przez ewe Wt, 06.09.2005 08:32
Oj byla wredna ta nasza polonistka, a ze ja jej na samym poczatku podpadlam i zawsze sie moja mama z nia klocila to nawet na koniec 8 klasy jak mi z ocen wypadala 4, to powiedziala ze nie postawi bo to by bylo nie fair wobec innych, ktorzy przez kilka lat mieli 4 :))) Malpa jedna... pamietam ze nawet kiedys na dyktandzie jak nie zrobilam zadnego bledu, to nie mogla przezyc i mi wmawiala ze napisalam przenica a nie pszenica.... Ale az tak durna nie bylam!
Ale i tak najlepsza byla, jak mi wpisala w jakims papierku, ze poleca mi szkole zawodowa, wiedzac ze ja sie do liceum wybieram... No nic dodac, nic ujac, malpiszon z niej byl nieprzecietny!