HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Ściana Śr, 06.07.2005 15:15

Nie wiem czy sztuka daje nadzieje wszystkim, ktorzy maja z nia stycznosc. Mnie daje ogromna. Prawdziwa. Dzisiejsza wizyta w muzeum dala. Tytul wystawy to "From the Depth of My Drawer" - moglby byc z tego fajny tytul zbioru poezji, co nie? Artysta: Yoshitomo Nara. Nara urodzil sie w 1959. Skonczyl studia w Japonii, potem studiowal w Niemczech, gdzie mieszkal i tworzyl przez 12 lat. Obecnie zyje w Tokyo, czyli rzut beretem. Jego sztuka to pogranicze kiczu, popkultury, komiksow, animacji, same wiecie - to, co tygrysy lubia najbardziej. Mieszanka tradycji azjatyckiej i wplywow okropnego monstrum jakim jest Dziki Zachod. Jego sztuka to rebelia, prowokacja, manifest wolnosci. Mieszanka technik, stylow, pradow. Taki misz-masz. Artysta zaglada do zapomnianej szuflady, zeby odnalezc w niej slady samego siebie, swojej przeszlosci, dziecinstwa. Klania Wam sie psychoanaliza? - mnie ona pograza w kredensie. Future polaczona z past. Jak ja to lubie. Wystawa ciekawie zorganizowana: slajdy z Kabulu, rysunki na skrawkach papieru (jeden z nich - polski kwestionariusz duszpasterski, mozecie wierzyc albo nie, ja nie moglam), fotografie dzieci (na jednej kawalek bramy z niemieckiego obozu w Oswiecimiu), rysunki, rzezby. Na wszystkich pracach dzieci, dzieci, dzieci. Czy Was wzrusza cos bardziej niz dzieci? Ich smutek, bieda, usmiech, strach, marzenia, zjawy, strachy. Czyli znowu past and future. Kto z nas nie byl dzieckiem? A kto z nas o tym zapomnial?
Nie bede tutaj dokladnie cytowac jednego z moich nie-ulubionych pisarzy, a ktory nie wiem dlaczego jest jednym z ulubionych pisarzy w Polsce....ale same wiecie...."trzeba pielegnowac w nas to dziecko"...jakos tak to szlo. Tez mi odkycie brazylijskiego pisarza. Ale moze ludziom potrzebne sa takie przypomnienia, ze kiedys byli dziecmi, ze te dzieci ciagle w nich sa. Moze.
W kazdym razie mialo byc o Nara, a nie o bestsellerach. Jakie to okropne slowo - bestseller.
No to zostawiam Was z obrazami pana Nara. NARA. Pozdro. Wasza Sciana. Dziecko, bez wzgledu na wiek. A co mi tam!!!

PS Podoba Wam sie? Troche straszne, co?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez sonja Śr, 06.07.2005 15:30

...mnie sie podoba bardzo....!!!
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Postprzez Ściana Śr, 06.07.2005 15:44

No to jeszcze troche Was postrasze!!!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez greenw Śr, 06.07.2005 16:57

MarysiaB jest !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

YUPI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
:))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez MarysiaB Śr, 06.07.2005 17:01

Kroliczkow i kangurow ci u nas dostatek. A kuku!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Magnolia Śr, 06.07.2005 17:17

ale super! ;) ten kangurek ;)

Hello Panie, Hello Panowie!

Wczoraj to i dziś... poetycko, oczywiście AO-wo:

JEŻELI GDZIE¦ JEST NIEBO

Nie wiedziałam, że tak blisko
jest to wszystko,
to wszystko, o co chodzi...
Nie wiedziałam, że tej zimy
zatańczymy,
zatańczymy jak w ogrodzie...
Nie wiedziałam, że się ręce
z tego tańca
jak z wieńca
nie rozpłaczą,
nie wiedziałam, że się serca
nigdy więcej,
nigdy więcej nie rozłączą,
nie wiedziałam, że to można - tak bez tchu...
nie wiedziałam, że ja także będę Ewą,
nie wierzyłam, nie czekałam, nie przeczułam
w głębi snu,

że jeżeli gdzieś jest niebo,
to tu, to tu.

Nie wiedziałam, że się serca tak ostudzą,
uwierzyłam, że umiera się parami,
nie wiedziałam, że się ludzie różnie budzą
jak okręty, nie te same, choć w tej samej wciąż

przystani...

Nie wiedziałam, że to można - tak bez tchu...
Nie wiedziałam, że odfrunie, co się rzekło,
nie czekałam, nie cierpiałam, nie przeczułam


w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu.

Tak ostatnio mi Agnieszkowo-Osieckowo-Bluzkowo..... bo poza tym to małpiowo-różowo ;)
A Wam jak, czy ktoś już może zaróżowił się po same uszy, no całkiem w sensie... bo ja jakoś do połowy, czyli, że co? – do pasa raczej...
¦ciana masz jeszcze jakieś HP-warianty?, chętnie poczytam, jakie masz propozycje.
Moje na dziś – HoPe, Homely Place, HaPpiness…
GreenW, wszystko rozumiem, przejaśnienia jak wół, ale gdzie masz buty? A jak spadnie deszcz?
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez greenw Śr, 06.07.2005 17:24

Magnolia wiedziałam ,że o czymś zapomniałam ;))
pozdrawiam
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez MarysiaB Śr, 06.07.2005 17:31

Pragne przypomniec drogim kolezankom, ze 2 lipca byly urodziny Wislawy Szymborskiej. Nasza noblistka, skarb narodowy! Podziwiam, cenie, kocham za poezje-madrosc-filozofie-refleksje-wzruszenia, poczucie humoru, skromnosc, ujmujacy sposob bycia...

Miłość od pierwszego wejrzenia

Oboje są przekonani,
że połączyło ich uczucie nagłe.
Piękna jest taka pewność,
ale niepewność jest piękniejsza.

Sądzą, że skoro nie
znali się wcześniej,
nic miedy nimi nigdy się nie działo.
A co na to ulice, schody, korytarze,
na których mogli się od dawna mijać?

Chciałabym ich zapytać,
czy nie pamietają -
może w drzwiach obrotowych
kiedyś twarzą w twarz?
jakieś "przepraszam" w ścisku?
głos "pomyłka" w słuchawce?
- ale znam ich odpowiedź.
Nie, nie pamietają.

Bardzo by ich zdziwiło,
że od dłuższego już czasu
bawił się nimi przypadek.

Jeszcze nie całkiem gotów
zamienić się dla nich w los,
zbliżał ich i oddalał,
zabiegał im droge
i tłumiąc chichot
odskakiwał w bok.

Były znaki, sygnały,
cóż z tego, że nieczytelne.
Może trzy lata temu
albo w zeszły wtorek
pewien listek przefrunął
z ramienia na ramię?
Było coś zgubionego i podniesionego.
Kto wie, czy już nie piłka
w zaroślach dzieciństwa?

Były klamki i dzwonki,
na których zawczasu
dotyk kladł się na dotyk.
Walizki obok siebie w przechowalni.
Był może pewnej nocy jednakowy sen,
natychmiast po zbudzeniu zamazany.

Każdy przecież początek
to tylko ciąg dalszy,
a księga zdarzeń
zawsze otwarta w połowie.


Greenw, wiersz ks.J.Twardowskiego "Bliscy i oddaleni" - przepiekny.
Magnolio, w przypadku Sciany, tak naprawde, chodzi tylko o jeden wariant - Hufiec Pracy!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Magnolia Śr, 06.07.2005 17:41

na pewno nie Harry Potter ;)
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez MarysiaB Śr, 06.07.2005 18:47

Ok - spadam. Postaram sie czesciej tu zagladac. No, chyba, ze cos...Czasami musze odpoczac. Wiecie, ze nie narzekam za duzo, bo kogo to interesuje. Kazdy ma kupe swoich problemow i spraw, ale...reka naprawde mi wysiada i w koncu zaczelam ja oszczedzac. Ale czytam, czasami nadrabiam kilkudniowe zaleglosci itp.
Serdecznie, jak najserdeczniej wszystkich pozdrawiam. I wszystkiego dobrego.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Śr, 06.07.2005 18:54

Wróciłam do Wwy z koncertu U2.
MarysiuB nie wiem, czy uwierzysz, ale w czasie koncertu pomyślałam, że Ty o U2 tu w HP itd. Przed chwilą zajrzałam na forum, a Ty jesteś.

Greenw - następnym razem jedziesz, nie ma wyjscia. Było bosko!!

Dla was więc U2 dzisiaj, piosenka najbardziej patriotyczna dla nas Polaków, więc ją zamieszczam, cały stadion podczas tej piosenki zrobił się biało-czerwony (ludzie na płycie machali czymś czerwonym, na trybunach czymś białym - 70 tys. ludzi!!). Powiem krótko, wzruszyłam się. Koło mnie irlandczycy z którymi pojechałam zdjęli z siebie białe koszule i machali jak opętani. Kurcze, czasami na tym świecie jest naprawdę super!

New Year's Day

All is quiet on New Year's Day.
A world in white gets underway.
I want to be with you, be with you night and day.
Nothing changes on New Year's Day.
On New Year's Day.

I... will be with you again.
I... will be with you again.

Under a blood-red sky
A crowd has gathered in black and white
Arms entwined, the chosen few
The newspaper says, says
Say it's true, it's true...
And we can break through
Though torn in two
We can be one.

I... I will begin again
I... I will begin again.

Oh, oh. Oh, oh. Oh, oh.
Oh, maybe the time is right.
Oh, maybe tonight.
I will be with you again.
I will be with you again.

And so we are told this is the golden age
And gold is the reason for the wars we wage
Though I want to be with you
Be with you night and day
Nothing changes
On New Year's Day
On New Year's Day
On New Year's Day

Pozdrawiam całe HP
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Śr, 06.07.2005 19:39

To miłe Marysiu B, że już jesteś
Nie mam nic odkrywczego do napisania, dlatego ograniczę się do pozdrowień dla HP
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Śr, 06.07.2005 19:43

Teremi, dzisiaj w Krakowie nabyłam sobie losy pisarzy represjonowanych, kompletnie bez sensu, bo w Wwie też mogę kupić, ale nie, po co? lepiej ciągnąć z krakowa ciężki stos książek (bo nie był to jedyny nabytek). Ale ja już tu kilka razy pisałam, że umysłowo nie najlepiej ze mną jest! Miłego wieczoru

Do Marysi B - kochaaaaana no zlituj się nad nami, napisz coś więcej, jak otoczenie itp. Jakaś mała relacja chociaż, no proszę! A nie a kuku i tyle!
A, i żeby cię jakaś drużka nie trafiła przypadkiem, że Cię tak męczę!!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez teremi Śr, 06.07.2005 19:48

Przez cały czas jadąc obojętnie do jakiego miasta kupowałam książki, które oczywiście mogę kupić i u siebie, może dzień, tydzień później, ale to ta żyłka.... Jeżeli gdzieś byłam dłużej, to musiałam wysyłać paczkę żeby nie targać.
Z wiekiem człowiek mądrzeje i teraz kupuję za pośrednictwem internetu. Jest taniej i wygodniej, tym bardziej, że obecne księgarnie są już niestety wyłącznie komercją
Miłej lektury, chociaż nie będzie ona w dosłownym znaczeniu miła
pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Śr, 06.07.2005 19:53

Ale wiesz, ta księgarnia Hetmańska w Krakowie, ma coś takiego..... tam są wyeksponowane książki, których znalezienie w empiku zajęłoby mi miesiąc. Bardzo lubię to miejsce! Kilka nie komercyjnych księgarni w Warszawie też można znaleźć (czuły barbarzyńca). Także ja ciągle na etapie oglądania, kartkowania, wąchania w księgarni!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Cz, 07.07.2005 03:25

Hi ho!!!
Jak widac - nie znasz dnia, ani godziny. Kangury wyskakuja zza krzakow wtedy kiedy kredens najbardziej tego potrzebuje. Dziekujemy i prosimy o jeszcze. Podanie jakies wyslac? Trzy zdjecia? Trzy piosenki? Juz sama nie wiem.
Jesli chodzi o HP, to niech zostanie HP vel Kredens. Dosyc mam zabawek lingwistycznych w pracy. Jak widac znowu jestem w zlym humorze. Marysia Kangurzyca ma racje, nie bede narzekac, bo kogo to interesuje.
Powiem Wam tylko jedno - dobrze, ze jestescie tutaj w HP. Kiedy swiat wokol wariuje, mozna liczyc na Kredenes. No niech Wam bedzie, nie kredens, a HP - Home Polonia, czyli domowa przystan dla tych, co blisko i dla tych, co daleko. Dla tych, co uciekli (Marysiu - dlaczego Polonia zawsze musi byc obrazana za swoje zyciowe wybory?), i dla tych, co zostali.
I juz sie zamkne, bo jak widac jad ze mnie wyplywa.
Poznajcie prawdziwa twarz Zlosliwej Towarzyszki Sciany. A kuku!!!! Terefere kuku!!!!
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaB Cz, 07.07.2005 04:26

Osob na stronie 4. W OGOLE sie nie boje - wszyscy przyjaciele Kubusia Puchatka.
Hej, Sciana! Jestes tam jeszcze? Bo ja mam wlasnie swoja poludniowa kawe przed komp. Daj jakis znak, zebym nie pisala do sciany.

Po 5 minutach. Osob na stronie 2. Cos tak czuje, ze to nie Sciana, ale macham przyjaznie raczka. Hellooo!

MalgosiuSz! Jak sie zbiore, to cos napisze. Ale nie z litosci, tylko ze szczerej sympatii. Wczesniej nie pisalam, bo straszne smetki by z tego wyszly. A teraz cos na ksztalt luziku sie pojawilo, co mnie sama cieszy. Aaa, i jeszcze... 'Druzka' -> masz na mysli 'druhne', bo chyba nie 'drozke'? Nooo, 'druzka' pasowalaby do Hufca Pracy /jako druhna-harcerka/.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Małgosia Sz Cz, 07.07.2005 08:19

MarysiuB, ale kompromitacja! Zostawiam, nie poprawiam, a co tam! Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że nie spałam całą noc poprzednią! Ale powiedzmy, że mnie jakoś wytłumaczyłaś tym harcerstwem, za co wdzięczna Ci jestem, choć oczywiście miało być "dróżka". Oj, jak się nazywa dno dna?

Po pewnym czasie..
Dla ¦ciany, na poprawę samopoczucia spróbuję załączyć pięknego Matisse, na którym pani odpoczywa sobie w czasie sjesty w Nicei. Obraz ten był u nas na Zamku na wystawie ¦wiatło i cień. Cały czas mam go w głowie.

Chciałam wcześniej pokazać ten obraz MC, ale nie mogłam znaleźć. Moja Droga J to też dla Ciebie!
Ostatnio edytowano Wt, 13.12.2005 14:26 przez Małgosia Sz, łącznie edytowano 1 raz
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Cz, 07.07.2005 11:08

o Boże, co tam się dzieje w Londynie?
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Ściana Cz, 07.07.2005 14:03

To znowu ja.
MarysiuB - mowilas do sciany, kiedy ja bylam w pracy. Nie wiem, czy teraz jestes. Osob na stronie: 36. Hallloooo!!!! Macham. Azymut na Kangury.

MalgosiuSz - dzieki za sztuke. Siostra J. tez sie pewnie ucieszy w tej swojej ciszy.
Dzisiaj w pracy rozmawialam z kolega Anglikiem o tym, ze Londyn zostal wybrany jako miejsce kolejnych igrzysk olimpijskich. Zadalam mu pytanie o bezpieczenstwo czyli security. Kolega Anglik odpowiedzial mi na to, ze nie bedzie zadnego problemu, bowiem Anglia (patrz konflikt z IRA) ma najlepszy na swiecie system bezpieczenstwa i walki z terroryzmem. Zagladam do Internetu i....................................................................

Dno dna nazywa sie: SWIAT. LUDZIE. HOMO SAPIENS.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum