HYDE PARK 2005

[Ściana]

Dobranoc HP. U mnie prawie polnoc. Wrocilam do domu po ciezkim weekendzie (tak a propos to u mnie weekend trwa od czwartku do wtorku, gdyby ktos pytal jakie sa normy w kredensie).

Ibizo Izo - dziekuje za francuska piosenke pani C.D. "Toi jamais" - piekna sprawa.
I jeszcze chcialabym, zebys wiedziala: "Nigdy więcej mnie już nie karz martwa cisza". To tak ode mnie dla Ciebie.

Grejs - nie falszuj tyle, albo inaczej - falszuj ile masz w piersiach tchu. A co? Raz sie zyje!
Skoczylam po piwo (koreanskie, we szkle), pije sama, gdzie jestes? No i gdzie, qrna, jest ta kolacja????

Magnolia - czasem zagladasz za kraty? To fajnie, bo ja tez mam wrazenie, ze jestem za krata. Widzisz mnie gdzies tam na horyzoncie? Zycia teatralnego zazdroszcze, jak nic!
W Twoim imieniu pojde na sztuke koreanska, moze byc?
"Diabli niech porwa szczescie" - ladne!

Teremi - bardzo mi sie podobal ten cytat z Wprost - "Londyn jest więc, paradoksalnie, dla wielu Polaków miejscem, gdzie uczą się być obywatelami Rzeczypospolitej". Dla mnie osobiscie - Emigracja jest dochodzeniem do bycia obywatelka RP.
PS "Bo choćby pod ostatnią rozstrzelać chciano nas ścianą" - bedziemy szczesliwi. Sciana?

Pani Sput - "Jeszcze poczekajmy" to oczywiscie TYLKO MU. Piosenki wpadaja do spiewnika, jak leca w komp. Nic na to nie poradze, ze trafilo na AMJ. Jestem skrupulatna.
No to czuje sie zaproszona i w nastepne wakacje jade z Wami. Uuuuups.....Chyba za dwa lata, bowiem za rok, to ja tancze tango w Argentynie. "Choćby w tańcu tym jak pąk róży -
Pękło serce, me głupie serce". Poczekacie na mnie?

Ibizo Izo - piekny zalew, piekny kraj. Twoje zdjecia ZAWSZE zauwazam i ogladam ze zrozumieniem!!!!!

MC - opary ze srodkow wzmacniajacych? Mniam, mniam.
"I'll start before I can stop". Piekne slowa.
PS ta sztuka teatralna to samo zycie. Filozoficzna rozprawka, humorystyczne efekty specjalne a zakonczenia oczywiscie tylko happy.

Przechodze na strone 166. Pojawie sie na niej jutro.
Padam na fejs. Ucalujcie Grejs.
Na-Ra.

PS jestem i zyje. O dziwo...

[M.C.]

Dzien Dobry HP,

dzisiaj dla zmeczonych, padnietych, watpiacych, cierpiacych na bol glowy Mark Rothko. W tonacji Niagry lub mojej dzisiejszej, gestej jak mleko, mgly. Ja sama prawie w biegu.

[GrejSowa]

Sześć!!!

Trzynastka, dzięki za cudne zdjęcie...Ta palma to aż się prosi, żeby się na nią wdrapać, a potem skoczyć z jakimś dzikim okrzykiem...ale, ale....tam chyba kamienie są...? No, to jeszcze masażyk stóp przy okazji można zaliczyć...oj, przydałby się, przydał...

Gocha, zachód wprost zawałowy, jak dla mnie...właśnie mnie reanimują...

Iza, śpiewam piosenki ze zrozumieniem, podobnie jak oglądam zdjęcia...i nic nie rozumiem...ale i piosenki i zdjęcia - cudne!!! Może jakieś koło ratunkowe? Albo chociaż telefon do przyjaciela...???

Majka - Plac Narutowicza...mój Boże...trzy przystanki tramwajowe dalej, w kierunku Okęcia...i już można się mną cieszyć!!! Uwielbiam Ochotę!!! i wiem, że ona mnie też!!!

M.C. czyli EmSi - "A o co chodzi" z tym mydleniem oczu, złotko...? More details, pls....
Maszę głowa boli zdecydowanie od Sangrii, bo ja jestem meteoropatka, chili barometr i mnie głowa dopiero teraz boli na zmianę pogody!!
Zatyczki, faktycznie mądry wynalazek, ale na boską Tinę z zatyczkami...? A czort zabierz bębenki...przynajmniej mam pamiątkę...no, nie?? Zamiast autografu...;))))
Co do mnie i ¦ciany to mylisz się bardzo!! Jesteśmy wieczne panienki, co nie, ¦ciana, co nie??? Oglądaj zdjęcia ze zrozumieniem!!;)))) A w Kredensie francuski jest jednym z języków urzędowych, stąd ta piosenka...Jak sobie trochę piwka wypijemy ze ¦cianą, to gadamy wyłącznie po francusku, taki Wersal sobie urządzamy...miło jest wtedy jak nigdy;))) Jak znajdę chwilkę, to Ci przetłumaczę tę piosenkę...ale jakbyś jej posluchała, to zrozumiałabyś wszystko!! Taka jest!!! Archiwum w Kredensie już zaczyna przypominać archiwum...Boże, czego tu nie ma!!!
EmSi, dzięki bardzo za piosenkę K.J.!!! Dobrze mi dzisiaj zrobiła, serio!!!! "Dziś ze świecą szukaj takich dam"...to jak nic o mnie!!!
I przestańcie już do cholery z tymi rocznikami, bo mi się słabo robi...Ja mam lat ... kleks, wyglądam na ...kleks (ale inny), jak jestem w formie, to czuję się na ... kleks (jeszcze inny), a jak mam wszystkiego dość, to czuję się na 60, chili dokładnie tyle, żeby można było pójść na emeryturę...Jasne???!!! A do cholery z wiekiem!!! To tylko cyfry, matematyka znaczy się...a chemia i fizyka, to zupełnie inna sprawa...KaPeWu??

Masza, "Paranoi" jeszcze nie było, śpij spokojnie..Słyszałam na żywo, sto lat temu...a może wczoraj...???? Ciekawa jestem tej Karrin Allyson, możesz coś więcej???

Kmaciej - komputer to pestka, mówię Ci!! Da się oswoić!! A jak słyszę od mojego syna, przyszłego informatyka zresztą: "Mamuśka??!!! No, nieźle!!!" to najlepszy komplement!! WSZYSTKO chcę i robię sama!!! Spox!!! Tyle, że już ta walka o kompa mnie wykańcza i oglądam oferty na laptopa (HP oczywiście - to była reklama!!!), a stacjonarny może wyjedzie wkrótce z mojego pokoju do młodego...
"...pierwsza miłość, pierwsza śmierć..." - intrygujące...byłam na stronie, nie znałam...dziękuję bardzo!!!

Asica!! Pozdrowienia!!! Pamiętam cudne zdjęcia z kiedyś...Jak tam bąbelek???

¦ciana - weekend od czwartku do wtorku to specjalność polska, tyle że kiedy Wy pracujecie w pocie czoła, to MY się grillujemy, ot, co!! Kalendarze specjalne już są wydawane z zaznaczonymi dłuuuuuuuuuuuuuugimi weekendami!! Pal sześć malejące PKB!!!
O normy w Kredensie nie pytam, bo biorę aktywny udział w ich ustalaniu;))) Bez sensu więc.
Dzięki za pełną akceptację mojego fałszowania!! Jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma, no nie??? Lubię Cię za to!!! Fajna nawet jesteś!!
Jak to, Ty pijesz piwo beze mnie...? A, to już Cię mniej lubię...Kolacja, qurna, to swego czasu była przy świecach, ale zostały z nich już tylko knoty...mówi Ci to coś?? Więc teraz jest tam, gdzie powinna być: W PIEKARNIKU!!! Nie wiem tylko, gdzie jest piekarnik...poszukaj sobie...jak Ciebie nie ma, to ja głupieję i wszytko mi się przestawia!!! A myślałam, że to na starość. Ale nie!! Wszystko przez Ciebie!!!
A co Ty masz dokładnie na myśli mówiąc o kracie?... Coś sugerujesz? A czy ja Cię więżę?? (o Boże, ratunku, jaka jest 1 os. l. poj. od "więzić"?)
A co Ty życia teatralnego komuś zazdrościsz??? Mało Ci jeszcze??!! Coś jeszcze Ci odstawić w Kredensie??? Rzuć tylko hasło!!
Całuję Cię w fejs. Twoja Grejs.
P.S. Też się dziwię, że żyjesz...

Wszystkich serdecznie pozdrawiam!! Od jutra w moim bloku wymiana rur ciepłej i zimnej wody! Bosko!!! Nareszcie coś się będzie działo!!! Fiu fiu fiu, la la la!!! 2 tygodnie!!! Czad!!! Wynajmę mieszkanie na plan filmu wojennego, wiadomość na miejscu!! Spocznij!!!

Na stendbaju...

[GrejSowa]

MarysiuB, specjalnie dla Ciebie taki mały teścik psychologiczny pt. "Co Pani widzi na tych obrazkach"? Wpadaj tu i się napawaj!!! Michal Cię pozdrawia!! Tym razem to Jego robota, nie moja!!! NA-RA!!!

[teremi]

Kłaniam sie nisko wszystkim w HP
"czapką do ziemi, po polsku" - no cóż cytat może z niezbyt obecnie popularnego tekstu, ale co tam - cel szczytny, chociaż po tym ukłonie, to prostowac się trudno. Za chwilę mecz i wielka piłka, jak powiedział przed chwilą dziennikarz, ale HP ważniejsze (transmisji słucham)

DZIEKUJę:
1. za pozdrowienia - tym, którzy pozdrawiali
2. za zdjęcia (piękne!) - tym, którzy wklejali
3. wiersze i piosenki
4. recenzje, wspomnienia, wrażenia, relacje - za te z koncertu, za te z kredensu i za te
z życia

Małgosiu Sz - Twój apel, mój apel i nic cisza i nadal nie wiemy kto w którym roku się urodził - tak więc jak powołać Radę Starszych/Seniorów/Dojrzałych -bardziej-? Jak widzisz nikt nam tego nie ułatwia, ale co tam swoje urodziny i tak będę świętować wbrew obiegowej opinii, że w tym wieku to już nie wypada.
Ponieważ jednak wszystko:życie, pogoda, zdjęcia,praca sprzyja melancholii, to ja pozwolę sobie na odrobinę humoru i ironii za sprawą Jacka Janczarskiego i Pana Sułka(pamiętacie?):

"Poezje"
Imając się rozmaitych zajęć, imał się pan Sułek również poezji. Imał się jej jednak bez wyraźnego zamiaru zostania poetą. Ot, dla własnej przyjemności i satysfakcji układał okazjonalne wiersze. Na przykład na swoje urodziny ułożył takie coś:

wiersz na moje
órodziny

Sam jósz nie wiem jaki jestem
Ja nie jestem wcale kszesłem
ja nie jestem ruwniesz wołem
ani oknem ani stołem
ani bużom z pierunami
ani rużom ze kolcami
ani smokiem ani psem
ani rzabom ani gzem
ani muchom ktura brzenczy
ani krowom ktura jenczy
jak jom wezdmie koniczyna
ktura czensto krowy wzdyma
dziś som moje órodziny
a nie rzadne imieniny
i prezęty nieh mi da
ktury co tam dla mnie ma

Ten bezpretensjonalny w końcu ótwór, przepraszam, utwór, przeczytał pan Sułek podczas uroczystych obchodów swoich urodzin w zeszłym roku. Widać w nim wyraźnie związek poezji z zyciem i dlatego zapraszam do przeczytania kilku uwag pt. "Petrarka a wiertarka".

kolorowych snów... a może to powinien być wpis do "tfurczości"?

[GrejSowa]

...

[GrejSowa]

...

[GrejSowa]

...

[GrejSowa]

...

[GrejSowa]

Teremi, fciełaś mi sie...;))))

[GrejSowa]

¦cianulka - Japonia, Afryka, Argentyna...oszaleję z Tobą, wiesz...? Ale najpierw piosenka, specjalnie dla Ciebie...to nic, że pewnie mi przyłożysz moherowym beretem...;)))) I tak zwalę wszystko na piwo...;))
----------------------------------------------------------------------------------------------------
MAM W RAMIONACH ¦WIAT - śpiewa Zdzisława Sośnicka & Grejs

Ile spotkań, ile miast
Gdzieś pozostał tamten czas
Pejzaż, który z każdą chwilą bardziej tracę
Coraz dalej biegnie myśl
To się liczy, co jest dziś
Zacierają się w pamięci słowa, twarze
Pośród ludzi, zdarzeń, miejsc
Czas mój tylko iskrą jest
Nie zawrócę go spojrzeniem, kiedy minie
Lecz niczego nie żal mi
Nawet tych zgubionych dni
Póki naprawdę, naprawdę żyję i...

Mam w ramionach świat, błękitu strumień
Mam w ramionach świat, wysoki słońcem
Niosę jasną twarz i serce, które
Na pewno, choć szalone, nie zawiedzie w drodze

Mam w ramionach świat, piękniejszy co dnia
Mam w ramionach świat, pod progi nieba
Chcę, by po nim ślad w pamięci został
Z nadzieją idę dalej, bardziej pragnę, bardziej kocham
¦piewam...

Dni i godzin szybszy rytm
I rozmowy aż po świt
Jakaś przyjaźń - dziś nieważna, wtedy bliska
Młode drzewa wschodzą w las
Pierwszy ogień w oczach zgasł
Co dziś znaczą czyjeś słowa w tamtych listach
Ile pragnień, ile spraw utraciło jasność barw
Czasem nie wiem, skąd powracam, dokąd idę
Lecz niczego nie żal mi
Nawet tych zgubionych dni
Póki naprawdę, naprawdę żyję i...

Mam w ramionach świat, piękniejszy co dnia
Mam w ramionach świat, pod progi nieba
Chcę, by po nim ślad w pamięci został
Z nadzieją idę dalej, bardziej pragnę, bardziej kocham
¦piewam...

Chcę, by po nim ślad w pamięci został
Z nadzieją idę dalej, bardziej pragnę, bardziej kocham
¦piewam...
-------------------------------------------------------------------------

[gocha]

Chyba zostawialam slady co do swojego wieku, wiec niech ta! Rok, w ktorym umarl Stalin (jak dobrze, ze juz nie "wiecznie zywy", choc to chyba o Leninie bylo). Witam w nowo zalozonym klubie, moze byc Dojrzalych do bycia Wiecznie Mlodymi (DeWuEm), ale jak zwal tak zwal, liczy sie serce i wspolnota doswiadczen. A wrozka w Nowym Orleanie wywrozyla mi, ze bede zyla sto lat. Innym w towarzystwie (bo to byla wrozka konferencyjna) opowiadala o ich wspanialym potencjale umyslowym i przyszlosci usianej wspanialymi mozliwosciami. Wiec nic mi innego nie pozostalo jak poczuc sie wyrozniona i jej uwierzyc.

"Noce i Dnie" ogladalam w Zakopanem z aktualnym wtedy chlopakiem. Ja w zauroczeniu (nie tylko Tolibkiem), on ziewal rozdzierajaco. Druga czesc ogladalam sama. Ot, taki kawalek wspomnien. Pozdrawiam i dziekuje za zdjecia.

[Pani Sput]

¦ciana, za rok to tańcz sobie to tango w Argentynie i niech Ci serce pęka, bo Mała też jedzie z nami a wtedy to się będzie działo... ale za dwa lata obiecujesz, tak? Zatańczysz nam na pomoście... jestem pewna, że będziesz prawie tak dobra jak pani Pola Policzkiewicz-Woźniak.

[Małgosia Sz]

Małgosiu M, ale mi umiliłaś (jest takie słowo?) wieczór w biurze!
A właściwie Twój M! Czy on to ma po Tobie??:)) Aaaa i ja nie MarysiaB ale napawam się!

Teremi - Pan Sułek świetny. Ciągle w sobotę w trójce u Marka Niedźwieckiego. Ma się dobrze.

MC - ten Twój Marek Rothko wpisany już od dawna na listę moich ulubionych malarzy. Dziękuję.

[GrejSowa]

BOSKIE BUENOS - Maanam

Serdecznie witam panie dziennikarzu
Zanim opowiem panu o swych planach
Na imię mam Gladys del Carmen
La Torullo Gladys Semiramis

Chcę jeszcze raz pojechać do Europy
Lub jeszcze dalej do Buenos Aires
Więcej się można nauczyć podróżując
Podróżować, podróżować jest bosko

Ciągle pan pyta co sądzę o mężczyznach
Ach proszę pana jaki pan jest ciekawski
Naturalnie myślę o mężczyznach
Ale teraz muszę jechać do Buenos Aires

Kiedy wybrali mnie syreną morza
Zaprosili mnie do pierwszej klasy
Częstowali mnie szampanem
Ja uwielbiam szampana w Buenos Aires

Buenos Aires
Buenos Aires
Buenos Aires
Buenos Aires

Dalej pan pyta czy wierzę w astrologię
Chiromancje i horoskopy
Wszystkie inne sprawy czarowników
Oraz tego co się tyczy ciał astralnych

Więc co się tyczy astrologii
Oraz powiedzmy ciał astralnych
Planety Jowisz i innych obiektów
Oczarowują mnie, lecz przede wszystkim w Buenos Aires

Tymczasem żegnam panie dziennikarzu
I niech pan nie zapomni przesłać
Stu egzemplarzy gazety z wywiadem
Podaruję panu zdjęcie z autografem

Chcę jeszcze raz pojechać do Europy
Lub jeszcze dalej do Buenos Aires
Więcej się można nauczyć podróżując
Podróżować, podróżować jest bosko

Buenos Aires
Buenos Aires
Buenos Aires
Buenos Aires

[GrejSowa]

Masza, cieszę się bardzo!!! A co, u Ciebie koreański weekend...??

No, oczywiście, że M. ma to po mnie!!! Fajnie ma;))) Ale teraz co chwila dochodzi mnie krzyk z Jego pokoju, bo jest mecz...a kompuś tylko mój!!!

P.S. 1
Jest takie słowo, nie martw się...ale jak masz wątpliwości, to możesz mi powiedzieć, że Ci ten wieczór "ufajniłam";))) No, i się napawaj, napawaj...bo pewnie już niedługo...wiesz..."A o co chodzi?"...;)))))

P.S. 2
Asica, bardzo to fajne: "uporywamy się z remontem"..logiczne, a fajne!!! Właśnie teraz przez 2 tygodnie będę się uporywać z remontem rur (dobrze mi wyszło...?).

[gocha]

usunieta

[Ściana]

Czesc Myszki! Was nie ma, a kot, tzn tygrys, tzn smok zaczyna harce. Wyspalam sie jak susel i zabieram sie do roboty. Grejs rozwalila sie na koreanskiej macie i nie chce sprzatac, wiec rzucam sie w wir i zostanie ze mnie wior, albo wiewior. Hi, hi.

To gdzie ja bylam? Strona 166?

Erico - "Sierpień dojrzewa na drzewach... Rośliny w ostatnim drgnieniu dumy ze swoich rumianych, dorodnych owoców zasychają i szarzeją." O rany!!!! Ja nawet nie zauwazylam, ze to sierpien. Ide dzisiaj na spacer przyjrzec sie koreanskim roslinom. U nas WRESZCIE zaczely sie chlody jesienne. "Jesien idzie, nie ma na to rady".
Opowiesc o RW piekna. Poezji RW zdecydowanie mowi(e)my TAK w Kredensie!

Izabello - czytam piosenki ze zrozumieniem i juz zaczynam rozumiec.

Marysiu z Gliwic - kiedy sie mieszka tysiace kilometrow od Kraju-Raju, to problem z wyruszeniem do kraju urasta do niezlych rozmiarow. Odbywam takie podroze we snach i marzeniach. Tak lecze nostalgie.
PS hmmmm....zdjecie ladne....300 ZYWYCH kwiatkow, mowisz? Nic nie mowie. Zywych.....

Erico - piekne ----> "One last view on the world". Zazdroszcze takich podrozy. Widok Matki Ziemi z przestrzeni kosmicznej fascynuje mnie od dawna.

Ibizo Izo - zachod slonca na Wiselka piekny. Wiselinka tez piekna.
Twoje i Trzynastki zdjecia wyciszyly moje zyciowe emocje. Dziekuje.

MaSZa - "wszystkie myśli odrzucać od siebie i zostawiać jedynie najmniejszą" ---> haftuje na zloto w kredensie.
PS Sciana przepuscila. Owocom morza mowi(e)my TAK!

Efka - "ludzie koloruja swiat. Kolory sa emocjami." Na szczescie sa rozne rodzaje malarstwa. U mnie ostatnio kroluje abstrakcja i pop-art. Przygladam sie zyciu.

Grejs - jakie sny z krzykiem???? Chyba budzi Cie Twoje wlasne chrapanie!
Twoj pokoj jest Twoj, rob sobie z nim co chcesz, taka jestem fajna. Tylko troche nie przesadzaj z ta "fame", Elvisem nie jestes (jeszcze!). Ja nie chce wycieczek z calego swiata w Kredensie, zartujesz sobie czy co? Wycieczkom zdecydowanie mowimy NIE! W Kredensie kroluje (tzn krolowal, dopoki TY sie nie pojawilas) spokoj i peace. Ty robisz za jakies 100 wycieczek.
Jesli "zachoruje tak, ze nie bede mogla chodzic", to jak moge wejsc do Grejslendu? No pytam sie jak? Czolgac sie nie mam zamiaru. Nacisne guzik nad moja mata i wtedy TY przyjdziesz do mnie, jako siostra Grejs. Moze byc?
Oficjalna odezwa dla wszystkich w HP: od dzisiaj Grejs prowadzi Kredens. Na emalie (zwlaszcza swoje) nie musi odpowiadac. Szefowa, tzn Smok, zrobi to we wlasnym (nie)skromnym zakresie. Grejs - wara od laptopika, KaPeWu? Bo zamkne na klodke!
Jak tam u mnie z "koordynacjo-synchronizacją", zartujesz znowu......Yoga, kobieto, yoga!!!!
Damy rade! Lodka z internetem - znowu zaszalalas. I jeszcze na koniec uwaga: lodka i rybak zawsze "capia" ryba. Grejs, co Ty wiesz o zyciu?!
Dobrze, ze sie nie rzucilas z kredensu (mowa obroncza), czytaj miedzy wierszami, tam jest wiecej, np: padam do nozek, dziekuje pieknie, czapka do ziemi, itepe, itede.
Pozdrawiam Cie moja Anielico. Twoja Diablica. Ofkorz.

Izabello - piekne "Fallait-il que l'on s'aime Et qu'on aime la vie". C'est vrai!

MC - kontrowersje juz sie obudzily do zycia. Zaraz wkleje. Za sciane kalifornijska dziekuje. Pachnie domem.

I myk na strone 167.

Izabello - tak! Dzisiaj bedzie dobry dzien!

MC - "Bog sie konczy, trawa sie zaczyna". Haftuje!

Pytanie do WSZYSTKICH - a co WAM mowe odbiera, czyli "a o co chodzi?". Jakies sciagi dla Sciany, co to sie nie szweda po labiryncie.

MaSZa - podkreslam "What do I say when it’s all over". Nie wiem. Moze "Sorry"?

Grejs - oczywiscie, ze to JA najlepiej potrafie wyspiewac smutek.Glucha jestes czy co? Gardlo juz mi wysiada od tego smutnego darcia.

Kmaciej - jakie piekne wydmy! Nostalgiczne wrecz. Dziekuje. I morze widac. "Morze, nasze morze"!!!

MaSZa - jakie "ekstremalne warunki w Kredensie"? Ty mi Grejs nie nastawiaj anty-kredensowo, bo bedziesz miec ze smokiem do czynienia!!!

Kmaciej - "partnera Sciany"? No wiesz!!!! Jakiego "partnera", mowi sie "wroga". Jaki los Tolibka z Teksasu? Otoz kolega odpadl z wyscigow pt "lot Malyszem". Ladowanie mial przyjemne. Nie jestem Lady Mackbet. Przyznaje sie bez bicia/picia.

Erico - MC ma racje. "Dar" Czesia M. to jeden z hymnow Kredensu.

Pani Sput- na bekonie????????????? Chyba wegetarianskim!!!!

MC - a pani Gwyneth Paltrow z Groszkiem, tzn z Jabluszkiem nie podejrzalas czasem na tym koncercie Coldplay?

Jestesmy na stronie 168. Tak dla precyzji.

Erico - Tak. We mne tez ta mysl: "prawdomówność jest dowodem wolności, a po kłamstwie poznaje się niewolę". Ucze sie tego kazdego dnia. Takie scianowe dochodzenie do wolnosci.

Kmaciej - jak to nie witam w progu? Z chleba powitalnego zrobila sie bulka tarta, sol troche zmokla od tej mgly nad kredensem. Za to Grejs wywija tance w stroju ludowym. Troche nam sie przekrzywily wianki na lbach - to od tej nalewki od MaSZy. Stoimy w progu i witamy. Witamy!

Grejs - nie zwalaj winy na Tine za Twoja wlasna i wrodzona gluchote. Rozmawiac uwielbiam. Dla Ciebie moge nawet podszlifowac jezyk migowy.
PS "Rien ne t'arretes quand tu commences
Si tu savais comme j'ai envie d'un peu de silence" - to bylo do mnie, co?

Trzynastko - Azja wlasnie "raczy sie odezwac". Chwilowo na mentalnych wakacjach. Bezbolesnej orki zycze.

Gocha - zachod slonca w San Diego zawsze mile widziany!

Majka - lingwisci obliczaja, ze juz niedlugo wiecej bedzie ludzi w USA (dla odroznienia bede nazywac ten kraj Hameryka, w przeciwienstwie do nazwy kontynentu: Ameryka), ktorych pierwszym jezykiem bedzie hiszpanski, a nie angielski. Takie sa prognozy. Troche sie obawiam, ze to i tak nie zmieni faktu, kto bedzie rzadzil tym krajem i na co bedzie przeznaczal narodowe fundusze.
PS socjalistyczny wartosci typu rownosc nie wynioslam z Kraju-Raju, blizej mi do woodstockowych klimatow flower-power typu FREEDOM niz rownosc. W moim slowniku nie ma "rownosci", nie ma "sprawiedliwosci". Jest "wolnosc". Definicja jest prosta: jak mi cos nie odpowiada, to wychodze po angielsku.
Twoj post jest bardzo ciekawy, czytalam z zainteresowaniem. Niestety nie zgadzam sie z Twoim stwierdzeniem, ze "US to kraj ogromnych mozliwosci dla wszystkich...niestety przez wielu szansa nie jest wykorzystana". Dla mnie to kraj z wieloma uprzedzeniami, rowniez rasistowskimi, klanowoscia, kastami spolecznymi, itd.
PS mozna mnie wpisac na liste tych, ktorym udalo sie wykorzystc szanse w USA. Pracowalam na nia bardzo ciezko, pokonujac wszystkie klody. Udalo sie. Postanowilam wyjechac, bowiem nie zgadzam sie z wieloma kwestiami, ktore zyskuja uznanie "opinii publicznej" w Hameryce, nie popieram polityki zagranicznej rzadu hamerykanskiego i takie tam. Ze soba zabralam walizke pelna pieknych wspomnien. Te ze zlymi rzucilam przez lewe ramie. I juz nie pamietam co do niej wpakowalam. Pozdrawiam. Czekam na ciag dalszy naszego dialogu.

Izabello - tak, tak - dobrze, ze w tym lustrze TY!!!!

MC - lece dalej nad kukulczym gniazdem. Zostalam z dziecmi, odrzucilam blyskotki. Taka jest oficjalna decyzja. Burza w szklance wody, wrogow sobie narobilam, ale przezylam. Jestem szczesliwa. Nawet jesli Yosemite jest w Arizonie, a Kredenes spiewa po francusku.
PS prababka Coldplayowcow mowisz? Z matematyki zawsze bylam w porzo, ale cos mi sie tutaj nie zgadza!
PS Seweryna K. zmienilam na......Top secret!

Teremi - przyznaje sie od razu, bez picia, tzn bicia, ze nie jestem najstarsza. W konkursie o wiek wygrana bedzie emerytura w kredensie, hi hi, moze byc?
Oj, temat o wiernosci! Oj bedzie sie dzialo!!!! Wiernosci mowimy NIE czy TAK? Jaki jest werdykt HP?

MaSZa - stary Maanam zawsze mile widziany! Tez jestem zmeeeeeczona. Paranoja z tym zyciem.

Kmaciej - zdjecie z Kanady, tak mi sie wydaje, bowiem Niagara zdecydowanie ladniejsza po stronie kanadyjskiej niz po hamerykanskiej. Przysiegam!

Grejs - czy ja moge sie chociaz raz, chociaz RAZ, wyspac? Czy juz mi nawet spac nie wolno?!!!!! Przeciez musze harowac na te Twoje fanaberie kredensowe. Oka nie zamykam przez caly weekend (czwartek-wtorek). Wszystko przez Ciebie!

Asicap - witamy w HP. Powodzenia z "uporywaniem sie z remontem"!

Kmaciej - "harmonijny witraz" haftuje w Kredensie. Duzymi literami.

MC - dziekuje za palomkowe kolory na wklejonym obrazie MR. Uspokajam sie. Wdech. Wydech. Pozycja Kredens.

Izabello - "Bo nie ludzie słowa, Ale słowa ludzi niosa". Niestety tak. Dziekuje czapka do ziemi za zdjecie dla My Sciana.

Przepraszam, ale musze wrocic do zycia. Wroce soon. Monsoon.

[M.C.]

HP, pozdrawiam was cykadowo, bo mi tak graja za oknem,

Izabella, jestes tam? Moj syn zaczyna jutro druga klase, ale sie bedzie dzialo, Jego nowa pani ma opinie .... nie napisze jaka zeby nie zpeszyc. A to Twoje dziecko, to 5-o letnia dziewczynka, tak?

O wieku, dla mnie wiek to sprawa wzgledna, jak u Einsteina, czyli fizyka. Ludzie starzeja sie w roznym stopniu w zaleznosci od tego z jaka szybkoscia podrozuja, lub jak postrzegaja mijajacy czas. Znalam 18 latki ktorym czas przeciekal przez palce, 30-latki gotowe do zakonczenia podrozy w czasie, i 60-o latki ktore dostrzegaly kazda sekunde mijajacego czasu, zycia. Grejs ma racje, matematyka jest bardzo zwodnicza.
Teremi, zdradz, dokladny dzien Twoich urodzin, rocznik mozesz ominac.
A tak, bylam na 99% pewna ze Sciana bedzie sie domagala uznania swojej wiekowosci,
Bo przeciez w Azji wszystko jest staaaare, kilkusetletnie i wiecej. A tu zaskoczenie, a moze nie (Hi, Hi)

MM, Toliboski dla mnie wprawdzie nie-boski, ale Twoj Michal to i owszem. Tylko powiedz, czy On czasami tych zdjec z Archiwum nie wygrzebal? Ciebie gdzies z ta swieczka ponioslo na Stare Miasto, na spotkanie z fachowcami od rur przy malym piwie, a Archiwum otworem stoi. Mlodziez sie do niego dobiera, a tam TAKIE materialy! Michala trzeba bedzia na sile stamtad wyciagac...Mnie oczu czekaniem przy piekarniku nie zamydlisz. Gratuluje odszyfrowania moich inicjalow, jestes pierwsza, chcesz nagrode?

MaSza, czy ja spie? Ja bardzo lubie spac, bez nocnych majakow oczywiscie. Wczoraj usnelam na siedzaco, z braku snu. Za MR spodziewam sie rewanzu z Barcelony, byle nie Salvador D. A tak nawiasem mowiac, czy Ty w ubiegly weekend do kredensu trafilas? Post Ci wcielo, co jest bardzo podejrzliwe i moze sie klasyfikowac jako klasyczne mydlenie oczu...

[M.C.]

HP, pozdrawiam was cykadowo, bo mi tak graja za oknem,

(Post Izabelli mial byc nizej, cos sie porobilo...)

Sciana, jestes, wyspalas sie i juz Ci sie kontrowersji zachciewa. Prosze bardzo, sluze. Wiem ze w kredensie bedzie WOLNOSC nie zadna przestarzala wiernosc, bo przeciez dzieci kwiaty i Woodstoki i nawet z Armenii Teremi wiersz wyslala. Niech sobie bedzie co chce. Prosze tylko o nastepujace sformulwanie. Kredens jest WIERNY WOLNOSCI, moze byc? I smok syty i owca cala.
Na koncercie jabluszka nie bylo, ale widzialam biala limuzyna w ktorej jabluszko moglo byc.
Wiesz, top secret to moze byc James Bond, i tak nie jestem ciekawa...

Sprawa Hameryki, kraj wielkich mozliwosci dla utalentowanych i pracowitych. Do 'wszystkich' tez sie przyczepie, bo juz w przedbiegu sporo talentow eliminuje sie przez kastowe szkolnictwo uzaleznione w duzej mierze od lokalnych podatkow. Ja osobiscie osiagnelam to na co bylo mnie stac, kazdy dzien spedzam na trzymaniu tego do czego doszlam w sensie statusu, pozycji materialnej w garsci. I wcale nie jest to latwe, wymogi zycia sa tu brutalne.
Pare liczb. Najbogatsze panstwo swiata ma milion bezdomnych dzieci. 40 milionow ludzi sposrod 300 milionow nie ma ubezpieczenia medycznego. Tylko 30% spoleczenstwa glosuje w lokalnych wyborach, 50% w wyborach prezydenckich. Bogactwo wiaze sie z wplywami politycznymi, najbogatsze 20% spoleczenstwa posiada 80% bogactwa. Nie chce sie przygnebiac, ide spac. Niech mi sie przysni....kwiat wisni.

A dla Was niech wstanie dobry dzien.