4 kwietnia 2003 (przyp. mój)
Adam Zagajewski
"Tam, gdzie oddech"
Stoi samotnie na scenie
i nie ma żadnego instrumentu.
Kładzie dłonie na piersi,
tam , gdzie rodzi się oddech
i gdzie gaśnie.
To nie dłonie śpiewają
i nie pierś.
¦piewa to, co milczy.
(Moim najukochańszym- Krysi J,Magdzie Cz i Zuzi Ł-O- dziękując za wczorajszy "lament" -ofiarowuję jeden ze swoich najukochańszych wierszy,jednego ze swoich najukochańszych poetów.