HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez kmaciej Śr, 03.08.2005 16:24

Hejsan! Hopsan ! Wstkich z HP witam w nastroju Karlsona z dachu bo ukladalam ksiazki na polce i mi sie przypomnial .(nie wiem za co ja tego Karlsona tak lubie ? Sciane mi troche przypomina ? Pamietacie on ma najlepsze pomysly, dzieciaki przy nim tez wysiadaja jak przy Scianie)
Czytam HP i pare innych rzeczy. Zaczne od innej rzeczy tj. ksazki Linda Sue Park "When my name was KEOKO". Sa to wspomnienis koreanskiej dziewczynki z czasow kiedy Korea byla pod okupacja Japonska.W mojej glowie powstaja rozne pytania i nagle olsnienie ze moge o to spytac Sciany.Czy ciagle w Korei jest duzy szacunek do starszych i obowiazuje taka hierarhia rodzinna ze wszyscy sluchaja sie najstarszego brata? Czy teraz bardziej jest na podobienstwo krajow zachodnich czy US. Czy jest duzo odmiennosci od tego co my znamy (chodzi mi o obyczaje nie kuchnie) .Zdziwilas mnie komentarzem na temat bosych stop mnie sie wydawalo ze tam sie chodzi boso po domu, czyli pokazuje sie gole stopy , nie wiem skad ja to sobie wymyslilam .Ciekawa jestm czy masz duzo historii w zanadrzu na temat roznych niezrecznosci,nieporozumien towarzyskich wynikajcych z nieznajomosci kultury i obyczajow.Wlasnie a dzieci w szkole wstaja do odpowiedzi czy na siedzaco. Czy duzo rodzin rozdzielonych granica polnoc/poludnie? Moze kiedys znajdziesz chwilke.

Przeczytalam HP moze troche mniej uwaznie niz zwykle z czego moze jakas burza wyniknac ale miejmy nadzieje zaden piorun we mnie nie strzeli.
Sciano-Emblemat jest tymczasowy. Mam juz nowy (niebieskie kwiatki -dziekuje)moze zaczne uzywac po powrocie.

MarysiuB spokojnie i bez emocji . W tym artykule widze pewne pomieszanie pojec. Rownie dobrze moznaby napisac taki artykul na temat samochodow. Czy mozemy mowic ze mamy kilka klas uzytkownikow samochodow. Pierwsza stanowia projektanci......druga kierowcy wyscigowi .... Przeciez to bez sensu.
Sa tworcy, producenci narzedzia jakim jest internet i sa uzytkownicy .Inny przyklad podobnego rozumowania i tworzenia hierarhii tu gdzie jej NIE MA : 1)redakcje gazet2)dziennikarze 3) czytelnicy.....
Zgadzam sie ze mozna szukac jakis podgrup uzytkownikow a wiec ci co skupiaja sie na forum, takich co uzywaja siec jako zrodlo informacji , net jako wygodniejsza forma porozumiewania ,wreszcie biznes i reklama. Tylko trudno to zrobic bo kazdy kto zacznie uzywac internet uzywa go w troche jako wyszukiwarke, troche do robienia zakupow (o czym artykul nie wspomina) troche w zastepstwie telefonu i poczty.Ja zaczelam od emalii.
Oczywiscie czas uplynie zanim uzytkownicy znajda swoje miejsca w sieci. Narazie probuja nowosci,wszyscy eksperymentuja, ale tez oni uzytkownicy zadecyduja co sie przyjmnie a co jest tylko pozornym udogodnieniem i oni zlapia wybiora ktore haczyki beda lapac (rozne promocje i inne bzdury)
Internet jako zrodlo informacji moze byc zdradliwy. W moich oczach jest to zlotonosny strumien i trzeba wode odcedzac, zloto wybierac ,kamyki wyrzucac.
MarysiuB jestes moja Muza bo do tej pory mowilam ze to smietnik i poszukiwanie ukrytych w nim skarbow wymaga ostroznosci zeby sie nie ubabrac,nie utytlac,nie ubrudzic moze nawet zeby sie nie poslizgac i nie stoczyc.
Ja ciagle mam wewnetrzne przekonanie ze najwazniejsze jest jakie mysli sa w glowie i powtarzam co kiedys pisalam ze kazde narzedzie kazde moze byc uzyte przeciwko drugiemu czlowiekowi poczawszy od sznurowki ,porzez noz , narzedzia dentystyczne (gabinet tortur- film "Zabic szakala" ?) . Internet mnie przeraza
dostepnoscia do szatanskich wymyslow, ktore przekazywane tradycyjna droga z
nie moglyby sie tak rozprzestrzeniac i czynic zla. Jest duzo patologii ktora dla mnie osoby o uksztaltowanych warosciach i pogladach nie jest tym po co bym wyciagala klawisze ,ale mlodzi??
Tak sa rozne filtry , tylko ze jak zaloze filtry to okazuje sie ze nie mam dostepu do muzyki , ze nie mam dostepu do recenzjii filmu ktory mnie interesuje.Boje sie o mlodych. O te wyscigi glupich pomyslow, o te rekordy glupoty ktore chca pobijac i pokazywac swiatu. Wiem o czym pisze.

Sciana zgadzam sie ze mlodzi ucza sie od nas, moj przekaz jest juz z drugiej reki nawet nie jestem Warszawianka. Dostrzegam tylko efekt uplywajacego czasu , widze naplyw do Warszawy ludzi dla ktorych powstanie to wiedza ksiazkowa i nawet jesli wysluchali wiadomosci to nie beda snuc refleksji przez caly dzien , jest to rana ktora przestaje sprawiac bol, szrama jest bol minimalny. Inaczej wyglada pewnie rocznica strajkow na wybrzezu a jeszcze inaczej rocznica 9/11 w NY.

Rikki witaj, milo ze wrociles, MY- LUDZIE z HP ogladaMY teraz zdjecia z wakacji i takie rozne inne, rodzinne ,artystyczne nie wiem czy jestesmy kolo karmnika czy w okolicy osiedla The Wrobel Family , mozliwe ze przy kaluzy lez wyplakanych ze smiechu lub w innych okolicznosciach. "Pan mnie rozumie?"

Wezwana do spiewanie nie zaspiewam bo jestem wolna, samorzadna ,niezalezna i nie poddaje sie zadnym agitacjom itd. nuce pod nosem "to co sie da podziel na dwa " czyli na luzie zyj ,ale kto wie co mnie spotka jak ktos znajdzie caly tekst ktorego to NIE ZNAM (Mlynarski?). No dobrze przyznam sie, szukalam i nie znalazlam.

MalgorzatoM. o ten jeden zab dbaj bo jak bedziesz chciala miec ich wiecej to protezka bedzie sie lepiej trzymac . Jesli wolisz implanty to pewnie nie ma znaczenia.Na wszelki wypadek Corony nim nie otwieraj.

Efka piekne te zdjecia dla Sciany i Kangurzycy, piekne .Sama robilas?
Teremi dziekuje, wszystko jasne ;-)
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 16:28 przez kmaciej, łącznie edytowano 1 raz
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez Magnolia Śr, 03.08.2005 16:25

Ach, panie, panowie.....

Gasną ognie wśród łąk, biegną chłopcy znad rzek,
Chłodna noc, długa noc zawitała na brzeg.
¦pią samotne ziemniaki w popiele,
nie przyjdzie już nikt na niedzielę...
jeszcze czynny GS, więcej piwa niż łez,
lecz nie taki już tłok – przyszedł rok – minął rok.
Sennie chwieją się łany rzepaku,
Umierają co słabsze wśród ptaków...

[znacie to? Z muzyką Bułata Okudżawy, w wykonaniu E. Jungowskiej]

Ach, panie, panowie
Ach, panie, panowie
Ach, panie, panowie
Czemu ciepła nie ma w nas?
Co było, to było
Co było, to było
Co było, to było
Nie wróci drugi raz
(...)

Nie ma mnie tu teraz w zasadzie, sporadycznie raczej, wybaczcie, panie, panowie... sierpień minie raz dwa...
Na samym początku ogłaszam wszem i wobec, że niemożliwym jest nie kasowanie zdjęć!!!!!!!! Przecież wystarczy 5 minut... a od razu wyskakuje na czerwono administrator z jakimiś uploadami, że niby przekroczyłam 1MB... więc trzeba kasować poprzednie by móc umieścić next... tak, tak ¦ciana i Teremi, taki to forumowy lajf....
A najlepszy chleb to był w .... Jarocinie, nie, nie.... dla mnie to żadne miasto festiwalowe, to moje dzieciństwo, tam był mój raj.... i chrupiące bochenki i bułki parki... mmmmmm... A jajka uwielbione przeze mnie są!!!!!!!!!!!!!
¦ciany (od 200 dzieci) jak nie ma to i tak jakby była.... HP NS, AThT i F [non stop, all the time i forever]
Zapuszkowane warzywa…. Nieciekawa sprawa, ale cóż kukurydzę tylko taką znam….
Maria trzym się ¦ciany to nie upadniesz... wspieraj na HP to nie odfruniesz... był czas, że i mnie nie było, ale co było, to było, a teraz jest siuper....
Kmaciej – dentysta bez znieczulenia??????? U mnie to awykonalne!!!
A greenw znów ma rozmarzony emblemat.... +++++ (plusy dla Ciebie)

A dla wszystkich na kolejne moje nie wiadomo jak długo, ale jednak – to pewne, zniknięcie, zostawiam kj-cytat:

„ Jestem kimś kto śpiewa, nie mając głosu, aktorką uznawaną za gwiazdę filmową nie mając urody, reżyserem bez powodu jak twierdzą, jak mogę zająć jakiekolwiek stanowisko autorytatywnie, choćby w sprawie PIOSENKI AKTORSKIEJ, której podobno wśród wielu innych moich kolegów, jestem reprezentantką.
Wiem, że są ludzie, którzy czasami lubią nas słuchać.
Trochę miejsca
Choć nie mamy wielkich marzeń
I szalenie nam do twarzy
Z naszym wschodnioeuropejskim stylem bycia,
Choć nie zawsze dobrze wiemy,
Skąd przyszliśmy, gdzie idziemy,
Jedna sprawa jakoś trzyma nas przy życiu;
Z obłoków nie spadliśmy tu
Udawać los człowieczy,
Poglądów naszych PZU
I tak nie ubezpieczy.
Za nami parę trudnych dni
I haseł - a przed nami
Nowe wizjonerskie sny
I życie jak aksamit!
Choć w nim trzeba nie od dzisiaj
Utartych trzymać się ram,
Te trochę miejsca w życiorysie
Zostanie zawsze nam
Na grę va banque, ryzyka smak
I cierpki smak przegranej,
Daleki cel i marsz pod wiatr
Przez drogi poplątane!
Którejś wiosny albo zimy
Przystaniemy i stwierdzimy,
Że nas bawić to przestało, że nas nie ma,
Że się nagle nasze życie
Odmieniło w dobrobycie,
Więc powtórzmy, więc powtórzmy, nim znikniemy...
Z obłoków nie spadliśmy tu
... itd.”
A ja... praca... dom.... rower... aparat.... i taki mam urlop:
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 17:15 przez Magnolia, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Magnolia Śr, 03.08.2005 16:26

i jeszcze:
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 17:27

Dzień dobry pod wieczór!!!

Zaczynam od deklamacji, bo muszę się uspokoić najpierw...to ja głupia wczoraj wszystko wklepywałam z mojej książki, a to samo jest w necie...Słuchajcie, czy jest coś, czego nie ma w necie??? Aha, oczywiście, nie ma Toliboskiego z nenufarami...Ale tłumaczenie tylko i wyłącznie wg pana Bohdana Wydżgi, tak jak w mojej książce, innych nawet nie chcę czytać...wiersz cudny, jeden z moich debeściaków..powstawiałam przed chwilą robale, ale nie ręczę, co się ukaże, jak nacisnę "wyślij", z góry przepraszam, w razie co, to po chwili coś spróbuję wymyślić...¦ciana kiedyś wklejała tu chiński, no to, jeśli, kurde, francuski nie wejdzie, to już nie wiem...Parle wu frąse, ¦ciana?


...po edycji...tak, musiałam pousuwać co nieco, wyszły zmory, trudno, sorry :(((
-----------------------------------------------------------

L'ENNEMI - Charles Baudelaire

Ma jeunesse ne fut qu'un ténébreux orage,
Traversé ça et la par de brillants soleils;
Le tonnerre et la pluie ont fait un tel ravage,
Qu'il reste en mon jardin bien peu de fruits vermeils.

Voila que j'ai touché l'automne des idées,
Et qu'il faut employer la pelle et les râteaux
Pour rassembler a neuf les terres inondées,
Ou l'eau creuse des trous grands comme des tombeaux.

Et qui sait si les fleurs nouvelles que je reve
Trouveront dans ce sol lavé comme une greve
Le mystique aliment qui ferait leur vigueur?

- Ô douleur! ô douleur! Le temps mange la vie.
Et l'obscur ennemi qui nous ronge le coeur
Du sang que nous perdons croît et se fortifie!

------------------------------------------------------------

WRÓG - Szarl Bodler (tłum. Bohdan Wydżga)

Burzliwej mej młodości groźne, chmurne siły,
Mrocząc przebłyski słońca, smagając nawałą,
Spustoszenia dokoła takie poczyniły,
Że w sadzie mym owoców rumianych nie stało.

Oto wkraczam już w myśli swej jesień surową
I trzeba rydel ująć w ręce mniejszej siły,
By ziemię zamuloną przekopać na nowo,
Gdzie woda pożłobiła doły jak mogiły.

Zaś kwiaty nowe, co mi się marzą jak widma -
Kto wie, czy znajdą w ziemi spłukanej jak wydma
Mistyczne pożywienie, by cieszyć nam oczy?

- O boleści, boleści! Czas pożera życie -
Ów wróg ponury, twardy, co serca nam toczy,
Na krwi naszej się tuczy w zachłannym swym bycie!

-----------------------------------------------------------------

Wyszłam po piwo. Zaraz wracam. Grejs.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 18:07

Dobra, serial brazylijski "Grejs wyrusza w rejs", odcinek 2354:

Wysoka KomisjO, Wielce Szanowna Pani PrzewodniczącO, czyli po prostu ¦cianO!!! Odnośnie tego, że Pani Przewodnicząca lubi obcojęzycznie tylko zgodnie z pisownią polską - już się odniosłam jak wyżej i niżej. Proszę sobie powymyślać rymy, jest jeszcze parę możliwości...
Tłumaczenia filmów czasem lepsze od filmów, zwłaszcza jeśli chodzi o brzydkie słowa.. W jednym z filmów, najbardziej znane brzydkie słowo w języku angielskim
przetłumaczono: "A niech to szlag!!!". Tak zgrabnie pomyślane, że nawet nie zauważyłam różnicy;))
Szanowna P.P. - jeśli już, to nie Małgorzata "od" Pekaesu, tylko "spod" Pekaesu. Zważ, kochana, że ja z niego nie wychodzę, tylko się wytaczam, a zaraz potem układam w pozycji, w której mogłabym z powodzeniem ten Pekaes naprawiać, gdybym, oczywiście, umiała;)) KaPeWu??

M.C - dzięki za "grację" w 3 wierszu Twojego postu. Jeep nawet POWINIEN być w kolorze żółtym. UWIELBIAM!!! A siedzeń w sam raz. PKS odpada, za duży tłok, jak myślisz?? Może wytelepać za burtę na zakręcie... A pilot mapowy - to JA!!! Nigdzie nie dojedziem bo pobłądzim!!! I o to chodzi!! Ahoj, przygodo!!!

Koniec odcinka 2354
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kmaciej Śr, 03.08.2005 18:52

MarysiuB. jeszcze pare slow do tego artykulu ktory nam podrzucilas. Uswiadomilam sobie ze anonimowosc internetowa nie jest zjawiskiem zupelnie nowym. Pamietasz kluby
PENPAL , byly adresy do korespondencji w Radarze, Filipince . W pewnym sensie byly to anonimowe kontakty zwlaszcza te na numer skrzynki pocztowej . Listosz doreczal . Spytaj meza podejrzewam ze Ci z najwyzszego szczebla drabiny w internecie tez nie zabladza. Moze zadanie internetowego listonosza trudniejsze mysle ze techniczne mozliwosci sa dotarcia do komputera z ktorego wyslano wiadomosc.
Byly i sa(?) kluby krotkoflowkarzy to tez sa te znajomosci nawiazywane nie wiadomo z kim. Pewnie ze internet stwarza mozliwosci do naduzyc ale tez forum daje hobbystom mozliwosc wymian informacji i doswiadczen pozaksiazkowych. Ja tylko boje sie o mlodych, ze internet ktory powinien byc tylko uzupelnieniem moze im zastapic prawdziwe zycie no i te ogromne internetowe manowce.
Teraz juz ide cieszyc sie zyciem i dzis tu nie wracam.
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 18:56

"Grejs wyrusza w rejs", odcinek 4532:

¦ciana, jaki Czarls, jaki Czarls??? Oczywiście, że SZARL!!! Zapamiętaj sobie!!! SZARL!!! KaPeWu??? Boże, wszędzie same wędki, wszędzie wędka, gdzie nie spojrzę - wędka!!! WęDKOLAND EWRYŁER!!! Zwariować można...
Słuchaj, wiesz, tak się zastanawiam...jeśli ja już nie będę miała zębów, to po cholerę będziesz mnie ciągnąć do tego dentysty, co?? Aaaaa, no, chyba, że potrzymać mnie za łapkę czy ewentualnie przytulić, to tak..rozumiem...z tym to u mnie zawsze nadwyżka popytu nad podażą...ale czy koniecznie u dentysty??? Ja to bym, na przykład, wolała u Ciebie, w kredensie, kulturalnie pod kocykiem, z winkiem, co to wiesz: "mmmm, dobry rocznik, mmmm" etc...Ale, okej, jeśli Ty wolisz u dentysty, to ja dla Ciebie mogę nawet wdychać ten cholerny lizol!!! Taka jestem!!! Mdli mnie od tego i rozprasza, zero nastroju i klimatu, ale trudno!!
Lekarze od zębów to Ci się wyraźnie pomylili, taki dla bezzębnych, to winszuje nie Coronę, tylko koronki, co nie? Znasz taką piosenkę?? Zaśpiewam Ci: "Cała jestem w koronkach...la la la, la la la..."
Ząb do picia wody jest niezbędny, bo ja lubię robić sobie płukanie zębów, a jak nie ma żadnego, to niby jak?? Zębem nie otwieram butelek, w żadnym razie, moje ukochane piwko Miller (to była reklama) jest TWIST OFF. Mówi Ci to coś, kochana moja??
No, jeepem przez kanion się nie da, mówisz?...Ale ja na filmie widziałam, amerykańskim, ale wiesz, może one faktycznie gdzieś bokiem jechały, górą lub dołem, obwodnicą, nie wiem, w każdym razie kanion było widać...ale w Hollywood to ja wiem, że wszystko możliwe, fotomontaże i te sprawy. No, dałam się nabrać i już!! Moja strata. Ale samolot i balon odpada!! Boję się jak cholera, przecież wiesz, to po co mnie straszysz, co??? To już wolę się przejść, można?? Wiesz, co?? A co powiesz na szczudła??? Tam przecież chyba kamieni i kamyczków od jasnej cholery, a w szczudłach to łatwo nogę postawić, gdziebądź i będzie dobrze, no i widok jak ta lala!!
A z tym Brad'em Pitt'em to tak się zdenerwowałam z tej zazdrości!!! A dobrze, a niech sobie będzie i Twój!! Co mi tam!! Ja wiem, z nim byłoby Ci o niebo lepiej pod kocykiem, to jasne jak B+B=Noce i Dnie!! Tylko wiesz, co?? JA, to bym Ci w życiu never nie gwizdnęła kasy w kopercie z szafki nocnej, w życiu!!!! Jeszcze bym Ci dołożyła (spokojnie!! kasę tylko mam na myśli;)) Ale, proszę bardzo, Twoja sprawa, Twój wybór!!! Miłego wieczoru!!

Za "'wku..." dziękuję Ci po stokroć!!! Niedopowiedzenie, niedomówienie, tajemnica, szukanie, domysły, wyobraźnia szaleje..dokładnie tak jak lubię!! Ale, wiesz, co??? Spokojnie mogłabyś jeszcze dopisać jedną literkę...wprawdzie byłoby może troszkę bardziej jednoznacznie, ale jednak wciąż dwuznacznie, choć chyba jednak bardziej jedno...;))

"Break the law" to nie JA, tylko Franek, to on, to on!!! Nie zwalaj na mnie!!!

P.S. 1
Może zacznij już przepisywać na czysto ten monsoon, co??
P.S. 2
Nie, to JA się bronię, a TY mnie atakujesz!!! Udowodnić Ci???
P.S. 3
Twoje jasnowidzenie mnie nie rusza...Jasnowidź sobie dalej, good luck!!;)))
P.S. 4
Fioletowa jestem faktycznie od Twoich śliwek. Obdukcja w toku...Odpowiesz mi za to, łobuzie!!!

Twoja Krystle-Samosia

Izabello, ale się rozćwierkałaś, nadrabiaj zaległości, nadrabiaj!!!;))))
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 22:46 przez GrejSowa, łącznie edytowano 3 razy
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Śr, 03.08.2005 19:07

to tu dzisiaj kilka odcinków leci !
chyba to już wiecie, że Jean-Michelle Jarre włączy "Mury" do koncertu w Gdańsku.

MałgosiuSz - miejsce za kierownicą znajdzie się na pewno, bo przecież potrzebni są "Zmiennicy". Temat - szef - chyba jednak niepotrzebnie zaglądam tam gdzie nie moje miejsce, ale szewc bez... itd - sama radzę nie szwendać się a ja co?. "Pamiętajcie o ..." nie było - dzięki to piękna piosenka.

kmaciej - pamiętam z adresem z "Radaru" pisałam kilka lat

wszystkie zdjęcia piękne - dzięki
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 19:20

Kmaciej - dla Ciebie, prędziutko, bo zapomnę, wiesz, skleroza;)))!!
¦piewa DWA PLUS JEDEN!!! Git piosenka, nie ma co!!! Dzięki za przypomnienie!!!

Wasza Minister Sprawiedliwego Podziału Skarbów, czyli Ruda Grejs;))

-------------------------------------------------------

To, co się da,
Podziel na dwa,
Bez namysłu dziel.

Uciechy dnia,
Do pieca drwa,
Życia czerń i biel.

Jeśli Ci los
Nabije trzos,
Nie chowaj go w sienniku,

Tylko podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!

Podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!

To, co sie śni,
Pomnóż przez trzy
Bez namysłu mnóż.

A gdy kto chce
Powstrzymać Cię
Ramionami wzrusz.

Na chmurę ruń,
Pod niebo fruń,
Nie śmiej się ze swych marzeń,

Tylko pomnóż, pomnóż,
Pomnóż, pomnóż
Je przez trzy!

Pomnóż, pomnóż,
Pomnóż, pomnóż
Je przez trzy!

A gdy zbrzydnie Ci szalenie
To dzielenie i mnożenie,
Bo i tak może być,

Idź bez butow do opery.
Albo walca suń na cztery
Wyduś sok z fortuny sknery

Zacznij na luzie żyć,
Po czym znów:

To, co sie da,
Podziel na dwa,
Bez namysłu dziel.

La la la la, la la la la
La la la la, la la la la
La la la la, la la la la

La la, lalala la la
Lala la

A gdy zbrzydnie Ci szalenie
To dzielenie i mnożenie,
Bo i tak może być,

Idź bez butow do opery.
Albo walca suń na cztery
Wyduś sok z fortuny sknery

Zacznij na luzie żyć,
Po czym znow:

To, co sie da,
Podziel na dwa
Bez namysłu dziel.

Uciechy dnia,
Do pieca drwa,
Życia czerń i biel.

Jeśli Ci los
Nabije trzos,
Nie chowaj go w sienniku,

Tylko podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!

Podziel, podziel,
Podziel, podziel,
Go na dwa!
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 20:24 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 20:04

"Grejs wyrusza w rejs", odcinek 7853:

¦ciana, tak czytam i czytam i czytam...i jednego nie rozumiem, że aż się boję zapytać...słuchaj, o co chodzi z tym pakowaniem mojego plecaka, moją drogą powrotną...? Ty mnie wyrzucasz z kredensu na bruk?? Eksmisja??? Jak to, to między nami koniec??? We are sru??? It's olołwer??? Ale łaaaaajjjj??????????? No, co, no, co, no, co, no co ja ci zrobiłam??????

Za piosenkę o tym, że się niby znamy ;)) - dzięki bardzo.. Wiesz, co?? Z tym "zaglądamy sobie do okien" to tak myślę, że może tylko nie zaglądaj, jak ja będę wyrzucać telewizor, dobra?? Bo ja go nie chcę rozbijać o ścianę (!), na cholerę mi bajzel w mieszkaniu, no nie?? Aha, a oczy, to ja mam zielone, jakby co! Pasują do rudego!! Klasa!!!
...naprawdę, chciałabyś się ze mną zobaczyć...? No, nie widzę przeszkód...Ale w sensie, że fejs to fejs z Grejs???

Dobra, koniec czułości, ja Ci dam puszki!!! Już Ci mówiłam: SZKŁO!!!! Boże, jak Ty nic nie rozumiesz...No, ale to oczywiste, skoro w ogóle nie czytasz moich postów, jak tu mówić o jakimkolwiek zrozumieniu???!!! ;)))) RODS EVERYWHERE!!! Cholera jasna!!! Zwariuję przez te wędki...

Greenw - a na narty, to jaki rozmiar, jeśli można spytać, oczywiście;)))

MAłgosiaSZ, czyli po prostu MASZ, bo już się gubię, może być, pasi Ci?? Żebym nie myślała, że do siebie piszę, jak ¦ciana...słuchaj, kochana, kartki do segregatora to ja nie wkładam równiutko, tylko RÓWNIUSIEńKO!!! Wzorcowy egzemplarz znajdziesz...no, na przykład w Greenwich, wiem, trochę bez sensu, ale mi się podoba;)) Sobota 7.30 znana mi jest, jak najbardziej!! Gupota, no nie?? MASZ, dzięki za Ogrody, BAAARDZO. "Na dobrym rymie wszystko się trzymie"!!!

Teremi, a co Ty wiesz o adresach z RADAR-u??? O, Jezu...nie mogę...

kmaciej - ostatnim zębem Coronę otwierać???!!! Co też Ci przyszlo do głowy!!! W życiu never!! Ostatnim zębem, to ja mogę, na ten przykład otworzyć....bo ja wiem...chociażby kredens w sytuacji ekstremalnej..;))
Ciesz się życiem, walcz z próchnicą!! Sorry, zboczenie zawodowo-reklamowe;))

Izabello, dzięki za Anię, i w ogóle dzięki za wsjo!!! A zwłaszcza za sześć siedem! AHOJ!!!

P.S.
Alexis, przeprosiny przyjęte;)))) COPY. ROGER. WęDKA. B+B=NOCE I DNIE. KAPEWU. PEKAES. Twoja na wieki wieków Krystle. Ruda na 102 i z jednym zębem do picia wody lub ewentualnie do otwarcia kredensu...Tylko spróbuj go przede mną zamknąć!!!

Dobranoc!!!
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 22:51 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Śr, 03.08.2005 20:13

jak kota nie ma to ja jeszcze trochę "popracuję"

a to w nawiązaniu do "Murów"
wszystko zaczęło się w 1948 roku w Gironie na Costa Brava, kiedy to urodził się Lluis Llach. Na studiach w Barcelonie dołączył do grupy intelektualistów "Els Setze Jutges", która piosenkami walczyła z reżimem Franco. Pierwszy koncert dał 22 marca 1967 roku. Występował też w Polsce m.in. z Jackiem Kaczmarskim i Leszkiem Wójtowiczem na koncercie "Solidarność 20 lat później". W 1968 r. zaśpiewał "L'Estaca" co dokładnie znaczy "pal". Wytwórnia CBS zaproponowała, że jeżeli zaśpiewa po kastylijsku otrzyma 2 miliony peset - odmówił, śpiewał po katalońsku. J.Kaczmarski usłyszał tę piosenkę za sprawę Filipa Łobodzińskiego i Jarosława Gugały - członków "Zespołu Reprezentacyjnego" Gugała mówi: "zaprosiliśmy Kaczmarskiego, Gintrowskiego i Łapińskiego daliśmy im tłumaczenie filologiczne i puściliśmy płytę nagraną w Pałacu Sportu w Barcelonie po śmierci Franco. Kaczmarski zachwycił się natychmiast "L'Estaca", lecz zrezygnował z tłumaczenia i stworzył własną impresję na temat."
Jeżeli chcecie wiedzieć więcej o tym katalońskim poecie to polecam: www.ballada.pl. Mam też nadzieję, że są w HP osoby, które pamiętają "Zespół Reprezentacyjny". ¦piewali "Mury"(spokojniej niż J.K.), ale też i piosenki Brassensa (wszystkie "s"?). Ja bardzo lubię (hi hi hi) "Dzielną Margot" i cały ich "Pornograf"

MałgorzatoM - cieszy mnie to, że tak jak i ja przepisujesz piosenki z książek, a nie idziesz wzorem wiesz KOGO na łatwiznę i nie wklejasz, ale jakby co to adres do francuskiej piosenki www.chanter.com. a tę "Dzielną Margot", to oczywiści jak znajdziesz to wklej a jak nie to postaram się "przy okazji" przepisać no i mogę zaśpiewać - lubię tę piosenkę. ¦piewać nie umiem, ale w tym względzie nie jestem wyjątkiem.

Izabella - o ptactwo karmnikowe nie martw się (myślę o urlopie) będę wysyłać im priorytetem okruszki i okruchy
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 21:16

Teremi, oczywiście, wiem o KOGO chodzi;))) Dzięki za adres, już tam byłam...Jasne, że nie jesteś wyjątkiem! A co, Ty myślisz, że ¦ciana umie śpiewać???!!! Ty słyszałaś kiedyś, żeby ściana śpiewała??!! ¦ciany mają uszy, to fakt, ale żeby śpiewać???

...i nie grzeb przy swoich postach zbyt często, bo mi się we łbie kołuje, a może to od piwa...już sama nie wiem...;)))
Wybaczyłam ¦cianie, wiesz?? Dobrze zrobiłam, jak myślisz??? Zrujnowała mi dzień...a taka byłam "zbudowana" rano, po wstaniu...;))))
Wiesz co, ale skoro już Jej wybaczyłam, to chyba mogę Jej wkleić butaprenem jakąś piosenkę?..Dobra, wklejam...Czynię dobro...pójdę do nieba, czyli do kredensu...;))

¦cianulka, specjalnie dla Ciebie, na dobry, seulski dzień, szczęśliwy lot Małyszem i skuteczne okiełznanie Teksańczyka, mój kolejny debeściak:
------------------------------------------------------------------------------

JUST THE WAY YOU ARE - Barry White, Diana Krall, Ruda Grejs & Banda

Don't go changing, trying to please me
You never let me down before
I don't imagine you're too familiar
And I don't see you anymore
I would not leave you in times of trouble
We never could have come this far
I took the good times, I'll take the bad times
I'll take you just the way you are

Don't go trying some new fashion
Don't change the color of your hair
You always have my unspoken passion
Although I might not seem to care

I don't want clever conversation
I don't want to work that hard
I just want some someone to talk to
I want you just the way you are.

I need to know that you will always be
The same old someone that I knew
What will it take till you believe in me
The way that I believe in you.

I said I love you and that's forever
And this I promise from my heart
I could not love you any better
I love you just the way you are.
----------------------------------------
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 21:25 przez GrejSowa, łącznie edytowano 1 raz
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez greenw Śr, 03.08.2005 21:24

Heloo

ja tak na chwilke i spadam , bo padam z nóg
ciekawe czy taki repertuar może być...hmm
uściski

Lady Pank - Na na

".....Człowiek musi się czasem wyluzować
Choćby wokół Tybet nagi był
Czasem trzeba trochę pobłaznować,
by ten kamień wtoczyć na sam szczyt

Nie daj sobie przed nosem
na skobel zamknąć drzwi

Bo nam nie chce się iść do domu
Bo nam nie chce się wcześnie spać
Harujemy pięć dni w tygodniu
i chcemy dziś czadu dać ..."
Avatar użytkownika
greenw
 
Posty: 243
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:14
Lokalizacja: Reading

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 21:26

...a czasem "sześć, siedem" (cyt. Izabella) dni w tygodniu...;))
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi Śr, 03.08.2005 21:36

"mam Cię"
jeżeli mają uszy to i słyszą - czy wszystko czy tylko to co chcą, to już inna sprawa. Grzebanie było natury technicznej - ja nie pisze "na brudno" tylko od razu i czasami mimo korekty potrzebne są poprawki. Piwo to dobra rzecz wieczorową porą
Wybaczać należy nawet wiesz KOMU, nie warto narażać swojej pozycji pod stołem i w kredensie. Poza tym masz już opracowany plan pobytu - tak więc dobrze zrobiłaś. No inna sprawa czy wybaczenie będzie przyjęte.
Wyręczę Cię natomiast w poszukiwaniu zadania domowego i oto proszę (przepisane!!!)

"Dzielna Margot"

W naszej wsi bezbronnego kotka znalazła w trawie raz
Margot,
A że sama była sierotką, wzięła go.
Był malutki jeszcze, więc chciała jakąś poduszkę zdobyć
mu,
A jedyną, jaką znalazła, był jej biust.
Kotek wziął ją za swoją mamę i ssać zaczął dzielną
Margot.
Ona zaś ze wzruszenia nagle straciła głos.
Syn sołtysa właśnie przechodził, ujrzał rzadki obrazek
ten
i poleciał z nowiną do wsi...A na drugi dzień...

Gdy Margot stanik swój rozpinała,
By miał kotek, biedactwo, co ssać.
Biegła nas, biegła nas cała zgraja,
By popa-pa-pa-pa-pa-patrzeć,
By popa-pa-pa-pa-pa-pa.

Nauczyciel lekcje porzucił, kowal podkowy, pole kmieć,
i pognali prędko na skróty na tę wieść.
Nasz listonosz, taki uczciwy, na tę wieść listy ciepnął w
mig.
Których czytać i tak w tej chwili nie chciał nikt.
Na tę wieść, zaufawszy Bogu, że odpuści im grzeszną
myśl,
Ministranci w lot dali nogę w środku mszy.
Nawet gliniarz, postrach ludności, tak z natury tępy jak
słup.
Stał opodal oszołomiony sceną ze snu.

Ale w pozostałych niewiastach - wszak każdej zwiał i
gach i mąż
Powolutku jęła narastać dzika złość,
Wreszcie przyszedł we wsi dzień gniewu, każda
chwyciła tęgi kij
I zatłukły biedne maleństwo z żądzy krwi.
A Margot po roku lamentów, by się pocieszyć wzięła ślub
i już tylko się mąż z jej wdzięków cieszyć mógł.
Z czasem o tym pozapominano. Oprócz starców już
mało kto
Mówi dzieciom dziś na dobranoc o dzielnej Margot.
(Georges Brassens)
kto jest autorem tłumaczenia nie wiem sądzę, że może to być Filip Łobodziński
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Erica Śr, 03.08.2005 21:51

Witam!
Wiele mówić nie będę, słowa to liście... Trochę w kontekście (jeszcze... cóż, wybaczcie) języka i komunikacji internetowej miast wpisu do śpiewnika wiersz.

Zasypiamy na słowach
budzimy się w słowach

czasem są to łagodne
proste rzeczowniki
las albo okręt

odrywają się od nas
las odchodzi szybko
za linię horyzontu

okręt odpływa
bez śladu i przyczyny

niebezpieczne są słowa
ktore wypadły z całości
urywki zdań sentencji
początki refrenu
zapomnianego hymnu

"zbawieni będą ci którzy..."
"pamietaj abyś..."
lub "jak"
drobna i kłująca szpilka
co spajała
najpiękniejszą zgubioną
metaforę świata

trzeba śnić cierpliwie
w nadziei że treść się dopełni
że brakujące słowa
wejdą w kalekie zdania
i pewność na którą czekamy
zarzuci kotwicę


Zbigniew Herbert, Zasypiamy w słowach
(Napis, 1969)

PS A zdjęcia pięęęękne, ach, pięęękne...
Avatar użytkownika
Erica
 
Posty: 484
Dołączył(a): Śr, 18.05.2005 19:04

Postprzez kmaciej Śr, 03.08.2005 22:21

Erika :-) dzieki , to jest to

MalgorzatoM dzieki tekst - mnie glownie o ten luz chodzilo

Teremi daje sobie punkty (sama sobie daje a co bede czekac na Sciane) za kopiowanie i wklejanie bo przepisywac to juz dawno umialm . Zaczelam od tekstu z elementarza o Bronce ,ktora spala. Nowy zeszyt, nowa stalowka jak ja to pieknie przepisalam ,jak to ladnie wygladalo . I co ? Jak pani oddala to na wyglad bylo jeszcze ladniejsze tyle czerwonych wezykow i pokreslen . Tylko to 2 na dole zepsulo wszystko.
Ech! Pierwsza dwoja , jak o niej zapomniec. Niewiele sie zmienilo wtedy tez chodzilo o ogonki lub ich braki czy zastepowanie a(z ogonkiem) om.

MarysiuB poszwedalam sie poza HP choc obiecywalam ze nie bede i zobacz z czym wrocilam
www.polskieradio.pl
Teraz sobie pisze i slucham programu trzeciego polskiego radia na internecie bo to dziala !
Dlatego wolam Hej!!!!!!!!!!! Wy rozproszeni po calym swiecie !!!!!Emigracjo kochana !!!!!!Sprawdzcie ten adres! ! !
Po lewej stronie pisze "sluchaj w internecie" pare klikow i slucham
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez Rikki Śr, 03.08.2005 22:51

zatem wyjaśniam: ja to PS maciejki (wysłane do mnie tak nagle, choć wcześniej nie miałem z Nią tu i w innych tematach żadnego kontaktu) odebrałem jako próbę ustawiania mnie... stąd to żachnięcie! a ja bywam, gdzie chcę, choć tak naprawdę nie mam musu bywania ;))) być może wykazałem brak poczucia humoru lub inteligencji - w takim razie przepraszam!

PS wyczuwam na forum jakieś układy, animozje, złośliwości - nie chcę w tym uczestniczyć i być może stąd wynika przewrażliwienie...
Ostatnio edytowano Śr, 03.08.2005 22:52 przez Rikki, łącznie edytowano 1 raz
Rikki
 
Posty: 433
Dołączył(a): Pn, 02.05.2005 18:43

Postprzez M.C. Śr, 03.08.2005 22:52

Sprawdzam adres, leci ale po angielsku, no, co jest grane?! (Dzieki kmaciej). Reszte kiedys przeczytam. Pozdro dla wsjech.


Rikki, He, He, a ja myslalam ze Ty sam luz...



Po chwili, o prosze przemowili po polsku, ale numer. Jakiej nocy, jakie do uslyszenia, no to kiedy ja mam ich sluchac?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Śr, 03.08.2005 22:56

Kurde, M.C., jak to co?? W Polsce leci po polsku, a w Ameryce po amerykańsku chili angielsku, takie samotłumaczące się radio, wynalazek najnowszy, to Ty nic nie wiesz???!!! Poczekaj jak ¦ciana sobie uruchomi...;))))

NA-RA
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron