove the other ones away

So if you ever feel neglected
And if you think that all is lost
I'll be counting up my demons, yeah
Hoping everything's not lost

When you thought that it was over
You could feel it all around
And everybody's out to get you
Don't you let it drag you down

'Cos if you ever feel neglected
And if you think that all is lost
I'll be counting up my demons, yeah
Hoping everything's not lost

If you ever feel neglected
If you think that all is lost
I'll be counting up my demons, yeah
Hoping everything's not lost

Singing out
Oh, oh, oh, yeah
Oh, oh, yeah
Oh, oh, yeah
Everything's not lost

So come on, yeah
Oh, oh, yeah
Come on, yeah
And everything's not lost

Oh, oh, yeah
Oh, oh, yeah
Oh, oh, yeah
And everything's not lost

Come on, yeah
Oh, oh, yeah
Come on, yeah
Ostatnio edytowano Wt, 07.06.2005 02:05 przez M.C., łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez M.C. Pn, 06.06.2005 20:59

Hey, spiewamy, mozemy nawet troche zatanczyc.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum