J A L U B I ę T ę M A Ł Ą.......

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

J A L U B I ę T ę M A Ł Ą.......

Postprzez Magnolia Pt, 08.07.2005 15:54

Pani Krysiu,
Wczoraj byłam w tej kawiarni, w której w DANIU ¦WIĄTECZNYM Lilka w kapciach........
I jadałam torcik kajmakowy, a jakie słoooodkie to było! Taki pogaduch czas... Wyjątkowo nie piłam kawy, a pyszne tam mają... Ale nie o tym... Wychodziłam już, kiedy jakimś dziwnym odruchem zgarnęłam jakąś free-gazetkę, a mianowicie: MAX CITY MAGAZINE. A w nim:

J A L U B I ę T ę M A Ł Ą.......

„...Mężczyźni i kobiety zachodzą w głowę, co robię. Lekarze używają różnych terminologii, żeby mnie opisać. A ja po prostu się zastanawiam, lecz myśli mnie przerastają. Każdy mój ruch pokazuje jak bardzo jestem schwytany w pułapkę. Mój świat jest światem wątpliwości, światem zmierzającym pędem do zagubienia.... nie czuję swojego ciała... Gdy widzę przestaję słyszeć, gdy słyszę nie widzę...” To fragment tekstu z portalu internetowego Krystyny Jandy, dotyczący autystycznego chłopca, który istniał naprawdę, i który był przypuszczalnie pierwowzorem postaci „Małej Steinberg” Lee Hall’a. W spektaklu tym bohaterką jest dziesięcioletnia, autystyczna dziewczynka chora na raka, która snuje rozważania o życiu, śmierci, konfrontuje się ze swoją chorobą. W teatrze Studio w Warszawie odbędzie się niedługo setne przedstawienie „Małej”, które reżyseruje i jednocześnie występuje w nim w głównej roli – Krystyna Janda. Właściwy poziom artystyczny gwarantuje fakt, że wyboru sztuki dokonała sama aktorka. Dochód z wydawnictw z nią związanych postanowiła przeznaczyć na organizację działającą na rzecz dzieci chorych na autyzm – czyli Polską Fundację „Synapsis”. O kilka spraw związanych ze spektaklem zapytaliśmy aktorkę i reżyserkę Krystynę Jandę.


EDYTA GÓRSKA: – Zastanawia mnie to, że w czasie, kiedy raczej ucieka się od trudnych tematów, na rzecz łatwych, lekkich i przyjemnych Pani wybrała sztukę, która dotyczy spraw bardzo poważnych, ostatecznych. „Mała Steinberg” jest bowiem – mówiąc w skrócie – o chorobie i śmierci.

KRYSTYNA JANDA: – Powody, dla których gram tę rolę i dla których tak mi na niej zależy, wyłożyłam szczegółowo w programie do spektaklu. Jest ich naprawdę niemało. Po pierwsze, od dawna szukałam roli, tematu, powodu wyjścia na scenę, wreszcie – opowieści, która interesowałaby mnie bardziej jako człowieka niż jako aktorkę. Ponadto, mija już ósmy rok mojej współpracy z Fundacją SYNAPSIS, która zajmuje się dziećmi dotkniętymi autyzmem. Fundacja jest współproducentem spektaklu.


– Nie obawiała się Pani tego tematu i braku zrozumienia u publiczności?

– No cóż.... wystarczy powiedzieć, że to już setne przedstawienie. W dodatku na dużej scenie...


– Jak poradziła sobie dorosła kobieta z rolą dziecka? Muszą być jakieś sposoby, aby być wiarygodnym w takiej roli?

– Tak. Umiejętności i serce. Technika i wrażliwość.


– Jakie problemy poruszone w tekście mogą najbardziej zaskoczyć, zastanowić widzów?

– To, że, wbrew wszystkiemu, jest to tak zabawna i radosna historia.


– Powstają może jakieś polskie odpowiedniki „Małej Steinberg”?

– Nie wiem... Ostatnio powstało dość dużo spektakli o ludziach chorych czy niepełnosprawnych. A łączenie teatru z działalnością społeczną, tak popularne w wielu krajach, i w Polsce coraz częściej ma miejsce.


– Sztuka jest napisana przez angielskiego autora (Lee Hall) i w Anglii była grana z powodzeniem. Czy to z powodu specyfiki tamtejszej publiczności? Jak spektakl był przyjmowany w Polsce? Jak reagowali widzowie na tę nietypową sztukę?

– Wspaniale. Zawsze. Od początku jej grania. Ale jak mówię – ta Mała, jej spojrzenie na świat, śmierć, problemy, zachowania dorosłych, jej odpowiedzi na pytania podstawowe i najważniejsze – są wielu ludziom bliskie... to wszystko grozi ich z własnym losem i ze światem...


– 22 czerwca odbędzie się setne przedstawienie „Małej Steinberg”. To jest niewątpliwie dowód, że ten trudny spektakl o autystycznym dziecku trafił do widzów. Problem autyzmu zaczął się ostatnio często pojawiać, także na przykład w spektaklu „Geza dzieciak”. Skąd zainteresowanie tym tematem? Czy jest coś takiego u dzieci autystycznych co może zafascynować aktorkę? Jaką naukę dla zdrowych, beztroskich ludzi niesie spotkanie z tymi dziećmi, spotkanie z chorobą, cierpieniem?

– Nie można rozmawiać o tym spektaklu, nie mówiąc jednocześnie o samym tekście. To w nim właśnie kryje się cała tajemnica. On jest niezwykły. A moja bohaterka – nie dość, że cierpi na autyzm, to w dodatku ma raka, jest żydówką i znajduje się w swojej ostatniej godzinie przed śmiercią. Mimo to – śmiech towarzyszy każdemu prawie wieczorowi. Warto dodać, że po każdym warszawskim spektaklu, jest swoisty drugi akt, odbywają się spotkania z terapeutami i lekarzami z ośrodka SYNAPSIS. Na tych spotkaniach zostaje bardzo wielu widzów i ta druga część trwa często dłużej niż sam spektakl, a tworzą ją widzowie – swoimi emocjami – poprzez swoje pytania i chęć dowiedzenia się czegoś więcej o problemie.


– Dziękuję za rozmowę, życzę powodzenia i kolejnej setki spektakli z „Małą Steinberg”.

– Bardzo serdecznie dziękuję. Ja zwyczajnie lubię tę Małą i wchodząc do teatru mam uczucie, że robię coś ważnego.

Rozmawiała Edyta Górska


Przepisując ten wywiad... uderzyło mnie jedno, że Mała dla mnie ma chyba jakiś inny wydźwięk..... Tak, to dzięki temu spektaklowi poznałam problem autyzmu, bo wcześniej znałam „temat” tylko w ogólnym zarysie. Teraz wiem więcej. Ale Mała w moich oczach to autystyczne dziecko... co jednak nie stanowi głównego jej wg. mnie problemu. Ona po prostu taka jest. Ale jej cierpienie to nowotwór, w wyniku którego przecież umiera... Może jest też tak dlatego, że temat ten jest mi osobiście bliski, a teraz i zawodowo. Cierpię razem z nią, że żadne leczenie jej nie pomaga......

Ja również lubię tę Małą... i czekam aż wróci z urlopu :)
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Krystyna Janda So, 09.07.2005 05:41

Dziekuję. Ta Mała będzie " żyła " wTearze Studio jeszcze co najmniej jeden sezon. Do zobaczenia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja