Autentyczne, ze mną w roli głównej, gdy miałam jakieś 6 - 7 lat:
- Basiu, biegnij do kiosk i kup mi Exspress Wieczorny,
- Dobrze. Esspress, esspress, esspress - biegnę, podskakując, do kiosku
- esspress, esspress - powtarzam to bardzo trudne słowo, żeby nie zapomnieć.
Staje przed kioskiem i mówię do okienka ... " poproszę Zycie".
Do dzis nie wiem dlaczego tak sie stało.
Serdecznie pozdrawiam.