HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Monika (boston) So, 18.06.2005 16:15

Witam po dlugiej nieobecnosci w HP.

Juz tak jakos mam, ze znikam i sie potem pojawiam, zyje tym i znowu znikam..
No ale dzis weszlam, przeczytalam o angielskim w Azji i o czekoladzie, no i jak tu milczec?!!
Ja od czekolady jestem uzalezniona, jak ludzie od nikotyny. Wlasnie zjadlam do sniadania 2
ptasie mleczka Wedla :)
Maseczki z czekolady jeszcze nie probowalam, oprocz koniuszkow palcow i okolic ust...
Ja to bym wolala,zebym wymyslili cos, zeby wlosy na nogach nie odrastaly tak szybko, nawet
po bolesnej depilacji... :)
U nas po fali upalow- zimno, 13 stopni w poludnie, no ale nie narzekam, bo klimatyzacji w jednym aucie nie mam i jak w te upaly ostatnio nim jechalam w piatek po pracy, w najwiekszym korku, 17.00 35 stopni, do tego oczywiscie gume zalapalam, maz nie odbieral akurat telefonu...No dobrze, ze jednak sie jakis mezczyzna znalazl i pomogl...bo auto stare, zardzewiale tu i tam,kolo zejsc nie chcialo, ja w krotkiej spodnicy, wszystko co do picia, juz wypite...
No juz starczy biadolenia.
Sciana- ooj...Turnus mialas:) Suuper, wspolczuje powrotu do codziennosci. Trzymaj sie!!

Pozdrawiam serdecznie wszystkich tutaj, ide czytac dalej :)
Załączniki
1.JPG
Avatar użytkownika
Monika (boston)
 
Posty: 42
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 13:55
Lokalizacja: Boston

Postprzez M.C. N, 19.06.2005 18:34

Miejcie baczenia na okragle meskie urodziny (potwierdzam, bo o tym juz kiedys bylo). Jezeli do tego zbiegna sie z jeszcze jednym swietem (Dzien Ojca u nas), jezeli jeszcze za rogiem czyjs wyjazd, to juz wiadomo ze kryzys w drodze. Tu wstawiam przeklenstwa dla ulzenia sobie samej ............. . A teraz ide ratowac, odgrzebywac, fastrygowac. Bo
"ja nie mam nic prócz mych oczu i rąk,
ale wiem to:
Mam tylko cały świat,
chcę ocalić go od łez i od lat!
Od łez chrońmy ten świat,
jak kto umie.
Żyj, mój świecie, żyj
w topól szumie. "
Przydalby mi sie dzis ten bostonski teczowy los, tak do dodania animuszu.....
Pozdrawiam wszystkich bezkryzysowo, kryzys zostaje u mnie.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Pn, 20.06.2005 17:58

Hej, pozdrawiam was słonecznie (mam nadzieję), dzisiaj rano strasznie zimno było tutaj, teraz wyszło słońce i trochę się ociepliło, ale pogoda zmienia się ciągle, wczoraj świeciło słońce i padało na zmianę, w sobotę wiało strasznie, to wszystko nie sprzyja mojemu samopoczuciu - dzisiaj przez cały dzień ból głowy - Trzynastko wróć i zaradź coś!!

MC pewnie Cię zdziwę ale ja miałam taki zabieg czekoladowy raz, zostałam cała wysmarowana czekoladą i rzeczywiście miałam po tym zabiegu gładkie ciało przez czas raczej krótki, ale miłe to było. Po takiej zimie, jaką tutaj mamy, staram się robić sobie taki weekend raz w roku, w którym robią mi peeling, smarują, masują, itp. z reguły pomaga jakoś zetrzeć z siebie zimę! Kiedyś właśnie podczas takich zabiegów posmarowali mnie czekoladą. Z jedzeniem czekolady w moim przypadku dramat - dla nadziewanej Wedla oddam prawie wszystko, ale nie jest to dla mnie wskazane niestety i teraz łykam jakiś magnez, żeby czekolady nie jeść, ale nie wiem, czy to jakiś sens ma. Zobaczymy! Trzynastko powiedz, czy to ma sens?

