Tez skorzystam z Twojej listy lektur. bardzo jestem ciekawa tej literatury. czytałam Dubravke, ona się stała moją ulubiona pisarką. Po przeczytaniu "Muzeum bezwarunkowej kapitulacji" czułam, jakbym odłozyła nie książke ale zywą istotę, krwistą, czująca, dyszącą.
Mogłam się przejrzeć w jakiejś lekturze, w jakims chaosie, w czyims odczuwaniu świata, który jest taki, jak mój. Pierwszy raz poczułam się mniej samotna w zyciu, które jest modernistyczne ;-) . W świecie, gdzie wypada mieć cele, a te cele dla mnie sa niczym xle pasujący kostium, zakładam je a potem zdejmuję. nie umiem iść za celem. cxuję się, jak na karuzeli. Dla mnie życie to tez pourywane historie, przyczyny za którymi nie musza iść skutki itd. To wszystko i więcej znalazłam w tej ksiązce. Jestem zachwycona Dubravką. czytałam takze Jej inne książki. A teraz z przyjemnościa zajrzę do tych lektur z Twojej listy.