www.krystynajanda.pl

przez **MarysiaB** Pn, 11.07.2005 16:44

Duska - GRA-TU-LU-JE!
Sciana! Ale mi wymyslilas tytul! Ale dzieki! To wlasnie bedzie moje osiagniecie.
Magnolio, to Cie moze zaskocze! Ogrod botaniczny jak najbardziej kojarzy mi sie z ZOO. W Melbourne jest przepiekne, wielkie ZOO. Najstarsze w Australii /lata 60. XIX wieku/ i jedenaste(?) pod tym wzgledem na swiecie. Bardzo duzo zieleni, ogrod japonski, rozlegle tereny piknikowe, gdzie latem w kazdy weekend graja zespoly z lekka jazzujace, wielka, w starym stylu karuzela z konikami /oczywiscie jezdzilam/, sale na spotkania, party, sluby /widzialam!/, szklany pawilon z tropikalna roslinnoscia i chmara bajkowych motyli, ktore siadaja na glowie, ramionach, a w tym wszystkim klatki i wybiegi ze zwierzakami.
Paaa, wszystkim. Spadam na dluzszy odpoczynek.

przez **Anna MM** Pn, 11.07.2005 16:47

Duśka - gratuluję mgr - przed imieniem i nazwiskiem!!!

przez **Małgosia Sz** Pn, 11.07.2005 16:57

MarysiuB, zespoły z lekka jazzujące - to się już wszystko zgadza!!!

przez **duska38** Pn, 11.07.2005 16:59

Boże! jak mi się marzyurlop pod taką EGZOTYCZNĄ palemką...

przez **Małgosia Sz** Pn, 11.07.2005 17:16

w temacie sąsiedzi AO (chyba??) potrzebna - "Jak dobrze mieć sąsiada"! ¦ciana - help, jak nie śpisz!

przez **Ściana** Pn, 11.07.2005 18:10

Zgadza sie AO, w wykonaniu Alibabek albo Haliny Kunickiej.
I prosze mnie juz nie budzic. Ja dzisiaj spie na wodzie. Tekstu nie wysylam, bo nie mam juz sil na szukanie. U mnie 2 w nocy. Moze kolezanki z tytulem doktora HP cos znajda?????
W koncu ten tytul do czegos zobowiazuje.

MarysiuB - wszystkie dodatki do tego ZOO bardzo fajne, bo i ogrody japonskie, zespoly z lekka jazzujace, karuzela, tropikalna roslinnosc. Czyli to, co tygrysy lubia najbardziej. Oczywiscie mam jedno "ale"!!!!
Tylko na cholere tam te klatki, a raczej zwierzeta w klatkach?
Milym parkom mowi(e)my TAK.
Klatkom, a zwlaszcza zwierzetom uwiezionym w klatkach, mowi(e)my NIE.

Pozdrawiam. Nocny Marek, czyli Sciana w klatce.

PS "Freedom dla zwierzat w klatkach". I z tym okrzykiem na ustach schodze na dno, czyli Titanic part#2.

przez **Małgosia Sz** Pn, 11.07.2005 18:19

¦ciana, to kołysanka dla Ciebie, w takim razie. ¦pij proszę!

"Kołysanka Rosemary"

Zaśnij maleństwo jak spać się godzi dziecinie.
¦wiat to przekleństwo, wygrywa zły, dobry ginie.
Dranie patrzą oczkiem złym, diabeł dzieci huśta im.
W krąg się wznosi dym pochlebstwa, kłamstwa dym.
Zaśnij maleństwo, idź z aniołami w zawody.
¦wiat to szaleństwo i to bez żadnej metody.
Lecz choć smutno śpiewam ci kołysankę Rosemary,
Może szczęściem błyśnie co się dzisiaj czarno śni.
Zaśnij maleństwo jak spać się godzi dziecinie.
¦wiat to przekleństwo, wygrywa zły, dobry ginie.
Dranie patrzą oczkiem złym, diabeł huśta dzieci im.
W krąg się wznosi dym pochlebstwa, kłamstwa dym.

AMJ

przez **teremi** Pn, 11.07.2005 20:35

Dobry wieczór HP

Duśka - gratuluję

¦ciana - nie bądź taka skromna, udało Ci się znacznie więcej, np
1. adaptacja kredensu na luksusową willę
2. akceptacja wszystkich zwierząt - zwłaszcza egzotycznych
3. stworzenie antologii poezji i piosenki wartościowej
4. bycie NIEZBęDNĄ dla HP w HP
5. stworzenie międzynarodowej uczelni bez granic i pozyskanie w tak krótkim czasie doskonałej kadry z JM Rektor (-ką) na czele
Sądzę, że pozostali (-łe) w HP dopiszą kolejne punkty; ja nie robię już tego dalej nie dlatego, że brakuje mi pomysłów, ale nie chcę stać się podlizuchem.

MarysiuB
pierwszą lalkę z zamykanymi oczami i kręconymi, długimi włosami dostałam od Mamy na 25 urodziny, pierwszą książkę jak miałam 2 lata i była to książka z serii "Poczytaj mi Mamo", a potem to już weszło mi w nawyk i żeby nie było posądzeń, że jestem molem książkowym. Mam czas na udział w życiu arystycznym, towarzyskim, rodzinnym, sportowym. Jedno czego nie lubię, to domowych porządków i w tym względzie staram się być mało aktywna. Jeszcze kocham radio (z obu stron)

Tolerancja,
to piękne słowo i o ile się nie mylę, to Mała pięknie i mądrze to określiła. Wszystko chyba jednak tkwi w dzieciństwie - ktoś jest brzydki, ktoś gruby, ktoś jest dziwnie ubrany, ktoś czegoś nie je - oczywiście dzieciom to nie przeszkadza, ale one nie żyją sam na sam z tą innością "Ktosia" - są jeszcze dorośli. Jeżeli dzieje się tak, że szybko sami precyzujemy poglądy na świat, to i szybko uczymy się akceptacji innych, ale jeżeli jesteśmy indoktrynowani przez szkoły, uczelnie, partie, kościoły, sekty i nie umiemy się z tego wyzwolić, to rośnie właśnie pokolenie nietolerancyjnych

Afryka
też nie wiem dlaczego o tym milczymy, ale jakąś cząsteczkę winy i ja mam w sobie, to "grzech zaniechania"; może to też strach, że nie wiem jak pomóc, nie umiem pomóc, zbyt cicho krzyczę

P.S.
pytanie o "ważnych ludzi" zadałam nie tylko ze zwykłej ciekawości - dziękuję za odpowiedzi. ¦ciana - wiem, że trudno jest tak odszukać w pamięci tego KOGO¦, tym bardziej, że absolutnie nie myślałam o najbliższych i opowieść o Buddystach poruszyła mnie - jest to dla mnie inny, spokojny świat - bardzo jednak daleki.
MarysiuB - mało jest po prostu dobrych ludzi, to miłe, że Ty kogoś takiego znalazłaś na drodze życie.
Może jak "dojrzeję" napiszę o takim "Kimś" w moim życiu
pozdrawiam śpiące rycerki i rycerzy oraz tych co dzielnie są TU

przez **kmaciej** Pn, 11.07.2005 21:53

Duska gratuluje !!!
Gratuluje ukonczenia studiow !
Gratuluje konsekwencji w odejciu od forum
ono rzeczywiscie wciaga a komp wolny pewnie wirusa zlapal biedaczek
kazda zmiana strony to wiecznosc
moj urlop mija a planow nie realizuje

Sciana jesli to nie tajemnica to dlugo jestes w tej Azj?
Mam znajoma ktora ma meza japonczyka i czasami opowiada o tych roznicach kulturowych . Dla mnie wejscie w tak odmienna kulture byloby niezmiernie trudne
nawet jesli wiele uchodzi . Choc moze tylko tak mi sie zdaje bo z mezem pochodzimy z tego samego wojewodztwa troche roznych srodowisk a czasami mysle ze kazde z nas to z innej planety i to ani z Marsa ani z Wenus i jakos jestesmy razem.

przez **czaczkes** Pn, 11.07.2005 22:09

Marysiu B, wygrałam z Efką w Rummikuba!!!!!!!!!!! Podoba mi sie to hihihihihi :))))) Gramy jeszcze raz, bo Efka chce sie odegrać. Teraz własie układa sobie klocki, żeby wygarać hihihihi
Powiadomimy o postępach... nara.

przez **Ściana** Wt, 12.07.2005 05:04

Jam dobry.
Przezylam. Pan hydraulik przyszedl rano. Naprawil co trzeba. Poklonil sie nisko. I wszystko wrocilo do normy.

MalgosiuSz - dziekuje za kolysanke. Jakos tak sie dzieje, ze zawsze podsylasz mi moje ulubione kawalki. Czytasz mi w duszy, czy jak? Troche sie boje.

Teremi tez przyznaje(my) tytul doktora, a co mi(nam) tam!!! Dziekuje za liste "skromnosci". Luksusowej willi to my nie chcemy. Skromny kredens wystarczy.
Ja tez dostawalam "Poczytaj mi Mamo". Mam niezla kolekcje. A moze mialam....Nie wiem, dawno mnie w domu nie bylo. Ej!!!! uwazaj z tym slowem "indoktrynowani", zwlaszcza przez koscioly. Zaraz posypie sie na Ciebie grad kamieni. I jak nic, dolaczysz do naszej celi. Ale co tam. Poczytamy sobie ksiazki i pospiewamy ze spiewnika. MarysiaB opowie nam historie z zycia wziete, posluchamy radia i tylko do ZOO nie pojdziemy. Moze byc?

Kmaciej - odpowiadam zgodnie z prawda, ze w Azji jestem od roku. I wcale nie jest tak, ze ja z Kosmosu, a oni z Ziemi. Ludzie, to ludzie. Najpierw jestesmy ludzmi, potem obywatelami panstw i mieszkancami kontynentow.

Aniu(Tarnow) - to gdzie Ty jestes? W Tarnowie? u Efki? Nic nie rozumiem. A moze mozna pograc jakos tak online? Jakby co, to mozna sie zalapac? Tak sie wpraszam niekulturalnie bez zaproszenia.

PS i tak odwaznie jeszcze dorzuce do tych, ktorzy tutaj wpadaja poczytac, ale nie dopisac. Prosze nas nie obgadywac w innych tematach. Prosze jawnie pisac, co sie mysli - tutaj w HP.
Tak bedzie latwiej. Szkoda czasu na gierki-bierki. Ja nie gryze. No moze troche. Ale jestem tez za jawnoscia sadow i opinii. Krytyke przyjme chetnie. Samymi komplementami przeciez czlowiek nie zyje. Pozdrawiam i czekam na odzew.

przez **Ściana** Wt, 12.07.2005 05:23

I spiewac tutaj glosno. Voila.

"I'm not afraid
Of anything in this world
There's nothing you can throw at me
That I haven't already heard
I'm just trying to find
A decent melody
A song that I can sing
In my own company
I never thought you were a fool
But darling look at you
You gotta stand up straight
Carry your own weight
These tears are going nowhere baby
You've got to get yourself together
You've got stuck in a moment
And now you can't get out of it
Don't say that later will be better
Now you're stuck in a moment
And you can't get out of it
I will not forsake
The colors that you bring
The nights you filled with fireworks
They left you with nothing
I am still enchanted
By the light you brought to me
I listen through your ears
Through your eyes I can see
And you are such a fool
To worry like you do
I know it's tough
And you can never get enough
Of what you don't really need now
My, oh my
You've got to get yourself together
You've got stuck in a moment
And you can't get out of it
Oh love, look at you now
You've got yourself stuck in a moment
And you can't get out of it
I was unconscious, half asleep
The water is warm 'til you discover how deep
I wasn't jumping, for me it was a fall
It's a long way down to nothing at all
You've got to get yourself together
You've got stuck in a moment
And you can't get out of it
Don't say that later will be better
Now you're stuck in a moment
And you can't get out of it
And if the night runs over
And if the day won't last
And if our way should falter
Along the stony pass
And if the night runs over
And if the day won't last
And if your way should falter
Along this stony pass
It's just a moment
This time will pass"
(U2)

przez **MarysiaB** Wt, 12.07.2005 05:35

Dzien dobry, wszystkim.
Afryka. Pamietam, ze kieeedys w starej korespondencji pojawialy sie listy z tamtej czesci swiata. Moze cos poplatalam, co bardzo mozliwe, moze to byly tylko wakacyjne wspomnienia. Jesli nie, to moze ktos zechce kiedys podzielic sie z nami swoimi 'afrykanskimi' spostrzezeniami. Bo my to tu tylko tak gdybamy i bleblamy. Kiedy mieszkalam w NZ, poznalam grupe Polakow z RPA, ktorzy wtedy, na poczatku lat 90. stosunkowo licznie pojawili sie w NZ /mieli jakies przywileje wizowe./ Z jednym malzenstwem mieszkalam przez pewien czas u pana Wladzia B. Bylam wtedy w ciazy, a pani E., 53 l., przybyla do Auckland z nawrotem raka. W nocy, z zupelnie roznych powodow, nie moglysmy spac. Spotykalysmy sie w kuchni. O czym moglysmy rozmawiac? We mnie rozwijalo sie zycie, a jej konczylo. We mnie radosc oczekiwania, w niej - przeczucie konca jej walki o zycie. Glownie opowiadalysmy o swojej przeszlosci. Duzo opowiesci afrykanskich. Moze kiedys rozwine...Tyle ludzi przeplynelo przez moje zycie, a kazdy cos po sobie zostawil.
Sciana! Zawsze mozesz sprobowac wystosowac list-sugestie do zarzadu ZOO w Melbourne, zeby powypuszczali te biedne zwierzaki. Sadze, ze udzial drapieznikow w przyjeciu weselnym - to jest to! Powodzenia zycze!
No, OK, OK. Wiem, o co Ci chodzi, tylko tak udaje.
A&B&C. Co do Rummikuba jeszcze. Tak jakos automatycznie odpowiedzialam Efce, ze gramy w liczbowego R., ale dzisiaj, konkretnie po dwoch dniach, pojawilo sie pytanie: A to sa jeszcze jakies inne wersje R.?! Nie wiem, to pytam.
Teremi, co do zaslug Sciany dla HP. Sciana to dla mnie luz i zero kontroli. Nie wiem dlaczego, ale zawsze zakladam, ze ona mnie zrozumie. A w zyciu na oczy jej nie widzialam i piszemy do siebie poza forum mniej wiecej raz na tydzien. I jest to najczesciej wymiana historyjek i opowiesci z zielonego lasu. Wszystkim zycze takich forumowych znajomosci. Dobrego dnia. Spadam pomeczyc cialo.
Dopisek: Sciana, skad wiedzialas, ze slucham U2?! Znowu gdzies tu krazysz ze swoim walcem?!
Dopisek2: Normalnie balam sie wyjsc z domu. Wiadomo - nowa okolica, a moglas byc za zakretem, nieee?

przez **Ściana** Wt, 12.07.2005 05:48

Hej ho!!!!
No to czekamy na listy o Afryce. Osobiscie czekam szczegolnie, bowiem szykuje sie do wyprawy do Afryki (luty 2006). Tak mi sie zdaje, ze to byla pani Maria z RPA.

Do listy komplementow dolaczam: luz, zero kontroli (tzn ze od dzisiaj wszystko mi wolno ????????? WSZYSTKO????!!!!????!!!), no i oczywiscie umiejetnosc rozumienia Kangurzycy. Jak to mnie nie widzialas na oczy? A pamietasz rybke na walcu? Przeciez to bylam wypisz wymaluj ja!!!!
Jesli chodzi o wymiane listow, to cos sie opuszczamy, tzn ja sie opuszczam i zaniedbuje. Ale jak wiesz, u mnie zielony las z wilkami. Pozdrawiam Ciebie Moja Ty Forumowa Korespondentko. Twoj Czerwony Kapturek.

Spadam do banku. Bankom mowie(my) NIE!!!! Spacerom do banku - TAK!!!!
Nara.

Dopisek: do listy komplementow dorzucam: krazenie walcem i czytanie w myslach.

przez **Małgosia Sz** Wt, 12.07.2005 08:52

Dla mnie ¦ciana to umiłowanie WOLNO¦CI i wiadomo... niejaka Shirley V!! Specjalnie dla SV drzwi z greckiej wyspy!!
Miłego dnia

przez **nie ma mnie** Wt, 12.07.2005 08:56

...to takie drzwi bedę oglądać....fotografować?......
juz niedługo....juz niedługo.... :):):)

Miłego (upał!) dnia Małgosiu Sz. .....
opowiesz mi w Gdyni .....o Grecji?... :):):)

przez **czaczkes** Wt, 12.07.2005 09:07

¦ciana, mamy jeszcze pół sofy wolne, więc zapraszamy Cię, żebyś nie musiała się niekulturalnie wpraszać :)))

przez **Ściana** Wt, 12.07.2005 09:10

no to teraz musze sie prosic o adres....bo nie wiem: Tarnow czy Warszawa....

przez **Ściana** Wt, 12.07.2005 09:14

Dla MalgosiSz, ktora swoim wpisem i zdjeciem pokolorowala moj swiat. Voila.
Pozdrawiam mocno - Twoja Szirlej.

"Piszesz mi w liście, że kiedy pada
kiedy nasturcje na deszczu mokną,
siadasz przy stole, wyjmujesz farby
i kolorowe otwierasz okno.
Trawy i drzewa są takie szare,
barwę popiołu przybrały nieba
w ciszy tak smutno szepce zegarek
o czasie co mi go nie potrzeba.

Więc chodź pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko.
Niech na niebie stanie tęcza
malowana Twoją kredką.

Więc chodź pomaluj mi życie
niech świat mój się zarumieni,
Niech mi zalśni w pełnym słońcu
kolorami całej Ziemi.

Za siódmą górą, za siódmą rzeką
Twoje sny zamieniasz na pejzaże,
jeleń się wlecze, wyblakłe słońce
oświetla ludziom wyblakłe twarze."
(2+1)

przez **Rudi** Wt, 12.07.2005 09:17

¦ciana-dzięki za U2:)))

www.krystynajanda.pl

HYDE PARK 2005