W niedzielę byłam na cudownym koncercie Leszka Możdżera (kilka wrażeń w rozmowach kulturalnych) i dzisiaj przez caly dzień chodzi za mną jeden utwór, który kiedyś śpiewała Ewa Demarczyk, a który został przez Możdżera zagrany w taki sposób, że ciarki po plecach chodziły. Dla Was wersja słowna.

Grande Valse Brillante

Ty - wódkę za wódką w bufecie...
Oczami po sali drewnianej -
I serce ci wali.
(Czy pamiętasz?)
orkiestra
powoli
opada
przycicha
powiada,
że zaraz
(Czy pamiętasz, jak ze mną...?)
już znalazł
twój wzrok moje oczy,
już idziesz -
po drodze
zamroczy -
już zaraz
za chwilę...
(Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś?...)
podchodzisz
na palcach
i zaraz
nad głową
grzmotnęło do walca
porywa - na życie i śmierć - do tańca

Grande Valse Brillante

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
¦wiat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

Gdy przez sufit przetaczasz -
Nosem gwiazdy zahaczasz,
Gdy po ziemi młynkujesz,
To udajesz siłacza.
Wątłe mięśnie naprężasz,
Pierś cherlawą wytężasz,
Będę miała atletę
I huzara za męża.

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
¦wiat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.

A tu noga ugrzęzła,
Drzazga w bucie uwięzła,
Bo ma dziurę w podeszwie
Mój pretendent na męża.
Ale szarpnie się wyrwie -
I już wolny, odeszło,
I walcuje, szurając
Odwiniętą podeszwą.

Czy pamiętasz, jak ze mną tańczyłeś walca,
Panną, madonną, legendą tych lat?
Czy pamiętasz, jak ruszył świat do tańca,
¦wiat, co w ramiona ci wpadł?
Wylękniony bluźnierca,
Dotulałeś do serca
W utajeniu kwitnące te dwie,
Unoszone gorąco,
Unisono dyszące,
Jak ja cała, w domysłach i mgle...
I tych dwoje nad dwiema,
Co też są, lecz ich nie ma,
Bo rzęsami zakryte
Wnet zakryte, i w dół,
Jakby tam właśnie były
I błękitem pieściły,
Jedno tę, drugie tę, pół na pół.


Słowa: Julian Tuwim
Muzyka: Zygmunt Konieczny

Boże, jak Demarczyk to śpiewała!! Kiedyś słyszałam na żywo chyba w Teatrze Wielkim albo w Sali Kongresowej, nie pamiętam, jakieś 15 lat temu, byłam wtedy licealistką i zmusiłam mojego chłopaka, specjalistę od bluesa, żeby ze mną poszedł. Ewę Demarczyk pokochałam w szkole podstawowej, kiedy nasza wspaniała polonistka puściła nam na lekcji Karuzelę z Madonnami. Tu chciałoby się zacząć kolejny temat o szkole, ale nie zanudzam Was dalej historiami z mojego życia.

Pozdrawiam Boston po przerwie i całą resztą
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Pn, 20.06.2005 21:19

Malgosiu, jak ja uwielbiam ta piosenke, znam ja tylko wykonaniu ED. Rowniez wspomnienia, stare krakowskie mieszkanie na Batorego i ta piosenka wlasnie. Definitywnie jedna z piosenek do zabrania na wyspe bezludna. Dziekuje za przypomnienie. Daj spokoj! Czekolado-oklad juz mialas?! A zachodnie wybrzeze USA mysli ze ono ze wszystkim pierwsze. No taki pepek swiata, bez krzty skromnosci.

U mnie w pracy urwanie glowy, kolega mial wypadek samochodowy. Niby wszystko w porzadku, tylko jakies dziwaczne porazenie nerwow...trzeba czekac na wynik badan...
A tu Sciany niet, MarysiB niet, Trzynastki niet...
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Trzynastka Pn, 20.06.2005 22:24

MC Kwadraciku! Kto powiedzial, ze Trzynastki niet, sie melduje po dluuugiej nieobecnosci.
Moje stresy dawno sie skonczyly, wszystko sie wspaniale udalo i w Chicago i w Polsce i teraz mozna juz mowic "male piwo", tyle przygotowan i strachu.
Jak Cie znam ze stron HP, to zawirowanie domowo-zyciowe tez pewnie juz poukladalas spokojnie.
O czekoladzie zdazylam przeczytac i tak sie ciesze, ze ktos tu o antyoksydantach i ORAC, czyli ich ochronnej sile na nasz organizm opowiadal, dziekuje, wlasnie o tym teraz pisze i mowie. Jak ty MC jestes na czasie. A prawda jest taka, ze antyoksydanty lepiej brac z warzyw i owocow, a nie tylko z silnie dzialajacej czekolady ( na powiekszanie naszych rozmarow tez dziala bosko).
Polska:
Hotel Czarny Kot ma dwa czarne kocury przed wejsciem, a ja sie zastanawialam ilu klientow czmychnelo spod drzwi, jak im ktorys droge przelecial.
Obsluga mloda i taka grzeczna, od razu widac, ze to prywatny biznes, dbaja o klienta.
Lazienki wieksze od pokoi, tam ugrzezlam na dlugo po podrozy z herbatka, winkiem, polska prasa i ksiazkami. Te lazienke, smak mlodych polskich ziemniaczkow z koperkiem i duszona kapuste pamietam najbardziej- to taka moja poezyjka dla odmiany tego, co tu wypisujecie w spiewniku.
Niepowtarzalny Krakow, czy wiosna, czy w listopadowe mgly, zawsze ma jakis magiczny urok i tak tam lubie wracac.
Ludzie wspaniali, czy biznesowo, czy prywatnie, czy w dobrej knajpie, czy z chinskim zarciem na kolanach, czy w przydomowej ogrodkowej altanie. Dobre serca, mnostwo smiechu i urok poznawania kolejnych osobowosci. I nijak sie to ma do glebokosci noszonego portfela, klimaty tworza ludzie. Twierdzili, ze duzo im dalam, gdzie tam, wzielam od nich wielokrotnie wiecej.
Ostatniego dnia awaria samochodu na trasie, ich zdziwienie, ze sie nie denerwuje i poszlam fotografowac rzepakowe pola, polskie maki i kawalek oddalonej wsi. Gdzie ja podobne widoki znajde tutaj?
Zycie jest cudne, trzeba tylko usilnie to zauwazac. Kocham to, co robie, mam szanse zmieniac ludzkie zycie i poznawac setki ludzi.
A na koniec krotka modlitwa:
Panie Boze, jak mnie ogarnie wielkie lenistwo, trzepnij na czas po glowie, popraw w tylek i kaz mi sie szybko zabrac do tego, co umiem najlepiej.
Czego i Wam z HP zycze.....13
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez teremi Wt, 21.06.2005 07:08

Witaj Trzynastko - przepraszam HP, że tak witam tylko "T....", ale długo Jej tu nie było. Cieszę się, że tak odbierasz Polskę, bo już myślałam, że mam jakieś drobne odchylenia w swoim wciąż trwającym zauroczeniu naszym krajem tu mieszkając - pozdrawiam i czekam na powrót pozostałych. ¦ciana obiecywała releację z pożegnania turnusu - miało to być w niedzielę, ale fakt, nie napisała w którą.
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Wt, 21.06.2005 15:56

Z repertuaru Ewy Demarczyk - ciąg dalszy,

Groszki i róże
Muzyka: Zygmunt Konieczny
Słowa: Julian Kacper («Groszki»), Henryk Roztworowski («Róże»)


Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów
I zaczarowanych malw.

Dla ciebie mały ogrodnik
Zasadził groszków tysiąc
W kapocie stracha na wróble
Pragnął ci miłość przysiąc
Więc z koszem groszków mały strach
Pierwszy raz spojrzał ci w oczy
O tysiąc więcej znalazł barw
Niż wyśnił sobie w nocy.

I odtąd pod oknem twoim
Zaczarowany, kamienny
Z bukietem groszków stoi
Strach romantyczny, wierny.
Masz takie usta czerwone
Czerwone jak pożar zórz
Zaczarowanych ranków
I zaczarowanych róż.

Dla ciebie mały ogrodnik
Posadził pnące róże
Że tobą był urzeczony
Pragnął cię nimi urzec
I z róż naręczem przyszedł raz
Prosić o jedno twe słowo
Oślepił go twych oczu blask
Milczałaś kolorowo.

I odtąd pod oknem twoim
I groszki kwitną i róże
Na modłę wiotkich powoi
Pną się i pną po murze.


Pozdrawiam
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Wt, 21.06.2005 17:36

Dzien dobry, dobry wieczor, dobranoc wszystkim w HP.

Trzynastko, jestes! Bardzo sie ciesze ze zawodowe sprawy okazaly sie malym piwem, bylam pewna ze tak bedzie, ale rozumiem te strachy przed...Oby Ci pisanie o ORCA lekko szlo. Dziekuje za malownicze i smakowe polskie poezje. Oczywiscie masz racje sprawy sie poukladaly, jakby same. Najwazniejsze ze kolega z pracy zaczal ruszac obiema nogami, uff. A ze zajec mam jakby wiecej, to sie da przezyc, zwlaszcza tuz przed urlopem.

A, Teremi, Sciany to nikt nie rozgryzie, no chyba ze ktos....

MalgosiuSz, no nie mam slow, chyba powoli zaczynasz podczytywac mysli wszystkich tu obecnych. Moje zyczenie co do piosenki dzisiaj sie spelnilo.


Dla HP wiersz, w piosenkowej wersji nigdy nie slyszalam wiec tylko slowa

Biegnie dziewczyna lasem. Zieleni się jej czas...
Oto jej włos rozwiany, a oto - szum i las!

Od mrowisk słońce dymi we złotych kurzach - mgłach.
A piersi jej rozpiera majowy, cudny strach!

¦nił się jej dzisiaj w nocy wilkołak w głębi kniej,
I dwaj rycerze zbrojni i aniołowie trzej !

¦nił się jej śpiew i pląsy i wszelki ptak i zwierz!
I miecz i krew i ogień! Sen zbiegła wzdłuż i wszerz!...

A teraz biegnie w jawę, przez las na lasu skraj -
A za nią - Maj drapieżny! Spójrz tylko - tygrys-maj !...

Dziewczyna płonie gniewem... zaciska białą pięść...
A wkoło pachną kwiaty... Szczęść, Boże, kwiatom szczęść!

A wkoło pachną kwiaty, słońcem się dławi zdrój !
Purpura - zieleń - złoto ! Rozkwitów szał i bój !

Grzmi wiosna! Tętnią żary! Krwawią się gardła róż!
O, szczęście, szczęście, szczęście! Dziś albo nigdy już!...

Dziewczyno, hej, dziewczyno! Zieleni się nam czas!...
Kochałem nieraz - ongi - i dzisiaj jeszcze raz...

Dziewczyno, byłem z tobą w snu jarach, w głębi kniej -
Jam - dwaj rycerze zbrojni i aniołowie trzej !...

Jam - śpiew i pląs zawrotny! Jam wszelki ptak i zwierz!
Ja - miecz i krew i ogień! Sen zbiegłem wzdłuż i wszerz...

Sen zbiegłem, goniąc ciebie, twój wierny tygrys-maj!...
Ja jestem las ten cały - las cały aż po skraj !

(Boleslaw Lesmian)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Wt, 21.06.2005 17:44

"krwawią się gardła róż", tak może być tylko u Leśmiana!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Rikki Wt, 21.06.2005 18:04

ech, tak by się chciało... "zwiedzić duchem na przełaj zieleń samą w sobie"...

a tu tymczasem:

"Błogosławiony trud,
z którego twórczej mocy
powstaja taki but
wśród takiej srebrnej nocy..."*

*(cytuję z pamięci, więc może niedokładnie)

PS Wiesz co, Małgosiu? Czasem myślę, że po Leśmianie nikt już nie powinien pisac wierszy... odpędzam tę myśl racjonalnie, ale ona wraca ;))))
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez dancerka Wt, 21.06.2005 18:25

.........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 19:23 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez Rikki Wt, 21.06.2005 18:33

bardzo go lubię, ale... inaczej! to jest poezja-z-muzyką, taki szczególny typ wiersza, który prawdziwie i w pełni brzmi dopiero z melodią... choć nie jestem pewien, czy Kaczmarski nie okazał się w tym świetniejszy? chyba tak!

ja doskonale wiem, że to zdanie o Leśmianie jest głupie i przesadne, ale po nim nikt już tak nie pisał :((
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez dancerka Wt, 21.06.2005 18:40

.........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 19:23 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez teremi Wt, 21.06.2005 20:28

Witam HP
nie sądzę ażeby Kaczmarski "brał" wzór z Wysockiego, tylko obaj wyrośli w tej samej poetyce i rzeczywistości; obaj śpiewali o podobnych sprawach i może stąd te skojarzenia a może tylko dla mnie Oni są bardzo inni i bardzo różni. Wysockiego usłyszałam po raz pierwszy w połowie lat 70-tych - były to kasety z domowego, moskiewskiego koncertu dla przyjaciół, wtedy to mnie powaliło i tak do dziś na kolanach, ale przede wszystkim dla mnie to aktor, tragiczny człowiek. Kaczmarskiego jak wszyscy z mojego pokolenia słuchałam z kaset nagranych niezbyt oficjalnie a koncerty wówczas robiły duże wrażenie z racji atmosfery wokół nich panującej, ale Ty tego młodzieży nie pamiętasz (chyba na szczęście). Oj, rozpisałam się tak trochę wspomnieniowo, ale cóż lubię wspomnienia.
pozdrawiam i miłego lata
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Anna MM Wt, 21.06.2005 20:45

Niektóre piosenki Wysockiego śpiewał Kaczmarski. Robił to nieco inaczej, ale jednak.
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez dancerka Wt, 21.06.2005 20:55

.......
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 19:24 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez Anna MM Wt, 21.06.2005 21:40

Bardzo ciekawe - dzieki.
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez Rikki Wt, 21.06.2005 21:46

nawet jeśli jakieś wpływy były, a mogły we wczesnym okresie być, to wynikały one z podobnego stosunku do poezji - tak jak pisała teremi: poczucia tej samej poetyki...

jednak myślę, że Kaczmarski zaszedł o wiele dalej, przynajmniej w tym, co akurat ja lubię - Jacek najświetniejszy jest dla mnie wtedy, gdy staje się egzystencjalno-kulturowy, a nie martyrologiczny i wolnościowy (Wysocki zresztą też), jego komentarze do światowego malarstwa to naprawdę arcydzieła! :))))))))

nie wiadomo zresztą, gdzie zaszedłby Wysocki - umarł przecież przedwcześnie :((
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez dancerka Wt, 21.06.2005 22:11

........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 19:25 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Postprzez dancerka Wt, 21.06.2005 22:37

.........
Ostatnio edytowano Pn, 19.02.2007 19:27 przez dancerka, łącznie edytowano 1 raz
dancerka
 
Posty: 718
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 12:16

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum