Ani sie nie znudziłam, ani nie jestem na wakcjach. :-) Czytam codziennie. I pomagaja mi mysli Pitagorasa, szczególnie ta o kretej drodze i wiele Pani myśli jest mi bliskich. A ostatnio Pani strona troche reperuje moje myslenie, w kóre wdarło sie zbyt wiele smuteczków (psich smuteczków). :-)
Pozdrawiam :-)